Linux

[josef]

zła wiadomość - ReactOS ciągle jest w wersji alfa - i to bardzo surowej...

 

uwagi:

- czasem wydaje się jednowątkowy - odpalenie czegoś powoduje zwis reszty aplikacji (w sensie kursor przestaje działać, nie da się wybrać okien itp.)

- wolny (wiadomo, że pod emulacją wolniej ale ubuntu czy fedora w porównaniu do niego śmigają)

- nie pełna regionalizacja (ale i tak cud, że jest polski)

- GUI jakieś średnio dopracowane (szczególnie menu)

 

zainstalowałem na nim z ciekawości firefoxa - efekt poniżej - rozjechane wszystko potwornie, linki nie działają!!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[josef]

a teraz najlepsze :)

 

po 10 minutach zabawy reactos'owy blue screen ;)

 

temu panu już podziękujemy...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[josef]

z ciekawostek polecam QNX w wersji dyskietkowej :)

ma GUI i wbudowaną przeglądarke WWW!

 

uwaga: nie działa pod maszyną wirtualną - trzeba bootować z rzeczywistego napędu

[Gość stary bej]

Josef

Bardziej wytrwałym jesteś niż ja :)

Z płyty live wogóle nie udało mi się odpalić tego OS-a.

Tak jak napisałeś "temu panu już dziękujemy", nieprędko, a może nawet wcale nie powrócę do tego typu wynalazków.

Grupa zapalonych entuzjastów-deweloperów próbuje cokolwiek zrobić, ale wg. mnie jest to bardziej dla nich zabawa niż cel w życiu.

Tak, czy inaczej totalna kupa.

 

Omijam szerokim łukiem produkty linuksowe pochodzące z kraju "zza wielkiej wody", mają oni swoiste poczucie wolności, takie dosłowne, nie dodają do distr niewolne oprogramowanie.

Po kiego grzyba wrzucają odtwarzacze filmów i muzyki w swoje OS-y skoro nie one działają poprawnie i trzeba dociągać, poszukiwane pluginy-kodeki z netu.

 

Można powiedzieć że to taka "niedźwiedzia przysługa", i manienie userów możliwościami danego OS-a.

To tak samo jak z tym niby Windowsem (ReactOS), na prezentacjach targowych wszystko im śmiga jak należy, rzeczywistość jest inna.

Co do tego ostatniego to rzuciło mi się w oczy że na każdej stronie informują "jak możesz wspomóc rozwój distra" - no ja ich wspomogę k...a.

Grupa studentów wzięła się za coś co ich przerasta.

 

Co do kraju pochodzenia danej dystrybucji to ;

 

Arch-------------------Canada

Ark--------------------Europe

Chakra-----------------Germany

Debian-----------------Global

DesktopBSD-------------Austria

Fedora-----------------USA

Gentoo-----------------USA

KateOS-----------------Poland

Knoppix----------------Germany

Ubuntu-----------------Isle of Man

LinuksXP---------------Russia *

LinuksEduCD------------Poland

Mandriva---------------France

Mepis------------------USA

Mint-------------------Ireland

openSolaris------------USA

openSusse--------------Germany

PCLinuksOS-------------USA (dla mnie zaskoczenie ma wszystko co potrzeba)

Red Hat----------------USA

Sabayon----------------Italy

Slackware--------------USA

Vector-----------------Canada *

Zenwalk----------------Germany *

 

Oto lista niektórych tylko distr, tych najbardziej znanych, lista pochodzenia w oparciu o dane ze strony http://distrowatch.com/, więcej możecie sobie sami doczytać.

Zaznaczyłem gwiazdką te których screenshots`y wzbudziły moje zainteresowanie ze względu na poprawioną jakość pulpitów co do wersji wcześniejszych.

 

Trochę długo, ale chyba treściwie :)

 

sb

[Gość stary bej]

"Uzbroiłem" się już w płytki CD-RW i DVD-RW, jeszcze tylko jakiś dysk HDD na giełdzie komputerowej i walki ciąg dalszy. :)

[Gość stary bej]

Sprostowanie, ponieważ wkradł się błąd;

LinuksXP------Russia, ale całkowicie płatny system.

Zenwalk-------France, nie jak podawałem Germany.

Za pomyłki przepraszam Wszystkich.

 

sb

[Gość stary bej]

Nie żeby odświeżyć temat, ale po to aby przybliżyć kolejne nowinki ze świata Linuksa.

 

Więc po kolei;

Sabayon 4.1, jak zwykle wydania na DVD, z KDE 4.1 i Gnome, ale tu nie zapisałem którą wersję wdrożyli.

Cienko, sam system może i dopracowany, ale aplikacje z trudem montowane, (Skype).

Zabrakło go w tej wersji (we wcześniejszej czwórce było) i nie mogłem zainstalować z pakietów.

 

Zen 2009 Omni, nawet i ciekawa dystrybucja, nie przeładowana programami.

W zasadzie kolejne dziecko PCLinuksOS`a takie minimalistyczne wydanie, dociągamy Synaptic`iem co nam potrzeba, a nie kisimy niepotrzebnych śmieci na dysku.

Już myślałem że będzie klawo jak cholera, bo to i zacny potomek używalnego dotychczas systemu, a tu myk i po upgrade wysypuje się przeglądarka Mozilla, brak łącza, po prostu nie funkcjonuje.

Dogrywanie z Synaptica niemożliwe, wywala błędy .

Dwa razy stawiałem ciągle to samo.

Nie polecam, OS jeszcze niedopracowany.

 

Aurox 12 - 3 płyty DVD.

Tu poszedłem za ciosem, był ciekawie opisywany na forach linuksowych.

Nic specjalnego jednak, ot system z 97 czy 98 roku, czyli już leciwy, bez wsparcia ze strony producenta, stronka po prostu nie funkcjonuje, brak połączenia.

Oparty o Red Hat i Fedorę chyba 6, czy 8 jeśli dobrze zauważyłem, po prosu starocie.

 

Na koniec rodzynek, a w zasadzie miętówka - Linux Mint 7 rc1.

Nic złego nie można o tym systemie powiedzieć.

Jest wsparcie dla ATI i nVidi, sterowniki własnościowe testowane przez społeczność i nie nie jest to blef, wszystko pracuje poprawnie, a trzeba te sterowniki zainstalować, gdyż ....? .

Otwarte aplikacje trzęsą się jak galaretka (wiecie o czym piszę, Compiz 3D i te sprawy), bardzo ciekawy sposób ułożenia w menu aplikacji, oj to dobrze przemyślana sprawa.

Odtwarzane formaty audio i video pomykają bez zająknięcia, Skype znalazłem łatwo w repo tegoż OS-a, odsyła automatycznie.

Szybka instalacja i szybka stabilna praca na programach.

Jestem pod wrażeniem, tym bardziej że nie tak dawno psioczyłem na (K)Ubuntu 9.09, a przecież "miętówka" wywodzi się z tych systemów, a one z Debiana.

Ale cóż, widać po działaniu że nikt przy tworzeniu "miętówki" nie trzymał rąk w kieszeni.

 

I to należy docenić, polecam to distro.

Jest tak samo dobre jak PCLinuksOS 20009.1 z Gnome, ale jeśli wziąć pod uwagę że w tamtym jest każdorazowy problem z tym wybieraniem j.polskiego przy logowaniu, to tu tej obsówy już nie ma i to nie denerwuje.

A kolor zielony ? chyba dobry, jak się długo ktoś japi w ekran, oczy nie bolą.

 

sb

[Paszeko]

A ja sobie postawiłem Debiana Lenny tekstowego, X-y dociągnąłem sam osobno, jako wm - Openbox + fbpanel + rox i jest git. :)

[Gość stary bej]

Paszeko

Debian Lenny to nie testowa wersja, ma sygnaturę 5.0.0 i jest to jak najbardziej stabilna wersja.

Wypuszczona została chyba pod koniec zeszłego roku, sam kupiłem z książeczką w Empiku.

Debian rzadziej wypuszcza swoje OS-y, ale jeśli już to przeważnie stable :)

Owszem w repo są i pakiety nowsze, ale oznaczone jako testing i w zasadzie pchane są do (K)Ubuntu, stąd tamto distro przysparza tylu problemów.

Wystarczy luknąć na forum Ubuntu, a jest co poczytać.

 

Ja magluję "miętówkę" że aż miło, jest rewelacyjna, a ja coraz bardziej zadowolony.

Posiada nazwę kodową "Gloria", zostaje bezapelacyjnie na HDD .

[Gość stary bej]

Oj Paszeko sorry, przeczytałem testowego, a przecież TY napisałeś tekstowego.

I stąd moja "opowieść".

Jeszcze raz przepraszam :), zmienić muszę okulary.

[Gość cadam]

Wtrącę się do wątku

 

Który Linux jest tak prosty w obsłudze jak Windows i w którym instalacja programów jest łatwa jak w okienkach?

[Paszeko]

A jak się instaluje programy w okienkach? Bo ja nie wiem.

 

W linuksie, np. opartym o pakiety .deb Debianie czy Ubuntu wybierasz z menu Dodaj/Usuń albo przeglądasz kategorie oprogramowania (Edytory, Gry, Biuro, Elektronika, Multimedia itd.) w menedżeże pakietów np. Synaptic (p. zrzut) i zaznaczasz ptaszkiem co ci potrzeba albo jak ja lubię najbardziej wpisujesz w terminalu "apt-get install nazwa_programu" - możesz to samo zrobić na kilka sposobów. Paczka z programem jest ściągana z netu, automatycznie rozpakowywana i instalowana gdzie trzeba, ewentualnie automatycznie dociągane są biblioteki czy inne pakiety wymagane zależnościami. Przy odinstalowywaniu wszystko jest równie grzecznie usuwane.

 

Oczywiście prawdziwi hardcorowcy, używający hardcorowych dystrybucji lub nawet tworzących je samemu piszą albo ściągają z serwerów ftp źródła (sam kod), kompilują je i instalują ręcznie. :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Paszeko]

Acha, pytałeś jeszcze o obsługę.

 

Generalnie bierzesz mychę w dłoń i klikasz. klikasz i klikasz... jak w każdym systemie.

[Gość stary bej]

Ale cadam pytał o typ Linuksa, który miałby być tak prosty w obsłudze jak Windows, czyli z klikalnymi okienkami i jak rozumiem, aby instalacja potrzebnych aplikacji, programów też była łatwa.

 

Cadam, jest trochę tych dystrybucji i choć ich "mechanizm" działania jest taki sam, to jednak różnią się między sobą.

Aby się już na samym początku nie zrazić do Linuksa, z racji jego odmiennej choćby obsługi, należy wziąć pod uwagę parę czynników.

 

Pierwszym i najważniejszym jest możliwość i łatwość jego instalacji na dysku.

Czyli wiąże się to z możliwością obsługi i poprawnym wykrywaniem podzespołów kompa.

Tu chodzi głównie o karty grafiki ATI i nVidia (akceleracja 3D), ważnym jest też sposób wykrywania sieci i o ile to możliwe jego automatyczne konfigurowanie, UPC, Neostrada, Astra etc.

To tak, aby nie było "kombinacji alpejskich" z dostępem do netu (uaktualnienia, dociągania potrzebnych pakietów).

 

Kolejnym czynnikiem w doborze właściwego systemu są jego możliwości już na starcie, czyli zaraz po postawieniu na HDD.

Niech Cię nie zwiodą propozycje stawiania na wirtualnych dyskach, czy zabawa z Live płytkami.

Ja mam te doznania już za sobą i zapewniam Cię że postawienie "sztywno" na dysku Linuksa dopiero daje wyobrażenie o jego możliwościach.

Wówczas można stwierdzić, czy pozostaje, czy "bawimy się dalej".

Wszystkie inne, czy to opowieści ze stron netu, rankingi popularności, czy wirtualne dyski i live zabawy, to jak lizanie loda przez szybę.

 

Nie chcę Cię przez to odsyłać do czytania na strony poświęcone różnym dystrybucjom Linuksa, gdyż to by była w tym przypadku i Twoja strata czasu i niegrzeczność z mojej strony.

Chyba tylko po to abyś odwiedził dział downland i pobrał właściwe dla siebie distro.

 

Ważnym czynnikiem jest również to, czego oczekujesz i jakie interesują Cię programy w Linuksie, programy za pomocą których pracowałeś dotychczas na Windowsie.

Ich listę wkleiłem w jednym z linków w tym temacie, to takie zamienniki, ale często i programy niespotykane w komercyjnym OS-ie M$.

 

Od razu napiszę, żeby nie było niedomówień - z grami nie jest różowo.

 

Skoro porada ma być kompletna to teraz parę szczegółów i danych dystrybucji, tych sprawdzonych i polecanych przeze mnie, zupełnego laika linuksowego.

 

Nie "boli" po przejściu z Windowsa na Linuksa;

 

Linuks Mint 7rc1 Gloria - ma wszystko na starcie, kodeki, pluginy reszta z repozytorium własnym i Debiana.

Debian Lenny 5.0.0 - jak wyżej, protoplasta debiano-pochodnych.

PCLinuksOS 2009 - oparty w zasadzie na Mandrivie, ale wg. mnie lepszy od niej.

 

To tak skrótowo o dystrybucjach które działają od razu, bez zbędnego krążenia po necie za sterownikami i kodekami.

 

sb

[Slav]

Nie wytrzymałem do premiery i już od 2-ch dni siedzę na F11. Praktycznie to już nie jest beta, ale zdąrzyłem załatwić system i nie chcąc bawić się w dochodzenie co było przyczyną postawiłem ją na nowo.

Doszedłem też do wniosku, że przynajmniej na jakiś czas nie mam ochoty sprawdzać innych linuksow. Zwłaszcza tych debianowych... :)

Odczucia - "nieokreślone" prócz tego, że mogłem wreszcie cos porobić. ;)

 

Smuci fakt, że po wystartowaniu systemu Palimpsest Disk Utility informuje mnie, że mój dysk ma jakieś popsute sektory... oraz problemy z dzwiękiem i ich niestabilność.

[Gość stary bej]

Slav

 

Hahahaha

Od 2-ch dni to TY, jak piszesz, siedzisz NAD F11 :).

Mam tą wersję F11, ale nie zachwyciła mnie, nie chciało mi się szukać kodeków i innych badziew po necie, do odpalenia wszystkiego co potrzebuję.

 

Ja już od 2 tygodni mam na dysku Minta 7rc i nie zrezygnuję z niego, full wypas.

Owszem, Debiano pochodny Ubuntu 9.04 "ciskał mną po kontach" i do tej dystrybucji nigdy nie wrócę, ale Debian Lenny też dobrym wyborem jest.

[foxbat]

a co to jest to F11?

[josef]

fedorka

[foxbat]

bleeeee... ;)

[Slav]

stary bej, 19 Maj 2009, 09:38

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - z tej strony dorzucam dwa (free i nonfree) repozytoria do glownej i mam wszystko dla karty nvidii, vlc, xine, mplayer, exaile. Jedyne co, xine nie chcialo (jak i inne odtwarzacze) grac plyt dvd, wiec musialem recznie dorzucic 2 pliczki ;) z tej strony i gra!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No i nadal tnie dzwiek, kiedy sciszam i poglaszam za pomoca dodatkowych przyciskow w klawiaturze. Cos zakombinowali z obsluga dzwieku.

 

Zdaje sobie sprawe, ze przewaga Minta jest to, ze mozesz sobie instalowac programy, ktore m.in. wydawane sa na Debiana i Ubuntu. Szkoda, ze nie ma takiego wspoldzialania Fedory z openSuse czy Madriva, bo czasami musze sie niezle napocic by czegos potrzebnego dla siebie znalesc gdy na tych dystrybucjach juz to jest wydane/spakowane. :} W reczne konfigurowanie nie ma co sie bawic bo zazwyczaj zle sie to konczy. ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Slav]

foxbat, 19 Maj 2009, 11:02

 

>bleeeee... ;)

 

 

Co, Arch Ci przymula? ;)

Zagadaj "tego od kawy" to Ci go zlampizuje. ;P

[Gość stary bej]

Koledzy, założyłem temat i już na wstępie w pierwszym swoim wpisie prosiłem o dokonywanie kolejnych, rozwijających go, ale pozbawionych osobistych animozji i uszczypliwości w stosunku do adwersarzy.

 

Szkoda by chyba było w tym temacie nie uczestniczyć ?.

 

Tym bardziej że wiele tu znalazło się cennych Waszych informacji, a myślę że i kolejne będą inspiracją dla dotychczasowych użytkowników Windowsa, jak bez "bólu" przejść na Linuxa.

Wasze każde opisywane tu nowe doświadczenie z użytkowanym systemem jest cenną wskazówką dla nich, jak można ominąć ewentualne niespodzianki i bezpiecznie bez nerwów zacząć pracować w nieznanym środowisku i z nieznanymi dotąd programami.

 

Nad niektórymi wpisami typu "bleeee" przechodzę obojętnie, brak motywacji autora w takim wpisie poczytam za chwilową Jego "czkawkę literacką".

[foxbat]

sbej, no nie :) zawsze jestes taki powazny? ;) dla mnie linux to przyjemna zabawa :) powazny to jest ten no... windows :D

 

Slav, wiesz, arch dziala na tyle dobrze, ze narazie nie mam co zmieniac... chyba, ze pojde dalej i znow sobie przypomne o Slackware :)

[Gość stary bej]

foxbat

Temat traktuję poważnie, co nie znaczy że ogólnie jestem ponurakiem.

Wyręczam tym samym moderację w założonych przez siebie tematach.

A skoro "klimat" tych założonych i trwających jest właściwy i nie ma skarg pod moim adresem co do takiej mini-moderacji to chyba dobrze.

Jest to poniekąd też moja mała cegiełka do utrzymania na właściwym poziomie forum`a* Audiostereo.

Ale spowiedzi koniec :)

 

Ja już pisałem, że za "krótki" jestem aby postawić na dysku Archa, Slackware, czy Gentoo.

Tu jestem pełen podziwu dla Kolegów którzy użytkują te systemy, ukłony Foxbat i wyrazy szacunku dla Twojej wiedzy.

 

Jednak nie mam zamiaru rezygnować z dalszej nauki i pozostać na klikalnym Mincie, to wciąga.

I niedługo zakupię laptopa i na nim będę stawiał w/w systemy, a przynajmniej próbował.

Z racji tych planów proszę Was o parę chociaż propozycji co do rzeczonego sprzętu na którym mam się skupić przy zakupie, aby jego podzespoły były poprawnie rozpoznawalne przez dystrybucje mające być wkrótce na nim zainstalowane.

 

Z racji niezawodności sprzętu patrzę w kierunku takich firm jak IBM, Dell, Compaq (oryginalny, nie HP), a i moje zainteresowania zakupem oscylują w procesorach PIII, lub M-Centrino.

Nie jest to spowodowane moim skąpstwem, ale rzeczywistymi potrzebami.

Myślę że lapki z zegarem 1-1.2Gb zadowolą moje potrzeby.

Dlatego bazując na Waszym doświadczeniu proszę o propozycje i polecane - używane dobre marki laptopów.

[foxbat]

sbej, zalezy jaka kasa dysponujesz. sam uzytkuje dell d410 (12") i poza driverami do karty wifi (broadcom, czy jakos tak, jest troche "jazdy") nie ma problemow. Ogolnie polecalbym cos z IBM np. t40,41,42, gdyz posiadaja na pokladzie praktycznie tylko "czipy" intela i nie trzeba sie przejmowac :)

[Gość stary bej]

foxbat

Z kasą nie będę leciał w abstrakcję, myślę że w przedziale 500-1000 zeta już coś sensownego kupię.

Intelowskie c*py to ważna sprawa, ale zauważyłem że i grafika zintegrowana, lub dedykowana jest nie mniej ważna.

Sprawę ramu można pominąć milczeniem, wiadomo im go więcej tym lepiej, ale przy każdej wielkości system będzie działał.

Przeważnie dają w IBM-ach ATI, w Compaqu też ATI.

Dell Inspiron 4100, tu wyczaiłem nVidię GeForce 2 Go, chociaż ATI też jest.

Typy swoje mam, tak jak rzekłeś IBM T40, 41, 42, ale i R51 tej firmy też niczego sobie.

No będę musiał przygotować się, aby nie wmoczyć i tych paru złotych.

Zresztą zawsze tak robiłem badając rynek przed zakupem.

 

A co do przyszłych systemów, tu może byś napisał parę zdań na temat sterowników własnościowych i dostępu w necie tych niewolnych do wymienionych distr, jak tu sprawa ma się z nimi, czy problematycznie to wygląda ?.

[foxbat]

sbej, co do sterownikow, specyfika mojej pracy pozwala mi na wybrzydzanie ;) tzn jak nie ma intel'a to mowie, zeby sie (wycieto;) jak wspomnialem, np. mozesz miec problem z broadcomem (polecam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) co do gfx, niestety nie mam doswiadczen ( grafika jest mi w sumie obojetna, i rozniez zawsze byl to jakis intel o ile musze odpalac X'y, a to mi sie tylko zdarza na moich laptopach) aha, jak brac to T42 :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Foxbat, dzięki za linka i radę-namiar na T42.

Przyglądnę się tej konstrukcji i jego możliwościom.

[foxbat]

sbej, looknij na

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Foxbat

Ale żeś mnie połaskotał, dziękuję serdecznie za linka :))