Skocz do zawartości
IGNORED

Co właściwie hałasuje w napędzie CD ?


Shakemaster

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Od pewnego czasu zastanawia mnie kwestia tego, co wlasciwie halasuje w napedach CD i DVD. Jak to jest, ze niektore napedy sa ciche do tego stopnia, ze ledwo co slychac szum krecącej sie plyty, a inne... piszcza, szumia itp. Na poczatku myslalem ze za czesc tych odglosow odpowiada silnik napedzajacy plyte. Ale wystarczylo odlaczyc zasilanie - plyta kreci sie nadal a szumu juz nie ma. Skoro wiec tak, to zostaje laser, ale co moze piszczec w laserze skoro jedynym elementem ktory sie tam porusza podczas normalnego odtwarzania (nie liczac minimalnych ruchow wozka po prowadnicach) jest pozostajaca zwykle w polu magnetycznym soczewka ?!

No i zeby nie bylo czysto teoretycznie to podam przyklady: laser kss240 w jednym z otwarzaczy Denon'a - cichy, ale juz laser kss213 - ja mialem go w Yamaha cdx 396 ale tez w jakims tanim radiomagnetofonie sony, symbolu nie pamietam - oba glosne (ten w radiomagnetofonie nawet glosniejszy)

Tak wiec jak myslicie... co moze byc odpowiedzalne za halas i jak to mozna wyciszyc ? (pomijajac wytlumienie samej obudowy...

W klasycznych napędach opartych na czytnikach CD to właśnie soczewka wydaje charakterystyczne ćwierkanie. Łatwo można sprawdzić uchem, że przy brudnych lub porysowanych płytach ćwierkanie jest znacznie głośniejsze niż przy płytach czystych. Dodatkowo dość łatwo można usłyszeć pewien powtarzający się motyw występujący co jeden obrót płyty.

 

W napędach opartych na czytnikach DVD może dochodzić jeszcze dodatkowe zjawisko. Bywają odtwarzacze, które czytają płytę wielokrotnie szybciej. Przez to płyta obraca się znacznie szybciej. Wówczas może dochodzić jeszcze dźwięk szumu powietrza, podobny jak przy wypalaniu lub odczytywaniu płyty w komputerze z maksymalną prędkością. Poza tym płyta zawsze posiada pewne niedokładności mechaniczne, oś otworu nie pokrywa się ze środkiem ciężkości. Im większa prędkość obrotowa, tym bardziej taki mimośród daje o sobie znać w postaci siły odśrodkowej. Powoduje to niskoczęstotliwościowe wibracje dokładnie zgodne z prędkością obrotową płyty. Łatwo to wyczuć kładąc dłoń na odtwarzacz.

Jak to wyciszyć - ja właśnie wstępnie uruchomiłem całkowicie bezwiatrakowy i bezdyskowy (system na flashu) komputer podłączony do domowej sieci LAN z serwerem (na jego dysku jest muzyka) cztery pokoje dalej z planami zdegradowania owego serwera aż do piwnicy.

 

Mimo że czekam na dostawę dobrej karty dźwiękowej do tego ustrojstwa, nawet na wbudowanym realtek'u rezultaty są spektakularne - słyszalność drobnych detali bez odkręcania gały. Nigdy świerszcze za oknem nie "grały" tak głośno.

 

Zaletą takiego podejścia jest też komputerowa niezawodność danych cyfrowych - w czasie zgrywania niektórych płyt (żeby nie było - "tłoki" kupowane w sklepie) napęd zaczynał "rzeźbić" z prędkością 0.1x - korekcja błędów nawet najlepszego napędu ale pracującego "on-line" się nie wyrobi.

kupić CD Technicsa, cicho i tanio, a reszta? reszta jest milczeniem:)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

A tak poważnie, to przede wszystkim trzeba odtwarzacz wypoziomować(jeśli się tego jeszcze nie zrobiło), bo wówczas napęd pracuje w bardziej komfortowych warunkach, oczywiście jak pisałeś wytłumienie obudowy, np. matą bitumiczną, ale i przyklejenie kawałków tej maty do elementów konstrukcji transportu.Odtwarzacz dodatkowo można postawić jeszcze na czymś tłumiącym drgania(najtaniej korek, filc, lub spróbować Blu Tack).Jeśli obudowa odtwarzacza jest mało solidna, to i w niej mogą się wzbudzać drgania, co może skutkować generowaniem dodatkowych dźwięków.Warto wówczas spróbować postawić coś na takim odtwarzaczu; inny element systemu albo np. kawałek płytki marmurowej(czyli coś w miarę ciężkiego).Ale nie kładziemy tego bezpośrednio na obudowie odtwarzacza, tylko podkładamy coś miękkiego.Nawet po to, aby tej obudowy nie porysować.

I to co jest tematem wątku, świadczy głównie o jakości sprzętu i może kosztować. Nie kości DAC i procesorów (10 zł/sztuka w hurcie), lecz dopracowanie mechanizmów.

Oczywiście sama aplikacja tych kości ma ogromne znaczenie, ale w wątkach typu „…atak klonów” wskazane jest, że jak coś dobrego opracują to pojawia się to samo (montowane w Chinach) w klockach wielu producentów.

Oj, chyba audiofile się poruszyli. Na wszelki wypadek: Paweł, różne sprzęta nie grają tak samo;).

Z tym wypoziomowaniem, redukcja drgan itd to wszystko prawda. Klopot w tym, ze napedy oparte o kss213 (przynajmniej te ktore ja mialem) sa kompletnie na to niewrazliwe ;) Co ciekawe - tu nawet nie chodzi o to o czym wspominal jeden z przedmowcow - czyli "cwierkanie" soczewki, ale o to, ze generalnie naped jednostajnie... szumi/piszczy (nie wiem nawet dokladnie jak to okreslic). Dzwiek ten jest jednostajny i z poczatku myslalem ze to od silnika (nasmarowalem- nic, ale np. gdy wylaczylem prad - szum zniknal mimo, iz plyta sie nadal krecila. Ten dzwiek o ktorym mowie to cos jak dzwiek ktory wydaje wiekszosc odtwarzaczy kiedy naciskamy play (wiec plyta sie szybko rozpedza) lub stop (silnik hamuje poprzez podanie mu napiecia o odwrotnej polaryzacji). Tyle ze u mnie jest tak caly czas... Sam nie wiem, moze ja mam jakiegos pecha do tych kss213 ;)

Shakemaster, 1 Sie 2009, 10:19

>Ten dzwiek o ktorym mowie to cos

>jak dzwiek ktory wydaje wiekszosc odtwarzaczy kiedy naciskamy play (wiec plyta sie szybko rozpedza)

>lub stop (silnik hamuje poprzez podanie mu napiecia o odwrotnej polaryzacji).

 

Te słowa przypomniały mi o jeszcze jednym, dość rzadko spotykanym zjawisku. Jeśli silnik ma duży moment obrotowy, a docisk płyty nie jest zbyt solidny, to w momencie rozpędzania/hamowania może dochodzić do chwilowego ślizgania się płyty na talerzyku, na którym ona spoczywa. Spotkałem kiedyś taki napęd. Po rozpędzeniu płyty efekt znika.

 

Niestety aby to sprawdzić i powalczyć z tematem trzeba rozebrać odtwarzacz i zdjąć górny docisk płyty. Następie trzeba obejrzeć, czy gumowy pierścień na talerzyku lub magnetycznym docisku nie jest zwyczajnie zakurzony. Najlepiej sprawdzić przesuwając po nim palcem, powinno się wyczuć tarcie, a nie gładki ślizg. Wszystkie te elementy mające kontakt z płytą należy umyć, choćby przetrzeć wilgotną szmatką. Jest szansa, że to coś pomoże.

Ten szum związany jest z pracą cewki ogniskującej soczewkę i w odtwarzaczach z analogowym servo ściśle powiązany z ustawieniami tracking gain i ew. focus.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.