Skocz do zawartości
IGNORED

Test ABX, czyli strach ma wielkie uszy:)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

muls, 8 Lip 2009, 12:02

 

>ale ryka miałby juz poemat.na ten temat.

 

Myślę, że Piotr Ryka zawstydziłby Mickiewicza i Słowackiego razem wziętych gdyby tylko mogli go przeczytać :)

Gość

(Konto usunięte)

adamsky22, 8 Lip 2009, 12:13

 

 

>>masz chyba dziwną kartę graficzną, taki sam pik przy 30 Hz dla dwóch różnych wzmaków ?

>Wynika to tylko ze zbyt dużej impedancji wyjściowej wzmaków bez sluchawek ch-ka jest idealnie

>płaska+-0,1dB. Karta to zwykły Realtek HD ALC889A.

 

tak dobrze to chyba nie jest, np. moja Audigy w loopie ma -0,3 dB przy 20kHz. A w laptopie, realtek, jest -2 dB przy 20hz.

 

>>Arta jest Ok, używam jej do kalibracji EQ/XO do moich Orionów, ale przy kalibracji wzmaków to się

>>raczej nie sprawdzi bo spalisz kartę dźwiękową.

>Wystarczy dodać na wejściu karty prosty dzielnik napięcia np. 1/10 zgodnie z tym co jest napisane w

>helpie ARTY.

 

a jak tak, to ok.

w celu uzupełnienia ciekawostek.roznica 2dB napieciowa przyjeta jako granica w szerokim pojeciu pozwala zauwazyc zmiany 3 db w przypadku tonu 1kHz o bardzo małym poziomie i juz 0,25 dB w przypadku DUZYCH głosnosci.

XYZPawel, 8 Lip 2009, 11:17

 

>Człowieku, 3 dB to jest wrażenie 50% zwiększenia głośności (tak podaje wiele źródeł), to jest PRAWIE

>NIC ?!?

Jakie źródła-konkrety proszę.

Naprawdę mylisz pojęcia. Skala w dB (logarytmiczna) obrazuje głośność mniej więcej liniowo, więc 3 db to prawie tyle co nic mniej niż 3% zakresu słuchu, natomiast jeśli spojrzysz na wartość np. mocy wyjściowej w watach to wykazana różnica będzie duża. Czyli jeśli patrzysz na miernik mocy to będzie dużo, jeśli słuchasz to mało. Tak więc zmiana o 3 dB nie daje jak napisałeś wrażenia 50% zwiększenia głośności a jedynie ledwo słyszalną zmianę.

 

 

>PGA2311 - dokładność 0,05 dB, faktycznie trzeba uważać :))))

 

Chyba to typowy chwyt marketingowy, dokonaj pomiarów i zobaczysz czy Ci kit wciskają, ale tak to już często z takimi urządzeniami bywa, a może zrób ślepy test i poproś kogoś o zmienianie poziomów tak żebyś tego nie widział i zobacz rezultaty :)))

 

>jeżeli byłyby szybkie i gwałtowne zmiany, to chyba głuchy by nie usłyszał, jeżeli odróżniają W PONOĆ

>BARDZO STRESUJĄCYM teście ABX 0,3 dB...

 

Jeśli tak uważasz i się nie boisz sprawdzić, to podaj na jakim utworze będzie to słychać a ja spreparuję go zmianami, 1, 1,5 2,0 dB i będzie wszystko jasne. Ponoć lubisz testy, a do tego którym pisałem nie odniosłeś się ani razu. Pytanie dlaczego?

Gość

(Konto usunięte)

majkeljot, 8 Lip 2009, 14:19

 

 

>>Człowieku, 3 dB to jest wrażenie 50% zwiększenia głośności (tak podaje wiele źródeł), to jest

>Jakie źródła-konkrety proszę.

>Naprawdę mylisz pojęcia.

 

Naprawdę Ty mylisz, Pierwsze z brzegu:

http://en.wikipedia.org/wiki/Decibel

The human perception of, for example, sound or light, is, roughly speaking, such that a doubling of actual intensity causes perceived intensity to always increase by the same amount, irrespective of the original level. The decibel's logarithmic scale, in which a doubling of power or intensity always causes an increase of approximately 3 dB, corresponds to this perception.

 

 

I pomyliłem się: to jest wrażenie zwiększenia dwukrotnie głośności. Malutko, tyci, tyci :))

 

>>PGA2311 - dokładność 0,05 dB, faktycznie trzeba uważać :))))

>Chyba to typowy chwyt marketingowy

 

to są dane katalogowe, masz szanse je obalić, ale konkrety proszę :)

 

>Jeśli tak uważasz i się nie boisz sprawdzić, to podaj na jakim utworze będzie to słychać a ja

>spreparuję go zmianami, 1, 1,5 2,0 dB i będzie wszystko jasne

 

spkojnie można sobie wyobrazić takie zmiany, których się nie zauważy: np. na końcu jakiegoś pasażu, solówki, że będzie wyglądało tak JAKBY TAK MIAŁO BYĆ.

McGyver, 7 Lip 2009, 22:37

>>>Pierwsze wrażenie jest

>takie, że gra tak samo, ale poi kilku godzinach już mi czegoś brakuje.>>>>

 

dokładnie to jest TO.

 

Porównując bezpośrednio odtwarzacz Dvd Denona 1940 z nowo zakupionym RCD-971 Rotela wydaje się że ten gra bardzo podobnie. Ta sama dynamika i sposób prezentacji dźwieku. Jednakże po czasie w tych samych nagraniach pojawiają sie od czasu do czasu takie dodatki których sie nie słyszało, jest zdecydowanie lepsza stereofonia. I to cieszy. Dźwięk lata po pokoju a nie dochodzi z kolumn.

 

Powrót do starego odtwarzacza pokazuje nam jego braki. Gra dużo gorzej.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

sittek, 8 Lip 2009, 14:44

 

>samych nagraniach pojawiają sie od czasu do czasu takie dodatki

 

Z tymi dodatkami to moim zdaniem też lipa. Po prostu w nagraniach przeważnie jest dużo takich dodatków, smaczków, które zauważamy - słyszymy dopiero po długiej znajomości utworu.

Potem jak już wiemy, że coś tam pyka, gra w 49 sekundzie to słyszymy to na każdym sprzęcie i na radiu i na telewizorze itd. Nie znaliśmy utworu dokładnie i ot cały sekret hi-endu :)

XYZPawel, 8 Lip 2009, 14:42

 

>Naprawdę Ty mylisz, Pierwsze z brzegu:

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jesteś naprawdę niereformowalny, a szkoda bo wiele Twoich tez jest prawdziwych i służy zwalczaniu audio-voodoo. Jednak może to Ci coś pomoże, choć w to wątpię

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i w szczególności to

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

>I pomyliłem się: to jest wrażenie zwiększenia dwukrotnie głośności. Malutko, tyci, tyci :))

i mylisz się dalej

 

>>>PGA2311 - dokładność 0,05 dB, faktycznie trzeba uważać :))))

>>Chyba to typowy chwyt marketingowy

>

>to są dane katalogowe, masz szanse je obalić, ale konkrety proszę :)

Bardziej uważam, że to wynik tego czego nie przytoczyłeś Twojego złudzenia. Zrób sobie ślepy test i zapewne zauważysz, że nie słyszysz tych zmian o których pisałeś

 

 

>spkojnie można sobie wyobrazić takie zmiany, których się nie zauważy: np. na końcu jakiegoś pasażu,

>solówki, że będzie wyglądało tak JAKBY TAK MIAŁO BYĆ.

 

Oj ktoś tu pęka i tchórzy. Ja nie preparuję w taki sposób, co zauważyłbyś gdybyś miał odwagę przystąpić do testu który już opisywałem. No ale jak widać lepiej puszczać puste frazesy i udawać, że się nie da. Czego się boisz? To naprawdę nie boli, a będziesz mógł napisać w końcu czy naprawdę słyszysz czy nie.

 

P.S. Jeśli możesz na przyszłość dla mnie dawać odnośniki do stron w pl, bo nie jestem za bardzo obcojęzyczny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

majkeljot, 8 Lip 2009, 15:11

 

 

>>Naprawdę Ty mylisz, Pierwsze z brzegu:

>>http://en.wikipedia.org/wiki/Decibel

>Jesteś naprawdę niereformowalny, a szkoda bo wiele Twoich tez jest prawdziwych i służy zwalczaniu

>audio-voodoo. Jednak może to Ci coś pomoże, choć w to wątpię

>http://pl.wikipedia.org/wiki/Decybel

 

Tu się pomylili. Wersja angielskojęzyczna jest bogatsza.

Wiesz, że punkt podziału zwrotnicy w kolumnach wyznacza się na spadkach -3 dB. Jak myślisz dlaczego ? W tym momencie DWA głośniki pracują z równą mocą. I nie słychać ŻADNEGO zszywania.

 

>>to są dane katalogowe, masz szanse je obalić, ale konkrety proszę :)

>Bardziej uważam, że to wynik tego czego nie przytoczyłeś Twojego złudzenia. Zrób sobie ślepy test i

>zapewne zauważysz, że nie słyszysz tych zmian o których pisałeś

 

ja mam wyniki miarodajnych testów ABX plus własne odczucia, poparte wyskalowanym urządzeniem. Ty masz tylko własne przekonania, poparte własnym błędnym testem.

 

>>spkojnie można sobie wyobrazić takie zmiany, których się nie zauważy: np. na końcu jakiegoś

>pasażu,

>>solówki, że będzie wyglądało tak JAKBY TAK MIAŁO BYĆ.

>Oj ktoś tu pęka i tchórzy. Ja nie preparuję w taki sposób,

 

Jasne, pokazałem Ci dlaczego Twój test jest niemiarodajny. Trzeba by ZAPAMIĘTAĆ głośność w każdym momencie nagrania, to jest nie do zrobienia.

 

>P.S. Jeśli możesz na przyszłość dla mnie dawać odnośniki do stron w pl, bo nie jestem za bardzo

>obcojęzyczny.

 

dużo tracisz, najciekawsze treści są po angielsku w internecie.

stary bej, 8 Lip 2009, 15:08

 

>jozefkania

>Dlatego dziwne jest to, że ludzie latają na odsłuchy z własnymi płytami.

>Bez komentarza.

 

Spokojnie :) Latają ze swoimi, bo chcą usłyszeć różnicę. A jeśli bardzo chcą to na pewno to różnicę usłyszą. Test przeprowadzony przez mulsa jasno tą sytuację przedstawia. Bez żadnej złośliwości i ironii. Rozmawiamy przecież o delikatnych różnicach, ulotnych wrażeniach. Sprawach w rodzaju dobrego czy złego samopoczucia organizmu. Nikt za nas tego nie doświadczy.

 

Nie uwierzę, że nie miałeś takiej sytuacji, że nagle coś odkryłeś w nagraniu, a teraz zawsze to słyszysz, bez względu na sprzęt i jakość nagrania.

Gość cadam

(Konto usunięte)

XYZPawel, 8 Lip 2009, 15:29

>Tu się pomylili. Wersja angielskojęzyczna jest bogatsza.

>Wiesz, że punkt podziału zwrotnicy w kolumnach wyznacza się na spadkach -3 dB. Jak myślisz dlaczego

>? W tym momencie DWA głośniki pracują z równą mocą. I nie słychać ŻADNEGO zszywania.

 

 

-3 decybele to dla zwrotnicy pierwszego rzędu z przesunięciem fazowym 90 stopni. Dla zwrotnic kocherentnych fazowo spadek dla głośników w puncie podziału wynosi -6dB

sittek, 8 Lip 2009, 14:44

 

>Porównując bezpośrednio odtwarzacz Dvd Denona 1940 z nowo zakupionym RCD-971 Rotela wydaje się że

>ten gra bardzo podobnie. Ta sama dynamika i sposób prezentacji dźwieku. Jednakże po czasie w tych

>samych nagraniach pojawiają sie od czasu do czasu takie dodatki których sie nie słyszało, jest

>zdecydowanie lepsza stereofonia...

 

E tam, ja mam to samo "porównując bezpośrednio" jeden i ten sam egzemplarz wzmacniacza czy jedną i tą samą parę kolumn. I to bez ruszania tyłka z sofy, noszenia, ustawiania, przepinania kabelków i całego tego zamieszania. Zauważyłem jednak dziwną prawidłowość, że ten sam sprzęt (system, pojedynczy klocek, kolumny, kable itd.) w identycznych warunkach potrafi grać zupełnie różnie w zależności od tego czy jest na wylocie, czy też nie. Ostatnio doszło nawet do tego, że JMlab PS 5-1 (dwudrożne monitorki) grały mi lepiej od JMlab Electra 1027Be (trójdrożne podłogówki za 10 x tyle kasy co PS-y) i to podpięte do starego amplitunera SONY. Na całe szczęście zanim spakowałem Electry i resztę sprzętu, żeby to wszystko sprzedać w cholerę (już miałem całkiem poważne ku temu zamiary) przyszła moja kobita i stwierdziła krótko: NO CHYBA KU..A CIE POP...ŁO!!! i faktycznie jak już ochłonąłem nieco, to mi przeszło, bo różnica jest kolosalna (oczywiście na korzyść Electr) ale jak się człowiek uprze, to jest w stanie wszystko sobie wmówić i "usłyszeć" kwestia tylko jak kto ma silny dar przekonywania ;) Pominę milczeniem ile razy sam siebie w balona zrobiłem "słysząc" wyraźną poprawę na takich czy innych kablach... żeby chwilę później przy odkurzaniu ze zdumieniem stwierdzić, że w rzeczywistości są podpięte całkiem inne, tylko zwyczajnie o tym zapomniałem, że przecież wczoraj sam je zamieniałem bo były mi potrzebne gdzie indziej, a chwilowo akurat nie miałem innych w tej długości...

W końcu sam już zgłupiałem jak to jest z tymi różnicami oraz ich rozpoznawalnością. Jestem przekonany, że w obojętnie jak ślepym czy jawnym teście rozpoznałbym większość kolumn, które u siebie miałem (bez wskazywania, które są lepsze czy gorsze, tylko po prostu od siebie różne) ale przy wzmacniaczach, tym bardziej źródłach... prawdopodobnie bym poległ i to sromotnie, co nie zmienia jednak faktu, że jestem skłonny zapłacić za komfort psychiczny i "słyszenie różnic" mając świadomość, że coś co kosztowało 2, 4 czy 6 razy więcej, teoretycznie powinno grać trochę lepiej i według mnie nawet gra lepiej, tyle tylko że nie postawiłbym większej kasy na zakład czy będę w stanie rozpoznać nawet własne wzmacniacze (np. Marantz PM-7001 vs Marantz PM-17) nie wiedząc, który z nich akurat gra... i chyba raczej nie będę płakał z tego powodu ;) Mało tego, właśnie dzisiaj rano dokonałem zakupu najwyższego modelu Marantza a mianowicie PM-11S1 i aż sam jestem ciekaw jakie różnice na nim usłyszę, he he :D

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość

(Konto usunięte)

majkeljot, 8 Lip 2009, 15:11

 

Tu masz potwierdzenie tego co pisał muls:

 

http://arts.ucsc.edu/EMS/music/tech_background/TE-03/teces_03.html

 

dla cichych dźwięków próg rozróżniania 3 dB, dla głośnych 0,5 dB. Muzyki się słucha raczej głośno (nie jako tło).

XYZPawel, 8 Lip 2009, 15:29

 

>Tu się pomylili. Wersja angielskojęzyczna jest bogatsza.

>Wiesz, że punkt podziału zwrotnicy w kolumnach wyznacza się na spadkach -3 dB. Jak myślisz dlaczego

>? W tym momencie DWA głośniki pracują z równą mocą. I nie słychać ŻADNEGO zszywania.

 

Człowieku, co ma piernik do wiatraka. Spadek na filtrze (jeżeli już to xdB/okt jeśli to wogóle rozumiesz) jest związany z kształtowaniem charakterystyki i raz, że nie tylko 3dB/okt, dwa kształtuje je się tak aby charakterystyki głośników się ze sobą zazębiały. Są to filtry o stałym spadku więc np. przy czwartej oktawie jest już nie 3 a 12dB itd. Ale co ma piernik do wiatraka, że się powtórzę?

 

 

>ja mam wyniki miarodajnych testów ABX plus własne odczucia, poparte wyskalowanym urządzeniem. Ty

>masz tylko własne przekonania, poparte własnym błędnym testem.

 

No proszę to w Twoim stylu napiszę, że piszesz niczym niepoparte farmazony, udowodnij gdzie był błąd w teście, konkrety a nie komentarze z sufitu . Po prostu boisz się testu gdy nie jesteś w stanie polemizować na temat jego wyników bo są nie po Twojej myśli.

 

>>Oj ktoś tu pęka i tchórzy. Ja nie preparuję w taki sposób,

>

>Jasne, pokazałem Ci dlaczego Twój test jest niemiarodajny. Trzeba by ZAPAMIĘTAĆ głośność w każdym

>momencie nagrania, to jest nie do zrobienia.

 

Niby gdzie? G... prawda niczego nie pokazałeś. Farmazony z sufitu. Udowodnij a nie filozofuj bo chyba tylko to potrafisz. Test jest wiarygodny bo w utworze w kilku przypadkowych miejscach zmieniono poziom o dokładną wartość. To jest jakby ktoś z dużą prędkością zmieniał gałką głośność na jakiś czas i wracał z powrotem, czyż nie o to w tym chodzi? Albo w końcu słyszy się te zmiany, albo nie. Ja przynajmniej potrafię przyznać jak słabo? słyszę. Zdaje się Pawle, że jeszcze tkwisz korzeniami w audiofilstwie i audiovoodoo.

 

>>P.S. Jeśli możesz na przyszłość dla mnie dawać odnośniki do stron w pl, bo nie jestem za bardzo

>>obcojęzyczny.

>

>dużo tracisz, najciekawsze treści są po angielsku w internecie.

Może i tracę ale po polsku też jest dużo, a często nawet ciekawsze, może też dużo tracisz bo zauważam, że Ty chyba tylko po angielsku, no i nie mam problemu, że coś źle przetłumaczyłem.

 

>Tu masz potwierdzenie tego co pisał muls:

>

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a prosiłem po polsku, po polsku. Jak o ścianę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

majkeljot, 8 Lip 2009, 16:46

 

 

>>Wiesz, że punkt podziału zwrotnicy w kolumnach wyznacza się na spadkach -3 dB. Jak myślisz

>dlaczego

>>? W tym momencie DWA głośniki pracują z równą mocą. I nie słychać ŻADNEGO zszywania.

>Człowieku, co ma piernik do wiatraka. Spadek na filtrze (jeżeli już to xdB/okt jeśli to wogóle

>rozumiesz)

 

nie, chodziło mi o punkt podziału, a nie o spadek na oktawę. Ale akurat cadam może miec tu rację.

 

>>ja mam wyniki miarodajnych testów ABX plus własne odczucia, poparte wyskalowanym urządzeniem. Ty

>>masz tylko własne przekonania, poparte własnym błędnym testem.

>No proszę to w Twoim stylu napiszę, że piszesz niczym niepoparte farmazony, udowodnij gdzie był błąd

>w teście, konkrety a nie komentarze z sufitu . Po prostu boisz się testu gdy nie jesteś w stanie

>polemizować na temat jego wyników bo są nie po Twojej myśli.

 

kurde, jakie niepoparte ? Nie moja wina, że nie znasz angielskiego, musisz mi wierzyć na słowo :)

 

>>>Oj ktoś tu pęka i tchórzy. Ja nie preparuję w taki sposób,

>>

>>Jasne, pokazałem Ci dlaczego Twój test jest niemiarodajny. Trzeba by ZAPAMIĘTAĆ głośność w każdym

>>momencie nagrania, to jest nie do zrobienia.

>

>Niby gdzie? G... prawda niczego nie pokazałeś. Farmazony z sufitu. Udowodnij a nie filozofuj bo

>chyba tylko to potrafisz. Test jest wiarygodny bo w utworze w kilku przypadkowych miejscach

>zmieniono poziom o dokładną wartość. To jest jakby ktoś z dużą prędkością zmieniał gałką głośność na

>jakiś czas i wracał z powrotem, czyż nie o to w tym chodzi? Albo w końcu słyszy się te zmiany, albo

>nie. Ja przynajmniej potrafię przyznać jak słabo? słyszę. Zdaje się Pawle, że jeszcze tkwisz

>korzeniami w audiofilstwie i audiovoodoo.

 

nie, BO TA ZMIANA MOŻE SIĘ WYDAWAĆ NATURALNA. TO JEST TEST NA UMIEJĘTNOŚĆ ZAPAMIĘTYWANIA GŁOŚNOŚCI W UTWORZE.

 

Ile mam Ci dać linków, na potwierdzenie moich słów ?

 

>>>P.S. Jeśli możesz na przyszłość dla mnie dawać odnośniki do stron w pl, bo nie jestem za bardzo

>>>obcojęzyczny.

>>dużo tracisz, najciekawsze treści są po angielsku w internecie.

>Może i tracę ale po polsku też jest dużo, a często nawet ciekawsze, może też dużo tracisz bo

>zauważam, że Ty chyba tylko po angielsku, no i nie mam problemu, że coś źle przetłumaczyłem.

 

Po prostu po polsku jest tego mało :)

 

>>Tu masz potwierdzenie tego co pisał muls:

>>http://arts.ucsc.edu/EMS/music/tech_background/TE-03/teces_03.html

>a prosiłem po polsku, po polsku. Jak o ścianę.

 

człowieku, specjalnie Ci przetłumaczyłem.

XYZPawel, 8 Lip 2009, 16:58

 

>nie, chodziło mi o punkt podziału, a nie o spadek na oktawę. Ale akurat cadam może miec tu rację.

Ale to dalej nie tłumaczy co ma piernik do wiatraka? Poza tym punkt podziału oznacza częstotliwość a nie poziom.

 

>kurde, jakie niepoparte ? Nie moja wina, że nie znasz angielskiego, musisz mi wierzyć na słowo :)

Nic nie muszę tym bardziej, że tymi linkami popierasz tylko swoje wywody, ale nic o błędzie mojego testu podczas gdy piszesz, że mój test był błędny - udowodnij to. Czyli mieszasz tak by się całkiem pogmatwało i może wyjdzie na Twoje.

 

 

>nie, BO TA ZMIANA MOŻE SIĘ WYDAWAĆ NATURALNA. TO JEST TEST NA UMIEJĘTNOŚĆ ZAPAMIĘTYWANIA GŁOŚNOŚCI W

>UTWORZE.

>

>Ile mam Ci dać linków, na potwierdzenie moich słów ?

G... prawda. Jeśli dasz zmianę o 2.5-3 dB zaczyna być słyszalna różnica, więc słyszy się ją przy takiej wartości i żadne zapamiętywanie nie jest potrzebne tylko odpowiedni poziom zmiany. Po prostu w muzyce zmiana o mniej niż 2 dB jest niesłyszalna i sam to przypadkiem przyznałeś. Co innego słuchając szumu i sam napisałem, że tak jest choć nie zgadzam się też do poziomu wskazanego przez ABX, albo ja mam tak kiepską rozdzielczość, pytanie tylko kto ma lepszą?

 

 

>>>Tu masz potwierdzenie tego co pisał muls:

>>>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>a prosiłem po polsku, po polsku. Jak o ścianę.

>

>człowieku, specjalnie Ci przetłumaczyłem.

 

Czy chodzi Ci o to?

>dla cichych dźwięków próg rozróżniania 3 dB, dla głośnych 0,5 dB. Muzyki się słucha raczej głośno

>(nie jako tło).

Jeśli tak to malizną pachnie. Sprawdzę organoleptycznie i napiszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zeby wyjasnic roznice trzeba dodac ze wychwytywanie roznic zalezy od tego czy pacjent WIE o nadarzajcej sie roznicy ktora nastapi, ale nie wie kiedy.W specjalnych warunach, poziomach i czestotliwosciach.chwyta drobne jak jest przygotowany.Dla sprzetu akustycznego i przecietnego odbiorcy nie czekajacego na taka zmiane ten poziom dla wiekszosci ludzi jest 2-3dB.I nie ma o co kopie bić.

Gość

(Konto usunięte)

muls, 8 Lip 2009, 17:37

 

>zeby wyjasnic roznice trzeba dodac ze wychwytywanie roznic zalezy od tego czy pacjent WIE o

>nadarzajcej sie roznicy ktora nastapi, ale nie wie kiedy.W specjalnych warunach, poziomach i

>czestotliwosciach.chwyta drobne jak jest przygotowany.Dla sprzetu akustycznego i przecietnego

>odbiorcy nie czekajacego na taka zmiane ten poziom dla wiekszosci ludzi jest 2-3dB.I nie ma o co

>kopie bić.

 

Ale tu chodzi o warunki testowe, człowiek na specjalnym materiale rozróżnia 0,3 dB różnicy w poziomie. BYĆ MOŻE na materiale muzycznym ta granica jest wyżej, zapewne to jeszcze zależy od rodzaju muzyki itd. Nie ma sensu zwalić testu, tylko dlatego, że komuś się nie chciało poziomu wyrównać. AŻ taki problem to nie jest.

ta niska granica dedykowana jest pewnym czestotliwoscia stałym.Dla muzyki siła rzeczy jest wyzsza i to wlasnie to ok 2dB.Ale chyba to jest najmniejszy problem w tym tescie.

siemka :-) jeszcze przed chwilą byłem na zorganizowanej zrzutce na wakacyjną wycieczkę dla Pawła, ale pogonili mnie tam, zresztą tak samo jak Pawła :-( więc teraz tutaj wpadłem....jak leci chłopaki?....fajna pogoda, co? :-) swoją drogą założę swój temat i wtedy ja będę prezesem tego forum i będę odwoływał ze stanowiska kogo będę chciał :-)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

jozefkania

Otóż ci co tak latają na odsłuchy z własnymi płytami, jednak słyszą te różnice w nagranym trwale materiale muzycznym z CD.

Nie od dziś wiadomo że są lepiej i gorzej płyty zrealizowane.

Właśnie te wybitne realizacje dźwiękowe potrafią zweryfikować, który sprzęt przeniesie te niuanse dźwiękowe, a który nie.

Na jednym sprzęcie te wszystkie pingi, pongi, skrzypienia krzeseł, są reprodukowane, inny sprzęt to skwapliwie maskuje.

I nie są to sprawy dobrego, czy złego samopoczucia, gdyż nawet przy tym złym, właśnie za pomocą muzyki możemy wprowadzić się w bardziej pogodny nastrój, to takie lecznicze działanie muzyki.

Różnice pomiędzy zestawami są na tyle nieraz dramatyczne, że można nawet w ciężkim materiale muzycznym, death-metalu, usłyszeć ten bliski wykonania na żywo dźwięk gitar.

W jazzie, czy kontrabas jest bardzo naturalny, czy jakby był wykonany z gumy.

Oczywiście, bez żadnej złośliwości i ironii, niecha każdy z nas posiada własne poglądy i je artykułuje, dla wielu będzie to powodem do "tańszego" obcowania z muzyką.

Ale skoro muzyka ma łagodzić obyczaje więc jestem za jej słuchaniem, nawet z przysłowiowego jamnika, nie ulegajmy emocjom.

Mam 53 lata i ja te różnice słyszę, ale to kosztuje, albo wiedzy i długich miesięcy majsterkowania, albo dużej kasy.

Nieświadomi ponoć są szczęśliwsi, chyba coś w tym jest.

Pozdrawiam.

sniper00, ale podstawą KAŻDEGO testu, jest upewnienie się że sprzęt jest technicznie sprawny.

Skoro kabel nie "puszczał" nic powyżej 4.3kHz, to był, z technicznego punktu widzenia, niepoprawny, wadliwy.

A na ile rozumiem audiofilskie spory o kable, to zawsze jest mowa o różnicach brzmienia powodowanych przez POPRAWNE technicznie kable. To jakby zupełnie inna bajka :)

 

jancio

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

modrzew47, 8 Lip 2009, 21:48

 

>Gdzie w tym wszystkim jest muzyka?Skrzypienie krzesła,pierdzenie skrzypka lub smarkanie

>perkusisty,to o to chodzi?Bez muzyki i jej znaczenia?Kuku na muniu.

 

A na koncercie Ci przeszkadza jak to wszystko słyszysz? A jak pacjent przed Tobą się wierci, sapie i strzela głupimi spojrzeniami, albo potrząsa głową zbulwersowany, bo pani przed nim kapeluszem mu psuje horyzont? A jak deski podłogi skrzypną pod divą, też cały koncert o kant potłuc? Kuku na muniu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.