Pioneer VSX-915 - jakie glosniki ?

[adamkrak1]

Witam!

 

Z dawnych czasow do sluchania audio@stereo mialem wzmacniacz Diora WS442 (po przerobkach) i kolumny Tannoy Mercury M2.5.

Gralo to naprawde dobrze, a przynajmniej ja bylem zadowolony.

 

Ale chcialem ucywilizowac polaczenia (dvd, nagrywarka, tuner) i zmniejszyc liczbe pudel, kupilem ampli Pioneer VSX-915. Slyszalem mniejsze modele, wydawalo sie, ze bedzie spelnial moje oczekiwania. Do kina domowego jest ok.

 

Niestety do odsluchu audio (stereo) jest... fatalny :(

Niskie tony wloka sie bez zwiazku z muzyka, przypominaja mruczaca sciane. Na granicy srednich i wysokich dziura akustyczna. Po wlaczeniu trybow surround niskie tony znikaja a dzwiek jest jak z tanich wiezyczek :( Sytuacje czesciowo ratuje wlaczanie loudness, dodatkowe podbijanie niskich i wysokich tonow, ale efekt nadal przecietny.

 

Nie mam subwoofera, jest to ustawione w setupie, wielkosc kolumn rowniez, regulacja korekcji nie poprawia wiele.

Zrodlo dzwieku podlaczone SPDIF-em lub chinch.

 

Wyciagnalem dzis z szafy Diore. Wlaczam.... muzyka znow zagrala !!! Jest scena, sa detale. I bynajmniej nie chodzi o jakies roznice uchwytne przez audiofili - natychmiast jest lepiej, az dzieci sie uspokoily :)

 

I teraz pytania:

- wywalic amplituner czy zmienic glosniki ?

- co mozna poprawic ? w ampli pewnie wiele nie pogrzebie, co najwyzej w zasilaniu... o przerobkach tannoyow czytalem, ale one w polaczeniu z innym napedem niezle sobie radza..

 

 

pozdrawiam

 

AdamKrak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )