Skocz do zawartości
IGNORED

mięsko czyli audiofilskie brednie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

jak w temacie...wielu używa tego słowa i sądzi, że wielu innych, wie o co chodzi..:)

czy tak jest naprawdę ?

a może to tak jest, że jak wielu mówi to samo, to nie wypada powiedzieć inaczej, i też strach zapytać w czym rzecz, mimo , że to kompletna bzdura. Że, jest lepiej naśladować tę większość i wtórując jej, uważać się za członka społeczności do której pretenduje ?

Bo w zasadzie to o jakie mięsko idzie ? udko, karkówkę a może podgardlaną ?

Niech się wypowie jakiś autorytet i niech wyjaśni całej reszcie o jakie mięso idzie !

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/57889-mi%C4%99sko-czyli-audiofilskie-brednie/
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że chodzi o karkówkę. Gdybyś uważnie czytał Forum,to trafiłbyś na artykuł Redaktora i po sprawie.

I w ogóle się Kazik nie przejmuj. Lepiej być audiofilem niźli np.pedofilem, czy gerontofilem.

Z Ciebie to Kazik taki audiofilut trochę , co nie ? ;-))))

A teraz będzie serio:

Wprawdzie autorytet ze mnie żaden, ale żyję już dość długo i nasłuchałem się muzyki, oj nasłuchałem !

Najlepiej lubię słuchać muzyki na koncertach, atoli w pomieszczeniach zamkniętych do tego specjalnie przeznaczonych.Mają one swoje nazwy i nie tylko polskie. Lubię także koncerty na otwartym powietrzu, pod warunkiem, że mnie nie tratują współsłuchacze.

W domu lubię słuchać "mojej" muzyki na swoim sprzęcie, który sobie spasowałem bez zadawania durnych pytań na forach i wcale nie tak drogo. Podstawowe znaczenie ma dla mnie jakość nośnika wzmiankowanej muzyki / cd, winyl/ i kolejno sprzęt audio, osprzęt, pokój odsłuchowy.Zabawa - podkreślam ZABAWA - w kabelki,kolce, gniazdka itp. jest fajna, jak się ma czas , chęć i pieniążki.

Nie można nikomu zabronić konsumpcji w czasie odsłuchu np. karkówki, ale ja raczej nie jem przy słuchaniu, bo mi żwacze trzeszczą i średnica wtedy jest wycofana, a bas za krótki i źle kontrolowany.

A że lubię analogi/e, to dam taki przykład: jeżdżę sobie autami różnymi, nie zabiłem się dotąd, jak widać, zdanżam - jak mówił poeta- nie bulę za benzynę, jak Cygan za matkę i nie mam obsesji przy parkowaniu,sprawdzaniu po stokroć alarmu i w ogóle jest fajnie.Moi znajomi /niektórzy/ jeżdżą S-Klasse, Cayenne itd., ale słabo mi się z nimi komunikuje, a w "temacie" /jak mawiał prezydent jeden taki/ muzyki, to w ogóle nie ma komunikacji.

Mógłbym jeszcze pisać, może nawet wierszem, bo można pisać wiersze i można robić jeszcze wiele innych rzeczy, ale zakończę optymistycznie, że lepiej BYĆ niegroźnym audiomaniakiem, niż MIEĆ wycofaną "górę" w fałdach istoty szarej.

Gość

(Konto usunięte)

widać, że towarzystwo nieśmiało, ale z ciekawością, zagląda...anonse jak dotąd nie na temat lecz wyrozumiale poczekam, aż się co niektórzy oswoją.

na autorytety trzeba zaczekać, bo pewnie co innego mają przy niedzieli niż czytanie tu...i uwdzie.

:)

Dla mnie mięsko to to, czego nie słychać na słabym sprzęcie, a jest na lepszym.

 

Jak masz gównianą mini-wieżę to mięska nie ma. Nie słychać 1/3 muzyki. Albo gówniane kolumny, albo jakoś źle dobrane kable. To element charakterystyki. Wiąże się z przejrzystością dzwięku, wybrzmiewaniem, przestrzeniami w dzwięku.

 

Słchać "mięsko" czyli >> dużo treści, a ta najbardziej konkretna jest smaczna, patrz dobrze przyrządzona. Jak mięsko już słychać to potem pozostaje jakość. Są systemy które nie są tak przejrzyste i nie wszystko jest ładnie podane, nie ma dużych przestrzeni między dzwiękami, to co słychać nie wybrzmiewa tak dobrze, muzyka jakby nie gra do końca.

 

Sam nie używam tego sformuowania, ale jak ktoś już go używa to rozumiem tak jak powyżej.

 

Np. Jest taka płytka którą bardzo lubie. Słuchałem jej na conajmniej przyzwoitym sprzęcie,

ale potem posłuchałem na jeszcze przyzwoitszym. I, że jest to płyta Vangeli, The City, nagle usłyszałem tło. Kurcze, tyle razy tego słychałem, ale nigdy nie słyszałem tych jadących tramwajów z nowego orleanu, i różnych odgłosów ulicy nagranej w tle. Pogłosów takiej klasy etc. Powiem szczerze, tam było o wiele więcej mięska "niż u mnie". Było co konsumować z zamkniętymi oczami.

 

Może rozumiem to źle. Audiofilem, jestem. Ale na Hi-End mnie nie stać póki co. Może tego nie rozumiem więc, lub rozumiem niewłaściwie.

 

Pozdrawiam,

Maciek

kazik-t, 6 Wrz 2009, 18:33

 

>jak w temacie...wielu używa tego słowa i sądzi, że wielu innych, wie o co chodzi..:)

 

Moje ulubione, to ostatnio "timing" i "drive" świadczące niezbicie o byciu cool i trendy,

że nie wspomnę o aksamitnych wokalach, nasyconych barwach, plastycznych średnicach, perlistych górach...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Mięsko

 

Dźwięk instrumentów pełny, rozwibrowany z lekkim tłuszczykiem wokół ale nie przetłuszczone i nie za chude ma być naturalnie w sam raz. Trochę przypraw wokół i zapach musi być świeży poruszający powietrze wokół. wszystko co daje dźwięk ma mieć naturalny wymiar, a nie wymiar zada starego wieloryba.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość

(Konto usunięte)

TomekL3, 6 Wrz 2009, 19:53

 

>Mięsko (pieczeń wołowa) to zapewne ma związek z wypełnieniem ,pełnym i głębokim wybrzmiewaniem

>instrumentów,nie spłaszczonym, hehe.

 

zapewne ma, jeśli tak piszesz, lecz piszesz bez przekonania, więc podejrzewam, że coś pitolisz. bo sam zobacz jak to wygląda:

wypełnienie = mięso

pełne i głębokie wybrzmiewanie = mięso

nie spłaszczone = mięso

 

Rootlin, 6 Wrz 2009, 19:58

 

>Dla mnie mięsko to ...-> To element charakterystyki. Wiąże się z przejrzystością dzwięku,

>wybrzmiewaniem, przestrzeniami w dzwięku.

>

>Słchać "mięsko" czyli >> dużo treści,... Jak mięsko już słychać to potem pozostaje jakość. Są systemy które nie są tak

>przejrzyste i nie wszystko jest ładnie podane, nie ma dużych przestrzeni między dzwiękami, to co

>słychać nie wybrzmiewa tak dobrze...

... nagle

>usłyszałem tło. jadących tramwajów z

>nowego orleanu, i różnych odgłosów ulicy nagranej w tle. Pogłosów takiej klasy etc.

 

czytając taką wypowiedź ma się wrażenie, że "pisarz" ma zbyt dużą przestrzeń pod włosami, inaczej nie można tego traktować nie tylko poważnie, to nie "wybrzmiewa" nawet jak żart.

o tak! perliste góry są hi-end

prawie jak przewód klotz lagrange.. :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kazik-t > nie powstrzymuj się, napisz poprostu

"Rootlin jest fitutem!"

Wygląda na to, że własnie tego potrzebujesz.

 

Chcesz mi coś powiedzieć - napisz - źle to rozumiesz stary - to co mówisz dotyczy raczej X, Y, Z.

Opatrznie to odbierasz.

 

Dopierdalając mi bez sensu w wymyślnymi porównaniami udowadniasz jedynie, że masz małego ptaszka,

a ten temat zacząłeś tylko i wyłącznie dlatego, żeby poprawić sobie samopoczucie.

Ty wiesz dobrze. Inni nie wiedzą wcale.

 

Może się myle, ale tak właśnie odbieram takie wypowiedzi jak Twoja ostatnia nt. tego co napisałem.

Jeśli się myle to przepraszam, ale ... nie lubie takich uszczypliwości. Sam rozumiesz.

Pewnie nie byłbyś zadowolony gdybym ja tak do Ciebie podchodził.

 

Pozdrawiam serdecznie mimo wszysto,

Maciek

To może leczysz jakiś inny kompleks. Może jesteś jedną z osób, które zajmując się audio leczą jakiś kompleks(taki czy inny - wszystko jedno) i potrzebują poczuć się lepsze i ważne. A nie da się tego zrobić inaczej niż przez pokazanie innym, że są gorsi. W każdym hobby takich ludzi jest pełno i są to osoby totalnie toksyczne, źle wpływające na rózne kluby i społeczności.

 

Na forum możesz każdemu napisać co sobie chcesz. Ale fakt jest taki, że w życiu już nie zachowasz się taksamo, bo inni albo pomyślą, że to "chamstwo", albo że jesteś dziwny, aspołeczny, taki czy inny. Będą Cie unikać. Jak będziesz niemiły to w najgorszym przypadku ktoś poprostu Ci "pierdolnie." Rozmawiaj normalnie albo nie rozmawiaj wcale.

 

Nie będe już udzielał się w tym temacie.

 

Pozdrawiam i miłego wieczoru,

Maciek

Gość

(Konto usunięte)

TomekL3, 6 Wrz 2009, 20:24

 

>kazik , pitolisz , nie spłaszczone nie jest równe mięsku.

 

cytowałem twoje słowa więc co wypierasz się tego co sam pisałeś ?

zaczyna być ciekawie...

zakładałem że tak będzie, bo nie może być inaczej, kiedy pitoli się bez sensu

Do Kazika:

Ja tu Panie się wywnętrzam, żeby nie rzec, że wybebeszam, zamiast przeczytać pierwej Kazikowe posty na forum. Wlazłem po prostu w gumofilcach w audiofilską dyskusję !!!

Pomyślałem sobie, że Kazik sarka i prześmiewa, a On - sprzętowy hi-endowiec - tylko czyha na takich, jak ja audiolamerów. Oj, głupi ja człowiek niemądry !!!

To ja - w tył zwrot i do roboty na III zmianę piniendze ciułać na kable, toroidy, wtyki, a może i nawet na monobloki i inne końcówki.

Oby moc była z Tobą, Kaziku !

Cofam karkówkę i proponuję specjalitet a la mezą - małże, rozwielitki, homary. Chociaż przy tych ostatnich będzie, cholera, znowu chrzęścić i zakłócać "górę"...

P.S. Ówdzie, Kaziku Drogi, Ówdzie - to a propos przytłumienia "wysokich" we wzmiankowanej istocie szarej.

Tu niestety upgrade nie jest możliwy /chyba/. Mnie to w ogóle niewiele pomóc może, bo głuchnę na stare lata. Może jakiś aparat słuchowy LOG AUDIO APOLOG zamiast sprzęcicha.

Rootlin !

 

Lubię Cię. I wcale nie z powodu pasków do gramofonu.

Ale nie wolno obrażać mężczyzny sugestią o małym ptaszku, bo to nieeleganckie.

 

Oby tylko Opatrzność nie zrozumiała tego opacznie !

/wyłączam złośliwca - turn off/.

 

Trudno jednak powstrzymać się od refleksji, że Kazik dziś dysforyczny jakiś, albo my bolki i poziom musimy podwyższyć /swój ofkors/.

To ja wymiękam, bom umęczon tym wątkiem.

[nie ma mnie tu / No dobra. Racja. Wybacz tę sugestie Kazik. Troche się wkurzyłem. Jednak podtrzymuje to co powiedziałem o byciu nie miłym. Nie lubie takiego zachowania. Przejmuje się tym, gdyż staram się być miły i pomocny dla innych zawsze i nie rozumiem czemu ktoś "bezinteresownie" jest niemiły dla mnie. Zostawmy już ten temat. Niech będzie już tylko merytorycznie o tym "mięsku" o którym nic nie wiem. Znikam z tąd. :) ]

Gość

(Konto usunięte)

powiedzcie sami, czym się kierujecie, lub jak po prostu myślicie, że to, co widać na zdjęciu, kojarzy się z tym, co słyszycie z głośników, a zakładam, że słuchacie też innych dźwięków poza tymi z rzeźni

post-5939-100006618 1252263105_thumb.jpg

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.