Skocz do zawartości
IGNORED

No i po Jazz Radio...


yancho

Rekomendowane odpowiedzi

Szlag mnie trafia

Posiadanie tunera straciło dla mnie sens

Słucham teraz tego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Całkiem fajne i do tego zapowiedzi po norwesku !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wklejam kolejną wiadomość:

 

 

Szanowni Państwo,

 

Uprzejmie informuję, że duch w narodzie nie ginie i jeszcze Polska nie zginęła !

Po sprzedaży i likwidacji dotychczasowego JazzRadia, powstała silna inicjatywa utworzenia internetowego Radia Jazz.

Jest już domena - www.radiojazz.fm . Poprzedni adres przerzuca automatycznie na stronę stacji radiowej, która nadaje już inną muzykę, a zajęła miejsce dotychczasowego Jazz Radia - na stację radiową Chilli Zet.

Proszę, wejdźcie na tę nową stronę Radia Jazz, znajdziecie tam najświeższe informacje dotyczące procesu powstawania z martwych polskiego radia przeznaczonego dla fanów jazzu. Wpiszcie tam swój adres mailowy, o ile interesujecie się jazzem i jesteście zainteresowani otrzymaniem informacji o starcie radia.

Grupa inicjatywna, złożona z pracowników, współpracowników i entuzjastów świeżo zamkniętego radia, uchwaliła już kilka ważnych rzeczy. Przeczytajcie, co i kiedy się wydarzy - o czym informuje nas wybrana jednogłośnie nowa szefowa Radia Jazz - nieoceniona Ola Nowosad, która wraz z Jurkiem Szczerbakowem i Darkiem Błahutą stanowią motor i główną siłę sprawczą narodzin NOWEGO NIEZALEŻNEGO Radia Jazz.

Jednak gdyby nie współpraca, kreatywność, ofiarność i zaangażowanie wielu innych życzliwych osób, sprawy stałyby w miejscu. Jeśli ktoś z Państwa miałby pomysł i ochotę na pomoc - proszę, piszcie na adres mailowy Radia Jazz, podany na stronie internetowej. Wszelka pomoc jak najmilej widziana! Choćby nawet tylko wyrazy wsparcia i poparcia!

Jako że maczam delikatnie paluszki w tym przedsięwzięciu, albowiem lubię słuchać jazzu, a jeśli sami sobie nie zrobimy, to nikt nam nie zrobi, pozwalam sobie Państwu przesłać ten mail. Żywię wielką nadzieję, że niedługo po Nowym Roku spotkamy się na wspólnych wędrówkach po magicznych lasach Bookowiny. Usłyszymy się może nie tyle na antenie, czy na falach eteru (jak się zwykło mawiać w moim pokoleniu), lecz na fali streamów, czy czegoś tam, w każdym razie w komputerze (jak mawia obecne pokolenie).

Liczy się silny duch i piękna muzyka!

Keep swinging!

 

Pozdrawiam -

Piotr T.T. Krawczyk

  • Redaktorzy

Tylko Dwójka została dla mojego tunera... Przydałoby się znaleźć jakiś sposób, zeby dotrzeć do nowych właścicieli starej częstotliwości Radia Jazz i dobitnie wytłumaczyć im, gdzie i za kogo ich mamy.

Bardzo żałuję, że Jazz Radia nie będzie. Mieszkam w Gdańsku ale często do Wawy jeżdzę. Jak tylko "łapałem" fale Jazz Radia w Warszawie od razu się na nie przełączałem i tak było aż do wyjazdu z Warszawki. Dzięki Jazz Radio sporo bardzo dobrej muzyki "namierzyłem. Zabraknie takiej inspiracji. Szkoda. Niby jakieś teraz Chill Jazz Radio (czy jakoś tak) zrobili - ale to nie to samo.

> „Tylko Dwójka została dla mojego tunera...”

 

Oj tak, tak... mówiąc: „padła druga z trzech stacji, których słuchałem”, w domyśle pozostawiłem właśnie ‘dwójkę’.

 

Ja z wielkiej rozpaczy od trzech dni słucham (o zgrozo: na słuchawkach przez komputer) internetowego ‘barcelona jazz radio’ i... w myślach przymierzam się do ‘klocka’, który odbiera internetowe radia, żeby zastąpić nim klasyczny tuner.

Kolejna aktualizacja strony

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - brzmi zachęcająco:

 

 

Drodzy słuchacze,

 

cały czas trwają prace nad uruchomieniem internetowego Radia Jazz.

 

Mamy nadzieję, że z początkiem 2009 roku uda nam się uruchomić testową wersję naszego radia.

 

Obecnie nad uruchomieniem nowego radia pracują:

Ola Nowosad - szefowa radia, odpowiedzialna za sprawy redakcyjno-antenowe,

Darek Błahuta - odpowiedzialny za sprawy techniczne,

Paweł Nowak - dostarczający potrzebny sprzęt i "know-how",

Joanna Brodnicka - odpowiedzialna za internetową promocję RadioJazz.FM,

Jurek Szczerbakow - odpowiedzialny za sprawy organizacyjne

oraz Maciej Karłowski, Krzysztof Kosior, Piotr Krawczyk, Dariusz Letkiewicz, Dawid Pabich, Ziemowit Pędziwiatr, Anna Początek, Iza Sobierajska, Monika Waraczyńska, a także wielu przyjaciół i słuchaczy pomagających nam w rozwiązywaniu kolejnych problemów lub dostarczających wsparcia i zagrzewających do dalszych starań.

 

Lista twórców programów autorskich, którzy zadeklarowali swoją

obecność na antenie RadiaJAZZ.FM:

 

Wojtek Appel,

Paweł Drzyzga,

Irek Felicjańczuk,

Rafał Gregorowicz,

Jarek Grzesica,

Krzysztof Herdzin,

Phil Jones,

Remigiusz Kadelski,

Maciej Karłowski,

Agna Kowalczyk,

Piotr Krawczyk,

Jarosław Polit,

Druh Sławek,

'Sorbee' Sorbiani,

Magdalena Supeł,

Jerzy Szczerbakow,

Tomasz 'Guido' Świtała,

Sławek Turkowski,

Piotr Wickowski,

Agnieszka Zdziech.

 

Lista artystów i ludzi kultury wspierających RadioJAZZ.FM

do tej pory projekt uruchomienia RadiaJAZZ.FM wsparli:

 

Adam Bałdych,

Ewa Bem,

Krzysztof Herdzin,

Andrzej Jagodziński,

Wojciech Karolak,

Gaba Kulka,

Dorota Miśkiewicz,

Henryk Miśkiewicz,

Włodzimierz Nahorny,

Marek Napiórkowski,

Wojtek Pilichowski,

Krzysztof Ścierański,

Jarosław Śmietana,

Michał Urbaniak,

Wojciech Waglewski,

Krzysztof Zawadzki,

Piotr Żaczek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Warto im wysłać maila z życzeniami powrotu do zdrowia ;)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ja mam po tym wszystkim jakiegoś kaca . Jak wsłuchałem się w ten Chili ZET ..to tam jest sporo ciągnących się w tle pasaży pachnących dymem z marichuany - stroje fraz rodem z urojeń .Może te łagodne dzwięki są fajne , ale dla młodych panienek. Nie dla facetów. Lepiej wypadłoby granie tych nut przez filharmoników ; kdokładnosć i jakość wykonania z czystą formą a nie amatorstwo.

Jeśli zachwycałem sie Pendereckim jako młokos jeszcze w 70 latach, to napewno nie bedę trawił takiej formy (Chili) zamiast Jazzu ! Jeśli pracuję - jak każdy, to także chcę odpocząć (potrzebuję coś dla koncentracji i ułożenia swojej osobowości - i tym jest muzyka !). Oprócz płyt w domu , ludzie słuchają radia ; słuchają audycje autorskie (!) bo nie mają czasu na szukanie muzy .

Jeśli jest tyle stacji radiowych w eterze (87-108) o formach muzyki młodzieżowej , to po co jeszcze komuś następne krótkie spodenki ? Do garnituru? Pogięło kogoś? A jaka jest równowaga form na rynku emisyjnym? Żadna!

W stacjach komerchowych "wali" się do mózgu prócz grania jakies pierdoły wyniesione żywcem z ostatnich tabletkowo-dymowych imprez młodzieżowych ( nie wiem jak to nazwać a'la Wojewódzki).

Radio jest jak ambona ; kształtuje wyobrażnię, wrażliwość i obok innych form sztuki ( tak radio jest formą sztuki ) pozostawia głęboki ślad w pamięci człowieka, niekiedy mocniej niż wizja w TV.

Nie znam okoliczności wypadku przy pracy z Radiem Jazz, ale znam poczatki i okres średni wraz z problemami założyciela radia.

kiedys Pan Tyczyński po rozwinięciu RMF'u starał się o własnie chyba podobną formę emisyjną jak ZET Chili .Pozostał RMF Classic m.innymi, do którego poziomu inne warszawskie własnosci jednak nie dorównują .Różnica z radiem Jazz była o tyle osobliwa, że nie było komerchą z kapuchą na czele.

I wydaje sie także że sprawa została trochę przespana, gdyż mozna była starać sie o statut stacji pod opieką Polskiego Radia lub ochroną Ministerstwa Kultury jako "zagwarantowany" podmiot w kulturze narodowej.

W końcu Jazz jest także muzyką rodem z... Polski. A tak, właściciel wystraszył się chyba widma kryzysu i... ktoś łyknął od dawna oczekiwany torcik. Nie wierzę w przypadki.

 

ps.

forma Chili Radio Zet jest może fajna , ale NIE zamiast Jazzu! Na pewno jest lepiej niz Radio Planeta (Nie wiem kto dopuszczał do pracy takie zespoły i takie materiały).W koncu chodzi o reklamy.

Cieszę się że Polskie Radio ma największą słyszalność w przedziale wiekowym po 25 roku życia .

W końcu z tego powodu ktoś stara także sie rozmontować Polskie Radio . Prezesa już usunięto.

Ja wychowałem sie na Polskim Radiu i urozmaiconych audycjach muzycznych . Nie wyobrażam sobie by w tamtym czasie ktos chodziłby ze mną codziennie do filharmonii - to było niemożliwe .

A dziś jak patrzę na tych DJ (czytaj ANALFABETÓW a niekiedy kretynów!) to szlag mnie trafia kto do tego doprowadził .... sprzedawcy i handlarze z dyplomami - dla "piniędzy".

Nooo, od tych "piniędzy" to juz tylko do nędzy.

Podsumujmy sprawę na zimno.

Jakaś pani, która uchodziła (jak się okazało całkiem niesłusznie) za

mecenasa i dobrodzieja Radia Jazz postanowiła zrobić kasę na

sprzedaży rzeczonej stacji.

'Ktoś tam- ktoś tam” zgłosił się, że chce kupić tą stację, ale nie

chce

mieć garbu w postaci „nadawcy społecznego” z nędznym limitem 2%

reklam i nie chce mieć

muzyki jazzowej, uchodzącej (też chyba niesłusznie) za elitarną, ale

porywającą tłumy muzykę czosnek-out.

Załóżmy teraz hipotetyczny przebieg sprawy. Pani pseudo-mecenas

składa wniosek do KRRiT

(zwaną dalej BRRRR...)o niewielką zmianę charakteru muzyki z

jazzowej na czosnek-outową, która wedle wnioskodawcy pozostaje w

nurcie muzy jazzowej, no i rezygnuje ze statusu nadawcy społecznego.

W ten sposób staje się nadawcą komercyjnym (7 % reklam) z większymi

niestety opłatami za pasmo częstotliwości.

Uzyskując zgodę na taką zmianę lub obietnicę akceptacji takiej

zmiany jakiegoś farfała , czy kogoś podobnego, idzie śmiało do

tych „ktoś-tam” po kasę, bo z takiego pasztetu już można kręcić

biznes. Ci z firmy „ktoś-tam ktoś-tam” robią już taki misz-masz,

jakieś przejęcia, przesunięcia, fuzje, że nikt się w tym nie

połapie. Znamienne, że w tym momencie (na miesiąc przed zniknięciem

RJ) pani pseudo-mecenas, wygasza wszelkie słowo w Radiu Jazz, zamyka

buzię redaktorom stacji, żeby nie mogli dziamgolić przeciw swej

dobroczyńcy...

Dzięki światłemu patronatowi BRRR znika moja ulubiona stacja, a w

jej miejsce pojawia się stacja typu słup ogłoszeniowy z muzyką jaką

nadawano niegdyś w zachodnich marketach, to jest jakieś smętne

szmery i pobrzękiwania elektroniczne, które mają wprawić klienta w

miły nastrój nie przeszkadzając jednakże w podejmowaniu decyzji o

zakupach pietruszki, czosnku etc. , stąd być może nazwa czosnek-out.

Chciałbym zapytać konkretną osobę lub gremium wewnątrz BRRRR czym

kierowała się podejmując decyzję o likwidacji Radia Jazz., bo chyba

działalność takiej Rady nie powinna polegać na radykalnej

komercjalizacji eteru, a raczej na podtrzymaniu i rozszerzaniu

przedsięwzięć kulturalnych. Może ktoś z uczestników tego forum jest

kompetentny w sprawie BRRRR-KRRiT

i sprostuje moje hipotezy, a także wskaże osoby odpowiedzialne.

Czy w naszym Sejmie jest poseł zaangażowany w sprawy medialno-

kulturalne, który mógłby sprawę Radia Jazz postawić na forum

sejmowym?

W końcu powiem, że my, słuchacze RJ powinniśmy dążyć do reaktywacji

Radia Jazz w eterze,

bo www.radiojazz.fm w internecie to jednakże produkt zastępczy, coś

takiego jak etykieta zastępcza na słoikach z czasów peerelu. Myślę,

że siły zebrane na www.jazzradio.fm powinny posłużyć do

reaktywacji Radia w eterze.

PS: Przepraszam, że powtarzam swój wpis z innego forum - gazeta.pl,

ale to pro publico bono. Tamże są wątki o jazzradiu, np.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Od dzisiaj znowu w eterze, hmm, chciałem powiedzieć w Internecie.

Więcej info na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.