Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj.

Nie mam i nie miałem tego Cd-ka.Jednak wiem, że jest w nim VRDS Teac-a ( Esoterica). Bodaj 25 - tka. Budowa zbliżona do Cd tych producentów. Wnioskuję , że to powinna być dobra konstrukcja. Od dawna gram na Esoterikach i do Sansui jest to świetne źródło. Gra bardzo rozdzielczo, dynamicznie ze świetnym basem . Całe pasmo wyrównane, nie podbarwia.Tak więc ten Copland powinien być super źródłem dla Sansui. Dobre kable interkonekty i jest co słuchać. O ile chcesz łączyc po XLR-ach, pamiętaj o sprawdzeniu ,,pino-logii ,, bo mogą być różnice . Copland to europejska ( Duńska) marka a Sansui miało japońskie rozszycie pinów, które różni się od europejskiego. Do Sansui warto dać solidny Cd. Oczywiście pewien klubowicz zaproponował by lamizację, ale zabawa w dobór lamp, ładowanie tego do świetnego sprzetu itp uważam za faux-pas. Masz ten Cd-k , super, nie, warto się o niego pokusić jak jest w dobrej cenie.

Jak możesz, postaraj się o odsłuch, wtedy natychmiast się przekonasz czy jest w twoim guście

Jan 

Edytowane przez janvideo24
Gość

(Konto usunięte)

Sprostuję powyższy wpis Pana Jana.

CD Copland 288 nie ma wyjść analogowych XLR. Odpada więc problem dopasowania pinów. Poza tym to bardzo porządny CD, ale radzę posłuchać przed zakupem. Co gust, to inna opinia.

Nabyłem wzmacniacz sansui AU-D7 . Ale mam z nim pewien problerm, którego sam raczej nie potrafię ogarnąć.Przeprowadziłem gruntowny remont : Pełen recaping na bardzo dobre nichicon muse, elna simlic i główne mundorf M-lytic, wymiana tranzystorów końcowych i sterujących , dobranych pod względem wzmocnienia , wymiana diód MV-12 i MV-103 , wymiana czarnych kondensatorów ceramicznych i poszczególnych kondensatorów ceramicznych w preampie ,wymiana poszczególnych i dobranie jednakowych rezystorów , w obu kanałach w płytce power amp F3221, wyczyszczono przełączniki potencjometry,wyczyszczono płytki , wyregulowano. Wzmacniacz gra naprawdę bardzo ładnie. Funkcje loudness , mode,balance, input selector działają poprawnie ale jak włączę przycisk tone przy podkręceniu potencjometreu głośności powyżej 1\3 włącza się protect. Przez cały czas regulacji , odsłuchu i pomiarów na oscyloskopie, mam wpiętą żarówkę, dla zabezpieczenia .Po w pięciu oscyloskopu w punkty 95 i 100 , w lewym kanale widać zniekształcenia lini , zwiększające się wraz z podkręcaniem potencjometru. W punktach 88 i 91 również one występują na lewym kanale ale o wiele słabsze z racji wejścia stopnia wzmocnienia. Wczoraj skrupulatnie przejrzałem każdy element na płytce F3225 , wszystkich taśm i połączeń. Wszystkie elementy prawidłowo zamontowane. Gdzie szukać lub od czego zacząć poszukiwania problemu.

Bartezz120

To co mogę doradzić, wyregulować trzeba zero, bias. Nie za bardzo mogę zrozumieć jakie powymieniałeś kondensatory. Z tym należy ostrożnie. Niektóre były dobierane typem do układu. Polipropyleny, mallory, elektrolity też. Nichicon to tylko w zasilaczu. Elny w torach wzmacniacza. Nie miałem AU-D7 więc nie wiem co za ,,czarne kondensatory,, wymieniłeś. Ceramicznych nie ma co wymieniać, bo nie starzeją się. A jak są to przypadkiem U-cony a nie ceramiki to już wprost głupota. Wymiana wszystkiego w czambuł nie jest dobrą ideą. Nie chce mi się też sprawdzać co za diody wymieniłeś i jeżeli już to mam nadzieję że na identyczne typem. Wybacz, zwykle nie warto robić czegoś, co nas przerasta. Pisz do Bumpalumpa, może pomoże Ci to ogarnać.

Jakie użyte zostały tr. Sterujące i koncowe

Cały czas nie możesz testować wzmacniacza z żarówka, bo w momencie gdy zbyt mocno spadną napiecia zasilania to wzmacniacz sir wyłączyć i to normalny objaw.

 

Jeśli włączasz tonę to bass/treble masz podkręcone? To by tłumaczyło zwiększony pobór prądu.

 

Mozes wykonać próbę z żarówka 200-300w, i daj znać czy możesz wtedy mocniej odkręcić gałkę głośności

 

Druga sprawa, potencjometr jest logarytmiczny i maksimum mocy wzmacniacz znacznie szybciej osiągnię niż przy 100% odkręconym potencjometrze.

Szczególnie gdy źródłem sygnału jest np. komputer z napięciem wyjściowym 0.7V zamiast referencyjnego poziomu 150mV

 

Edytowane przez Bumpalump
1 godzinę temu, Bumpalump napisał:

Jakie użyte zostały tr. Sterujące i koncowe

Cały czas nie możesz testować wzmacniacza z żarówka, bo w momencie gdy zbyt mocno spadną napiecia zasilania to wzmacniacz sir wyłączyć i to normalny objaw.

 

Jeśli włączasz tonę to bass/treble masz podkręcone? To by tłumaczyło zwiększony pobór prądu.

 

Mozes wykonać próbę z żarówka 200-300w, i daj znać czy możesz wtedy mocniej odkręcić gałkę głośności

 

Druga sprawa, potencjometr jest logarytmiczny i maksimum mocy wzmacniacz znacznie szybciej osiągnię niż przy 100% odkręconym potencjometrze.

Szczególnie gdy źródłem sygnału jest np. komputer z napięciem wyjściowym 0.7V zamiast referencyjnego poziomu 150mV

Tranzystory końcowe to : 2SA1186 i 2SC2837 , tranzystory sterujące: BD242C i BD241C , ta sama seria i dobrane. Te same mam w Sansui aud5 i gra już 2 lata bezproblemowo . Jak zdobędę żarówkę 200W lub większą to na pewno zrobię test. Uważam że problemem jest kanał lewy , który na oscyloskopie pokazuje postrzępioną linię. A po podłączeniu sygnału z generatora 10 kHz - sinusoida, nie widać zniekształceń , wraz z zwiększaniem głośności. Źródłem sygnału nie jest u mnie bezpośrednio komputer ,a zestaw Creative 5.1 , podłączony z pilota na kablu z wyjściem jack i potencjometrem głośności ustawionym na 1\3. 

1 godzinę temu, Bumpalump napisał:

 

 

Zero i bias zostały wyregulowane. A co do kondensatorów to są dobrane typami, jak podają w serwisówce. Czarne kondensatory 33p/125V P.C. , kolega Bumpalump radzi wymieniać.

Sterujące załóż coś dedykowanego do sterowania tr. Końcowymi z Vce 140V

Np. 2sa1306 / 2sc3298

 

Bd242c maja napiecie kolektor emiter 100V a napiecia zasilajace koncowke +/- 57V, więc już pracują poza zakresem, au-d5 ma zasilanie +/-52v więc jako tako mogą pracować choć też na granicy wytrzymałości 

Aby jakiekolwiek testy miały sens nalezalozby wykonywać testy zgodnie z wytycznymi producenta. 

Sygnał z generatora audio ok 150mV (-22dB), następnie sprawdzic przy jakiej mocy następuje obcięcie sinusa przy obciążeniu 4r lub 8r.

Sprawdzić stabilność sygnałem prostokątnym, sprawdzic stabilność na obciążeniu pojemnościowym 1uF+4r i 0.47uF+8r

Zrobić pomiar charakterystyki przenoszenia przy 1W, 10W i mocy maksymalnej

 

Wyniki pomiaru dadzą odpowiedź w jakich warunkach ewentualnie występują problemy, tego typu testy już bez żarówki 

 

Edytowane przez Bumpalump

Bumpalump.

Dziękuję, że pomagasz Koledze bartezz120. Liczyłem a to.

Teraz do san-sui - szanowny gościu, ponieważ właściwie od bardzo długa wypisujesz różne brednie odnośnie Sansui a dokładnie jakości dźwięku poszczególnych model, więc po ostatnich wpisach znafcy tematu, postanowiłem zrobić ukłon ku tym, którzy chcieli by zacząć zabawę z Sansui od starszych modeli. Ponieważ miałem sposobność zakupu po relatywnie niskich kosztach Sansui AU - 999, zrobiłem to. Po kilku tygodniach odsłuchów mogę podzieić się więc moimi spostrzeżeniami odnośnie tego modelu. Nie miał łatwo, bo za przeciwnika w porównaniach wypadł mu zawodnik klasy ciężkiej czyli Sansui  AU 07 Anniversary. Tak się złożyło, ten był podpięty w zestaw i bez większych problemów mogłem przepinać go z AU-999. Kilka słów o wyglądzie. Egzemplaż, jaki nabyłem, jest w idealnym stanie wizualnym. Jest na 100V bez możliwości wewnętrznego przepięcia napięć zasilania. Jest to więc wersja na rynek Japoński. Były też z możliwością zmainy na 117V i 240V oraz wersje na 240V. Piękna płyta czołowa w kolorze czarnym, ramka na wysoki połysk. Przełączniki czarne typu wajcha góra dół, obrotowe srebrne z czarnym przodem. Jednego wymiaru, również potencjometr wzmocnienia i balansu. Przełączniki zmiany podzakresów regulacji tonów na dole( trzy sztuki ) małe czarne z podtoczeniem na srebrno. Tak jak gałki w C 2302.  Tak więc jeżeli chodzi o budowę schematu tego modelu w porównaniu do schematów serii Alpha 907 na jakiej oparty jest AU 07 Anniversary, jest zmiana , AU 999 ma szeroki zakres regulacji niskich, średnich i wysokich tonów. Są trzy tory niski, średni , wysoki i każdy na Defeat, 200Hz,400Hz , Defeat,1kHz,2Khz oraz Defeat,6Khz,3Khz. Wejścia to Aux, tuner i 2 Phono oraz 4 wej Magnet i jedno DIN Magnet. Jednak jest to zwykły, nie rozbudowany wzmacniacz klasy A-B .Posiada trzy zestawy wyjść głośnikowych. Tu podstawowa dla mnie wada nr 1 - wyjścia głośnikowe są typu naciśnij, włóż przewód głośnikowy i puść, jakość kiepska. Otwór przyjmuje do około 2mm2 przewody. Odstepy między gniazdami małe. Trudno więc przerobić je na pożądne gniazda głośnikowe. Cały wzmacniacz w metalowej czarnrj obudowie( czarny mat ). Wystęują też drewniane skrzynki typu U. Budowa wewnętrzna. Metalowe chasi na którym od strony płyty czołowej rząd złoconych gniazd do których wtykane są płytki ( 4 ) sterujące. Klasa wzmacniacza A_B po dwa tranzystory mocy na kanał zamocowane na radiatorach po obu bokach chasi. Wada nr 2  tranzystory sterujące tranzystorami mocy mocowane do chasi bez oson itp na płask. Obudowa zewnętrzna perforowana, jest więc możliwość osiadania kurzu i jest możliwość zwarcia (potencjalnie).

Zamontowane części elektroniczne bardzo wczesnej ery tranzystorów.  Kondensatory elektrolityczne, stare Elny. Jest kilka ceramicznych i mylarowych. Jedno sporej wielkości trafo sieciowe. Tylko regulacja wzmocnienia i balansu jest na potencjometrach, reszta to drabinki rezystorowe.  Podświetlenie rodzaju wyboru wejść i wskaźnik zasilania na żarówkach. Ogółnie łatwy dostęp do wszystkich detali. Łatwy więc serwis. Spora ilość przełączników powoduje, że konieczne jest czyszczenie styków co jakiś czas. Niestety są srebrzone więc zachodzą czarnym nalotem. To tyle o budowie.  

Najważniejsze dla większości są walory dźwiękowe. Tu w całej rozciągłości NIE zgadzam się z twierdzeniami san-sui. Nie wiem gdzie ta potęga i koncertowe granie. Owszem, bas jest mocny ale nie rozbudowany. Można by powiedzieć efekt katedry to właśnie tu. Bardziej misiowaty bym określił. średnie czytelne i lekko wypchnięte w przód. wysokie nie kłują uszu i są w dobrej proporcji do reszty toru. Ot dobrze grający wzmacniacz w klasie A-B. SZAŁU NIE MA. Nie wiem, gdzie ta dynamika jaką mamy już w serii Alpha 607. Owszem scena jest poprawnie budowana , ciut szerzeja jak w 907-kach. Właściwie uogólniam, bo każdy Alpha 907 ma ją lepszą. ( oczywiście to moje prywatne zdanie). Teraz pokolei - Bas w AU-999 jest mocny, ale nie tak rozdzielczy. Atak też ma wiele do życzenia w porównaniu do AU-07. Jest zlany i nie wyróznia dokładnie czy to stopa, gitara basowa czy kontrabas. Z pewnością są problemy z identyfikacją. Średnica - głośniejsza jak w AU-07, troche bardziej do przodu jak w 07-mce. To samo, atak słabszy i nie tak zadziorny jak w AU-07. Sama dźwięczność w porównaniu do 07-ki też pozostawia wiele do życzenia. Słuchając fortepianu w 07-ce słuchamy jak muzyk uderza w klawisze, jak akcentuje dżwiek w zależności do siły uderzenia, szybkości, w 999 jest to poprostu dżwięk bez wielopoziomowości tegoż. Poprawny średni dźwiek. Znów brak tej zadziorności i kiedy trzeba szybkości.  Sorry san-sui, jak tobie podoba się taka muza to współczuję. Wysokie, talerze owszem brzmią dobrze ale nie wybrzmiewają już tak na końcu. Nie szeleszczą ale znam wiele innych zwzmacniaczy podobnie grających. Ogólnie wszystko w tym wzmacniaczu jest ( AU-999 ) ale nie mogę znaleźć tej muzyki jaką lubię. TAK , jest koncert, wszystko mocno i zlane bez szczegółów. Nie ma co liczyś na wyłapanie jakiś niuansów w grze. Owszem rock jest OK , bo nie wymaga przesadnie szczegółów. Jednak każdy inny rodzaj muzyki wyraźnie uwydatnia braki w wybrzmieniu. Teraz mała dygrasja. Są to różnice między AU-999 a modelem Alpha AU - 07 Anniversary. Odniosłem się też do serii 907. Porównując do innych marek Sansui AU-999 wypada bardzo dobrze. Jednak jeżeli ktoś kiedyś słyszal Sansui Alpha 907 - obojętnie który, natychmiast wyłapie brak tej niesamowitej dynamiki, szybkości . Tak po krótce mogę skwitować banialuki pisaniny san-sui. Nie mam jednak zmiaru robić porównania B 2103 MV do B 2102 MV bo porównywałem 2103 do 2301 i 2302 a cofanie się do B2102 MV wcale ale to wcale mnie się nie śni nawet. Mam, słuchałem i porównałem i mam od dawna swoje zdanie. To samo zdanie mialem o leciwych Sansui i tylko z powodu, że była okazja kupić AU-999 z tunerem TU-999 w komplecie, więc to zrobiłem. Mam komplet lampy AU-70  i TU-70 oraz amplitunet Sansui 1000A i kusi mnie kiedyś zrobić porównanie tunerów tych lamp do tunera tranzystorowego. Ponieważ miałem też tuner TU - X701 więc takie porównanie rozwoju modeli firmy Sansui mnie kusi i kiedyś popełnię.

Pozdrawiam

Piotr Marzanna

Porównanie końcówek o których napisałeś robiłem i zamieściłem na łamach forum. Nie pomnę już kiedy ale jest.

Jeszcze wrócę do tematu Sansui AU-999 . Porównanie, które robiłem i podzieliłem sie moimi wrażeniami powyżej, dokonałem na :

Kolumny - Sonus Faber Elipsa, Kable głośnikowe Audioquest Gibraltar , ( na codzień AU-07 gra z kablami Audioquest Wel ale są one zakończone widełkami, co nie pozwala na przepinanie z gniazfami jakie występują w AU-999 ) Oba więc wzmacniacze grały na Audioqueście Gibraltar. Za źródło napęd Esoteric P-0s, interkonekty Earth Audioquest, Kabel sieciowy Audioquest NRG-Z3. DAC to Reimyo DAP 999EX, kabel sieciowy Audioquest NRG-Z3. Kabel żródlo DAC to Hijiri Milion Digital Cable HRG-R10 coaksjal. Transformator sieciowy Euro Trafo Skierniewice 1100VA.Kabel sieciowy Shunyata Venom. Wszystkopodpięte pod kondycjonet Audioquest Niagara 1200.  Płyty jakie słuchałem do testu to : 1 )  Marcus Miller - Laid Black wyd. Blue Note.  2 ) Fourplay - Elixir wyd. WB.  3 ) Patricia Barber - Nightclub wyd. Blue Note. 4 ) Chie Ayado meets Junior Mance Trio Live wyd. Rock in music Japan  oraz 5 ) Tong Li wyd JVS w formacie K2 - który podobno wyciąga z zapisu CD wszystko co się da najlepsze. Jako jedyna płyta dedykowana do odczytu na ReimYo DAP 999 EX, który ten format dekoduje. Metodologia - wpierw odsłuchiwałem Całe płyty na przemian na obu wzmacniaczach w całości by zorjentować się w sposobie odtwarzania, aurze. Później z powyższych płyt z konkretnego jednego utworu 39 sekundowe kawałki na przemian. Test trwał ponad dwa tygodnie. Wieczory wczesne już więc mogłem poświęcić trochę czasu.

Może jak znajdę czas i dostanę trochę kondensatorów, pokuszę się o sprawdzenie jak zmieni się sposób prezentacji nagrań na AU-999 po wymianie kondensatorów. W tym modelu są kondensatory bezpośrednio w torze audio. Może więc to mieć wpływ na dźwięk. Przyjdzie zima i będzie czas na zabawę. Może później jeszcze sprawdzę jak wpłynie na dźwięk wymiana rezystorów na np. Rikeny. To jednak tylko jak uda się zgromadzić rezystory o które trudno na rynku. Wtedy będzie to już test na podatność tego modelu na tuning.

Pozdrawiam.

Jan   

Cytat

Opublikowano Czwartek o 08:32 (edytowane)

Sterujące załóż coś dedykowanego do sterowania tr. Końcowymi z Vce 140V

Np. 2sa1306 / 2sc3298

 

Bd242c maja napiecie kolektor emiter 100V a napiecia zasilajace koncowke +/- 57V, więc już pracują poza zakresem, au-d5 ma zasilanie +/-52v więc jako tako mogą pracować choć też na granicy wytrzymałości 

Aby jakiekolwiek testy miały sens nalezalozby wykonywać testy zgodnie z wytycznymi producenta. 

Sygnał z generatora audio ok 150mV (-22dB), następnie sprawdzic przy jakiej mocy następuje obcięcie sinusa przy obciążeniu 4r lub 8r.

Sprawdzić stabilność sygnałem prostokątnym, sprawdzic stabilność na obciążeniu pojemnościowym 1uF+4r i 0.47uF+8r

Zrobić pomiar charakterystyki przenoszenia przy 1W, 10W i mocy maksymalnej

 

Wyniki pomiaru dadzą odpowiedź w jakich warunkach ewentualnie występują problemy, tego typu testy już bez żarówki 

 

Zamówiłem tranzystory 2sa1306 / 2sc3298 w IGBT z Bielska. Kurcze nie posiadam jeszcze sztucznych obciążeń żeby wykonać takie testy. Na razie jak tylko znajduję czas to dokonuję skrupulatnie przeglądu płytek sekcji Tone . Znalazłem dwa rezystory w kanale lewym - mianowicie na płytce F3232 rezystor R2L- 270K miał 305K i R4L 8.2K miał 8.8K . Dobrałem nowe rezystory dla obu kanałów. Widać mocno przegrzane. Ale nie wpłynęło to na owe problemy.Jak założę nowe tranzystory sterujące ,to napiszę czy coś się przypadkiem nie poprawiło. 

Edytowane przez bartezz120

Płytkę po lutowaniu masz dokładnie umyta? Żadnych kuleczek cyny gdzieś na ścieżkach? 

Sprawdz wszystkie oprawy bezpiecznikow, wczoraj straciłem godzinę na poszukiwanie napiec w pewnym pioneerze a okazało się kilka volt znika mi na styku oprawy i bespiecznika, w nadzie 3020 kiedyś też miałem taki przypadek że wzmacniacz zbyt szybko obcinał sinusa i również z powodu kiepskiego styku bezpiecznikow

Przed chwilę  Zdobyłem 200 watową żarówkę i  załączyłem wzmacniacz na połowę głośności i włączyłem sekcję tone i na razie nie wzbudza się . Czyżbym popełnił tak prosty błąd , jakim jest test przez zbyt słaba żarówkę(75W), co spowodowało spadek napięcia i załączanie się protect. Po każdym lutowaniu dokładnie myję każdą płytkę i dokonuje przeglądu poprawności. Może jestem zbyt pedantyczny ale dla tego sprzętu warto! 

Edytowane przez bartezz120

No może zbyt wcześnie ogłosiłem fanfary ale z ciekawości podpiąłem oscyloskop w punkty 95 i 100 i niestety dalej widać szumy na kanale lewym . Spróbuje wymienić tranzystory sterujące jak przyjdą. To ciekawe , jak podłączyłem źródło dźwięku i kręciłem wszystkimi pokrętłami to wzmacniacz nie wzbudzał sie ale jak podpiąłem sam oscyloskop to już w 1/3 głośności włącza się protect Czy szum w tym jednym kanale nie powoduje układ upa68h lub któraś z diód na płytce power amp? albo mam trefny oscyloskop?

Gniazdo bezpiecznika wyczyściłem i dogiąłem żeby mocno dolegało .

Musisz dokładnie określić jaki jest problem, żeby zmierzyć jakiea szumy potrzebujesz oscyloskopu conajmniej 10 bitowego a najlepiej 12 bitowego, a i tak będzie to pomiar obarczony błędem.

 

Oscyloskop niestety nie jest dokładnym miernikiem wielkości elektrycznych. 

Szum tła oscyloskopu to często kilkadziesiąt mV.

Do pomiaru szumów używa się miernika szumu lub analizatora audio.

 

Nie masz czasem oscyloskopu ustawionego w tryb pomiaru Low-Z bo dziwne ze po podpięciu zalacza się protect. Masę oscyloskopu oczywiscie podpinasz na masę wzmacniacza? W niektórych przypadkach konieczne jest galwaniczne odseparowanie oscyloskopu od badanego obiektu lub użycie sondy różnicowej (np modele alpha)

UPA68H to dość trwały układ, nie jest narażony na usterki z wiekiem jak niektóre tranzystory, poza tym jeśli offset jest bliski 0 i nie ma dryftu to jest okej.

 

 

Najlepiej załącz oscylogramy kanałów lewego i prawego

sinus 1kHz tuż przed tym gdzie wzmacniacz wchodzi w protect, zrob pomiar ac+dc lub podłącz rownolegle z oscyloskopem multimetr i obserwuj wartości napiecia dc.

Musimy określić powód wyłączania się wzmacniacza.

A może to być tylko napiecie stałe na wyjściu (to z kolei może być spowodowane spadkiem napiec zasilania a w efekcie czego asymetria która podowuje pojawienie się napiecia stalego)

Moze byc zbyt niskie napiecie zmienne na wejściu monitorującym protektora

 

I jeszcze jedna sprawa, Twój problem to nie wzbudzenie, wzbudzenie nie ma związku z poziomem głośności, może wystąpić również z potencjometrem skręconym na min i powoduje duży przepływ prądu przez tranzystory mocy na częstotliwościach ponadakustycznych, nie usłyszysz tego ale szybko zauważysz bo radiatory w kilka sekund robią się gorące. 

Edytowane przez Bumpalump

W związku z tym , że mnie sumienie ruszyło wyjąłem AU07 z szafy i włożyłem tam 907limited. No i stwierdzić muszę, że to co 07 tworzy razem z Marantzem SA1 to w pełni dopracowana synergia ! Jestem trochę w szoku bo przypomina mi to efekt tworzony przez B2301L z Esoteric K05. Podobna barwa, precyzja i co mnie najbardziej zaskakuje również wrażenie potęgi . Dla mnie bajka ... a już sądziłem, że nic mnie nie zaskoczy ...

Nudząc się poćwiczyłem sobie czyszczenie isostatów alpsa - tak na przyszłość 🙂 Muszę przyznać, że to dopiero przeje...ana robota jest ... Nie żeby była ciężka ale potrzebne są dobre oczy a ja już takie nie do końca mam 🙂 Czyszczę też sobie potencjometry 711-ek i 911-ek - też słodko nie jest ... Zastępuję szpilki drutem i to nie głupie rozwiązanie bo szukanie tak cienkich śrub czy nitowanie to taki sobie pomysł ... Drut robi dokładnie tą samą robotę oczywiście jeśli dobierzemy jego średnicę i estetykę wykonania. gorzej jest z wymyśleniem zabezpieczenia trzpienia ... na to jeszcze nie wpadłem tak więc silniejsza ręka może wyjąć trzpień z potka wraz z pokrętłem jeśli się uprze ... No ale coś zapewne wymyślę - kupiłem sobie kpl wierteł od 0,2mm do 0,8 mm no i gdyby jeszcze te oczy były w komplecie ...  

Edytowane przez czubsi

Mój oscyloskop jest dość stary - HAMEG HM203-7 . Offset udało się bez problemu ustawiać, jak i punkty pracy , więc upa nie jest jednak problemem - to dobrze. Kolejna sprawa to wzmacniacz pracował przed chwilą ponad godzinę ,prawie na połowie mocy i temperatura radiatora końcówek oscyluje w okolicy 28- 30.5st.C Tranzystory sterujące są trochę cieplejsze bo 33- 37 st.C , a i tak nie pobije tranzystorów na zasilaczu Q1 i Q4 mają około 40 st.C.Wzmacniacz pracuje przy załączonym przycisku Tone i loudness i nie wywala mi protect. 

4885252700_1667583399_thumb.jpg

6056ae8a-aab5-4c96-d91e-451d7d384274.jpg

Jeśli w trakcie pomiarów nie są określone warunki pomiaru to ciężki jest mi pomóc 

 

Polowa mocy wzmacniacza na jakim obciążeniu, R czy RC, źródło sygnału, wartość sygnału, kształt i częstotliwość?

 

Wiem że niektóre pomiary ciężko wykonać bez profesjonalnej aparatury.

 

Puść na oba kanały 1kHz sinus 150mV rms

Obciąż oba kanały rezystorami 8R o mocy zbliżonej do mocy wzmacniacza czyli w tym przypadku 100w

Podlacz do rezystorów oscyloskop

Odkręć wzmacniacz do momentu w którym zacznie obcinac sinusa, nastepnie cofnij lekko potencjometr

Zmierz napiecie na rezystorach

P=U2/R

Powinieneś mieć ok 25V dla mocy ok 80W

W ten sposób sprawdzisz czy wzmacniacz wyłącza się przy znamionowej mocy, test oczywiście bez żarówki 

Oscyloskop ustaw w tryb ac/dc w ten sposób w trakcie pomiaru zobaczysz czy sinusoida sie podnosi (pojawia się składową stala)

Tranzystory wyjściowe zasilacza Q1 i Q4 zasilają preamp phono, nimi sie nie przejmuj

No AU-07 to nietuzinkowa konstrukcja pod każdym względem...choć nie gra tak jak zestaw dzielony ale nadrabia barwą i finezją, mam nadzieję że kiedyś będzie okazja zapoznać się z 907 Limited..🙃

Pawle.

Nie narzekaj, co ja mam powedzieć. Właściwie muszę wszystko robić w okularach. Szkła dobrane po niedawnym badaniu wzroku a i tak nie wszystko widzę. Małe części to już problem. Kod kreskowy na opornikach teraz to wyzwanie. Ślepnę. Dobrze, że sluch pozostał . Właśnie co do Twojego odniesienia się do AU 07 Anniversary, to w pełni podzielam. Jest to wspaniały sprzęt. Ja właściwie według niego dobieram kable. Porównania innego przętu też. Piękna sprawa. Najważniejsze, że jest on w każdym zakresie pasma wzorem do jakości. Bas jest rozdzielczy, szybki i zwarty. Bardzo szczegółowy. średnica dźwięczna i  jak dla mnie w sam raz. Wysokie też nie mają problemów z pokazaniem nawet najdrobniejszych szczegółów. Nie kłują i najważniejsze to to, że wzmacniacz nie jest może od samego początku woł, ale wkłąda się płytę, słucha , słucha i nawet nie wie się kiedy następna i następna i nic nie męczy, wciąga całkowicie. Muza czaruje. Jest w nim urok tego grania i to bardzo w nim cenię.  ostatnio jak porównywałem go do AU-999 to słuchałem ich n przemian. Wnioski opisałem, ale zachciało mi się posłuchać 907i MOS Limited. Ten też ma  w sobie to coś , ćo wciąga ale z czasem widać różnicę w stosunku do AU-07 Anniwersary. Ten jest klasą samym w sobie. Kiedy słuchałem AU-999 zastanawiałem się jaką drogę zrobili konstruktorzy Sansui w rozwoju sprzętu. AU-999 to pod wieloma względami świetny wzak, ale jego następcy w serii alpha są już zdecydowanie lepsi. Co ciekawe modele AU- D xxx czyli poprzednicy Alpha są mniej interesujący dla mnie. Słuchałem AU-D 907, D907 Extra i kilka innych  jak 919 czyli wersja exportowa poza rynek Japonski i one mniej mi pasowały jak AU-999.  Nie żałuję, że kupiłem tego AU-999, warto mieć szerokie spojrzenie na modele marki. Dawno już nie słuchalem kompletu B/C 2301 ale nie jest to problem, bo mam AU-07 .

Pozdrawiam

 

 

Każdy słucha swojego Sansuja i nie ma czasu na pisanie 😉

Sansui 907XR ,Meridian 508.20/24,Audiobyte Black Dragon,PMC fb1i, Zu Audio Libtec, Audioquest. 

W dniu 17.10.2022 o 12:00, szagi napisał:

z muzyki to w większości rock i mocniejsze brzmienia, zastanawiałem się 

Poradziłem koledze starsze (tańsze) modele. Wszystko zależy co kto szuka i od stanu jego zaawansowania. 

Co na to Jan? 

Postawił obok AU-999 (luty 1970 r, cena 85 000 jenów) najnowszą integrę Sansui, model AU-07 (z 1996 r. cena 450 000 jenów), gdzie zastosowano zaawansowany obwód balansu Hyper alpha-X. 

Czemu ma służyć tego typu porównanie? 

Na marginesie, ja wolę AU-777D (lub nawet AU-9900A) od AU-999, która w bezpośrednim porównaniu, dla mnie, ma słabszy bas. 

Następnie po strasznej krytyce tego co napisałem pisze: 

W dniu 11.11.2022 o 15:12, janvideo24 napisał:

(....) Ogólnie wszystko w tym wzmacniaczu jest ( AU-999 ) ale nie mogę znaleźć tej muzyki jaką lubię. TAK , jest koncert, wszystko mocno i zlane bez szczegółów. Nie ma co liczyś na wyłapanie jakiś niuansów w grze. Owszem rock jest OK , bo nie wymaga przesadnie szczegółów. 

Rzuca się brak zrozumienia (oraz złośliwość?). 

....... 

Strasznie krytykowałeś moją ulubioną końcówkę B-2102 MOS Vintage. (350 000 jenów, 1988 r.). Określiłeś ją jako beznadziejnie grającą. Ale .....

Po pewnym czasie rozpisałeś się nad walorami brzmieniowymi integry AU-α907i MOS Limited (260 000 jenów 1987 r.) i do tej chwili ją wychwalasz. 

Przypomnę, że w poście #6140 kol czubsi napisał: 

"AU alpha 907 i MOS limited (oparta na schemacie 907i) 

B2102 MOS Vintage (oparte również na schemacie 907i oraz 907 L extra ale bez pre)

Pora na poważne podejście i zastanowienie się:

Czy jest możliwe, że końcówka, z całą pewnością dużo lepiej wykonana od integry, o czym świadczy wygląd, waga, cena i przede wszystkim brzmienie (obydwa wzmacniacze wykonane na MOSfetach) może zagrać słabiej od integry?? 🤣

Pozostawiam do poważnego podejścia do tematu i rozważenia ale po odsłuchach porównawczych. 

😁

 

Edytowane przez san-sui

Panowie, ostatnio brak czasu na grzebanie i perspektywy też średnie, może więc ktoś przygarnie mój wzmacniacz Sansui au-x711 na 230v. Ma on pęknięta ośkę potencjometru głośności. Trochę modów na kondensatorach i rezystorach silmic, bocznik styroflex, polipropylen, amrg. Wszystko działa poza regulacją głośności.
Najchętniej ktoś z Warszawy/okolic, żeby odebrać, obejrzeć itp.
Stan wizualny zupełnie dobry.
Ja gram teraz na sansui końcówce, więc ten leży w schowku a może ktoś by go odratował...

San-Sui - oparta na schemacie nie znaczy taka sama - dotarło ????? Wszystkie alfy są oparte na podobnym schemacie .... tak czepiać się słów może tylko zakompleksiony gawędziarz z usilną i niegasnącą potrzebą wysłuchania tylko jednej jedynej prawdziwej prawdy tej wg własnego mniemania oczywiście ...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.