Dobry gramofon za 3 000 zł

[Yul]

>>>vasa,

Jak mam być szczery, to trochę mnie zaskoczyła sofistyka którą Ty zastosowałeś:

 

"...Trzy tysiące rozłoży się następująco: VAT 660 + marża sprzedającego 640 + transport i koszty operacyjne 200 + marża producenta 800 + wartość realna 700zł :-(..."

 

Czy nie uważasz, że to jest coś w rodzaju tzw. czarnego luda, czyli socjotechnika którą stosuje się w celu zniechęcenia, odstręczenia kogoś? Czy jak idziesz sobie do mięsnego po kawałek wołowinki na tatarka, to też się zastanawiasz jak jest "wartość realna" tego mięska które kupujesz? Czy na sklepową rzeczywiście patrzysz jak na kogoś kto chce Cię oszukać, okraść? No bo sklepowa przecież partycypuje w kosztach które płacisz za wołowinkę. A pan Gutek który to mięso przywiózł do sklepu to też Twoim zdaniem oszust? Pan Gutek też tę "wartość realną" ewidentnie zmniejsza. Czy nie przychodzi Ci w związku z tym do głowy, żeby pójść gdzieś na jakieś pastwisko, walnąć czymś ciężkim biedną krówkę w łeb, obalić ją na trawę i samemu sobie tej świeżutkiej wołowinki nie ukroić? Wtedy uszczuplenia tej "wartości realnej" z całą pewnością nie byłoby.

Ja takiego sposobu myślenia nie rozumiem.

 

Generalnie nie uważam tego za dobry sposób promowania rzeczy starszych, np. używanych gramofonów. Rzeczy starsze każdemu oczywiście wolno promować, zachęcać do ich zakupu drogą przedstawiania ich zalet. Zniechęcanie do alternatywy (czyli zakupu nowego gramofonu), porzez wymyślanie ich "z sufitu wziętych" wad, układanie rymowanek ("plastik-fantastik", ha ha, to się nam literat trafił!), traktuję jako zejście poniżej pewnego poziomu.

[Yul]

>>>Marek B.,

"...Nie znam się na gramofonach, słyszałem tylko od ludzi, którzy się znają, że raczej nie należy kupować używanych - chyba, że od kogoś pewnego...."

 

O kogoś "pewnego", kto ma do sprzedania jakiś super-gramniak za jakąś wyjątkowo okazyjną cenę to może być rzeczywiście trudno. Na dodatek zamieszkującego gdzieś w okolicy, niekoniecznie w Hamburgu, Cleveland czy Melbourne. Nie jest jednak wykluczone, że jakaś okazja się wreszcie trafi, szczególnie jeśli "polować" wytrwale. Ale chodzi o to aby nie "polowac", a słuchać vinyli! To co w takim razie robić? Albo kupić coś nowego albo kupić coś używanego od kogoś kto stanowi dla nas zagadkę. Wtedy trzebaby przyjąć regułę osobistego zbadania kupowanego gramofonu, najlepiej osobistego transportu i spróbować uzyskać od sprzedającego tzw. gwarancję rozruchową. Alternatywa jaką przedstawił nam wyżej forumowicz , czyli jeden gramofon przyszedł zdemolowany, ale za to drugi dobry, to klasyczne fifty-fifty. Jak dla mnie to loteria z drogim losem.

[jac660]

>Yul

uśmiechnij się;)

pzdr

[bat73]

Spokojnie

Nie chodzi o to że nowe gramofony to szmelc a stare to cuda techniki

Chodzi o to że nowe gramofony w tym przedziale cenoeym to naprawdę proste urządzonka. Bardzo chętnie kupiłbym nowy ale myślę że sensowne zaczynają się około 8000.

Jeśli się boisz kupowania za granicą ( co jestem w stanie zrozumieć) to szukaj na allegro. Ja kupiłem swoje Thorensy (160 i 145 - na części)w Polsce i jestem zadowolony. W Polsce masz przynajmniej teoretyczną możliwość obejrzenia przed zakupem i łatwiejszy ewentualny zwrot. Naprawdę myślę ze wydanie 500 - 600 pln na thorensa 160 czy 145 to lepszy pomysł niż te 3000 na nowego pro jecta czy coś w tym stylu

[bat73]

Przy kupnie gramofonu takiego jak thorens 160 musisz zwrócić uwagę jedynie na dwie rzeczy : silnik - czy nie pracuje zbyt głośno i czy nie "bije"rolką na boki i na szpindel od subplatera czy jest prosty i czy nie mocno wytarty na bokach. To myślę może ocenić każdy. Tam nie ma żadnej elektroniki. czysto mechaniczne urządzenie. W dodatku naprawdę porządnie zrobione. Pomocny link :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piszę o thorensie bo sam mam takiego. Na tym świat się nie kończy. Są jeszcze inne myślę równie dobre. Poszukaj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[grzechniks]

Micro Seiki, napęd DD.

Na ebay.de 300-600 euro- zależnie od modelu i dodatków.

Do tego phono pre i grasz. Albo Revox z ramieniem tangencjalnym, słuchałem,

jest świetny.

Do 3 tys. w sam raz. Ja w tej kwocie (gramofon+pre), kupiłem jeszcze 50 winyli ;)

Winyl w takim systemie analogowym i cd za 10 tys są już bardzo rozróżnialne.

Analog ma wiele fajnych cech. Wad ( niekoniecznie sonicznych) też ma trochę.

[Gość ata77]

ile to cacko kosztuje, jakie ulepszenia, że jestes naprawde zadowolony?

[Gość ata77]

pytanie do conana.

[Bruner68]

Jeśli mogę coś polecić z własnego doświadczenia to zakup gramofonu Linn Basik + ramię Akito II + wkładka Audiotechnica AT440ML. Zakupiłem taki zestaw używany od jednego z forumowiczów na początku tego roku. Linn w tym zestawieniu gra bardzo dobrze, a kosztował połowę sumy, o której mówisz.

 

Wcześniej też prowadziłem rozważania o cierpieniu co lepiej kupić, zwłaszcza, że ciężko jest przetestować wybrane modele w sklepach w porównywalnych warunkach. W końcu miałem tego dosyć bo czułem, że kręcę się w kółko.

 

Na marginesie dodam, że do tego zakupu namówił mnie Yul (zwrócił mi uwagę na ogłoszenie na forum). Była do bardzo dobra rada.

[conan]

Nie sądzę żeby w tej chwili był gdzieś nowy do kupienia. Ja swój nabyłem w latach 90-tych. Sprowadzałem go z zachodu. Dałem za niego wtedy około 27 milionów. Za oryginalną wkładkę Technicsa około 4 milionów. Sprzęt gra do dziś bez napraw.

[Marek B.]

Posłuchałem u znajomego kilku płyt na Thorensie TD240 i chyba to mi wystarczy. Jestem już blisko decyzji o jego zakupie. Moim głównym źródłem jest CD ze względu na liczbę płyt. Może, gdy pochłonie mnie analogowe brzmienie, zacznę mysleć o czymś lepszym.

[Gość wswier]

>Nie sądzę żeby w tej chwili był gdzieś nowy do kupienia. Ja swój nabyłem w latach 90-tych.

>Sprowadzałem go z zachodu. Dałem za niego wtedy około 27 milionów. Za oryginalną wkładkę Technicsa

>około 4 milionów. Sprzęt gra do dziś bez napraw.

Conan - piszesz o Technicsie ? Bo w "o mnie" piszesz ze masz owego technicsa.

Co prawda wersje gold wydaje sie sa faktycznie wyczerpane, natomiast "zwykle" 12-tki (mk2 i mk5)

mozna b. latwo kupic w dowolnym sklepie z artykulami "djowskimi" + www.panasonic.pl (tez maja sklep).

Ja tak nabylem swojego mk5g (a gosc mial jeszcze zwykly mk5 oraz mk2 ). No chyba ze piszesz nie o technicsie .... :-) - to wtedy zwracam honor.

pozdrawiam serdecznie

wswier

[Stones_Fan]

Moze to? Negocjuj cene!!!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bat73]

No to do roboty.

Jeżeli chcesz nowy gramofon kup nowy. I ciesz się winylami.

[Gość wswier]

>Posłuchałem u znajomego kilku płyt na Thorensie TD240 i chyba to mi wystarczy. Jestem już blisko

>decyzji o jego zakupie. Moim głównym źródłem jest CD ze względu na liczbę płyt. Może, gdy pochłonie

>mnie analogowe brzmienie, zacznę mysleć o czymś lepszym.

Marku.

Moim zdaniem sluchales przede wszystkim

a) wkladki

b) preampa

c) tloczen

(niekoniecznie w tej kolejnosc).

Ja oczywiscie nie uzurpuje sobie "absolutnej" wiedzy - jestem podobnie jak Ty poczatkujacym analogowcem. Natomiast przy kupowaniu gramofonu kierowalem sie podstawowymi parametrami takimi jak tlumienie przydzwieku, nierownomiernosc obrotow - no i opiniami o trwalosci produktu. Wyszlo mi ze to bedzie technics. I jestem naprawde b. zadowolony z zakupu (szczegolnie po dotarciu wkladki - 30h grania i wygrzaniu preampa - wg moich osobistych wrazen - jakies 2h wlaczonego urzadzenia, wg instrukcji obslugi - 2 tygodnie wlaczenia bez przerwy :-) ). Nie spodziewalem sie az takiego skoku jakosciowego. Poczatkowo tez traktowalem ten zakup jako zrodlo "backupowe" - teraz juz rzadko kiedy decyduje sie na CDki. Sluchanie CDkow jest spowodowane tylko i wylacznie tym, ze kupowalem je przez jakies 15 lat i sie troche uzbieralo, a analogi musze kupowac od zera ....

pozdrawiam serdecznie

wswier

[bat73]

Jeśli chodzi o linna to ja bym się nie zastanawiał mając taki wybór.

Przemyśl jeszcze raz sprawę. To w zasadzie ta sama kasa a gramofon... mówią że ze 3-4 klasy lepszy.

Może byłaby szansa posłuchać.

Sam bym kupił gdybym miał do wydania 3 tysiaki

[janek_dolas]

mam Linna...i nie chce innego.polecam.

[asfanter]

Chciałbym sprostować 1 rzecz- kto niby powiedział że w latach 70-yuch robiło się coś lepszego ? Przecież wspomniany Technics to właśnie taka stara, sprawdzona w 100% hiendowa konstrukcja zacnej audiofilskiej firmy, produkowana z niewielkimi zmianami do dzisiaj. Cieszy fakt że ktoś wybrał ten gramofon 20 lat temu, a teraz czyta na forum że to obecnie jeden z najlepszych, ciągle produkowanych sprzętów. Tu właśnie chwali się przywiązanie producenta do klientów, przecież wzorem mniej znanych firm typu Pro Ject mogliby wsadzić trochę akrylu i po sprawie. Gawiedź cieszyłaby się do rozpuku, ale przecież nie o to chodzi. Mam nadzieję że słynny 1210 produkowany będzie przez nastepnych 20 lat, a zamieszczona czarno=złota fotka to ozdoba tego Forum.

Pozdrawiam winylowców.

[asfanter]

A może ktoś przebije Technicsa ze zdjęcia przynajmniej fotka ? Bo jakością to sie chyba nie da.....

[Gość vasa]

asfanter, 9 Gru 2008, 17:38

 

>A może ktoś przebije Technicsa ze zdjęcia przynajmniej fotka ? Bo jakością to sie chyba nie da.....

 

Wychodzi na to, że wszyscy właściciele Clearaudio, Linnów, Transtotorów, SME, Koetsu, Transfiguration itd. To łosie które dały się nabrać i poszły na lep akrylu i marketingowe voodoo :(

 

chlip ....

[Yul]

>>>asfanter,

No co Ty, od wczoraj na forum jesteś? Do tego wątku naprawdę nigdy nie zaglądałeś?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"...Tu właśnie chwali się przywiązanie producenta do klientów,..."

Chyba przywiązanie producenta do portfeli klientów. Dawno, dawno temu opracowany projekt już się zwrócił, prace projektowe zamortyzowały się ze sto razy. Jak długo można odgrzewać jeden i ten sam kotlet? Okazuje się, że tak ze 30-40 lat da radę. Trzeba tylko dodać do tego otoczkę marketingową, ustanowić jakąś nową, dziwaczną kategorię, np. "Najlepszy, jeszcze produkowany gramofon" (haha!), ramię pomalować na złoto i biznes kręci się nadal. No i do tego jeszcze koniecznie ta legenda, obrosła mchem jak głazy megalityczne z neolitu: "Najlepszy Gramofon Świata, wciąż produkowany do dzisiaj! Starszy od faraonów!"

 

Technics mi nie przeszkadza. Serio. Miałem zresztą kiedyś klocki Technicsa, cieszyły mnie bardzo, bo na tle polskich Unitr, Dior i Fonik, spartolonych z dużym talentem, grały wyśmienicie. Przedmiotowy gramofon Technicsa słyszałem w akcji u człowieka od którego kupowałem vinyle. Była to wprawdzie wersja bez złotego ramienia, taka bardziej przaśna, no ale jednak 1210 z lampką. Radził sobie całkiem-całkiem, ale problem był w tym, że ów człowiek miał 5 regałów płyt z najprzeróżniejszą muzyką, właściwie z każdym jej gatunkiem. Na klasyce się ów gramofon dość skutecznie wyłożył. Takie było moje zdanie i jego właściciela zresztą też.

 

Apeluję o przywrócenie proprcji. Ja nie mam zamiaru nikogo do tego gramofonu zniechęcać, ale powodu do rozdymania balona osobiście nie widzę,

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[janek_dolas]

asfanter, 9 Gru 2008, 17:38

 

>A może ktoś przebije Technicsa ze zdjęcia przynajmniej fotka ? Bo jakością to sie chyba nie da.....

 

wkleje mojego linna w wersji z przed roku wersja soft ;)mozesz sobie kupic podobnego i zrobic tjuning ;))))))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jasio]

>Yul

 

gramofon sie wylozyl:-D

 

...chyba raczej wkladka, przedwzmaciacz

[jasio]

>vasa

"Wychodzi na to, że wszyscy właściciele Clearaudio, Linnów, Transtotorów, SME, Koetsu, Transfiguration itd. To łosie które dały się nabrać i poszły na lep akrylu i marketingowe voodoo :("

 

nie to nie losie, tylko ile te grmofony kosztuja w porownniu do technicsa?!

...jesli ktos chce sobie kupic taniego project'a to technics naprawde jest lepszym wyborem

[adamsobo]

Potwierdzam w calej pelni, warto kupić nowego Technicsa plus co najmniej "dobrą" wkladkę MM (np. Goldringa 1024) lub MC. Ta ostatnia wymaga jednak "dobrego" przedwmacniacza. Podrawiam tych, którzy słuchają przede wszytkim płyt winylowych, ściślej - utworów muzycznych nagranych na LP.

[zbigniewowicz]

Do autora wątku - kupiłem przed miesiącem Thorensa TD 295 MK IV, odebrałem osobiście z salonu w Łodzi by uniknąć ewentualnej destrukcji pocztowej. Wygląda w/g mnie pięknie, kultura pracy napędu perfekcyjna, wymieniłem tylko wkładkę audiotechnica na coś lepszego /koszt nowej ok. 300 PLN/. Wyszło równo 3000 PLN. Polecam niemaniakalnym słuchaczom.

[Piotr__]

w to ze technics 1210 wyklada sie na klasyce moge akurat uwierzyc bo juz nie pierwsza i pewnie nie ostatnia osoba to slyszy, naszczescie nie wyklada sie na innych gatunkach muzycznych tak jak sporo sklepowego szmelcu w cenie 3000 sa jednak znacznie lepsze i tansze gramofony od technicsa za 3000 mozna miec 5-7 takich i kto by sie tu przejmowal ze cokolwiek padnie hehehe

[Yul]

>>>Piotr,

A po co komu 5-7 starych gramofonów? Muzeum robisz czy happening jakiś? Nie lepiej jeden nowy i dobry niż cała chałupa grzmotów, hehe?

[przemek696]

Witam !!!

 

Nie chcę nikogo przebijać - foto mojego kochanego MKII.

 

Tak jak napisałem wcześniej:POPROSTU ADAPTER.

 

Nie chcę żadnego adapteru wyglądającego jak kosmiczny wazon [i ta cena !!!],który stanowi upiększenie salonu audiofila w wyścigu kto ma droższego.

 

KLASYK sam w sobie i czystej postaci od wielu wielu lat.

 

!!!NIECH DOBRA MUZYKA GRA NON STOP!!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr__]

Yul po co komu 7 starych za cene jednego nowego technicsa? by mial na kazdy dzien tygodnia lepszy dzwiek od jakis projectow ale jak nie chce muzeum to moze miec jeden na chodzi i jeden zapasowy jak sie okaze ze jeden byl zdechly to i na 3 bedzie go stac a cena nadal nie przekroczy polowy nowego naszczecie dzwiek przeskoczy dwukrotnie ot cala lamiglowka :)