Skocz do zawartości
IGNORED

DOBRE / KIEPSKIE słuchawki


piotrekguc

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem w życiu jedne i drugie, tanie i drogie. Zazwyczaj zależność cena-jakość się sprawdza choć są wyjątki. Zakup z reguły jest uzależniony od preferencji nabywcy. Konstrukcje zamknięte, otwarte. Nauszne, douszne itd.

Chciałbym się dowiedzieć jaka jest zależność między dobrze a kiepsko brzmiącymi słuchawkami.

Dlaczego jedne grają doskonale a inne kiepsko?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59835-dobre-kiepskie-s%C5%82uchawki/
Udostępnij na innych stronach

Jakość materiałów ? Typ budowy ? Przeznaczenie na konkretny rynek ?

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

1. to zalezy do czego podlaczysz

2. kazdy ma inne uszy, slucha innej muzyki i oczekuje od sluchawek czego innego, jeden moze oczekiwac dudniacego basu nie przejmujac sie reszta, inny woli super dzwiek wysokich dla ktorego nawet 10% basu wczesniej wspomnianej osoby juz mu bedzie bebenki rozsadzac

3. marka i miejsce docelowe

najczesciej wyjatkiem sa sehnheisery. kiedys w media markt przesluchalem kilkanascie sluchawek w budzecie ok 100 pln, bo takie ograniczenie mial kolega. wszystkie inne sluchawki poza zenkami byly tak niewyrazne, ze chyba kazdy by zauwazyl roznice. pomiazdzyly nawet moje technicsy ktore kiedys kupilem za 300 pln. sluchawek wogole nie uzywam, bo wole kolumny, ale jesli bym kupowal, to raczej tylko zenki =) nawet te najtansze maja swoja klase w porownaniu do konkurencji.

A co myślicie o wymianie kabli w słuchawkach?

Mam niewielkie doświadczenie w tym temacie, niewielkie bo zrobiłem to tylko raz.

Miałem kiedyś taki model Sennheisera douszne bezprzewodowe, magiczny wynalazek który wyglądem przypominał stetoskop, drogie i nieporęczne, o dźwięku nie wspomnę.

Kiedy przestał funkcjonować jeden kanał, rozebrałem ustrojstwo i wymieniłem kabelek. Słuchawki wróciły do życia lecz dźwięk był kompletnie inny. Ciemny, bezbarwny i cichszy. Starałem się dobrać kabel identyczny konstrukcyjnie, zmierzyłem średnice, długość, ilość tych mikroskopijnych żyłek. Kupiłem, na moje oko identyczny kabelek, dlaczego efekt był tak mizerny? Czyżby magia kabli tu zadziałała?

Witam serdecznie. Bardzo chetnie przylacze sie do dyskusji.

Ja sluchalem roznych sluchawek. Posiadalem miedzy innym najdrozsze, drewniane JVC. Wydaje mi sie, ze dobre sluchawki sa zrobione z dobrych materialow (to wiem na pewno). I dlatego, ze sa zrobione z dobrych materialow produkuja tez dobry dzwiek. W tym dobrym dzwieku mozna sie doszukac wielu dobrych cech a to dlatego, ze ten dzwiek jest dobry. Sluchanie tak dobrze grajacych sluchawek daje oczywiscie wiele dobrej satysfakcji a dzieje sie tak dlatego, ze sluchamy dobrych sluchawek, ktore brzmia naprawde dobrze. Ale takie sluchawki nie brzmia dobrze ot tak sobie. Dobre sluchawki brzmia dobrze bo ktos tam musial najpierw dobrze sobie poukladac w glowie jak co i z czym. Niewatpliwie musial to byc ktos kto mial wystarczajaco dobre wyksztalcenie i duzo czasu, azeby to sobie wszystko dobrze przemyslec. Wiadomo co bylo priorytetem - dobrze brzmiace sluchawki, ktore to potrafia dobrze brzmiec a nawet i zagrac dobrze. Dobrze wiec, juz dobrze. Na drugim zas biegunie sa sluchawki, ktore nie potrafia dobrze grac i dlatego tez nie dadza tak wiele satysfakcji posiadaczowi owych poniewaz nie potrafia az tak dobrze grac. Sa to, wiadomo - kiepskie sluchawki. I tu sie sprawa komplikuje troche. Nie za duzo tego troche, takie kiepskie troche. Czesc konstruktorow nie ma dobrego wyksztalcenia ale nie ma tez i kiepskiego. Ale jako, ze nie maja az takiego dobrego wiec nie moga tez wyprodukowc dobrych sluchawek. Poczatkowo sie troche staraja ale kiepsko im to wychodzi. Znaczy - niezbyt dobrze. No wiec dobrze, skoro nie moze byc dobrze to jest inaczej, czyli wlasnie kiepsko. Wiec skoro juz zalozyli, ze i tak nie dadza rady zrobic czegos dobrego (czyli takiego co dobrze gra) to robia kiepskie, niejako z gory sie to dzieje. Biora wiec do tego raczej kiepskie materialy, rezygnujac z tych dobrych materialow, ktore to daja dobry dzwiek. Te kiepskie materialy w polaczeniu z kiepskim pomyslunkiem daja rezultat... Tu mozna zgadywac ale ja wiem: daja kiepski wynik. Kiepski wynik oznacza, ze sluchawki zagraja raczej kiepsko, niezbyt dobrze znaczy. Ale od czego sa kable? Tu trzeba oczywiscie wybrac te audiofilskie. Audiofilskie kable nie sa kiepskie. Nie sa kiepskie dlatego, ze sa dobre. Kabel musi byc gruby jak waz ogrodowy i ciezki jak budzetowy wzmacniacz z epoki PRL. Inaczej nie naprawi kiepskiego dzwieku kiepskich sluchawek i nie ma ch*ja we wsi. Ale jesli kabel jest dobrym audiofilskim kablem to moze naprawic kiepsko grajace sluchawki, ktore graja kiepsko poniewaz nie zostaly dobrze zrobione jak to ma miejsce w przypadku dobrze grajacych sluchawek zrobionych z dobrych materialow.

Jeszcze tytulem krotkiego podsumowania moge nadmienic, ze dobre sluchawki charakteryzuja sie:

- dobrym basem,

- dobrymi wysokimi tonami,

- dobrymi srednimi tonami,

- dobra stereofonia (jest dobrze zarowno wglab sceny muzycznej jaki i wszerz),

- dobrym sklejeniem wszystkich zakresow,

- dobra przejrzystoscia,

- dobra detalicznoscia,

- dobrym i wygodnym ulozeniem na kosci czaszki,

- dobrym i wygodnym "otuleniem" (w przypadku dobrych wokolusznych sluchawek charakteryzujacych sie dobrym dzwiekiem) nawet najbardziej odstajacych uszu, audiofilskich uszu.

Kiepskie sluchawki charakteryzuja sie:

- kiepskim basem,

- kiepskimi wysokimi tonami,

- kiepskimi srednimi tonami,

- kiepska stereofonia (jest naprawde kiepsko zarowno wglab sceny muzycznej jaki i wszerz),

- kiepskim sklejeniem wszystkich zakresow,

- kiepska przejrzystoscia,

- kiepska detalicznoscia,

- kiepskim i malo wygodnym ulozeniem na kosci czaszki,

- kiepskim i malo wygodnym "otuleniem" (w przypadku kiepskich wokolusznych sluchawek charakteryzujacych sie kiepskim dzwiekiem) juz nawet srednio czy nawet ledwo co odstajacych, audiofilskich uszu.

To tak w duzym skrocie i dobrym uproszczeniu jesli idzie o moje ze sluchawkami kontakty, ktorych to bylo swego czasu calkiem sporo.

 

PS. Dziekuje autorowi watku o sluchawkach wysokiego lotu za konsultacje techniczna.

andrzej paszkowski

...rzeczywiście równiutko 50 razy użyłeś słowa-klucza. Szkoda, że poza tym to bełkot. Popracuj nad stylem i możesz zaśmiecać następne watki. Pozdrawiam serdecznie.

Się zacytuję z wypowiedzi z innego wątku :

 

Słuchawki niskoomowe potrzebują znacznej wydajności prądowej ,i jeżeli podłączymy je pod słabo wydajny wzmak ,to będzie on wtedy przeciążony i będzie się to objawiać na znacznym spadku basu ,znacznym wzroście przesłuchów między kanałami ,wzrost zniekształceń itp ,a jeżeli chodzi o słuchawki wysokoomowe ,to nie są one wymagającym prądowo obciążeniem dla wzmacniaczy i praktycznie wszystkie wzmaki będą z takimi słuchawkami oferowały doskonałą jakość ,jest tylko jedno małe ale tj na niektórych wzmakach może być na nich zbyt cicho bo potrzebują one więcej mocy (napięcia) od wzmacniacza , pomijając różnice w zapasie głośności pomiędzy różnymi wzmakami ,to przy zrównanym poziomie głośności na słuchawkach wysokoomowych różnice pomiędzy przyzwoitym tanim wzmakiem a bardzo drogim mogą być niewielkie .

 

Przydatny cytat z poniższej recenzji :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

''Studiując pomiary wzmacniaczy słuchawkowych (tak oddzielnych, jak i z kart dźwiękowych ), można zobaczyć że w większości przypadków niski poziom zniekształceń wzmacniacze zaczynają wydawać z siebie dopiero od 100 Omów. i dla słuchawek z niskim oporem (a dla przenośnych - to 32 albo 16 Omów, rzadziej 50 Omów) oddzielny wzmacniacz wysokiej jakości potrzebny jest o wiele częściej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

piotrekguc

 

Jesli idzie o Twoj temat. No coz... Jakie pytanie taka odpowiedz. Moja wypowiedz byla na tyle merytoryczna na ile bylo potrzebne. Styl jest prawidlowy i adekwatny do tego jaki jest w twoim pytaniu.

Nie gniewaj sie na mnie. Zrob sobie dobra kawe i posc ulubiona plyte. Po co psuc sobie dzien?

Pozdrawiam,

andrzej

Dziękuję andrzej paszkowski, sprawiłeś, że ten dzień, który był kiepski, czyli nie dobry, stał się dobry.

 

Chcąc wnieść b. dużo do tematu muszę stwierdzić, że moim zdaniem najlepiej grają te słuchawki, które najbardziej podobają się słuchaczowi.

piotrekguc

2 Gru 2009, 09:34

O mnie » Ignoruj » PW »

 

stat: 686 / 162 / 2 A co myślicie o wymianie kabli w słuchawkach?

Mam niewielkie doświadczenie w tym temacie, niewielkie bo zrobiłem to tylko raz.

Miałem kiedyś taki model Sennheisera douszne bezprzewodowe, magiczny wynalazek który wyglądem przypominał stetoskop, drogie i nieporęczne, o dźwięku nie wspomnę.

Kiedy przestał funkcjonować jeden kanał, rozebrałem ustrojstwo i wymieniłem kabelek. Słuchawki wróciły do życia lecz dźwięk był kompletnie inny. Ciemny, bezbarwny i cichszy. Starałem się dobrać kabel identyczny konstrukcyjnie, zmierzyłem średnice, długość, ilość tych mikroskopijnych żyłek. Kupiłem, na moje oko identyczny kabelek, dlaczego efekt był tak mizerny? Czyżby magia kabli tu zadziałała?

 

Zacząles w kabelki wierzyc w roznice dzwieku kabli?

Przeciez niedawno miales calkiem inne zdanie .....

Panie Andrzeju,

chciałem się z Panem w pełni zgodzić. Przede wszystkim dobrze napisany tekst.

Choć nie ze wszystkim się zgadzam, bo nie wszystko wyjaśnił Pan dobrze. Dobrze byłoby napisać, że dobre słuchawki się różnią!

Nie można powiedzieć dobre słuchawki w sklepie, bo oni nie wiedzą co dobre oznacza. Dobre może być dość dobre lub bardzo dobre. I bardzo dobrze! Dzięki temu każdy może mieć to co chce. Dość dobry sprzęt lub sprzęt bardzo dobry.

Ciekawą sprawą jest to, że odkąd kupiłem dobry kabel, to kiepskie słuchawki zmieniły swoją sygnaturę kiepską na dobrą. Poprzez skonwertowanie kiepskich plików .flac na 24bit 192kHz .wav też dobrze się słucha nawet muzyki która została kiepsko nagrana i która mi się nie podoba. I dobrze, jak to ja mówię.

mindtools

 

O! I to sie nazywa merytoryczna dyskusja! To mi sie podoba. Widze rowniez, ze mamy ten sam - dobry - styl. To dobrze. Ale zgadzam sie, ze dobre sluchawki moga byc roznie dobre. Tak, tego jednego dobrze nie okreslilem. Ale dobrze, ze zwrociles na to uwage. Jest to absolutnie bardzo dobry i konkretny wpis do naszej dobrej dyskusji o dobroci/kiepskosci dobrych/kiepskich sluchawek. Mam Beyerdynamic 770Pro. Mialem JVC HP DX1000. Obie pary sluchawek sa dobre. Te pierwsze sa dosc dobre, te drugie sa bardzo dobre. Roznica polega na tym, ze te bardzo dobre graja muzyke a te dosc dobre nie chca jej grac. Moze to kwestia tego uzytego drewna? Chyba tak, bo wszystkie sluchawki plastykowe, ktorych sluchalem nie za bardzo chcialy grac muzyke. Mialy dobra przejrzystosc, dobra detalicznosc, dosc dobry bas ale nic ponad to. Natomiast te bardzo dobre, z bardzo dobrych materialow zawsze ja graly. Moze to o to chodzi?

  • 4 lata później...

jak to jest, że to co grało dobrze na głośnikach ( prawie wszystkie płyty) na słuchawkach gra świetnie albo fatalnie? po zakupie słuchawek podzieliłem płyty na te których słucha się świetnie, na te które da się słuchać i na te, których słuchać się nie da...na kolumnach takiego efektu nie było. wszystko nadawało się słuchania dobrego, lepszego lub o wiele lepszego, cichszego lub głośniejszego.

Pewnie główną przyczyną jest realizacja nie do odsłuchu na nausznikach. Były kiedyś robione nagrania specjalnie do słuchania na słuchawkach metodą "sztucznej głowy", ale zapewne już to zarzucono.

A nade wszystko jest coś z gratami, skoro są aż takie różnice. Moim skromnym zdaniem, jeśli system jest dobry, to czy masz dźwięk z głośników czy słuchawek powinno być 1 : 1. Jasne, że będzie inna scena na szerokość czy ciśnienie na przeponę, ale żeby dyskwalifikować nagranie w zależności od metody słuchania...

Porównaj dźwięk słuchawkami na każdym z etapów, czyli na CD, potem na wzmacniaczu; może coś psuje barwę czy przestrzeń. Mogą to być też kable, w które zresztą wielu nie wierzy, ale....

Pozdrawiam. R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.