wygrzewanie kolumn

[gagacek]

Dziwne i smutne jest zycie trolla. Pisze bez sensu a jego posty znikaja.

[DawidM]

Generalnie zaleca się to tam gdzie kolumny mają mechanikę którą trzeba wygrzać, zawieszenie w postaci fałd, gumy itd. Jeśli nie słyszysz różnicy to gratuluję słuchu, sytuacja podobna jak do kupna samochodu z fabryki, nówkę łatwo zatrzeć jak i to że nie wyciśniesz wszystkiego, dopiero po pewnym czasie(zarówno w Fiacie jak i Porsche..) ;)

[Filut]

radark,

 

to oczywista oczywistość, że producenci kolumn głośnikowych są głupi a xyz pawel jest mądry (bardzo) i wie lepiej.

 

P.S. Monitor Audio produkuje własne głośniki do swoich kolumn głośnikowych.

[jerry224]

XYZ - możesz słuchać od początku, żaden producent głośników nie zaleca wygrzewania,

 

>to akurat nie jest prawda, paweł, np usher zaleca.

 

XYZ - pomiary potwierdzają to co ja piszę, może Usher zaleca bo jest taka moda wśród producentów kolumn.

 

>Monitor Audio też zaleca, dość szczegółowo zresztą

 

XYZ - Oni chyba nie produkują własnych głośników...

 

XYZ - Ktoś znowu usuwa moje posty...

 

Pawle, jest tyle ciekawych forów, tyle tematów do dyskusji, tyle błędnych poglądów, z którymi warto polemizować...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

może warto co jakiś czas zmienić zainteresowania? To dodaje energii i nadaje życiu sens :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

OK. To może teraz fakty:

 

Wygrzewanie głośników, co piszą producenci:

 

http://www.matrixhifi.com/ENG_contenedor_rodajealtavoces.htm

 

Czyli, od Sasa do lasa…

 

Co można zmierzyć:

http://bruce.coppola.name/audio/BurnInLegend.pdf

 

Czyli tak jak pisałem, coś się zmienia, ale sumaryczny efekt jest żaden.

 

 

Tylko dodam, że pytacz pytał, czy to jest BEZPIECZNE dla głośników słuchać głośno. Oczywiście TAK.

[profundis]

Zatem udało mi się uniknąć uszkodzenia głośników...Przecież mogło to nastąpić,przez moją zwyczajną ciekawość,jak MA zagrają głośno...Następne 50h wygrzewam zatem ostrożnie na -43db,nie szarżując gałką do -23db.

[DawidM]

XYZPawel

Mam dla Ciebie kosztowny test, kup sobie nowe kolumny, zagraj nimi od nowości na max. mocy min. 1h i opisz wrażenia. Potem to samo zrób z kolumnami które będą już u Ciebie co najmniej 3 dni i sobie przez te 2,3 dni pograją na godz. 7/8 przez 2h dziennie. Jeśli w punkcie A kolumny nie wyzioną ducha, bardzo chętnie posłuchamy tych newsów i opisów brzmienia.

[XYZPaweI]

W sumie to macie rację, wygrzewanie wpływa na głośniki. Przepraszam wszystkich ale mam zły dzień. W zasadzie cały łańcuszek złych dni, nie pamiętam kiedy to się zaczęło. Dlatego tak brzydko odnoszę się do innych, ale uwierzcie że próbuję to zmienić i w końcu mi się to uda. Pozdrawiam serdecznie i przepraszam!

[Gość]

DawidM, 24 Maj 2009, 15:16

 

>XYZPawel

>Mam dla Ciebie kosztowny test, kup sobie nowe kolumny, zagraj nimi od nowości na max. mocy min. 1h i

>opisz wrażenia. Potem to samo zrób z kolumnami które będą już u Ciebie co najmniej 3 dni i sobie

>przez te 2,3 dni pograją na godz. 7/8 przez 2h dziennie. Jeśli w punkcie A kolumny nie wyzioną

>ducha, bardzo chętnie posłuchamy tych newsów i opisów brzmienia.

 

A jak ja robiłem ?!? Nigdy inaczej. Masz jakieś uzasadnienie do swoich rewelacji ?

[MEDELIN]

W jakim sensie kolumny miałyby wyzionąć ducha? Elektrycznie to jest taki sam uklad, tak samo podatny na spalenie i nic tu się nie zmienia. Mechanicznie - wiadomo że wszystko co pracuje zmienia po czasie swoje parametry, ale nigdy nie widziałem głośnika, który by w jakiś znaczący sposób zmieniał się po kilku dniach grania. To jest układ, który ma wytrzymać lata pracy.

Jak dla mnie kolejny audiofilski mit.

[rafal735r]

Zacznijmy wogole od pojecia "wygrzewanie" co to takiego jest? I dlaczego zazwyczaj po tym naszym "wygrzaniu" kolumn poprawia sie nam zazwyczaj tylko bas? Nie wiem, moze sie myle, ale dla mnie wygrzanie glosnikow to poprostu "fizyczne rozruszanie sztywnych, bo jeszcze nowych zawieszen gornych i dolnych, membran itd". Bo raczej nie wygrzejemy kabli, czy obudow? Glosnika wysokotonowego raczej tez, bo wpada on w tak minimalne wibracje ze watpie by mogl on sie jakos "zmiekczyc fizycznie" po dlugotrawalym graniu. Ja mam juz 3 z rzedu nowe kolumny i na 2 pierwszych nie oszczedzalem ich przez pierwsze godziny sluchania i nic sie z nimi nie stalo. Jak zawieszenie sie nam nie zerwie (czyli nie przesadzimy z moca) raczej nic im sie nie stanie. No chyba ze popalimy cewki itp, to juz inna bajka.

[rafal735r]

>Mechanicznie - wiadomo że wszystko co pracuje zmienia

>po czasie swoje parametry, ale nigdy nie widziałem głośnika, który by w jakiś znaczący sposób

>zmieniał się po kilku dniach grania.

 

Moze po kilku dniach nie, ale po kilkunastu godzinach raczej bas powinien nam sie zmienic. W moim przypadku zaczal on schodzic nizej, w porownaniu gdy kolumny byly nowe. Moze z powodu ktory wymienilem wyzej? Bo raczej innego sensownego wytlumaczenia nie ma.

[MEDELIN]

Chodziło mi bardziej o to, że nie zmienia się na tyle żeby miało to jakiś zasadniczy wpływ na trwałość głośników.

[XYZPaweI]

DawidM, 24 Maj 2009, 15:16

>Mam dla Ciebie kosztowny test, kup sobie nowe kolumny, zagraj nimi od nowości na max. mocy min. 1h i

 

A jak ja robiłem? No dobra, przyznaję że nigdy tego nie robiłem, ale za to dużo czytałem, więc wydaje mi się że mam rację. Mam nadzieję że nie masz mi tego za złe? Nie gniewaj się, przeginam bo jestem trochę samotny i zagubiony. Bardzo Ciebie przepraszam i pozdrawiam serdecznie!