Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


Rekomendowane odpowiedzi

A już odnalazłem w Phoebe III. Oppo też zostaje. Został tylko strumieniowiec i wzmak. Ewnetualnie DAC w późniejszym terminie. NADa od początku kupowałem jako wzmaka przejściowego.

Witam klubowiczów,

 

Od wczoraj jestem właścicielem AA Phoebe III.

Kolumny zamówiłem w ciemno, kierując się recenzjami w internecie i opiniami z forum AS.

Zakupu dokonałem na allegro, jednak przesyłkę otrzymałem bezpośrednio od producenta.

Miły gest ze strony Audio Academy w przesyłce znalazłem srebrne kolce z podkładkami, które na aukcjach oferowane są za dopłatą.

Jestem mile zaskoczony rozmiarem i wyglądem kolumn. Są większe niż podawane w opisach aukcji. W rzeczywistości mierzą 90 cm x 21 cm x 29 cm (wymiar z kolcami).

Autor bloga stereoikolorowo pisał o zwykłych mosiężnych wkrętach mocujących głośniki. W rzeczywistości są nie rzucające się w oczy ładne, czarne imbusowe.

Tabliczka producenta jest srebrna pod kolor kolców. Także wyglądaja bardzo estetycznie.

Kolumny grają u mnie ze wzmacniaczem Exposure 1010, gramofonem Pro-jest Debut 2M Red oraz przedwzmacniaczem Pro-ject phono Box S.

Poprzednie kolumny Mission grały jakby przykryte były kocem, dźwięk był zamknięty w głośnikach.

Po podłączeniu Phoebe III kolumny otworzyły się, dźwięk wyszedł przed kolumny. Grają bardzo muzykalnie.

A jak odstawiłem kolumny 1 m od tylnej ściany jak polecacie to dźwięk stał się niezwykle przestrzenny. Kolumny zniknęły, a wokal i gitara Tracy Chapman brzmią niezwykle naturalnie.

 

Mam pytanie do Was. Ponieważ nie mam tyle miejsca w pokoju, aby kolumny stały 1m od tylnej ściany, chciałbym aby były mobline np. podstawa granitowa z kółkami. Do odsłuchu odsuwałbym je od ściany, a później wracałyby na swoje miejsce. Czy ma ktoś podobne rozwiązanie i czy w takim wypadku kolce z podstawkami mają sens?

pzdr

Cześć

Z mojej strony gorąco polecam Xindaka PA-M, a przynajmniej jego odsłuch, którego nie powinieneś ominąć. Mam takowy i napędza moje Phoebe III bez najmniejszego problemu. Kupiłem 3-miesięczną używkę za 3,5 kzł od forumowicza, który zmieniał kolumny i niestety ( dla niego ) musiał kupić bardziej wydajny piecyk.

W połączeniu z AA Xindak nie faworyzuje żadnego pasma. Gra płynnie, bas pod świetną kontrolą. Dużo szczegółów, ale nie jak żyleta. Świetna średnica. Bardzo muzykalny, nie męczący przekaz. Rewelacyjna stereofonia. Każdy instrument czy dźwięk jest jakby odcięty nożem tak, że słychać wyraźnie każdy dźwięk, nic nie nachodzi na siebie, nie zlewa się, ale tworzy to niesamowitą, jednolitą i spójną całość.

Co bardzo ważne dla mnie, każdy gatunek muzyki zagra bardzo dobrze, od jazzu poprzez szeroko rozumianego rocka do muzyki elektronicznej. Źle nagrane płyty nie zabrzmią tragicznie.

Fakt, do trudniejszych od AA Phoebe III kolumn trzeba by innego wzmaka bo chińczyk raczej nie podoła, ale z Phoebe III jest wyśmienicie.

Budowa wysokiej jakości i nie grzeje się tak jak o nim piszą, niestety włącza i wyłącza się go pstryczkiem na tylnej ściance. Dość głęboki więc trzeba to mieć na uwadze.

Pilot mały, wygodny, masywny, ciężki i aluminiowy za wyjątkiem plastikowego spodu. Sterowanie z pilota tylko wzmocnieniem i wyborem źródła.

Zamieszczam link do opisu PA-M z którym zgadzam się w 100%. Dodam, że go nie pisałem :-)

http://www.audiostereo.pl/xindak_pa-m-ii_wzmacniacze-stereo-548-5259-2.html

Pozdrawiam i życzę miłych odsłuchów

Świetlicki twój pomysł jest ciekawy tyle, że granitowe podstawki pod kolumny mają stanowić stabilną podstawę i ograniczyć tym samym drgania. Jeżeli zamontujesz do nich kółka to nie będą spełniać swojej roli, konstrukcja będzie dość labilna.

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Widać, że pokój audiofila! Ciekawy ten patent z gramofonem na ścianie. Fajnie, podoba mi się.

Stara (SZKOŁA) audiofili mówi-że przynajmniej jeden element musi być przyparty do ściany. ;)-powaga,na tym forum to wyczytałem.

I u mnie też jest jeden element na ścianie( przyparty,przykręcony-jak kto tam sobie uważa),najważniejszy-półka na płyty. ;)-z płytami oczywiscie. ;)

Edytowane przez maniekn274

Gramofon pro ject 5.1. Rzeczona półka to w moim wypadku była konieczność - po pierwsze brak miejsca, po wtóre po pokoju kręci się mały chłopiec który lubi kręcić wszystkim, czym się da. A tak poważnie - półka to solidna konstrukcja pro jecta. Patefon nie tylko dobrze się prezentuje, ale także zyskał na brzmieniu.

Edytowane przez gzrech
Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Jakich kabli glosnikowych uzywasz .mało jest informacji o kablach w klubie,które dobrze się uzupełniają z phoebe lll -można mieć kable za 300zl ,a i za 700zl ,ale za po nad 1000zl to uważam że to z lekka przesada ,bo to nie są kolumny typu hi-end

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Jakich kabli glosnikowych uzywasz .mało jest informacji o kablach w klubie,które dobrze się uzupełniają z phoebe lll -można mieć kable za 300zl ,a i za 700zl ,ale za po nad 1000zl to uważam że to z lekka przesada ,bo to nie są kolumny typu hi-end

A kolega robił kiedyś porównanie kabli-jak kolega mieszka w centralnej Polsce to zapraszam-porówna kolega sobie druty od 30 pln za metr do 300 pln za metr,i jak kolega (usłyszy ) różnice to wtedy kolega może robić porównania w sensie(wypożyczenia) i sprawdzania. ;)

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

 

A kolega robił kiedyś porównanie kabli-jak kolega mieszka w centralnej Polsce to zapraszam-porówna kolega sobie druty od 30 pln za metr do 300 pln za metr,i jak kolega (usłyszy ) różnice to wtedy kolega może robić porównania w sensie(wypożyczenia) i sprawdzania. ;)

 

A ty słyszysz kable glosnikowe między 300zl a 1000zl bo nie mówimy o kolumnach za10000 zł ?

 

Nie chcę kupować kabli droższych niż kolumny bo nie przewróca mnie bo to trzeba mieć cały sprzęt za duże pieniążki

 

ja się zapytałem o kable do kolumn phoebe lll. Jakie się sprawdzają albo jakie najczęściej są zestawiane z tymi głośnikami to tyle

Witam,

 

Od tygodnia wygrzewam Phoebe III. Grają ze wzmacniaczem exposure 1010 i gramfomen pro ject debut 2M red.

Przymierzam się do zmiany okablowania, zarówno głośnikowego jak i rca.

Zależy mi na utemperowaniu góry i dodania trochę mięsa.

Płyty Edyty Bartosiewicz, Sade czy Tracy Chapman brzmią dla mnie wyśmienicie, nic mi nie przeszkadza.

Ale jak włączę np. Pink Floyd Dark side of the moon to zaczyna mnie boleć głowa, kłują mnie te talerze dzwonki i gitary.

Czy gra ktoś z klubowiczów na Exposure i jaki kable posiada?

Wasze propozycje? Odnośnie ceny, niech będzie ludzka;)

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

A ty słyszysz kable glosnikowe między 300zl a 1000zl bo nie mówimy o kolumnach za10000 zł ?

 

Nie chcę kupować kabli droższych niż kolumny bo nie przewróca mnie bo to trzeba mieć cały sprzęt za duże pieniążki

 

ja się zapytałem o kable do kolumn phoebe lll. Jakie się sprawdzają albo jakie najczęściej są zestawiane z tymi głośnikami to tyle

Zbyniu-chyba zle mnie zrozumiałeś.

Chciałem cię zaprosić-żebyś sam posłuchał czy jakiekolwiek różnice usłyszysz na kablach o takiej wartości.-a potem podjął decyzję czy warto wydać więcej niż 100-200 pln na dwa kable o dł np 3m.(nie wszyscy słyszą kable,więc po co ładować kasę w kable)ale może właśnie ty je będziesz rozróżniał- ;)

Posiadam obecnie okablowania Chorda od kwoty 30 pln do kwoty prawie 300 pln za metr-od silverscren-do Epic Twin i Qed Ruby.

W żadnym wypadku nie namawiam cię na kupno drogich kabli-ale znam ludzi co mają takie kolumny,klocki za kilka tyś,a okablowanie całe Chorda za 20 parę tyś-i to jest dla mnie chore. ;)

Ale to ich sprawa......... ;)

Witam,

 

Zależy mi na utemperowaniu góry i dodania trochę mięsa.

 

 

Jeszcze utemperować górę kablem pewnie się da (w ograniczonym zakresie). Ale śmiem wątpić, czy dodasz mięsa kablem :)) Nie znam Exposure, nie dane mi było go posłuchać, ale z opisów wynika, ze nie jest on szczytem muzykalności. Obawiam się, że nie jest to najlepsze połączenie i ja bym zastanowił się nad amplifikacją. Kable to tylko szlif, a nie diametralna zmiana brzmienia w stylu "dodam mięsa". Kolumny masz dobre, są neutralne i przejrzyste, ale też z ładną barwą i basem, z z neutralnym i gładkim lub ciepłym wzmacniaczem grają znakomicie. Nie wiem jednak, czy Exposure należy do tego typu wzmaków.

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Witam,

 

Od tygodnia wygrzewam Phoebe III. Grają ze wzmacniaczem exposure 1010 i gramfomen pro ject debut 2M red.

Przymierzam się do zmiany okablowania, zarówno głośnikowego jak i rca.

Zależy mi na utemperowaniu góry i dodania trochę mięsa.

Płyty Edyty Bartosiewicz, Sade czy Tracy Chapman brzmią dla mnie wyśmienicie, nic mi nie przeszkadza.

Ale jak włączę np. Pink Floyd Dark side of the moon to zaczyna mnie boleć głowa, kłują mnie te talerze dzwonki i gitary.

Czy gra ktoś z klubowiczów na Exposure i jaki kable posiada?

Wasze propozycje? Odnośnie ceny, niech będzie ludzka;)

I to jest następny przykład kombinowania z którego nic nie wyjdzie-może w myślach subiektywnych tylko. ;)

Coś gra extra,a coś słabo-bo ma sporo góry.

Powiedzmy że jest drut który to przytemperuje w tym kawałku co sypie górą,ale co z kawałkami które grały idealnie-teraz tej góry będą miały za mało. ;)-i można tak bez końca. :)z basem,średnicą itd. ;)

Dobre wydawnictwo,idealnie nagrana płyta jest OK.

Słaba płytka,słabo nagrana jest do dupy-i żaden drut ci tego nie poprawi. ;)

Zawsze tak było i będzie-no chyba że wszystkie płyty trafisz idealnie nagrane-ale nie ma takiej opcji.

No pomyśl logicznie-gdy by nie ta słabo grająca płyta(płyty) szukał byś innych kabli-NIE,bo inna płyty grają fantastycznie,i nowe druty są zbędne.

Jakich kabli glosnikowych uzywasz .mało jest informacji o kablach w klubie,które dobrze się uzupełniają z phoebe lll -można mieć kable za 300zl ,a i za 700zl ,ale za po nad 1000zl to uważam że to z lekka przesada ,bo to nie są kolumny typu hi-end

 

I tu się grubo mylisz. nawet komplet Albedo Monolith, którego komplet (interkonekt i głośnikowy) przebija ceną Phoebe dwukrotnie, nie będzie w ich przypadku żadną ekstrawagancją. Oczywiście elektronika raczej zacna.

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

I tu się grubo mylisz. nawet komplet Albedo Monolith, którego komplet (interkonekt i głośnikowy) przebija ceną Phoebe dwukrotnie, nie będzie w ich przypadku żadną ekstrawagancją. Oczywiście elektronika raczej zacna.

Słyszysz siebie ;)-robi się cena 9-10 koła sumarą Albedo komplet +Phoebe-za tę kasę mam kolumny które zagrają 3 razy lepiej tak jak te paczki.

Jeszcze utemperować górę kablem pewnie się da (w ograniczonym zakresie). Ale śmiem wątpić, czy dodasz mięsa kablem :)) Nie znam Exposure, nie dane mi było go posłuchać, ale z opisów wynika, ze nie jest on szczytem muzykalności. Obawiam się, że nie jest to najlepsze połączenie i ja bym zastanowił się nad amplifikacją. Kable to tylko szlif, a nie diametralna zmiana brzmienia w stylu "dodam mięsa". Kolumny masz dobre, są neutralne i przejrzyste, ale też z ładną barwą i basem, z z neutralnym i gładkim lub ciepłym wzmacniaczem grają znakomicie. Nie wiem jednak, czy Exposure należy do tego typu wzmaków.

 

Trafione w sedno. Expo od zarania dziejów to nieco kanciaste granie, kładące nacisk bardziej na kontury dźwięków niż na ich wypełnienie. Z lekko kleistymi kolumnami jak np. Dynaudio serii Audience może stanowić udane połączenie, ale z głośnikami niezmanierowanymi, jakimi są Phoebe, wyszło szydło z worka.

 

 

Słyszysz siebie ;)-robi się cena 9-10 koła sumarą Albedo komplet +Phoebe-za tę kasę mam kolumny które zagrają 3 razy lepiej tak jak te paczki.

 

Przykład proszę.

Edytowane przez PH7
Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Tak z brzegu-do jazzu np Minas Anor IIIS,do rocka Focal Aria 926,neutralniej Harpia Amstaff, Kef R-700-przy wszystkich to zwykła popierdziawki.

Faktem jest że to inne pieniądze-no ale ty łączyłeś cenę z drutami. ;)

Do każdych z nich podpinam Qed ruby i pozamiatane.

Edytowane przez maniekn274

Żadna z tych kolumn, które wymieniłeś nie jest całościowo lepsza od Phoebe. Są lepsze w pewnych aspektach dźwięku, a w innych gorsze. Qed Ruby Anniversary to fajny kabelek w cenie 35 zł za metr i sam go polecam do budżetówki. Natomiast do Phoebe, czy do innych kolumn, z którymi je porównujemy pasuje jak kwiatek do kożucha.

 

PS. Rozumiem, że jeżeli słucham zarówno jazzu, rocka, jak i muzyki klasycznej to powinienem je kupić wszystkie?

Edytowane przez PH7
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.