Oryginalny kabel sieciowy

[mindtools]

Redaktor:

przeczytałeś początek mojego posta?

 

dd6:

To trochę jak wiara w Latającego Potwora Spaghetti. Jakbyś się nie starał, nie udowodnisz mi, że nie istnieje. Mogę również utrzymywać (chociaż w tym wypadku nie przynosi mi to korzyści takiej jak prestiż czy spokój związany ze słusznie wydanymi pieniędzmi), że znacząco wpływa na moje życie :)

[dd6]

mindtools:

 

Albo sprawdzałeś wpływ kabla w porządnym systemie, albo nie. Porządne systemy nie są niestety tanie i dużo jest na forum ludzi, którzy opowiadają różne bzdury, bo nie mieli okazji posłuchać porządnego sprzętu.

 

To właśnie głoszenie poglądów bez osobistego sprawdzenia faktów jest rodzajem ślepej wiary.

 

Nikt tu nie namawia, do kupowania sieciówek w cenie połowy całego zestawu.

 

Ja to rozumiem tak: jak ktoś pisze, że ma taki a taki sprzęt, sprawdzał takie a takie sieciówki i nie słyszał różnicy, to jest ok.

 

Głoszenie autorytatywnych poglądów w rodzaju, że wszystkim innym się coś tylko wydaje jest aroganckie, a temat testów ABX jest kotrowersyjny.

[Kyle]

Często jest tak że sieciówki "grają" przy złej konfiguracji sprzętu (pętle mas). Jeśli CD ma np. zasilanie z uziemieniem ... i analogicznie wzmacniacz ... oba połączone poprzez niezbalansowane RCA to niedziwota że wpinanie pytonów może coś zmieniać.

[dd6]

Kyle, 12 Gru 2009, 22:49

 

>Często jest tak że sieciówki "grają" przy złej konfiguracji sprzętu (pętle mas). Jeśli CD ma np.

>zasilanie z uziemieniem ... i analogicznie wzmacniacz ... oba połączone poprzez niezbalansowane RCA

>to niedziwota że wpinanie pytonów może coś zmieniać.

 

Problem polega na tym, że ta zła konfiguracja sprzętu występuje zadziwiająco często i zadziwiająco mało audiofili zdaje sobie sprawę z problemu.

 

Co ciekawe, brzemienie powinno być lepsze przy większej oporności kable sieciowego, oczywiście w pewnych granicach. Wpinając w tym momencie pytona przepuszczamy przez niego proporcjonalnie więcej sygnału. Można to odbierać jako lepszy dźwięk, ale chyba nie tędy droga.

 

Przy okazji problem ten tłumaczy, dla czego kabel sygnałowy RCA nie może mieć zbyt dużej oporności.

[Kyle]

Podobno jeśli już mamy tą pętlę mas to czasem właśnie lepiej zrobić ją o jak najmniejszym oporze (pyton) - tak przynajmniej wyczytałem na forum Estrady i Studio jeśli mnie pamięć nie myli.

 

Ale moim zdaniem zamiast problem przeinaczać lub nieco minimalizować, lepiej go eliminować (przerwanie pętli mas).

[dd6]

Kyle, 12 Gru 2009, 23:36

 

>Podobno jeśli już mamy tą pętlę mas to czasem właśnie lepiej zrobić ją o jak najmniejszym oporze

>(pyton) - tak przynajmniej wyczytałem na forum Estrady i Studio jeśli mnie pamięć nie myli.

>

>Ale moim zdaniem zamiast problem przeinaczać lub nieco minimalizować, lepiej go eliminować

>(przerwanie pętli mas).

 

W sprzęcie estradowym nie używa się połączeń niesymetrycznych i pętla masy ma tam inne skutki.

[Kyle]

Akurat miałem na myśli sprzęt studyjny, choć tutaj również trudno spotkać połączenie niesymetryczne ... ale jak już się jakimś cudem trafi.

[whitesnake]

Kyle, 12 Gru 2009, 23:36

 

Pętle masy, czy zła konfiguracja wiele by wyjasniały.

Ja niestety nie uziemiam wzmacniacza lampowego. Kiedy gram na gniazdku z uziemieniem mam totalny balagan w wysokich tonach - wychodzą bezpośrednio na głosniki i nie chce se od nich odczepić, blachy robia się matowe a wszelkie dzwoneczki i flazolety dominuja w bardzo drazniący sposób.

 

Mówie o istotnych różnicach, jak np. wzrost dynamiki i wrażenie rozszerzenie pasma w obie strony, w zaleznosci od róznych kabli sieciowych wpiętych do gniazdka bez uziemienia.

 

Doswiadzcenia wielokrotnie powtarzane, z różnymi kablami, o róznych porach dnia i nocy - nie rozumiane od strony technicznej, ale wielokrotnie potwierdzone.