Dobrze brzmiące tłoczenia z polską muzą

[Kkuudd��aattyy]

Co do tłoczeń, to kolega kiedyś pracował w Polskich Nagraniach i opowiadał, że na zachodzie to pracują w białych rękawiczkach.

A u nich jak się granulat wysypał na podłogę to pozamiatali i do tłoczenia.

Pozatym nie rozumiem przytoczonego przykładu pierwszego Maanamu.

Płyta nagrana (jak na polską) całkiem nieźle. Dobra rozdzielczość, głęboka scena. Trochę bębny bez wykopu. Ale jest dużo gorszych polskich wydań, jak chociaż koncert Krzak.

Uważam, że bardzo dobrze nagraną polską płytą jest Andrzej Kurylewicz Quintet - Go Right.

Myślę też, że stare tłoczenia polskich nagrań - te cięższe z kogucikiem - brzmią naprawdę dobrze.

Jedynki SBB mam parę tłoczeń, ale naprawdę świetnie brzmi ta ciężka.

Podobnie Grechuta, mimo że mono.

[Yul]

>>>jarex,

"..."Trójka" Zeppów z początków lat 90-tych też nie jest do wysłuchania..."

 

Tak, czwórka (ZOSO), bo trójki to w Polsce chyba nigdy nie wydano. A tak przy okazji, to rzuć okiem co Ci się trafiło. Część nakładu II i IV Zeppów sprzedawana w Polsce to były płyty tłoczone z niemieckich matryc lub wręcz niemieckie. Zobacz na płycie, pomiędzy rowkami "zejściowymi", czy nie masz przypadkiem napisu "Alsdorf". Pamiętam, że pod koniec lat 80-tych kupiłem w sklepie muzycznym na Piotrkowskiej I, II i IV Zeppów. Jedynka grała dość słabo, ale II i IV super, tak jak nie potrafiły grać polskie płyty. Posłuchałem tego z kolegą, też był zdumiony. Pożyczyłem mu te płyty do słuchania w nocy, a on do mnie dzwoni o godzinie 2:30, wyrywa mnie z błogiego snu i rzecze w te słowa: "Ty głupku! Bo ci się dwójka i czwórka NIEMIECKA (!!!) trafiła". I odłożył słuchawkę. Na drugi dzień musiałem się go dopytać czy dzwonił do mnie czy mi się to śniło.

[jarex]

Yul

 

Sprawdziłem, mam "niemca" ale on u mnie nie brzmi za dobrze, mam też wydanie francuskie tej płyty i ono brzmi świetnie

[dino]

...a teraz Yeti

 

Używam firefoxa i nie chce mi się ściągać co chwila kolejnych cudownych wynalazków do blokowania reklam.

Nauczyłem się żyć ignorując je (odklikujac) ku uciesze debili z marketingu, którzy zaliczają manie do "prawdopodobnych/zainteresowanych/potencjalnych" klientów.

Nawet nie zdają sobie sprawy jak negatywne odczucia powoduje tak nachalna reklama i to dodatkowo skierowana nie do tego "targetu".

No ale zrobią kolejna debilną prezentacje, pokażą na "mettingu", słupki wirtualnie urosną a potem awans i ..."do proszków do prania".

Natomiast pomijając to jak się redakcja forum "sprzedaje" (staram się nie wnikać kto komu daje d...)istotny jest ..styl.

Jesteśmy "społecznością" specyficzną i nawet nisko pofałdowany (kora) pracownik firmy reklamowej powinien zdać sobie sprawę, ze nie jest to ten sam target co "tunningowcy" BMW cz Golfów.

Co ciekawe nie wykazujemy dużego stopnia "zbratania" jak np. "dawcy nerek" gdzie właściciele Harleya czuja się tak samo motocyklistami jak właściciele skuterów (sytuacja na drogach ich do tego zmusza).

Dlatego redakcja (znowu wracam do małej litery) powinna sobie zdawać sprawę, ze przerywanie pisania np "natchnionej" opinii o nowej płycie ... reklamami jakiegoś gówna nie da się nawet porównać do incydentu w stylu "ktoś pościł bąka w salonie".

Jest to zwyczajnie chamskie (stan permanentny a nie incydent).

W razie zastrzeżeń proponuje opcje "jak Fidel Castro Bogu tak Bóg Kubie" - czyli przy pisaniu "szacownych" recenzji włączajcie sobie panowie co 5 sekund reklamy.

Podsumowując - pls. o usuniecie reklam z ekranu odpowiedzi/pisania nowych wątków.

 

Wracając do tematu starych tłoczeń pochwale się rodzynkiem, który zachował się z czasów mojego dzieciństwa. Da się go teraz odtwarzać na najbardziej zdartych MM ale co najważniejsze jest po prostu unikatowy (i co lepsze mój od początku - to się nazywa miłość do analogu).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ahaja]

Hola.

Ja przynajmniej raz w miesiącu słucham z wielką przyjemnością setów Psychoattack.

Rockabilly/psychobilly jeśli ktoś lubi :).

 

Do tego Irek Dudek w każdej wersji ... asfaltowej ma się rozumieć. :)

 

... i Szecherezada z panem Kulką.

 

K

[dooomin]

Witajcie!

Ja zawsze z wielką przyjemnością wrzucam na talerz patefonu "Detox" Dżemu (tłoczone u południowych sąsiadów)oraz "Live 1986" Tadka Nalepy z WIELKIM Andrzejem Nowakiem

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dino]

Właśnie kupiłem (uwaga Ahaja - Poznań) Perfect Live + Unu + Lombard ...

Piszą, że w bdb stanie - zobaczymy.

Na "brzytwę" trochę polowałem bo jechaliśmy po nią z WRO pociągiem + stanie w kolejce w WAW a potem (niestety) słuchaliśmy do zdarcia.

 

Pozdr w imieniu Szarika

[k.mik]

Mi nawet "bohater" tematu, czyli debiut Maanamu brzmi franzferdinandowo.

[dino]

Nie oszukujmy siebie (oszukujmy innych).

Polskie tłoczenia były beznadziejne ale niosą ze sobą "pierwiastek naszej młodości".

Nie da się ich "technicznie" porównać do Leed Zeepelin II (dźwiękowo - garażowe ale technicznie znakomite).

U nas było garażowo - garażowo (koledzy muzycy grali wspaniale- a tłoczenie ...)

[unick]

>>Nie oszukujmy siebie (oszukujmy innych).

>Polskie tłoczenia były beznadziejne ale niosą ze sobą "pierwiastek naszej młodości".

 

NIE, wpomniane tu niektóre polskie LP brzmią lepiej niż 90% lub więcej płyt zachodnich. Konkretnie, bo te znam - R. Przemyk czy I Ching brzmią lepiej niż ten Led Zeppelin II oraz każda płyta Stinga (przynajmniej spośród tych trzech, które mam).

 

Może nie ma tam specjalnie nowatorstwa ale dobre brzmienie bierze się stąd, że są nagrane bardzo prosto, bez żadnych kombinacji.

 

W przypadku I Ching nie przeszkadza nawet, że płyta wytłoczona jest niezbyt koncentrycznie :))

[Piotr__]

Podpisuje sie dokladnie pod tym co pisze Unick.

To naprawde przedewszystkim kwestia samego nagrania i calego systemu a nie plyt - to co jest prosto a wiec naturalnie nagrane najczesciej brzmi dobrze. Czesto jednak mamy do czynienia z jakims efekciarstwem ktore wprowadzono tylko po to by przyciagnac uwage posiadaczy najpopularniejszego najtanszego sprzetu, to podrasowanie niestety na systemach gdzie nie trzeba nic na sile "poprawiac" niszczy przyjemnosc ze sluchania muzyki.

Z innej beczki ale tez o naturalnosci prostych nagran, do dzis czasem mozna spotkac milosnikow 78RPM ktorzy wysmiewani przez ignorantow ze sluchaja jedynie srednicy tak naprawde delektuja sie wlasnie naturalnoscia muzyki a opowiesci o maksymalnych szumach i trzaskach ich smiesza bo system taki tez musi byc odpowiedni. Tu nie maja nic do gadania tabelki w pisemkach czy belkot technicznych w takim wypadku chodzi o muzyke.

[Yul]

Najgorszy bełkot na audiostereo, to TWÓJ bełkot.

[Piotr__]

I mam taka mala prosbe zanim ktos zacznie jedynie pluc na nasze wszystkie polskie plyty jak jakis ciul co wyniosl z prl same kompleksy wobec tego wspanialego zachodu niech chocby sobie zerknie w kilka miejsc np.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) a potem poslucha tego co mamy bezcenne

Pozdrawiam serdecznie milosnikow muzyki

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[łasic]

Uwaga, offtop.

 

Ja osobiście uważam Syrenę za najlepsze auto świata, sportowa sylweta, te chromy, efektowny niebieski dymek z nutką Mixolu, no i - co dla każdego z nas najważniejsze - ten dźwięk: bręęęębębębę brrrrrrręęęębębę-bę-bę. Zgniły zachód (którym potrafi zachwycić się byle niepatriotyczny ciul, a pewnie i bikiniarz) w tym czasie kombinował z jakimiś foldzwagenami i innymi mini morycami (od razu wiadomo, że jak nie Niemiec, to znów Żyd), my za to poszliśmy w prostotę, skaj i ekoblachę ulegającą rozległej biodegradacji w przeciągu dekady. Tylko nasz, polski inżynier umie z silnika od motopompy wykonać wysokowydajną jednostkę napędową dla auta, które pokona najgorsze koleiny leśnego duktu w drodze do dowolnej bimbrowni na Dzikim Wschodzie. Syrena górą!

[Yul]

>>>łasic,

"...efektowny niebieski dymek z nutką Mixolu,..."

 

Czy mnie pamięć nie myli, ale tego Mixolu to trzeba było osobiście dolać do paliwa? Łasic, jak byś nie dolewał, to byś nie miał na niebiesko, haha. Byłby wówczas tzw. siwy dym!

Pozdro,

Yul

[Piotr__]

A czy panowie "fani" motoryzacji wiedza wogole o czyms takim jak "syrenka sport"?

sorry ale tylko idiota moze olewac naturalna prostote realizacji starych nagran 78 oraz nie doceniac ze na starych gramofonach z tuba tego wlasnie sie da sluchac z satysfakcja jaka bedzie mial kazdy meloman. Podobna idee choc realizowana w zupelnie odwrotny sposob mamy wlasnie z polskimi prostymi realizacjami odtwarzanymi na sprzecie odrobine lepiej dobranym niz przepychany przez niektorych obowiazkowy standardzik. Pora na mnie, pstryk i znikl :))))

[Yul]

Pora na mnie, pstryk i znikl :))))

 

Uff, co za ulga! Cóż to był za namolny trol!

[łasic]

Nie, nie troll, ale rozmowa faktycznie przedziwna, bo Kolega dawał śmiały i zdecydowany odpór twierdzeniom, które rozmówcom imputował, a które z ust rozmówców niekoniecznie padły. Co kraj, to obyczaj...

[jarex]

>NIE, wpomniane tu niektóre polskie LP brzmią lepiej niż 90% lub więcej płyt zachodnich. Konkretnie, >bo te znam - R. Przemyk czy I Ching brzmią lepiej niż ten Led Zeppelin II oraz każda płyta Stinga (przynajmniej spośród tych trzech, które mam).

 

>Może nie ma tam specjalnie nowatorstwa ale dobre brzmienie bierze się stąd, że są nagrane bardzo >prosto, bez żadnych kombinacji.

 

>W przypadku I Ching nie przeszkadza nawet, że płyta wytłoczona jest niezbyt koncentrycznie :))

 

Natomiast edycja CD brzmi mało ciekawie

[łasic]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawe uwagi, zwłaszcza, że rzeczywiście lata 80-te pozostawiają najwięcej winylowego niedosytu...

 

Btw, właśnie słucham Niemena z reedycji Muzy (Polskich Nagrań), przyjemnie jest ale jakoś... za czysto? :-D Mam pewne wrażenie "kompaktowości" dżwięku, wie ktoś czy oni to jakoś czyścili? Poza tym to chyba tłoczą za granicą?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr__]

Szukaj pierwszych werji mono to niebo i ziemia do reedycji z lat 80 a cd to prawie pieklo

[łasic]

słucham z tej niedawnej reedycji ("czarne perły"), tych z 80-tych unikam, co do CD - nawet nie sprawdzam! :-D a mono - chętnie, ale gdzie znaleźć w sensownym stanie?

[jarex]

Słuchałem niedawno Ziyo "Witajcie w teatrze cieni" (w sumie ostatnia dobra ich płyta) mimo, ze na grana w poznańskiej "Giełdzie" to brzmi całkiem znośnie, inna sprawa, że w tym poznańskim studiu była dobra analogowa konsoleta, o ile pamiętam amerykańskiej firmy MCA

[łasic]

S.P.P.T. Chałturnik · Kto Tak Pięknie Gra, Polskie Nagrania SX 1406

 

tłoczenie jak tłoczenie, ale śmiechu co niemiara - zwłaszcza Janusz Muniak na wokalu pozamiatał...

[elektrospiro]

poczekajcie, ja tez mam trohe bialyh (bo oskubanyh) krukuv.

sluhalem ostatnio (prubovalem) oberbeka na hiszpanskiej gitaze (vydanie z 80-tyh) i myslalem ze mnie to vezmie jak "hiszpanska muha" ale vzvodu ani sladu, a nie nazekam i zona tez. to hyba ten vinyl zamieciony z podlogi. slyhac bylo od czasu do czasu zgrzyt tajemny z jednego z kanaluv ktury zagluszal cokolviek. tehniczna kutura slovianska trohe kuleje ale tez to co potrafi splodzic slovianin navet bez uzycia reki (to zamiast hiszpanskiej muhy v latah komuny) to nie potrafi ciemniak zahodni hyba ze taki jest prikaz - z pofaldovaniem muzgu to maja oni problem, pelny liberalizm - nie musisz myslec to nie mysl, co i u nas prubuja vprovadzic ci "sviatli" pro(ciemno)europejscy. to tyle o preferencjah czlovieczyh i vszehogarniajacej propagandzie, a kto caly i zdrovy cala ta slome z butuv uvidzi, a takih ci panie malo, bo byc slicznie ubranym i zaczesanym to byc bogiem dla slabyh na umysle.

 

PZDR

[Yul]

Jak patrzę na wpisy >elektro

[elektrospiro]

Yul

 

mam nadzieje ze nie nalezysz do religijnie uvielbiajacyh tyh co maja brylantne na vlosah a kturyh teraz bzrdzo duzo szczeka v okolo, zavsze szczekali tylko teraz nazyvaja sie novoczesniej. napzyklad, vhodze bez vazeliny, tacy jak lasic i ty daja ognia na tym forum i o to hodzi, trohe luzu vacpanovie.

 

PZPR, o pszepraszam pomylilem sie...

 

PZDR

[conri]

Niestety powszechna bolączką polskich nagrań i nie tylko jest rózny poziom zapisu.Najłatwiej wychodzi to przy kopiowaniu płyt na CDR.Kazdy krążek wymaga korekcji pozomu.A w studio pewnie bylo wszystko O>K>

[conri]

Blizej tematu.

A kto porównywał stare XL do 1000nr lyb pierwsze SXL .Moc ,klarownosć, separacja instrumentów.No czasem żle zsynchronizowana.Ale jakośoć dzwieku.

Właśnie kopiuję export do US dla polonusów.Stare przeboje Wihlera, Petersburskiego ,Itp epokowe. Sempolinskiego,Tego chce sie słuchac ,ale to moze kwesja wieku , choć nie tylko,skoro mój junior wyczówa róznicę.Kontarbas to nie gitara basowa, a miotły w perkusji to szuu szuu szu,:)

A jak puścić to przez pre ahaji i z dobrej igły,wspolczesne reedycje CD z tłoczni siadają

[adamgdansk]

w zeszłym tygodniu dostałem kilka starszych polskich płyt - Breakout "Na drugiej stronie tęczy", Skaldowie "Krywań, Krywań", "OD wschodu do zachodu słońca". Płyty wydania lata 70te, stare, grube winyle. Stany - ryski, papierówki. Po solidnym przeczyszczeniu na myjce zagrały bardzo dobrze. Polecam.