Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

"Cały system od soboty zasila lepszy prąd :-).

Po odświeżeniu tych elementów, z głośników popłynęła czystsza muzyka, zrobiło się gładziej, subtelniej, wokale stały się bardziej naturalne, z większą ilością informacji, bas zyskał więcej energii i dynamizmu.

W następnej kolejności pod osobny bezpiecznik damy przewód tylko do zasilania systemu audio, co zaowocuje jeszcze większą poprawą.

Polecam Wszystkim !!!"

 

czy aby na pewno ... :) - czy nie jest to twa autosugestia....?

prąd jest wszendzie taki sam przecież :)....

A czy od elektrowni i skrzynki rozdzielczej , do twego domu też masz "ekstra kable" ...?

 

Też nie wierzylem w kable zasilajace i kondycjonery. Dopoki ktos mi nie wpiąl w system i nie usłyszałem roznicy.

Tobie radze to samo .... wtedy pisz.

Tylko ... z tym zasilaniem to sie cuda dzieją. Kabel wpiety np. w koncowke nie zmienia nic, a ten sam wpiety w przedwzmacniacz zmienia brzmienie. Czary. Z kondycjonerami bywa podobnie.

Moje doswiadczenia dla niedowiarkow na poczatek to rada: nie wpinajcie dobrych sieciowek, kabli (zwlaszcza cyfrowych) do sprzetu z dolnej i sredniej polki, szkoda czasu i kasy. Do tego testujcie na dobrych realizacjach plyt, ktore perfekcyjnie znacie, a nie na plytkach z loudness war z ostatnich powiedzmy 15-u lat, bo nie uslyszycie zadnych roznic.

Jesli to u Was nie dziala to z nie znaczy ze nie dziala wogóle. Albo jest jak napisalem powyzej albo macie za słabo wycwiczone uszy.

Cytując klasyka: sorry.

 

:)

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Witam

 

Właśnie do mnie dotarła końcówka B-2102 MOS kupiona w USA jako uszkodzona z serwisówką, w oryginale, nie grzebana.

 

Prawie wszystko się zgadza a dokładnie to że jest uszkodzona...:) reszta to bajki, nie ma instrukcji serwisowej, wszystko porozkręcane i rozgrzebane, także to co piszą sprzedawcy to można sobie darować dokładnie jak Jan pisał.

 

Panowie czy ktoś jest w posiadaniu serwisówki i mógłby udostępnić najchętniej w wersji elektronicznej.

 

pzdr.

Witam

 

Właśnie do mnie dotarła końcówka B-2102 MOS kupiona w USA jako uszkodzona z serwisówką, w oryginale, nie grzebana.

 

Prawie wszystko się zgadza a dokładnie to że jest uszkodzona...:) reszta to bajki, nie ma instrukcji serwisowej, wszystko porozkręcane i rozgrzebane, także to co piszą sprzedawcy to można sobie darować dokładnie jak Jan pisał.

 

Panowie czy ktoś jest w posiadaniu serwisówki i mógłby udostępnić najchętniej w wersji elektronicznej.

 

pzdr.

 

B2102 jest na audiokarmie ale jak to sie ma do mos tego nie wiem

Witam

 

Sansui B-2102 MOS Vintage. Schematu nikt nie chce udostępnić albo nie ma ale już padło kilka propozycji odkupienia tego wzmacniacza, jest możliwość sprzedaży propozycję cenowe na priv, ale najchętniej wymienię na inny sprawny Sansui.

 

Oczywiście jak najbardziej mogę wysłać zdjęcia wnętrza.

 

pzdr.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

artcar

 

dziwię się Tobie, że z pełną świadomością kupujesz sprzęt, o którym ktoś pisze, że jest uszkodzony i liczysz na to, że sam się uzdrowi po podróży ??? Nie masz dokumentów serwisowych i kupiłeś coś tak rzadkiego w Europie ??? Nie dziw się że nie ma serwisówki - kilkadziesiąt razy wspominaliśmy, że nie da się ich zdobyć na internecie. Serwisówek Sansui do modeli alpha i im podobnych nikt nigdy dotąd nie udostępniał i zapewne nie szybko się tak stanie ... Rozumiem, że każdy stara się zaoszczędzić ale Ty podjąłeś świadome ryzyko i w zasadzie na starcie miałeś 100 % pewności porażki ... Zawsze odradzam zakupy w Stanach szczególnie te okazjonalne bo jeśli nawet sprzęt dotrze (to też trzeba traktować w kategoriach szczęścia) to zapewne z taką awarią, ze usunięcie może okazać się niemożliwe (np. trafo ...) Cóż nie chcę Ci doradzać co masz zrobić ale zapewne ktoś z klubu go od Ciebie chętnie odkupi i popróbuje z nim powalczyć - fajnie byłoby go uzdrowić bo to pierwszy B2102 MOS w Europie, o którym wiem ...

Czubsi

 

Gdzie ja napisałem, że liczę że się naprawi w drodze...:)?, tak kupiłem z pełną swiadomością uszkodzony sprzęt, tyle że miał być nie grzebany i z serwisówką która nawet była na zdjęciu sprzedawanego sprzętu, niestety nic nie poradzę że sprzedający jej nie wysłał.

 

Tak jak pisał Jan w opisach zawsze jest wszystko pięknie i ładnie a rzeczywistość swoją drogą.

 

Kupiłem go z myślą o naprawie a nie handlowaniu.

 

Wieczorem wstawie zdjęcia dla wszystkich do wglądu.

 

Chce uczciwie podejść do sprawy i nic nie ukrywać, to co dostałem i jak wygląda niech każdy zainteresowany sobie obejrzy.

 

pzdr.

Edytowane przez Artcar
Gość czubsi

(Konto usunięte)

Artcar każdy sprzęt tego typu będzie grzebany nikt nie odda czegoś co kosztowało tyle co mały samochód tak po prostu bo nie działa ... :-) Aby cokolwiek próbować stwierdzić z fotek musiałbyś zrobić zdjęcia wyjętych modułów ale każda fotka B2102 MOS VINTAGE będzie NA TYM FORUM bardzo mile widziana/ DAWAJ BO SIĘ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ :-)

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Hmm powiem Ci , że patrzę i ...... oczom nie wierzę .... !!!!!!!!! To wygląda tak jakby ktoś wstawił dorabianą płytkę zasilacza i już zabrakło pomysłu lub części by je tam powkładać ... Nie wiem niby jak miało to zagrać ???? Nie ma ani przekaźników ani kondensarorów ani rezystorów ani chyba diód - pusta płytka. Nawet slotów zasilania brakuje .... Jedyne co można zrobić to wypiąć moduły i próbować je uruchomić w innym urządzeniu typu 907 ale nie będzie to takie proste z racji różnicy w napięciach ... Nic Ci tu nie da bezpiecznik - to urządzenie nie tyle jest niesprawne co zdekompletowane .... W tej sytuacji to jedynie loteria i ciekawostka dla tych co lubią sobie pomajsterkować ale kto wyda jakieś rozsądne pieniądze żeby się mierzyć z taką niewiadomą i trudną sprawą (dostanie oryginalnych części to tylko od dawcy z tej samej półki ...). Odpowiedniki części będą w modelach 907 , 907i oraz AU-X111 MOS Vintage , AU-X1111 MOS Vintage i to w zasadzie tyle. Oczywiście ewentualna sprawność modułów końcówek w przypadku gdy siedział zasilacz (no bo po co ktoś go tak zdewastował ???) jest mocno wątpliwa .... Za ile go kupiłeś jeśli wolno spytać ???

 

Jednak należy brać pod uwagę, że mogę się mylić gdyż nigdy tego wzmacniacza nie oglądałem od spodu a jedynie od góry !!!!!!!! To jednak jest końcówka mocy i z reguły wiele elementów na tych płytkach tyczy pre ale nie spotkałem się z tym żeby stosowano płytkę której się praktycznie w ogóle nie wykorzystuje a zabiera miejsce ...

Edytowane przez czubsi

Widzisz czubsi tak to właśnie jest, już chyba każdy się sparzył na zakupach zagranicą teraz przyszła kolej na mnie...:)

 

Nie będę z tego powodu jakoś bardzo rozpaczał tak wyszło i tyle, może pójdzie na części a może będzie stał jako mebel.

 

A może ktoś sobie coś z tego poskłada bo ja to już na pewno się tym zajmował nie będę, mnie to już przerasta.

 

Co do kwoty to niestety zostanie to tajemnicą i tak jest już wtopa.

 

pzdr.

Czubsi

 

Gdzie ja napisałem, że liczę że się naprawi w drodze...:)?, tak kupiłem z pełną swiadomością uszkodzony sprzęt, tyle że miał być nie grzebany i z serwisówką która nawet była na zdjęciu sprzedawanego sprzętu, niestety nic nie poradzę że sprzedający jej nie wysłał.

 

Tak jak pisał Jan w opisach zawsze jest wszystko pięknie i ładnie a rzeczywistość swoją drogą.

 

Kupiłem go z myślą o naprawie a nie handlowaniu.

 

Wieczorem wstawie zdjęcia dla wszystkich do wglądu.

 

Chce uczciwie podejść do sprawy i nic nie ukrywać, to co dostałem i jak wygląda niech każdy zainteresowany sobie obejrzy.

 

pzdr.

 

Jesli placiles PayPalem to otworz spor z powodu towaru niezgodnego z opisem, odeslij go a dostaniesz swoją kasę.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Witam.

 

Czubsi ma racje aby to dobrze zagrało potrzebny jest dawca bo to nie jest zwykły zasilacz jaki stosuje się w dzisiejszych nowych pierdziochach ze sklepu. Ja miałem 1111 Mos Vintage oglądałem go w środku,od spodu, prawie z każdej strony i wiem , że elementy użyte w zasilaczu są nieprzeciętne mało tego mam nawet schemat od 1111 Mos Vintage ,który jest niemal identyczny + przedwzmacniacz.

Ogólnie mówiąc mając w swoich rękach schemat sądzę ,że jest to możliwe aby doprowadzić go do życia lecz trzeba by przekalkulować czy to się opłaci no i trzeba doliczyć czas na zorganizowanie części biorąc pod uwagę ,że nie wszystkie uda się zdobyć w oryginale a wtedy traci sprzęt swoją wartość no i to co najważniejsze DŹWIĘK !!!!

 

I jeszcze jedno byle elektronik tego poprawnie nie wysteruje. Ten sprzęt to naprawde monstrum i sposób w jaki jest zbudowany jest dość skomplikowany bo to starsza konstrukcja gdzie towarzyszą duże prądy sporo przewodów no i charakterystyczne tranzystory MOS . Z tego co się dopatrzyłem trzeba też sporo zdemontować i rozlutować aby sie dostać głębiej.

Panowie ja już się tego raczej nie podejmę, zniechęciłem się...:)

 

Wprawdzie dopiero co rozmawiałem z bardzo dobrym elektronikiem, który powiedział że jak załatwię schemat to mi to może zrobić ale widzę że to będzie strasznie pod górkę, to już nie dla mnie.

 

Co do zwrotu kasy to już nie ma takiej możliwości to dość dawno kupione tylko utknęło u mojego kumpla w USA :) a gostek od którego kupiłem już nie ma konta, chciał mi jeszcze sprzedać 2105 za znacznie większą kasę, dobrze, że się nie skusiłem.

 

Ale co to jest w stosunku do wieczność, nie taką kasę już w życiu straciłem wiec do przeżycia.

 

Szkoda tylko że u mnie nie zagra a chciałem mieć wreszcie coś fajnego a teraz znowu trzeba szukać.

Edytowane przez Artcar
Gość czubsi

(Konto usunięte)

artcar z tą płytką to jednak może być inaczej niż napisałem ... powiedz mi dlaczego uważasz, że był grzebany ??? Czy widać jakieś bezczelne ślady ingerencji ???

Wszystko da się naprawić - obawiam się tylko, że tradycyjny fachmen to Ci to tylko popali do końca ... Same tranzystory końcowe są do dostania ale sprzedaje je bodaj serb i żąda niemal 900 zł; trafo tylko z wymiany a restza to - silmiki da się dostać niektóre Rikeny też ... To po prostu wyzwanie dla entuzjasty i znawcy tego sprzętu no i niestety koszta a co gorsze nie wiadomo za cholerę jakie ..

Edytowane przez czubsi

Z płytką to nie wiem teraz go już poskręcałem, natomiast widać że był ogólnie rozkręcany i śrubki od trafa odkręcane poza tym jak widać na fotce kable od trafa są łączone.

 

natomiast moduły mocy chyba nie były wykręcane do tego strasznie zakurzone całe w kotach.

 

może go rozbiorę całkiem i podeśle wam zdjęcia to pooglądacie :)

 

Myślisz Czubsi że te wszystkie brakujące elementy na płycie zasilania to do pre w 1111?

ja tak na początku pomyślałem ale dla mnie to magia nigdy nie widziałem takiej końcówki wewnątrz a niestety wszystkie fotki na necie tylko od góry

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Raczej tak ale pewności nie mam. Myślę jednak, że z tą płytką to jednak nie jest feler. Martwi mnie natomiast to co wspomniałeś o trafie bo to najgorsza opcja ... Postaram się zaciągnąć języka i dowiedzieć czegoś na temat tego wzmacniacza. Może uda mi się namierzyć właściwe napięcia na integralnych punktach. Myślę, że możesz zrobić próbę sprawności trafa "prześwietlając" je choć to w przypadku zwarcia nic nie da ... a najlepiej to je wyjmij (najpierw porób sobie fotki podłączeń bo to podstawa !!!) podłącz do trafa wyrównującego i pomierz napięcia - tylko nie pomyl obwodu wtórnego i pierwotnego !!!

Edytowane przez czubsi

"Cały system od soboty zasila lepszy prąd :-).

Po odświeżeniu tych elementów, z głośników popłynęła czystsza muzyka, zrobiło się gładziej, subtelniej, wokale stały się bardziej naturalne, z większą ilością informacji, bas zyskał więcej energii i dynamizmu.

W następnej kolejności pod osobny bezpiecznik damy przewód tylko do zasilania systemu audio, co zaowocuje jeszcze większą poprawą.

Polecam Wszystkim !!!"

 

czy aby na pewno ... :) - czy nie jest to twa autosugestia....?

prąd jest wszendzie taki sam przecież :)....

A czy od elektrowni i skrzynki rozdzielczej , do twego domu też masz "ekstra kable" ...?

 

Szymku, słyszałem kilka razy o takich zmianach w torze odsłuchu, więc wierzę koledze Pygar. Jest jeszcze inna przykra sprawa, nie każdy usłyszy zmiany kabli, zasilania etc. i niestety trzeba sie z tym pogodzić. Czy kable mają wpływ na sposób prezentacji systemu, dziś coraz mniej ludzi zadaje już to pytanie ...

 

A tak na marginesie dzięki uprzejmości jednego z naszych kolegów, stałem się posiadaczem integry w kolorze szampańskim AU - Alfa 707 XR.

Jego złoty szampański kolor raduje serce i kusi aby go dotknąć i koniecznie posłuchać ;)

Jeśli chodzi o brzmienie tego wzmacniacza ... jego ogromna kultura, muzykalność, ilość szczegółów, sposób przekazu tak bliski lampie budzi ogromny szacunek !

To wyjątkowo wyrafinowane granie, wielu z nas koledzy nigdy nie usłyszy z pewnością takiej jakości w swoich skromnych czterech ścianach ... to już bardzo wysoki poziom, najwyższa półka, tzw. Hi- End audiofilski.

 

Jak już wspomniałem miałem tą ogromną przyjemność słuchać, rzekłbym śmiało skończonego systemu Vintage. Jego delikatność, finezja, ciepła barwa i wyjątkowe wyrafinowanie, wywarło na mnie niesamowite wrażenie.

Brzmienie całkowicie lampowe, śmiało użyję porównania do brzmienia wyśmienitego winylu. Gęste, pełne ciała czy też mięsa, jak określają to muzycy. Każdy instrument był niesamowity i prawdziwy, nic nie męczyło a dźwięk pełen był życia z niespotykaną jakością szczegółów także ich ogromną ilością.

Trzeba nadmienić, iż wzmacniacz potrzebował trochę więcej czasu na "rozgrzanie" niż standartowe pół godziny. Na zimno było bardzo przeciętnie, potem już prawdziwa uczta dla uszu oraz duszy ...

 

Sansui gra jasnym ciepłym dźwiękiem, aby zapanowała więc harmonia potrzebuje bardzo dokładnych kolumn o stonowanej nieco jasnej barwie na średnicy. Wtedy nasz króliczek będzie na wyciągnięcie reki, dodajmy jeszcze lampowy cd i będzie świetnie ...

 

Życzę nam wszystkim takiego systemu audio, zagrał wielką klasą. Oczywiście z wersją MOS można jeszcze lepiej ...

 

post-41140-0-36827200-1404434152_thumb.jpg

 

Ps. będzie trochę czasu wrzucę zdjęcia.

 

Oczywiście poproszę szanownych kolegów o przyjęcie mnie do Waszego Klubu Miłośników Sansui.

 

Ps. Czubsi, Twoje pisane słowa o jakości tych wzmacniaczy, które dla niektórych brzmią pewnie jak mantra są prawdziwe. Ich niesamowity poziom ryje beret, powalają na kolana szczegóły. Podczas odsłuchu płyty Linn Selektions, która zresztą była wałkowana mnóstwo razy z różnymi DAC wpiętymi w torze, także z moją przerobioną Lampą Cayin A88T, zwracały uwagę ciągle nowe szczegóły wcześniej nieobecne.

 

Nadmienię iż moją lampę porównywaliśmy z lampą Ayon za ponad 30 000zł i obroniła się dzielnie. Ciekawe więc ile musiałaby dziś kosztować Integra Sansui AU - Alfa 707 XR i ile musiałby kosztować wzmacniacz lampowy aby ją pokonać lub chociaż jej dorównać ..

Naprawdę fantastycznie jest mieć za ułamek tej ceny, taki sprzęt. Hi-End w każdym calu !

Edytowane przez wolf3

.

Witam.

Artcar jest przykładem jak można niestety wtopić. Przykro mi z tego powodu ale właśnie dlatego wielokrotnie

pisałem o tym jak oszukują na różnych portalach. Nawet Japończycy, których postrzegamy jako ,,rycerskich,, i

do przesady poukładanych, robią przekręty jak nie wiem co. Mój dobry znajomy z HiFi-Do Kurohiji Munetika,

kiedy mu napisałem, że kupuję na Yahoo Japan, odpisał, że szczęścia mi życzy. Zapytany czemu, napisał, że

mogę się spodziewać różnych rzeczy a czasem nawet nie tego co w opisie. W przypadku Japonii, PayPal nie

wchodzi w grę zwykle. Płaci się przelewem bankowym. Nie wiem nic jak to się odbywa u tzw. pośrednikach.

Jednak o ile wiem nawet oni jak kupują na Yahoo, płaca zwykle sprzedawcy poprzez przelew bankowy. Im

możemy juz płacić PayPal-em ale jak ma się zapłata pośrednikowi i ewentualna reklamacja ? Raczej nie

wchodzi w rachubę taka operacja. Już opisywałem jakie przekręty stosują na przykładzie CD. Kupowałem na

Yahoo i będę kupował. Liczę zwykle 75% możliwości wtopy. Wtedy siadam, szukam części, odtwarzam schemat

i staram się naprawić. W przypadku Artcaro-wego wzmaka oszustem jest amerykaniec. Jakoś mnie to nie dziwi.

Serwis w Stanach jest bardzo drogi i jeżeli ktoś sprzedaje sprzęt dobrej marki, albo zamienia na lepszy, albo

cena jest wysoka. Zakup uszkodzonego jest ryzykiem. Należy sądzić, że jak uszkodzony, to naprawa będzie

kłopotliwa i wiązać się z masą kłopotów. Większość części jest bardzo trudna do dostania, niektóre wprost

niemożliwe do kupna. Trzeba je znaleźć u ,,dawcy,, .Ogólnie wszystko da się zrobić ale koszt i ilość włożonego

czasu jest ogromna. W tym konkretnym przypadku trzeba się zastanowić, czemu ktoś grzebał w zasilaczu ?

Jak grzebał, był jakiś powód. Nawet jak płytka zasilacza jest kompletna a nie sądzę, czy elementy są dobre.

Jak zasilacz jest zły, wpięcie bezpiecznika i załączenie sprzętu może dać efekt pirotechniczny wręcz. Wszystkie

zasilacze w Sansui mają ,,pozorną ,, masę . Trochę udziwniony pomysł, przy diagnozowaniu usterki daje popalić.

Wiem coś na ten temat. Dedukując dalej, jak zasilacz grzebany to końcówki mogą być walnięte. Popalone nie są

więc i tak już dobrze.Ale mogą być popalone i tak tranzystory mocy. Ogólnie to sporo dłubaniny.

Szkoda , że tak się stało. Pierwsza próba zakupu i trafia się wpadka.

Odnośnie PayPal-a. Nie sądzę by przyjęli reklamacje, wzmacniacz był sprzedawany opisany jako uszkodzony.

W takich przypadkach raczej jak dotarł i ,, ogólnie,, zgadza się z opisem. Marka, model i zawartość, nie uznają

sporu za stosowny. Tak sądzę. Nie szaleją z tym by szastać kasą.

Kurde wzmak fajny.

Pozdrawiam

Jan

Kurcze- z tymi sansui to wychodzi więcej grzebania niż słuchania.... ! :(

dlatego właśnie wole prostą końcóweczke rotelka - rb990bx z 1994r (nieduże , niepozorne "czarne pudełeczko" o 12cm wysokośći)- wiem - nie jest to audiofilski sprzęt ,ale... właśnie dlatego nie jest taki drogi ! - bo nie gra neutralnie równo.....ale mi to tam pasuje... :) a w środku oprucz dwuch płyteczek końcówek mocy ... jedna płytka z wyjśćiami głośnikowymi po drodze i... to wszystko - prostota. - podłączam i gra - a nie "dupsko zawraca" ,że a to to a to tamto....- jak np sony 770es którego miałem kiedyś

, ale wiadomo każdy lubi to co lubi i swe będzie chwalić - także w klubie nie bende wam tu mącić zbędnie bo to nie mój interes :)

sansui swą budową przypominają stare wzmacniacze innych firm np. sony - też sporo płytek i kabelków w środku - ale co jak co klase mają! - ale też sporo kosztują :(

pozdrawiam i.... biore sie za słuchanie ! (judas priest, gamma ray i running wild)

?

A ile to Twoim zdaniem warte?

Mysle, ze za osiem stowek mozna to lyknac.

Moze bym sobie wreszcie spróbował co to Sansui jest warte?

Tym bardziej ze jest 14 dni na zwrot a trafo 240/120 mam.

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Szymek 20.

Sansui jest jedynie bardzo trudny do naprawy. Nie znaczy , że jest zły. Trudny, bo jest w nim wiele rozwiązań do tej chwili nowatorskich. Część nadal chroniona patentami. Jeżeli egzemplaż jest sprawny i zestrojony, gra i pewnie będzie grał latami. Mimo, że ostatni model 607 MOS Limited wyprodukowano w 1999 roku, to jakość elementów jest wyśmienita. To zwykle selekcjonowane części a kondensatory robione na specjalne zamówienie. Co jak co, o jakość dbali do końca. Jeżeli sprzęt grał, elementy zużywały się mniej jak leżąc gdzieś w magazynie czy na półce . Grają zaś czysto, klarownie i z charakterem. Mają niesamowitą dynamikę . Tak, są drogie, o cenie decyduje jakość, łatwość zdobycia. Większość naprawdę dobrze grających modeli była dostępna jedynie w Japonii. Zakup zaś z tego kraju nie jest łatwy a na pewno nie jest tani. To już nie moja wina.

Odnośnie Sansui 607 MOS Premium. Ten dikładnie egzemplaż jest na Ebay-u już od ponad dwu miesięcy. O cenie nie napiszę, bo sam staram się upolować taki model w Japonii. Jedynie czarny a nie srebrny. Proponuję poobserwować aukcje na Yahoo Japan . Tam są inne zasady jak na Ebay-u. Choćiaż aukcja ma się zakończyć o godzinie x , jeżeli na sekundę przed pojawi się oferta, aukcja zostanie przedłużona o 5 minut, by poprzedni oferujący miał czas na decyzję. Może więc ponownie przebić. Miałem taką aukcję, że czas zakończenia przeciągnął się o ponad godzinę !!!.

Wzmacniacz ten oferuje inny charakter grania jak zwykłe taranzystory. Ma w sobie więcej ,,ciepła,, .

Teraz odnośnie zasilania. !!! Każdy sprzęt z Japonii jest zasilany napięciem 100 V a nie jak wiele osób mylnie myśli, że

127 V jakie jest w Stanach. Trzeba o tym pamiętać.

Jan

A ile to Twoim zdaniem warte?

 

Tak dorzuce swoje trzy grosze...mysle ze w kontekscie np cen na ebay de to zdecydownie za duzo. Niedawno poszla 707L Extra za niecale 700E. Dodam ze sprzedawca podchodzil do licytacji kilka razy. Chyba wersja Jap. to byla. Modele 901 lub 911 za ok 500E do wyhaczenia wiec za ten model zaplacic prawie 1000E to rozrzutnosc.

Edytowane przez luckyguliver
Gość czubsi

(Konto usunięte)

i znów sprostowanie ...

 

Pierwsza sprawa to fakt że 707 L extra musiał być japoński bo innych nie było ! Druga sprawa, że 911-ka to odpowiednik drugiego w hierarchi modelu ... 607 więc do 707 L extra to on startu nie ma - zwłaszcza w japońskim wydaniu a 901 to konstrukcja zdecydowanie starsza i mniej wyrafinowana technicznie ........

607 MOS premium może kosztować 1000 bo modele z mosfetami się znacznie drożej cenią u Japońców więc wcale to takie dziwne nie jest ! Wie o tym ktoś kto zna temat i to dla niego jest ta aukcja a nie dla potencjalnego kupca z przypadku, który jedyne co potrafi to porównać cenę i numer modelu ... Ja jednak osobiście tyle bym za niego nie dał ale tylko dlatego, że mam alternatywę i porównanie i gdy mam wyłożyć grubszy pieniądz to celuję zdecydowanie wyżej niż 607 MOS premium ....

Edytowane przez czubsi

Panowie co wy tak napaleni na te MOS-y ? Coś mi się wydaje , że większość z was nie mam pojęcia jak jest odtwarzana muzyka przez Sansujowe Mosy , więc wytłumaczę. To sprzęt nadający się do spokojnej , muzyki np . Jazz gdzie dźwięk będzie mógł sie swobodnie zachowywać a muzyka płynąć do naszych uszu. Taka muzyka jak np Rok czy Metal całkowicie odpada więc słuchacz o tych preferencjach niech sobie odpuści chyba , że się chce przekonać jakie to brzmienie . Jest jeszcze jedna sprawa a mianowicie "chęć posiadania " ciekawego sprzętu lub inne powody ...

\

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.