chińskie tranzystory :)

[Filut]

valis0, 23 Paź 2008, 22:24

 

Wiesz co valis0, "nie zrozumiem o co ci kaman", bo napisałem, że jak ktoś ma fazę na chińskie, to niech sobie ma i nie ma co mu obrzydzać. A co do jakości tychże produtków... pozwól że ja pozostanę przy swoim, a ty również.

[terror twins]

moje zdanie na temat sprzęt z chin jest jak najbardziej dobre, sprzęty mogą konkurować z przereklamowanym "audio"z zachodu

[valis0]

nie wiem jak ty cit , ale ja wolę kuchnie chińską od angielskiej , na pewno masz znajomych na wyspach to ci powiedzą coś o "wspaniałej angielskiej kuchni" :)

a i wódeczką ryżową nie pogardze :) ... szkocka ? , jak dla mnie syf, no ale suma sumarą o gustach się ponoć nie dyskutuje :)

[cir]

porownywanie do kuchni angielskiej jest nieuczciwe :))do kazdej tylko nie angielskiej

[npl]

> cir

masz absolutną rację, człowiek ciągle wcinający ryż nic dobrego nie wymyśli... potrzebne jest dobre piwo, dobre jedzenie i można pracować...

[McGyver]

A ja lubię szkocką. Ale nie tą pierwszą z brzegu, tylko wybrane gatunki. Aczkolwiek wódką z ryżu też nie pogardzę. Za to żytniówka mnie ani trochę nie pociąga.

[cir]

trzeba duzo wypic w zyciu aby poczyc o co biega w szkockiej :))

[Marcin-utopia]

Dziękuję za wszystkie wpisy i te nie merytoryczne też :) jestem w trakcie ubijania dilu z jednym z forumowiczy na chinola jak sprawa dojdzie do skutku opisze co i jak

[stumm]

Co wy z tą robotą za ileś tam misek ryżu?A my,to za ile kilo ziemniaków na godzinę robimy?Za dwa?

[cir]

utopia nasze wpisy z pewnoscia w niczym nie przeszkadzaja, konkrety jak zawsze w takich watkach dostajesz na PW od bardzo miłych kolegów

[Filut]

cir, 23 Paź 2008, 22:53

 

>utopia nasze wpisy z pewnoscia w niczym nie przeszkadzaja, konkrety jak zawsze w takich watkach

>dostajesz na PW od bardzo miłych kolegów

 

Otóż to właśnie.

Zatem chyba już tylko amen.

[valis0]

Filut - tak już kończąc dyskusje, na pewno w domu nie masz nic chińskiego ?:)

 

cir - cytuje encyklopedie , tom III werset 12 pozycja 5 => migrena, choroba wywołana nadmiernym spożywaniem piwa ALE ... metody leczenia - kuracje made in cracow, skutki - mała wydajność, duże mniemanie o sobie, delirium, wymioty itp.

widzisz , mam taką samą awersje do sprzętu markowego , jak ty do chińskiego ... na nic się zdadzą te przepychanki :)

[npl]

> stumm

no fakt. czasami coś do tego ryżu dostaną... liczy się miłość partii,

nie kg ryżu...

[Filut]

valis0, 23 Paź 2008, 23:01

 

>Filut - tak już kończąc dyskusje, na pewno w domu nie masz nic chińskiego ?:)

>

 

 

 

Oj, ale nudzisz. Nawiązałem do zdania kolegi parmenidesa: "Na co nie spojrzycie w swoich domach, zostało wyprodukowane w Chinach, jeśli nie w całości, to na pewno podzespoły użyte do jego budowy."

 

Poczytaj uważnie.

[cir]

valisO

OK ale juz nie cytuj swojej encyklopedii bo migrena to nie choroba od piwa

[Filut]

Chodziło o kolegę Parantulla oczywiście. Chyba już paciorek, siusiu i spać, bo się międli.

[Krak_oN]

Filmiki z CD Shanling w roli głównej ;)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cir]

Filut

jeszcze nie amen

bedzie czesc druga opisujaca opad kopary :))

[npl]

ale chiny to w gruncie rzeczy pomysłowy kraj... samochody które potrafią się idealnie złożyć w crashtestach, bezpieczne mleko dla niemowląt, talerze z ołowiem, trująca karma dla zwierząt... no dobra, chiński mur się jeszcze trzyma ale do jego wykonania nie przykładały ręki czerwone szeregi najwspanialszego ruchu na świecie...

[cir]

te filmiki to wiejski tuning golfaI ;-)

[valis0]

migrene może mieć królowa po lampce szampana, a statystycznego anglika po browarze to po prostu łeb na.. la :)

dobra ucinam temat , bo przecież o sprzęcie audio miało być :)

[Filut]

cir, 23 Paź 2008, 23:17

 

>Filut

>jeszcze nie amen

>bedzie czesc druga opisujaca opad kopary :))

 

Dobra, wstawiam zapałki w oczy.

(moje zapałki wyprodukowały: Czechowickie Zakłady Przemysłu Zapałczanego, 43-502 Czechowice Dziedzice, ul. Łukasiewicza 5)

[cir]

npl

niestety ida na ilosc i max zysk to co kupujesz to totolotek

[cir]

valisO

konczac temat prawdziwa migrena a ból głowy to dwie rózne rzeczy

[cir]

Filut

to zapałek kopiowac jeszcze nie opanowali :))

[Filut]

cir

 

No nie, bo one bambusiane mają te swoje zapałki.

[valis0]

panowie, oczywiście że są artykuły , których żaden z nas nie kupiłby od chińczyka , wspomniane mleko, samochód itp. ale bez przesady , my tu rozmawiamy o sprzęcie audio, artykule niskiego ryzyka !

[Filut]

valis0, 23 Paź 2008, 23:28

 

>panowie, oczywiście że są artykuły , których żaden z nas nie kupiłby od chińczyka , wspomniane

>mleko, samochód itp. ale bez przesady , my tu rozmawiamy o sprzęcie audio, artykule niskiego ryzyka

>!

 

No i całe szczęście bo...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marcin-utopia]

panowie zapraszam na bocznice

[npl]

> valis0

ależ oczywiście że niskiego. najwyżej kopnie prądem, spali głośniki, wybuchną lampy bo nikt ich nie atestował... w sumie drobiazg. później wystawi się na allegro jako haj-end i ściągamy następnego bo to tylko 500/1000/1500 euro...

wolę wydać więcej ale mieć gwarancję, papier że to bezpieczne i kupować nowe płyty, bo tak fajnie brzmią...