Lampa do ...

[Gość ata77]

Otóż, totalny barak doświadczenia ze wzmacniaczmi lampowymi poza odsłuchami na wystawach itp. To raczej mało miarodajne. Cd denon 2700, kolumny z duza skutecznoscia. Chodzi o cos w miare taniego do 3k zł. Może lepiej hybryda? Dzwiek poszukiwany, jak najbardziej naturalny. dzieki z góry za podpowiedzi.

[BelaLugosi]

Pażda pliszka swój ogonek chwali, więc polecę to co sam kupiłem, chociaż wcale nie zamierzałem.

Vincent TAC 34. Kosztuje 2,9k ale spokojnie oddadzą (salon Wwa) za 2,7k. Mogłem mieć pięknego tranzystorowego brytola (made in England!), który na dodatek dobrze grał i był przeceniony 30%. Ale 5 minut z lampką puszczoną tylko z czystej ciekawości przewróciły całą koncepcję. Hipnoza. Brytol poległ w jednej chwili. W rezultacie wydałem 800 pln więcej niż za angola. Dodam, że byłem kompletnym laikiem, nawet sceptykiem jeśli chodzi o lampę. Myślałem tak: lampa służy do plumkania na trąbce ze złotej płyty a nie do grania muzyki (np. rocka, elektroniki - co lubię), problem z samymi lampami, sprzęt delikatny - jak coś strzeli to leżę, żre prądu jak farelka, niskie moce, po co to komu?

 

Mija już miesiąc. Sprzęt jest w zasadzie wygrzany, słyszałem wyraźnie jak się otwierał, nasycała się góra i nabierał "ciała". Teraz tylko wertuję płytotekę. Szczególnie świetnie brzmi elektronika, ona się jakoś tak nasyca, dostaje dwa razy więcej prądu, wibruje a przy tym jest klinicznie czysta. Gitary elektryczne też brzmią tak ja trzeba - i nie dziwne, w końcu każdy Marshall ma lampę!!!

 

Maszyna jest solidna jak czołg, wzbudza zaufanie masą i grubością płyt pancernych. Producent też w końcu uznany. TAC oferuje niezłą funkcjonalność: 4 wejścia RCA. 2 x 40 W wystarczy do wszystkiego w sumie. Moje kolumny mają 89 dB/m i aż się rwą do grania. No i nie ma ustawiania biasu - jest auto - puryści lampowi powiedzą, że to padaka, a ja się cieszę. Gra pięknie a ja nie muszę się martwić technologią lamp próżniowych ( ;

 

Co do strachu przed lampami... Szybko się zorientowałem, że lamp do mojego wzmaka są tony w Internecie i to różnych. Otwiera się świat eksperymentów i to za niewielkie pieniądze - nie musisz zmieniać wzmaka, wymieniasz lampy - jeszcze nie zacząłem, ale już mnie to kręci!

 

Ale piszesz "dźwięk naturalny?". Tu bym się zastanowił. Lampa gra dźwiękiem angażującym i bogatym na tyle, że potem nie możesz znieść "naturalnych" tranzystorów. Jeżeli jako naturalność uznać reprodukcję i skupienie wokalu w środku sceny - to lampa - moim skromnym zdaniem laika - jest ideałem, którego każdy szuka. Brzmienie to może też mieć wady, szczególnie słyszalne na skrajach pasma, np przy ostrym jazgocie metalowym. No i do nagłaśniania osiedla nie bardzo się nadaje.

Ale mój pokój 15 m jest wypełniony szczelnie dźwiękiem, który jest namacalny i słyszalny w całym paśmie nawet na minimalnej głośności. Jednakże mój piecyk jest najtańszym elementem toru - partnerują mu urządzenia zapewne godne lepszego urządzenia. Ale to co słyszę bardzo , bardzo mi się podoba. I tak przez dłuższy czas zostanie.

 

Jeszcze uwaga co do brzmienia: Niektórymi nagraniami jestem zachwycony, przy innych niepokój mnie chwyta, że coś nie tak - ale chyba po prostu zaczynam zauważać jak kiepsko są nagrane są niektóre płyty. Wcześniej grałem przez 4 lata... pianocraftem ( ; nie mogę uwierzyć jak niewiele słyszałem!

 

Podsumowując: warto posłuchać , włączając lampy w swój własny tor - najlepiej w domu. Może to będzie to?

 

Mam nadzieję,że choć trochę pomogłem, są tu na forum prawdziwi spece z lutownicą w paznokciu, ja się tylko wynurzam z moją gorliwością neofity - amatora. Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań!

[kichanadeta]

Ja z kolei polece Amplifona WT 30.

[McGyver]

Jak widać każdy poleca to co ma. A co najlepiej mieć? No co?

... porównanie najlepiej mieć. Zapoznać się z co najmniej kilkoma wzmacniaczami lampowymi. I na tej podstawie dokonać wyboru. Wyboru dla siebie.

Czyli - na odsłuchy marsz!

[Gość ata77]

No i dziekuje serdecznie za wszelkie wpisy. Wreszcie zakladka w ktorej merytoryczność bierze góre nad "gadaniem". Rzecz w tym, że nie za bardzo mogę odsłuchac bo mieszkam w niszy geograficznej pod tym wzgledem. Trójmiejskie sklepy sa mocno ukierunkowane tematycznie z tendencja do zachwytu nad cena a nie jakością. Przykre ale prawdziwe. Wydanie kasy na złom to raczej żaden problem ale, poszukuje przez naturalność rozumiejąc, jak najwyrażniejszego, prawdziwej realizacji na płytach. Kurcze, chyba sie starzeje bo i gramofon (moze inni wolą adaptera) mi w glowie. Warto pakować sie w chinczyków? Kolumny mam firmy która w tej chewili jest chinska ale moje wyprodukowane w anglii i słysze róznicę. hybrydy mnie kusza glówmie ze względu na potencjał w mocy i jak czytam barwy w pre. Tak więc jestem "skazany" na opinie. Nie lubia mnie w sklepach bo za dużo pytam i kupuje tam gdzie taniej :)

[McGyver]

Miałem 60 watowego lampowca (chińskiego) którego miło wspominam. Zamieniłem go na 11 watowego lampowca, którego jeszcze bardziej miło wspominam. No a ostatnio tego 11 watowego zamieniłem na coś chyba z 6 watowego na bezpośrednio żarzonych triodach, i na razie nie zamierzam dalej kombinować ;-)))

Kolumny cały czas te same, na Scan-Speakach. I ten 6 watowy pogania je nie gorzej niż 60 watowiec, a przyn tym ma barwę i przestrzeń charakterystyczne dla konstrukcji single-ended. Tak więc sama moc nie jest tu żadnym wyznacznikiem.

Co do chińskich wzmacniaczy, to znam ich bardzo wiele. Istnieją modele bardzo dobre, istnieją i przeciętne, a także słabe. Jak wszędzie. Niemniej za niewygórowaną cenę można stać się zadowolonym użytkownikiem prawedziwego, nowiutkiego lampowca. A które są godne uwagi? Polecam lekturę dedykowanego chińskim lampowcom wątku.

[McGyver]

A i jeszcze:

skoro w Twoich okolicach sklepy mają taki pomór na lampowce, to może umawiaj się na odsłuchy z tymi z forumowiczów którzy mają wzmacniacze lampowe? W tym zakresie zwykle można liczyć na pomoc, tym bardziej jeśli swoją prośbę poprzesz jakimś złocistym płynem ;-)))

[Gość ata77]

Tak wiec zapraszam jezeli ktos bedzie sklonny przytargac swojego wzmaka. Mieszkam w Starogardzie Gd. A i płynów co by pragnienie zaspokoic nie zabraknie. Jakas oranżada czy inny tonik ;) Raczej zapraszam do siebie bo targanie moich gratów na odsłuch jest dośc kłopotliwe. Ciezko sie nosi pod pacha 150kg.

[wasylak]

BelaLugosi,

 

bardzo ładny wpis :)

[grzechniks]

>ata77,

 

link:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Taki 16 miesięczny spark akurat w Twoim budżecie. Czasami bywają na Allegro, na ebay.de

znacznie częściej.

 

Kupić go możesz w ciemno. Sparka 710 kupiłem szwagrowi nówkę za 800Euro(ebay.de).

Sam mam 530. Szwagier odtwarza na gramofonie ClearAudio i kolumnach Usher.

Ma miód muzę, więc wzmak raczej nie przeszkadza w całym torze ;)

 

Ja nawet oglądam TV z lampowym dźwiękiem.

Po prostu, ta muzyka jakoś czaruje. Zapomnieć o nie nie potrafię. Mam już blisko

trzy kompletne zestawy lamp do wzmaka, więc niech grają.

Ostatnio wsłuchuje się w kolekcję winylową konkursu im f.chopina z 1985r.

Niesamowity kompozytor z naszego Chopina.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

Potwierdzam. Spark 710 = bardzo dobry wzmak. Aczkolwiek ponad 700 ojro za używkę to cena cokolwiek nadmuchana. Mój znajomy kupił 710 z drugiej ręki za 2400 (w Polsce).

Niedawno na ebay.de obserwowałem Sparka 734 (bardzo podobny, tylko że na lampach EL34). Zszedł za 380 ojro, i to była świetna cena. Jednak cieszę się że go nie kupiłem, bo zamiast niego przez zbieg okoliczności wszedłem w posiadanie sześciowatowego triodowca który ... po prostu daje radość słuchania. Taką radość jakiej żaden znany mi pentodowiec żadną miarą nie jest w stanie zapewnić.

[BelaLugosi]

Nie wiem co powiedzieć, dziękuję...( :

A skoro jestem przy słowie i jest z nami sam McGyver to spytam trochę offtopic:

czy nowe chińskie lampki 6N3T wsadzone fabrycznie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

można zamienić bezpośrednio na sowieckie 6N3P EW?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

no i czy warto? (mówią że warto...)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

Skoro chinole piszą że jest to odpowiednik lamp 5670 to nie można...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ALE TRZEBA!

[BelaLugosi]

McGyver, 7 Kwi 2009, 00:43

 

>Skoro chinole piszą że jest to odpowiednik lamp 5670 to nie można...

 

No i konfuzja: bo te sowiety to też 5670, to czemu nie można?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale jak trza, to trza!

 

ino czy aby nie wybuchnie?...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

Nie wybuchnie ;-)))

Jeszcze nie spotkałem wzmacniacza w którym wymiana chińskich lamp na sowieckie odpowiedniki nie przyniosłaby jednoznacznie pozytywnych rezultatów *

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

*powyższe nie dotyczy lamp mocy produkcji Shuguang, te są zwykle równie dobre jak bardziej markowe odpowiedniki. Sugerowałbym grać na nich do śmierci (śmierci lamp rzecz jasna)

 

;-)))

[BelaLugosi]

wieszam to sobie nad łóżkiem! (( :

[Gość ata77]

No i cisza. Wielka szkoda ;(

[McGyver]

ata77, 15 Kwi 2009, 01:05

 

>No i cisza. Wielka szkoda ;(

 

No sorry, ale do Starogardu mam 550km w jedną stronę, więc nie przyjadę do Ciebie.

no chyba że mi pokryjesz koszty paliwa, to wtedy wszystko jest możliwe ;-)

[BelaLugosi]

Nie załamuj się. Wpadnij kiedyś do Warszawy, posłuchasz mojego , połazimy po salonach, może wrócisz z pudłem ( ;

[BelaLugosi]

To jeszcze ja. Piękne te nowe Amplifony na triodach... Aż zakłuło..Odsyłam np. na Allegro

 

Ale nic to, mój niemiecki chinol też daje radę - a propos wymiany lamp na ruskie NOS'y potwierdzam, co mówił McGyver i wielu innych: różnica jest DRAMATYCZNIE POZYTYWNA. Za 25 zł (dwadzieścia pięć złotych) dostałem zupełnie nowy wzmak, to już nie jest brzmienie niszczące większość tranzystorowych integr do 4k , ten dźwięk ośmiesza wiele dzielonych wzmaków solid-state do 10k.....Znowu nie mogę się wyspać bo siedzę do 4 rano i przerzucam płytotekę ( ;

[revert]

czy uważa Pan , że bat vk 150 też? odnoszę wrażenie że czym lepszy wzmacniacz lampowy tym bardziej zbliża się brzmeiniem do topowych tranzystorowców .

[BelaLugosi]

Ufff.. trochę nie moja półka ale obawiam się, że w przypadku lampowego BAT-a wartego więcej niż cały mój system, najbardziej hi-endowe tranzystorowce mogą usiłować się do niego zbliżać, nie odwrotnie ( ;

Może zabrzmiałem nieco buńczucznie z tym 10k (ten entuzjazm) ale słuchałem paru dobrych budżetowych wzmacniaczy (Arcam, Cyrus, Naim, Xindak, Yamaha) zanim kupiłem lampę w podobnej cenie i teraz wiem - one grały dźwiękiem nieciekawym i płaskim jak stół - no może Naim się wyróżniał, ale był droższy od TAC'a , który i tak gra lepiej, szczególnie po wymianie lamp na wojskowe NOS'y. Pozdrawiam!