wygrzane-niewygrzane kable

eskwadrat · 4 Lutego 2004

Znam gościa który kiedyś zarobił sporo na konfekcjonowaniu kabli w "futro".

Takie "futrzane" kable ponoc grały lepiej. wiadomo, elektronom cieplej, to lepiej jak mawiał (sic!)

To że robił sobie jaja to wiem - sam zresztą ie do tego przyznał, ale najciekawsze było to że znajdował sporo nabywców - tzw. "audiofili" którym wszystko co "wygrzane" kojarzyło się z "lepszym brzmieniem".

Bez komentarza ;-D

broy · 4 Lutego 2004

Może lubił kapelę Futro?

**jar1** · 4 Lutego 2004

>>avw

Czyżbyś teraz negował tę wspaniałą teorię liczbowego szacowania głupoty ludzkiego mózgu - zgadzam się: ślepe testy to 'bękart' prawdziwej nauki!! Powinni tego zabronić!!

avw · 4 Lutego 2004

>Jar

Takie badania odsłuchowe dowodzą czegoś innego niż twierdzi >fadeover... (Jak w dowcipie o głuchej pchle, który przytoczyłem wyżej). Mogą dotyczyć psychoakustyki, albo zjawisk które można potwierdzić dodatkowo również innymi metodami. Ale nie dowodzą słyszenia nieznacznych zjawisk, które prawie nie są mierzalne.

Wciskanie, że jak czegoś nie można zmierzyć to można to usłyszeć - jest lansowaniem pseudonauki - i jeszcze że jak słyszy coś 50 osób to już to istnieje (brakuje LOL-i na takie twierdzenia). Toż to ontologia w czystej postaci - tyle że jeszcze trzeba ja zrozumieć.

Za takie poglądy powinni inżynierom odbierać dyplomy :-)

**jar1** · 4 Lutego 2004

Te 'badania odsłuchowe' nie udowadniają nic. Ani ja Ci nie udowodnię, że słyszę ani Ty mi nie udowodnisz, że ja nie słyszę. Takie są zasady tego eksperymentu. Wszystkie dalej idące wnioski to już nie tylko 'ontologia' ale nawet nawet 'ornitologia'. :-)).

pozdr

avw · 4 Lutego 2004

Chciałem powiedzieć to delikatniej. >Fadeover zawsze podpierał się tym swoim "zobiektywizowaniem zjawisk subirktywnych" ale teraz dopiero powiedział o co chodzi - że o badania odsłuchowe :-)

Śmieszne jest to, że mówi o subatomowych zjawiskach których nie można zmierzyć, a twierdzi że istnieje ich wpływ na wrażenia słuchowe (czyli drzewo i jego cień - zagadnienie ontologiczne ;-) - wpływ isnieje... - wtedy kiedy się o nim mówi). I to jest dopiero śmieszne :-)))

4 Lutego 2004

avw

Dla informacji i juz na zakonczenie napisze, ze tak, gfaktycznie byliscie smieszni. Przestalo to byc zabawne okolo 5-7 godz temu. Wtedy tanczyles z fadem jak dwa pajace na estradzie cyrkowej. LOL.

jjp · 4 Lutego 2004

znowu ORKA NA UGORZE

avw · 4 Lutego 2004

>Jazz: na szczęście nie jesteś wzorcem ocen śmieszności - podobnie jak "badania" >Fadeovera nie są dowodem na słyszalność wygrzewania kabli.

>Fadeover tworzył wokół siebie otoczkę pseudowiedzy. Gdyby od razu powiedział o jaki rodzaj badań chodziło - to nie lansowałbym mu żadnych delikatnych sugestii w postaci dowcipów czy przykładów, nie sugerowałbym żeby zajął się teoriami konfirmacji...

TYLKO OD RAZU BYM WYŚMIAŁ i zakończył rozmowę :-)))

lolo · 4 Lutego 2004

Proszę nie śmiać się z testów odsłuchowych tylko czytać :) sprawą testów odsłuchowych zajmowała się AES (po tym jak wybuchła awantura o ABX/DBT) i popełniono parę dokumetów w tej sprawie więc ... czytać! :)

Ukryta Zawartość