Skocz do zawartości
IGNORED

Regulacja barwy zamiast okablowania


modrzew47

Rekomendowane odpowiedzi

Robercie:

Widzisz. Ty załatwiasz kabelkami to o czym my tu z Mamelem prowadziliśmy dysputę. W jednym i drugim przypadku sprawa wygląda ślisko. Kontrargumenty jak widzisz mogą być takie: „niewiele wiesz o tym czy owym”. Na szczęście Henryk unika takich zbijających z tropu „argumentów”. Po prostu wiele już słyszał, ale kabli nie. Wie, że przekręceniem zespołu gł. o kilka stopni zmienia wyraźnie „brzmienie” systemu. Żadne kable tyle nie zmienią. Dziwuje się więc On i wielu innych jak wspaniale trzeba mieć ustawione środowisko (z akustyką włącznie) aby słyszeć niuanse kabli. Jak je słyszysz osiągnąłeś absolutny hi end. Tego Ci antykablarze zazdroszczą. Do tego wyrażasz się szczerze jak sądzę, może wręcz naiwnie. Nie pasujesz do tego towarzystwa. Tu zwolennicy kabli bywają nad wyraz wybuchowi. Widać zmyślają te kwieciste opisy. Ty w swej naiwności może i słyszysz te kable, cholera Cię wie ;)

  • Użytkownicy+

Grzegorzu, twój wpis wywołał u mnie szeroki szczery uśmiech.

Zostawmy te kable proszę. Widzę co się dzieje, poza tym zaśmiecamy wątek. Może tyko dodam że już w techniksie wymiana IC ze sznurka na monstera wiele lat temu była słyszalna.Co do Henryka, yo już kilka razy pisałem o moim do niego szacunku. Przez prawie 2 lata miałem internet tyko w komórce (jak dobrze że to przeszłośc)i trudno mi się pisało, ale przez ten czas jedyne co czytałem regularnie to wątek, o budowie kolumn, gdzie Henryk i Marek są guru.

Przepraszam za offtop.

Pozdrawiam Robert

Ps. Dajmy przykład to może towarzystwo się zmieni .

Grzegorz

To nie (także) moja naiwność słyszy zmiany w dźwięku po zmianie jakiegokolwiek IC czy głośnikowego, lecz Twoja wyedukowana, logiczna wiedza, nie pozwala zaakceptować umysłowi tak prostego zjawiska jakie dociera do Twoich uszu.

Przesuwanie pudel po podłodze wpływa tylko na lokalizację (ewentualne jakieś) podbicia; zmiana drutu potrafi wk..wić lub zachwycić - zmienia barwę poprzez fazowość, tłumienie i kupę innych ...

Co nie znaczy, że mam mieć (chcę mieć) kolejne, pozorne źródło dźwięku (zniekształceń)

 

Ale bezpieczniki w zasilaczu wkładam we właściwym kierunku

(ha ha - no i się zacznie)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Nie wiem dlaczego wielu producentow nie oferuje pokręteł regulacji barwy - wyżej zasugerowano że chodzi o oszczędnośc kosztów (wątpliwe), bądź o wyższą jakośc dźwięku (bardzo prawdopodobne).

 

Obecność regulatorów sprawia, że liczba dostepnych wersji muzycznych rośnie o setki (bo przecież m/w taka jest liczba możliwych kombinacji pokręcenia basem i treble łącznie). To zbyt wiele... wolę spoko wzmacniacza bez pokręteł i te parę opcji okablowania.

palton, 19 Sie 2009, 00:38

> Zastanawia mnie tylko co miał na celu wpis Henryka ?

Ano to, że zadufani w sobie i zapatrzeni w swoje super kable gawędziarze przesadają z możliwościami wpływu kabla na ostateczne brzmienie całego systemu, płacąc w ekstremalnych przypadkach za te druty grube pieniądzę i nie przyjmują do wiadomości że to ślepy zaułek, gdyż za tą samą kwotę można by osiągnąć dużo, dużo więcej.Nie interesuje mnie za bardo np. 1% poprawy jakości brzmienia za kwotę np.10% wartości systemu. Tak wyceniam wpływ kabli na poprawe brzmienia. 9% wyrzucone w błoto.

 

>(a tyle wiedzy zawdzięczamy wpisom o budowie kolumn).<

Poprawne zbudowanie kolumny, a w moim przypadku częściej dobrej obudowy i wiedza jak to dobrze zrobić da więcej satysfakcji dzwiękowej niż najdroższy kabel na świecie.I o tym warto pisać, nie zapominając o wzmocnieniu i żródle razem z dobrą jakością nośnika przede wszystkim. O akustyce pomieszczenia nie zapominając na początku.

 

pozdrawiam

Henryk

mamel.

Korektor akustyki ,oczywiście mierzy czas pogłosu przy pomocy sygnału własnego i mikrofonu pomiarowego.Ustawia(koryguje) optymalnie do pomieszczenia i przecierz o to chodzi.Czy nie?

Opieram się na subie Velodyny,tak właśnie działał.Bez korekcji nie szło słuchać.

Grzegorz7.

>>Czas pogłosu to parametr pomieszczenia.Jak urządzenie może je korygować?Odbicie to odbicie.

No właśnie wydając sygnał,go mierzy,mierzy odbicia a mikrofon pomiarowy jest zawsze w miejscu odsłuchu i potem sygnał podlega korekcji.

Mamel:

Masz trochę racji, że wyedukowanie (z całą pokorą pozostając do wyedukowanych w innych kierunkach) przeszkadza;). Podobnie jak naukowcowi potrzeba dowodów, mierzalnych! Inaczej nie wierzy.

I dobrze! W przeciwnym wypadku wciąż bylibyśmy w średniowieczu, a czarni by nas chłostali i palili na stosie. Zwróć uwagę, że również za słyszenie kabli ;).

Wierz mi jednak, że widziałem i słyszałem takie rzeczy, że ho, ho. . . Czasami trudno uzasadnić pewne przypadki. Ale tych coś tu za dużo na Forum.

Mamel:

Nic się nie zacznie.

Konstruując swoje nowe końcówki, nie będąc w sobie zadufanym, przeglądam również to Forum. Wyobraź sobie, że niektórzy słyszą kierunkowość rezystorów (sic). Masz ich w układzie kilkadziesiąt, bez oznaczenia początku i końca przez producenta. Musisz eksperymentalnie zdecydować się na właściwy kierunek. Miliardy kombinacji! ;)

Paranoja! Nie sądzisz.

Dodam, że widziałem taki (rezystor) produkt tzw. audiofilskiej marki z oznaczaniem biegunowości. Prawdopodobnie określony koniec należy w obwodzie włączyć do wyższego potencjału. A co jeśli potencjały są zmienne? Rezystory unipolarne? ;)

W ten sposób kretyna można zrobić z każdego.

Modrzewiu:

W Twojej Velodynie korygowane były rezonanse (fale stojące) i właśnie odpowiedź liniowa pomieszczenia (EQ). Niestety pogłosu się nie skoryguje.

Grzegorz7.

W Velodynie może i tak było(osobiście w to wątpie)ale weź pod uwagę,że to bardzo prosty korektor.

Tact np.to"bestia" w porównaniu z Velodyną.

Moim zdaniem mamel napisał dobrze,do obsługi Tacta jest dość pokaźny podręcznik w szczególności dotyczy ustawień i jego możliwości.Tak na marginesie,to nigdy nie mów nigdy.

modrzew47, 19 Sie 2009, 18:25

>henrykpiątek.

>Twój wpis jest nie do tego wątku.Idealnie pasuje do wątku "Sonda-ilu z nas to naiwniacy"

>W stu procentach.

Czy aby napewno?

Grzegorz7

"...Do korekcji tego właśnie służą

>korektory. I nic to nie ma z degradacją. Do nich dźwięk już dochodzi zdegradowany z winyli, CD,

>taśm, z instrumentów ;)"

Otóż to! Ale degradacja barwy utrwalona na nośnikach to małe piwko w porównaniu z degradacją dynamiki i przestrzeni. Tu żadne regulatory barwy nie pomogą.

Modrzewiu:

>” do obsługi Tacta jest dość pokaźny podręcznik w szczególności dotyczy ustawień i jego możliwości.”

To powiedzcie, czy nie ma tam automatu?

Jest? Bo inaczej nie byłby to sprzęt dla ludzi. Dla wtajemniczonych są opcje „ręczne”.

Każda wiedza kosztuje. Gdyby nie to, to byłaby to już tylko praktyka, rutyna. . .

W takich „głupich” (którymi tu na forum się pogardza) amplitunerach istnieje możliwość zrzucenia efektów pomiaru (charakterystyki częstotliwościowej pomieszczenia, opóźnień (faz), rezonansów) do PC-ta. Wówczas można poddać to analizom, przydatnym do korekcji pomieszczenia (ustroje). Same nastawy automatyczne można korygować ręcznie. Robiłem takie rzeczy. Można bawić się również w programowe wspomagacze (głównie dla potrzeb konstruowania i strojenia zespołów gł.), mikrofony pomiarowe, wykresy. Tu obowiązuje olbrzymia wiedza: akustyka. Dużo większa jak instrukcja do dowolnie skomplikowanego urządzenia. Wiedza często nie wprost podana. Trzeba się do niej dokopać.

Nawemu koledze bardziej chodziło o zdyskredytowanie dyskutanta stwierdzeniem: „niewiele wiesz. . .”.

Już przed 20 laty pracowałem przy projektach w których metodami czysto numerycznymi obrabiało się próbki sygnałów. Dotyczyło to urządzeń pomiarowych ale pracujących w domenie f zbliżonej częściowo do akustycznej (0-50/60-400 Hz). Już można się domyśleć o co chodzi ;). Od tego czasu postęp jest szalony (przetwarzanie A/C). Same metody numeryczne znane od dawna. Jakaż to może być tajemna wiedza w zapoznaniu się z instrukcją? Ostatnie zdanie jest nieco prowokacyjne. Przepraszam. Po to bawimy się w takie rzeczy aby mniejszym nakładem środków uzyskać to co możemy sobie zapewnić za duże pieniądze. Czyżby? Jak widać, zawsze trzeba wiedzieć.

Na marginesie: Podłączenie w system kilku klocków przekracza poziom wiedzy większości ludzi. Wszyscy o tym wiemy. To źle. Może to eliminować z melomanów z dostępu do perfekcji „audiofilskiej”. Ciężko zwykłym ludziom babrać w sprzętach tak jak większości z tego Forum.

Ja rozumiem sens wypowiedzi Gatto.

>” degradacja barwy utrwalona na nośnikach to małe piwko w porównaniu z degradacją dynamiki i przestrzeni. Tu żadne regulatory barwy nie pomogą.”

 

Dokładnie to wynika z moich wpisów. Tak mi się wydaje ;) Nawet korektor akustyki nie poprawi pewnych parametrów.

Co do utrwalonych degradacji na nośnikach: jest gorzej niż myślimy. Zawsze po pracy mam 2 godz słuchania z większą mocą :). Właśnie jestem po odsłuchu kilku starych CD. Są wyraźnie skopane realizacyjnie. A tam stare. Ostatnia Metallica to bubel nad buble (dynamika i przestery).

Grzegorz7.

Ja go nie rozumiem.

>>degradacja barwy utrwalona na nosnikach to małe piwko w porównaniu z degradacją dynamiki i przestrzeni.Tu żadne regulatory barwy nie pomogą."

Nawet korektor akustyki nie poprawi pewnych parametrów.

 

Poprawi,bo po to jest.Słyszałem.

O ile kabli zwyczajowo nie słucham ;), o tyle chętnie bym się wprosił czegoś takiego posłuchać. Nie mówię nigdy ;)

Może udałoby się kogoś naciągnąć na odsłuch?

Grzegorz7, 19 Sie 2009, 20:03

przepiszę z innego wątku bo natemat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Mamel:

Ja ktoś bawił się trochę w zapis (nawet choćby rapowanie „z głową”) na urządzeniach z miernikiem „średniej” i „szczytów” to wie, że nawet średni poziom całego nagrania może powodować przestery. Dlatego na wykresie (twój link) z płyty B. Adams`a (pierwszym) pozornie tak słabo nagrano.

Dlatego też jak dawno, dawno temu kopiowało się CD pożyczona na taśmy to traciło się tyle czasu na przebieg „jałowy” płyty wykrywając szczyty ;)

Ach te czasy :).

  • 4 tygodnie później...
  • Użytkownicy+

Servo control unit for bass drivers

Czy to rodzaj zwrotnicy aktywnej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-24402-100005926 1252970704_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.