Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki sprzet do The Prodigy


foxbat

Rekomendowane odpowiedzi

>A to wyszło na winylu ?!

 

Oczywiscie. Luxury Box jesli cie interesuje za 220zl.

 

Autor chce kupic sprzet do sluchania Pro a nawet nie wie jak sie nazywa najno9wsza polyta? To chyba jakies nieporoizumienie. I nie mieszajscie tej kapeli z gownem.

?👈

sav to tez gowno, tyle ze mobilne.

 

Troche o nowej plycie jest w marcoiwym Audio. Jak widac nagranie i wykonanie po 4 gwazdki na 5.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

>>Autor chce kupic sprzet do sluchania Pro

 

nie Pro, ja calkiem amatorsko chce sluchac :D

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Ogolnie brzmienie Heco jest nieco inne od Magnata. Wiekszosc konstrukcji obu producentow glownie roznia sie pod wzgledem basu. W tanich jak i drozszych konstrukcjach Heco ma bas z wiekszym "uderzeniem w klate" bez zbytniej miekkosci, gdzie w Magnatach mozna sie jej doszukac dosc czesto. To glowna cecha.

?👈

Ja wiem ze swoich doświadczeń że to muzyka bardzo wymagająca na basie, mam kolege który jest fanem prodigy i słucha jej od zawsze jeździ na koncerty itp. Od niego się zaraziłem i zaczynam coraz więcej słuchać ale mam już straty tym spowodowane tj. spalone dwa suby i kolumna diy na TVMach.

Przy niektórych kawałkach boje się podgłaszać chociaż na godzine 9 bo już wtedy wychylenie jest ponad możliwości głośników.

Shiller? hahaha. A czy Pro ciagle dra morde? Jezeli ktos twierdzi ze to jest slaba muzyka to widocznie albo sie nie zna na elektronice, albo nie sluchal ani jednego albumu.

Po drugie skonczcie te denne gatki i nie syfcie. Sami eksperci, a co do czego to nic do powiedzenia nie maja. Tylko krytykowac rzeczy ktorych nie potrafia pojac swoim mozgiem, a raczej dwoma szarymi komorkami.

?👈

rafal735r, 3 Kwi 2009, 15:19

 

>Shiller? hahaha. A czy Pro ciagle dra morde? Jezeli ktos twierdzi ze to jest slaba muzyka to

>widocznie albo sie nie zna na elektronice, albo nie sluchal ani jednego albumu...

 

...albo i słuchał, tylko na audiofilskich błyskotkach to faktycznie brzmi jak gówno.

Tak samo jak większość porządnego grania zresztą, do którego trza najpierw mieć porządny sprzęt,

a nie przyklejać na nim gwiazdki wycięte z AUDIO czy innego HiFi i się podniecać charczeniem Jopkowej.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Prodigy (bardzo lubię tą grupę!) zwykle fatalnie wypada na zrównoważonych systemach "strojonych" pod audiofilskie plumkanie Barberowej czy innej Sary K. :) Smiem twierdzić, że istnieje też odwrotna zależność :) Sprzęt grający z estradowym wykopem Prodigy będzie kiepski w audiofilskim smędzeniu :)

sav, 3 Kwi 2009, 10:31

 

>Prodigy to gówno!!! !!! !!! !!! !!! !!!!!! !!!!!

 

czy każdy wpis sav'a musi lecieć na takie wątki jak mucha do Prodigy?

sav ,talent to ty jesteś kolego ale nie do muzyki więc daruj sobie .....

 

A tak w ogóle wątek bez sensu. Czy teraz do każdej płyty zakładane będą nowe wątki ??.....

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

sittek, 3 Kwi 2009, 18:01

 

>A tak w ogóle wątek bez sensu. Czy teraz do każdej płyty zakładane będą nowe wątki ??.....

 

Bez sensu, to jest rozpływanie się w zachwytach nad sprzętami, które może i się sprawdzają w repertuarze klasycznym czy jazzowym (nie trawię jednego i drugiego jeszcze bardziej) ale po umieszczeniu w odtwarzaczu płyty The Prodigy, Rammstein czy chociażby Dody...

następuje katastrofa i każdy audiofil szuka rozbieganym wzrokiem tych dziesiątków tysięcy złotych,

które wydał na swoje wymuskane cacuszka, kabelki i inne duperelki.

A że tak często właśnie bywa, to i krążą później legendy o beznadziejnie nagranych płytach czy inne tam bajdurzenia MELOMANÓW którzy skazani na dwa muzyczne gatunki (bo nic innego im nie gra) mienią się tutaj "prawdziwymi audiofilami" a cała reszta to ograniczone matoły słuchające łomotu.

Skąd się wziął stereotyp "prawdziwego audiofila", który słucha tylko klasyki albo jazzu?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.