Skocz do zawartości
IGNORED

Falujący talerz w Thorensie TD170-1


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Wreszcie kupiłem nowy gramofon i reszte sprzętu i jak to w życiu była mam z nim pewne kłopoty. Najpierw wtyki od kabli głośnikowych były za małe o czym można było przeczytać w zakładce stereo, ale teraz odkryłem nową usterkę.

 

Przyglądałem się talerzowi w moim NOWYM Thorensie TD170-1 i ewidentnie wykonuje on ruch w górę i w dół, czyli faluje. Nic to raczej nie przeszkadza, bo płyty i tak są z reguły lekko pofalowane, a talerz bije ok. 3mm, czyli raczej niedużo.

Jednak przy pustym talerzu daję się słyszeć taki cichy szmer (dokładnie 1 na 1 obrót, czyli ma to pewnie związek z tym talrzem) i na mój zdrowy rozum jeżeli słychac szmer to coś o coś trze, a jeżeli coś o coś trze to oznacza wytracanie prędkości obrotowej. Nie mogę tego zmierzyć i nie wiem czy to prawda ale tak to by wynikało. W starym gramofonie bym to olał, ale ten ma może z tydzień i jest na gwarancji.

 

I tu pytanie do forumowiczów:

Czy spotkaliście się z taką wadą w nowych gramofonach? Czy ma to wpływ na użytkowanie i czy opłaca się to reklamować, czy też większość egzemplarzy tak ma i najlepiej dać sobie z tym spokój?

 

Pozdrawiam

Hola

Gratuluję wejścia w świat czarnych placków ... i współczuję wyboru gramofonu :-(.

 

Jasne, że powinieneś reklamować - masz gwarancję. Nie ma prawa być czegoś takiego w gramofonie. Twój talerz ma 0,4kg czyli tyle co nic. Jak znam życie to wytłoczka z blachy ...

 

Nie wiem czy przed zakupem czytałeś tutaj o gramofonach ... napęd musi być solidny. Nowe gramofony są takie ale od 6kzł w górę (chyba , że to Technics 1200). Ponizej jakość woła o pomstę do nieba.

 

Życzę pozytywnego rozwiązania problemu.

 

Pozdrawiam K

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Dziś się temu przyjrze jeszcze raz, ale chyba skończy się na reklamacji.

 

Co do gramofonów to czytałem i to dużo. Nic w tej cenie lepszego bym nie kupił jeżeli chodzi o nówki. Miało być 1000zł a zrobiło 1600, bo dopłacałem za krańcówke i inne udogodnienia.

 

Jeszcze jedno budzi moja obawę. Kiedy jest pod prądem i przez przypadek dotknę ramienia lub talerza od razu słychać to w głośnikach, czy to normalne? Ramię jeszcze rozumiem, ale talerz chyba powinien być izolowany?

Wygląda na jakiś kłopot z ekranowaniem. Tak nie powinno być. Ramię musi być uziemione - GND, osobnym kablem.

 

Przykład 1 z góry:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) nawet gdyby kosztował 200EU to i tak jest 5 klas wyzej. I się nie psuje ... bo nie ma co ... Polecam rozważyć jednak vintage ...

 

Pozdrawiam K

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Podobno "lekkie wachania są dozwolone". Trochę pachnie mi to chińszczyzną, ale niech będzie. Postaram się wymontować ten talerz - co wcale nie jest łatwe - i przejdzie on ostateczny test. Postawię go na czymś płaskim i jak przylegnie idealnie to pewno chodzi o krzywe umocowanie na osi i jako jest to tylko 2-3mm to dam sobie pewnie spokój, jak talerz będzie krzywy to się tym zajmę na poważnie.

 

Teraz to bardziej martwią mnie te wyładowania. Kiedy wzmacniacz jest wyłączony wszystko jest OK, ale kiedy tylko go włącze na wejście phono, ramię od razu zaczyna "giglać" palec, jakby było pod lekkim napięciem. Nie raz słychać buczenie, a czasami nawet strzela. Dziś talerz jest OK, czyli widocznie nie ma reguły. Czy spotkliście się z czymś takim?

 

Co do vintage to oczywiście, że teraz gramofony są "nic nie warte" tyle, że nie wierzę, że 20 letni gramol nie będzie się psuł. Kiedyś w końcu padnie. A tu przynajmniej mam "legalnie" kupiony, ze wszystkimi gwarancjami i zabezpieczeniami gramol, który jest od początku mój. Nie każdy ma czas i ochotę bawić się starym sprzętem. Pozatym ten to pełny automat, a podejrzewam, że nie wszystkie vintadżówki mają choćby wyłącznik krańcowy. Teraz gdy pogram trochę na tym i nauczę się obsługi i ustawiania oraz będę miał zapezpieczenie w postaci nowego gramofonu w zapasie, może uderzę w jakiegoś old schoolowego Thorensa, ale uwarzam, że aktualnie zrobiłem wszystko co w mojej mocy, żeby było OK. BRZMIENIE TO NIE WSZYSTKO!

Przy takim podejsćiu do tematu gramofon, nie ma uzasadnienia dla wydanych pieniedzy.Ale ,nie moje nie mój problem .A jeżeli nie chodzi o brzmienie to może Bambino było by o,k. .Czy karta gwarancyjna warta jest 1600PLN?

Takim wpisem ,że kiwający se 2-3 mm talerz jest o.K., potwierdzasz swoje zabłądzenie na forum.

Powodzenia w szukaniu "tego czegoś",poza brzmieniem.Może rozsądku?

Dziś przyjrzałem się talerzowi i te 3mm to była trochę za gorąca ocena, różnica ma około 1mm w sensie, że amplituda ma 0.5mm. Udało mi się go tak ustawić, że szmer znikł.

 

No cóz, mogłem się spodziewać takich złośliwości i porównań do Bambino.

 

Gdyby było mi to obojętne to bym się nie prosił o porady. Wcale nie piszę, że wachający się talerz jest OK, bardzo mnie to denerwuję, ale przecież nie wyrwę sobie przez to włosów z głowy.

 

Pisząc, że brzmienie to nie wszystko miałem na myśli min wygląd. Między innymi, bo jeszcze praktyczność co z resztą do góry napisałem i nie będe tego powtarzał.

 

Aha - nie mam pretensji do np. ahaja i innych, który pewno ma rację odnośnie wyższości vintage nad teraźniejszością i po prostu wyraża opinię i radzi, cenię sobie Wasze uwagi, denerwuję mnie tylko kiedy ktoś wypomina mi brak rozsądku, bo nie postępuje wg. jego linii. Mówię tu do dwóch Panów powyżej. Rozumiem, że z Waszej perspektywy jestem nienormalny, bo mi to nie przeszkadza, ale tacy ludzie też są. Poza tym wybrałem ten model ze względu na możliwość regulacji, instalacji lepszej wkładki i tym podobne. Takimi postami wpisujecie się w linię typowych audiofili. Moglibyście sobie darować złośliwości.

 

Pozdrawiam wsszystkich

Sory, ale za wszelka cene probujesz uzasadnic posiadanie bubla na ktory wydales kupe kasy. Prawda jest taka ze sprzedano ci wadliwy egzemplarz co nie jest twoja wina ale od tego jest sprzedawca i okres rekojmi zeby go wymienic. Nie ma co mierzy, poziomowac i naginac fakty tylko trzeba dzialac w kierunku wymiany. Czas ucieka a twoje szanse na to topnieja. Szkoda bo zapowiadala sie fajna przygoda z analogiem, ale to nie zadziala. Znam to uczucie bo w zyciu zdazaly mi sie takie wpadki, ale zawsze je trzeba rozwiazywac.

Co do samego modelu, to niestety ma on kiepskie opinie. Jak wpisze w googlach ten model + reviews to wiekszosc lopinii jest kiepska a ludzie sa rozczarowani. Nie wiem czym kierowales sie przy decyzji o zakupie ale nie trafiles najlepiej a 16000 to sporo kasy bo za ponad $500 wybor gramofonow jest naprawde duzy. Proponuje nie biczowac sie dluzej tylko zdjac z siebie ta "thorensowska" klatwe jak najszybciej sie go pozbyc i wymienic. Trzymam kciuki zeby sie udalo.

Witaj!

To nie jest żaden Thorens tylko taniutki Dual (z napisem Thorens), którego realna wartosc to 300zł.

Za wysokiej klasy współczesnego Thorensa trzeba zapłacic 10.000zł, więc nie ma sie co dziwic, że kupujemy 10-letnie gramofony za 2000 zł - w tej samej klasie brzmienia.

eskwadrat

 

W pewnym stopniu napewno się usprawiedliwiam, bo każdy tak ma, ale też bronię pewnej idei.

 

Jeżeli pod pojęciem "wymiana" miałeś na myśli kupienie innego modelu to pozostaje pytanie jakiego?:)

 

Na początku miałem Unitre Bernarda, który miał złe opinie, ale przede wszystkim nie trzymał obrotów i był już trochę zdezelowany. Padła decyzja, że kupuję coś nowego. Założyłem, że ma być nówka, bo nie chciałem ryzykować z vintagem. Przedział do 1000 odrzuciłem, bo królowały tam firmy typu Reloop, Jaytec i w ogóle wydawało mi się plastikowo. Uznałem, że nie ma sensu kupować w tej klasie, bo to mi Bernarda nie zastąpi, Debuty były dla mnie trochę kompromisowe. Miały obcięte talerze itp. Więc został Marantz TT 42 i Thorens TD 148. Marantz nie miał ani jednej dobrej opinii, a potem się okazało, że obydwa mają przeciwwagę na stałe i jestem zablokowany, jeżeli chodzi o wkładkę. No to znowu klasa wyżej. Już miałem kupować Denona DP300F, ale ma on wbudowany preamp, a jako, że chciałem kupić też wzmak co w koncu uczyniłem, skonczyło się na tym Thorensie. Myslałem, że będzie lepszy od Denona, bo w końcu uznana firma a tu zonk (pomijając fakt, że nie wiadomo co by się działo z Denonem). Tak własnie wyglądał zakup mojego gramofonu, myślałem, że już lepiej nie wykąbinuje, ale widocznie popełniłem błąd. Kolejny w kolejce był Xpression 3 Comfort, ale na to już mnie nie było stać a czuję, że te 800zł dużo by pomogły.

 

Pozdr

JC

chciałeś nowe...

a nie myślałeś o Technicsie SL-1200? Na alelgro możesz kupić nówkę za 2000 zł.

 

Nie martw się ja też błądziłem:) ale słuchałem rad bardziej doświadczonych kolegów....

 

jak nie wierzysz to zapytaj kolegę Ahaja jak ostatnio zagrał nowy gramofon za prawie 6 tys....

Technics 1200, stary Thorens itp. go zmiata nawet jak się go jeszcze do prau nie podłączy...

Xpression 3 Comfort

Nie byłoby postępu ...

 

Obok jest wątek o Technics'ie. Jeśli musi byc nowy za normalne pieniądze to taki.

 

Bernardów i innych wytworów radosnej twórczości nie porównuj do vintage typu Thorens 3XX. Wiele było o tym tutaj na forum.

 

Walcz dalej. Się nie poddawaj. Jak pisał przedmówca oddałbym go lub w ogóle zwrócił, jeśli jest taka opcja.

 

K

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Dałem się namówić - będę reklamował.

 

rollins

 

Myślałem o SL1200, nawet bardzo poważnie, ale 2000 za nówkę rzadko kiedy widziałem. Oferty, na które się natykałem to gdzieś 2200-2500 a to już trochę dużo biorąc pod uwagę, że to 1600 to już było naciągnięte. Poza tym nie będę ukrywał, że zależało mi też na wyglądzie i na automatyzacji, a właściwie krańcówce. Mimo to przyznam się szczerze, że mógłbym to ścierpieć, bo tyle czasu dawałem radę bez krańcówki i wygląd też nie najgorszy. Kiedyś ten gramofon to było moje marzenie nie kupiłem go głównie ze względu na cenę.

 

Co do porad kolegów to słuchałem, dlatego nie kupiłem Debuta. Tylko o TD170 nic nie było, największą bazą danych o tym gramofonie to chyba jestem ja:) Poza tym czasami porady bywały sprzeczne i postanowiłem uczyć się na błędach. Pierwszy już mam:)

 

ahaja

 

Ze zwrotem nic juz chyba nie da się zrobić. Co najwyżej mogę zareklamować co uczynie.

 

Chyba będę się musiał zaprzyjaźnić z tym co jest. Zostawię go chyba jako drugi, a potem kupię coś innego. Ma 78rpm, więc już jakiś plus zawsze może być jako gramofon do mono. Poza tym wszystko w torze mam nowe więc jak odpowiednio wygrzeję kolumny i je dobrze wpasuję w pokój to i tak pewnie będzie postęp w stosunku do Unitry.

 

Napiszę jak się sprawa skończyła.

 

Pozdr

 

PS. Żeby było śmieszniej w instrukcji czy gdzieś tam jest napisane, że "gramofon wyprodukowany w Niemczech, aby zapewnić Państwu jak najlepszą jakość" Czyli właśnie dlatego wybrałem tę firmę, szkoda tylko, że rzeczywistość teraz jest tak okrutna i najmniejszym problemem byłoby gdyby to się tyczyło tylko gramofonów.

Mam jeszcze jedno pytanie.

 

Jak oceniacie postęp w brzmieniu, po wymianie wkładki w TD170 lub np. graniem fabrycznym Ortofonem OMB 10 w SL1200.

 

Pytam, bo jestem ciekawy, czy słaba jakość tego co mam, aż tak bardzo przeszkadza w słuchaniu i spowalnia postęp.

 

To będzie już pierwsza oficjalna rada od starszych kolegów jaką uzyskam. :)

 

Pozdr

Miałem TD-190 to wersja z wbudowanym preampem na szczęście bez wspomnianych objawów, wymieniłem wkładkę na OMB-20 i było dużo lepiej ale rewelacji z tego sprzętu bym nie oczekiwał.

Dobrze JC, poniewaz jak mowilem znam to uczucie a ceny np. za nowego 1200 jak widze w PL wygorowane, oferuje swoja pomoc w zakupie takowego tu w stanach i przeslaniu ci go do kraju jesli stwierdzisz ze ci sie to oplaca. Ceny wachaja sie w granicach $480-$550 co przy obesnym kursie dolara daje kwote duzo nizsza od 2000 pln. Wazna rzecza na tutejszym rynku jest to ze w ciagu 30 dni od otrzymania moge go oddac bez powodu, nie mowiac o wadach ktore wymienia sie od reki. Pozostaje wysylka. Jesli bedziesz na powaznie zainteresowany moge sprawdzic ile wyniesie. Co do cla to wiem ze jesli nadawca jest osoba prywatna a nie sklep wysylkowy to udaje sie go czasem uniknac. W kazdym razie jesli bede mogl w jakis sposob ci pomoc to daj znac. Pozdrawiam. Ps. A moze jest tu cos bardziej godnego zainwestowania niz techniks, ja tego nie wiem I pozostawiam tobie wybor.

JC, 7 Sie 2009, 20:47

 

>Mam jeszcze jedno pytanie.

>

>Jak oceniacie postęp w brzmieniu, po wymianie wkładki w TD170 lub np. graniem fabrycznym Ortofonem

>OMB 10 w SL1200.

>

>Pytam, bo jestem ciekawy, czy słaba jakość tego co mam, aż tak bardzo przeszkadza w słuchaniu i

>spowalnia postęp.

>

>To będzie już pierwsza oficjalna rada od starszych kolegów jaką uzyskam. :)

>

>Pozdr

 

Niestety "starsi" koledzy mają rację: niskie thorensy to w sumie nieskie duale (a średnie to pro-jecty), a Technics sl-1200 to solidna maszyna ze świetnym stosunkiem jakości do ceny (nawet w Polsce). Oczywiście za cenę nowego sl-1200 można kupić coś lepszego, ale tylko vintage.

 

Okurat słyszałem sl-1200 z Ortofonem Om-10 ( w sumie to samo, co omb-10) i choć wkładka ta do ramienia sl-1200 raczej nie pasuje, to było w porządku.

 

Niestety najprawdopodobniej dużo z tego gramofonu nie wyciśniesz, bez owijania powiem, że za 300 zł. można kupić lepszy. Moim zdaniem taka jest brutalna prawda.

Ale nie poddawaj się, powodzenia!

ja aktualnie męczę technica a AT440 ijest wybornie:) napęd neizniszczalny.... naprawdę...a dodatkow możesz bawiać się później z wymianą ramion...za kilkadzisiąt funtów kupujesz kity mozntażowe do ramion SME, LINNA itp.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.