Skocz do zawartości
IGNORED

klub monofila


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam potrzeby słuchania płyt stereo w systemie monofonicznym.

Co innego nagrania monofoniczne. Mam trochę płyt w wersji mono (np. lubię muzykę M. Davisa – a nagrania z lat 50 i początku 60 to nagrania mono). Słuchanie tych nagrań z jednej kolumny, w ustawieniu konwencjonalnym ma wadę w dziedzinie przestrzenności – wrażenie dźwięku wydobywającego się z małego obszaru, punktu (w okolicy głośnika). Jeszcze ostrzej wadę taką odczuwam przy odsłuchu nagrań mono w systemie stereo (różnica jest tylko taka, że słyszalny dźwięk wydobywa się z precyzyjnie określonego punktu po środku bazy stereo).

 

Dla eksperymentu wypróbowałem odsłuch płyty mono (CD: Miles in Berlin) w ustawieniu proponowanym przez graafa (wg koncepcji Carlssona, kolumna leżąca na połodze, w kącie pokoju). Użyłem przeciętnej kolumny typu OZ.

Szybko musiałem włączyć we wzmacniaczu korekcję. Przy typowym ustawieniu (bez włączonej korekcji) słyszałem szalejący w pokoju bas, pomogło skręcenie regulacji basów do położenia min. Wysokie częstotliwości w moim pokoju w dużym stopniu są tłumione i rozpraszanie tych częstotliwości w trakcie eksperymentu było niewystarczające; znowu zmieniłem ustawienie wzmacniacza, tym razem regulacja sopranów prawie max.

Jedna kolumna nie nagłaśnia pokoju tak jak para kolumn przy takim samym ustawieniu głośności (o tym pisał już wyżej Molibden). Dodatkowy efekt: kolumna leżąca na podłodze emituje najsilniej dźwięk na pionowej osi pomiędzy podłogą sufitem, do uszu dociera mała część energii dostarczanej do kolumny. Wniosek: musiałem ustawić wzmacniacz dużo głośniej. (Wniosek II: słabe wzmacniacze SET mogą się nie nadawać do napędzania kolumny w takim ustawieniu).

Być może sytuację poprawiłoby użycie typowej kolumny omnipolarnej (np. z elementami rozpraszającymi) ale zdaje się, że graaf nie stosuje żadnych elementów rozpraszających.

 

Faktycznie przy takim ustawieniu uzyskany efekt reprodukcji dźwięku mono w dość niejasno określonej przestrzeni jest najbardziej przyjemny. Efekt podobny do odsłuchu małego zespołu w klubie, na niewielkiej estradzie, ze sporej odległości. W przypadku płyty M. Davisa uzyskany efekt był dla mnie bardzo naturalny.

Do poważnych wad takiego ustawienia zaliczam duże trudności z uzyskaniem poprawnej równowagi tonalnej.

Właśnie z powodu tych problemów na początku epoki stereo wynaleziono różne urządzenia do uprzestrzeniania nagrań monofonicznych przy odtwarzaniu na sprzęcie stereofonicznym. Żadnych problemów ani z barwą ani z mocą ani z punktową lokalizacją. Wystarczy trochę poszukać w starociach w necie. Znajdzie się jakiś "stereolizer" lub procesor z lat 70-ch:)

^Staszek_s, 30 Sty 2010, 16:36

 

>Czyli nie ma "domowego" sposobu poza płytką nagrana w trybie mono?

 

Czyżbyś nie miał w swojej płytotece żadnego nagrania mono? Po archiwalia warto sięgać... klasyka, jazz - znajdziesz mnóstwo pereł o satysfakcjonującej jakości brzmieniowej i bezcennej muzycznej.

Ma pytanie odnośnie SONY MDS-JA3ES.

Wizualnie prezentuje sięświetnie, w środku też pewnie podzespoł wyższej klasy, w końcu to ES. Ale za kompresję odpowiedzialny jest ATRAC w wersi zaledwie 3.5.

Czy w takim razie jakość nagrywania na tym sprzęcie będzię o wiele gorsza niż w takim chociażby MDS-JE520, który ma na pokłądzie ATRAC v4.5?

A moze ten ES ma inne podzespoły tak dobrane, że mimo iż jest tam ATRAC 3.5 to zagra on bardzo dobrze?

 

rugie pytanie odotyczy przenosnych MD z możliwością nagrania HIMD. Czy tak nagrana płyta będzie odtwarzana na każdym stacjonarnym odtwarzaczu MiniDisc, który niema możliwości zapisu HiMD?

Re: popla, 2 Lut 2010, 19:43

 

>ale zdaje się, że graaf nie stosuje żadnych elementów rozpraszających.

 

zgadza się, polegam tylko na rozpraszaniu przez sufit i ściany

z tym że u mnie ściany przy głośniku są golutkie

 

co ciekawe kolega z diyaudio.com mierzył takie rozwiązania i wyszło mu że kluczowe znaczenie ma odbicie od sufitu

 

tu jest wątek:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

niestety - dłuuuuuugi :-)

 

>Do poważnych wad takiego ustawienia zaliczam duże trudności z uzyskaniem poprawnej równowagi

>tonalnej.

 

to oczywiście sporo zależy od konkretnej kolumny i pokoju, niekoniecznie trzeba ustawiać w samym rogu ani w ogóle w rogu, można przy ścianie, w pewnej odległości od ściany, niekoniecznie na podłodze itp.

ubytek tonów wysokich zależy od rozpraszania konkrentnego tweetera i żywości akustyki danego pokoju

 

pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Re: gatto1, 2 Lut 2010, 22:44

 

>Właśnie z powodu tych problemów na początku epoki stereo wynaleziono różne urządzenia do

>uprzestrzeniania nagrań monofonicznych przy odtwarzaniu na sprzęcie stereofonicznym. Żadnych

>problemów ani z barwą ani z mocą ani z punktową lokalizacją. Wystarczy trochę poszukać w starociach

>w necie. Znajdzie się jakiś "stereolizer" lub procesor z lat 70-ch:)

 

ja nie mam problemów z barwą, mocą czy lokalizacją

 

to kwestia optymalizacji systemu - jak zawsze

 

a stereolizery to temat nie na ten wątek :-)

 

tu klub monofila :-)

 

tu się monofonizuje nagrania stereo a nie "ustereoawia" nagrania mono ;-)

Niektórzy słusznie piszą o zabużeniu równowagi tonalnej i potrzebie między innymi zmniejszenia basu. Rozproszenie dźwięku z jednej kolumny też nie jest takie łatwe. Ktoś oczywiście ma taki pokój i takie ustawienie kolumny, że te problemy go nie dotyczą, ale większość nie ma tak dobrze. W związku z powyższym chciałbym zaproponować kolumnę typu dipol. Najprościej zastosować głośnik szerokopasmowy bez skrzyni, ewentyalnie tylko sama przednia ścianka, podpórki. W tym przypadku uzyskamy równocześnie redukcję basu oraz mocne rozproszenie dźwięku. Warto wypróbować różne ustawienie osi takiego pojedynczego głośnika w celu uzyskania lepszego efektu.

>W

>związku z powyższym chciałbym zaproponować kolumnę typu dipol.

 

tak też można - plusem jest prostota

z tym, że przestrzenność nie będzie raczej tak swobodna ani tak naturalna jak z omni, a nie uważam, żeby w większości przypadków - jak kolega sugeruje - nie dało się go ustawić

 

tu kolega z diyaudio proponuje ustawienie prawdopodobnie pasujące do takiego dipola:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a przy okazji - ten sam kolega zwraca uwagę, że nagrania stereo, w przypadku których monofonizacja prowadzi do zaburzeń tonalnych są w jego doświadczeniu rzadkością, potwierdza to moje własne doświadczenia, ale pewnie wiele zależy od tego jakiej muzyki się słucha (bo różne rodzaje są różnie nagrywane)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ps.

minusem dipola są rozmiary i to, że trzeba go bardziej zdecydowanie odsunąć od ścian

 

cóż, zawsze jakieś kompromisy

 

w przypadku mojej propozycji niewątpliwie jednym z głównym problemów, które brałem pod uwagę była konieczność umieszczenia kolumny w pokoju dziennym i w związku z tym minimalizacji jej "wzrokowego wpływu" na decor czyli tzw. WAF :-(

minusem dipola są rozmiary i to, że trzeba go bardziej zdecydowanie odsunąć od ścian

>

 

Tak. Jednak ta sam zasada obowiązuje w omni. Celem odsuwania od sciany jest to żeby najpierw dicierała do nas informacja bezpośrednio z głośnika, co daje dobrą lokalizację, a dopiero na to "nakładane" są odbicia.

 

Zarówno dipol jak i omni można dosunąć do ściany jednak system gra wtedy "plamami", a nie konturami. W przypadku mono może to być plusem. W zasadzie różnica sprowadza się do tego, że dipol to dźwięk 50% bezpośredni 50% odbity, a w dipolu 5% bezpośredni i 95% odbity. Dlatego nawet optymalnie ustawione kolumny omnipolarne grają plamami

 

 

Co do samego omni, to metoda prostego postawienia głośnika do góry ma się nijak do omni. Raczej jest to marna namiastka. Szczególnie jeśli konstrukcja opiera się na pojedyńczym szerokopasmowcu. Takie głośniki są baaaardzo kierunkowe od już od 3-4khz !!!! Z kopułką możnaby jeszcze powalczyć, ale nawet kopułka powinna mieć jakiś deflektor. Za taki rozpraszacz służyć może kula ośrednicy zbliżonej do średnicy głośnika (Duevel Planets) lub stożek (inne Duevel, Omni Visaton'a i wiele innych).

 

 

Co do efektu robienia sceny "na siłę" to rozumiem o co ci chodzi. Nawet w NAJLEPSZYCH konstrukcjach można wyczuć nutkę sztuczności, która może acz nie musi słuchacza drażnić. Niestety to samo można powiedzieć o barwie, kontroli itp. ....... zostaje występ na żywo.... :)

 

 

PS. Co do metody "odwróconego" głośnika polecam zapoznanie się z ofertą amerykańskiej firmy Walsh, która do swoich omni-konstrukcji projektuje specjalne do tego celu przetworniki.

Chodzi oczywiście o firmę Ohm. Walsh to model.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Re: fakamada, 4 Lut 2010, 15:05

 

>Tak. Jednak ta sam zasada obowiązuje w omni.

 

nie do końca ta sama m.in. dlatego, że jak jak sam napisałeś mniej więcej "dipol to dźwięk

50% bezpośredni 50% odbity, a w omni 5% bezpośredni i 95% odbity"

 

>Celem odsuwania od sciany jest to żeby najpierw

>dicierała do nas informacja bezpośrednio z głośnika, co daje dobrą lokalizację, a dopiero na to

>"nakładane" są odbicia.

 

co do zasady owszem, ale to bardziej skomplikowane, polecam zalinkowane niżej wątki na diyaudio.com

 

>nawet optymalnie

>ustawione kolumny omnipolarne grają plamami

 

szczerze - jak dla mnie prawdziwe instrumenty grają raczej plamami niż konturami :-)

 

>Co do samego omni, to metoda prostego postawienia głośnika do góry ma się nijak do omni. Raczej

>jest

>to marna namiastka

>Szczególnie jeśli konstrukcja opiera się na pojedyńczym szerokopasmowcu.

 

zgadza się - "omni" w odniesieniu do tego rozwiązania to pewien skrót myślowy, który zastosowałem ponieważ głośnik taki ma (tak jak rzeczywiste omni) stałą kierunkowość w danej płaszczyźnie poziomej (idealne omni teoretycznie we wszystkich)

ale tutaj tak naprawdę słuchamy w zasadzie w 100% dźwięku rozproszonego zdominowanego przez odbicia od sufitu i górnych partii ścian - właśnie ze względu na zastosowanie pojedynczego szerokopasmowca

 

kiedy zdecydowałem się nad tego typu rozwiązanie (jeszcze w moich "czasach stereofonicznych") chodziło mi właśnie o akustyczne ukrycie głośnika jako rzeczywistego źródła dźwięku poprzez kompletne zanurzenie dźwięku bezpośredniego w odbiciach, dlatego celowo odrzuciłem zastosowanie jakichkolwiek deflektorów na rzecz umiejscowienia głośnika nisko nad podłogą co zapewnia równe akustyczne pokrycie sufitu i górnych partii ścian mimo wysokiej kierunkowości głośnika

 

i wcale takie rozwiązanie nie powoduje to utraty lokalizacji, wręcz przeciwnie, długo by tłumaczyć dlaczego, ale efekty są takie jak opisuje kolega na diyaudio.com:

 

[wyjaśnienie: "CFS", "ceiling firing system" i "ceiling flooder" to rozwiązanie opisywane tutaj, tylko w wersji stereo, SLS to rozwiązanie opisywane na AS w moim wątku "jakim prawem to działa" a Carlsson to rodzaj omni czy raczej kolumny polikierunkowej ("polidirectional" jak Shahiniany]

 

"A brief comparison between CFS, Carlsson and Stereolith-like setup(SLS): The Carlsson gives you the impression of sitting in a real room (and this is not the listening room). Different binaural recordings lead to the perception of different room dimensions. I can´t say whether they are 100% correct, but they are different and they are realistic.

Both CFS and SLS, same as carlsson, give you a better impression that instruments are "really there" than a conventional setup. The main difference between SLS and CFS is the width of the soundstage. Both however don´t give you the impression of a real room, despite real-sonding instruments (hard to describe to someone who hasn´t heard it).

A short experiment with a baffle like used in ambiophonics i did some time ago showed a result that is not substantially different from the SLS, maybe a bit better, but you really need that legendary vise for your head. The ambiophonics concept

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) deals with the width and room information deficit by using many speakers and massive DSP power.

My recommendation for an "allrounder" that is, in contrast to the Carlsson, capable of handling synthetic reverb, is the CFS."

 

"A technique that can produce the they-are-here (not you-are-there) Effect also with bad recordings are ceiling firing fullrange-drivers with sufficient treble rise or EQ (no diffusor!)."

 

tak jest - "no diffusor!" :-)

 

"With real stereo-recordings the radiation angle of the Carlsson is very wide, but the imaging remains sharp. With synthetic reverb production it is the other way round: very narrow sweet-spot (the mentioned square) and more diffuse imaging. The CFS has a wide radiation angle as well. It has a slightly less sharp imaging, but still the reach out and touch effect. As mentioned the impulse response of the reflected signal is important. Synthetic productions have a large radiation angle as well, but impaired realism of the image that is clearly ahead of the Carlsson, however.

As mentioned only the Carlsson gives the feeling of being in a real room."

 

"For those who want to experience the effect but don´t want to mourn about the recording glory of the past all day the "ceiling flooder" is probably the better solution. Many of us have the Visaton B200 and just need to build a TL with them."

 

nie do końca udało mi się ustalić co ów kolega miał na myśli pisząc o "feeling of being in a real room" - w każdym razie CFS daje wgląd w bardzo zróżnicowane akustyki w zależności od nagrania, nie jest tak, że odbicia nadają wszystkiemu sygnaturę akustyczną pokoju i wszystko brzmi jednakowo

 

powyższe i inne opinie, a także pomiary, rysunki, zdjęcia itp. są głównie w tych wątkach na diyaudio.com:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

mnie szczgólnie ucieszyła ta opinia:

"A short experiment with a baffle like used in ambiophonics i did some time ago showed a result that is not substantially different from the SLS, maybe a bit better, but you really need that legendary vise for your head."

 

konstruując swój pierwszy pseudo-stereolit miałem właśnie na celu uzyskanie efektu ambiopola (ambiofonicznego głośnika stereo) bez mechanicznej przegrody a o tym, że istnieje szwajcarski Stereolith w ogóle jeszcze wówczas nie wiedziałem

 

ech, stare dzieje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

interesujący artykuł:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

autor podaje szereg argumentów, popartych wynikami badań naukowych, które pośrednio dowodzą, że proponowane przeze mnie rozwiązania - zarówno do odtwarzana stereofonicznego jak i monofonicznego - są najlepsze :-))

 

wiem, głupio to brzmi, ale to fakt

 

oczywiście faktem jest nie to, że są najlepsze (bo - wiadomo - najlepsze jest co się komu podoba), ale to że ten facet podaje takie argumenty

 

warto przeczytać, na tekst trafiłem przez link ze strony Linkwitza

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeszcze raz wypróbowałem ustawienie Carlssona, tym razem użyłem kolumny Grundig'a – też OZ.

No i faktycznie efekt jest wyraźnie lepszy. Z tą kolumną nie mam potrzeby włączania korekcji we wzmacniaczu i nie trzeba ustawiać szczególnie głośno wzmacniacza (to mnie zdziwiło: kolumna Grundiga ma na pewno niższą skuteczność od użytej wcześniej kolumny marki Saba).

Saba ma głośniki papierowe, alnico, jednak głośnik wysokotonowy działa najwidoczniej mocno kierunkowo. Grundig zastosował głośnik kopółkowy dla wysokich i dla średnich tonów. Te dwięki kolumna Grundiga emituje z dobrą skutecznością w szerszym obszarze.

Przy okazji zauważyłem, że przestrzenność wyraźnie wzrasta wraz z odległością od kolumny. Teraz chyba rozumiem dlaczego graaf wybiera akurat takie miejsce dla odsłuchu.

Pomijając powody dla chęci słuchania muzyki mono.

Wiadomo jak sobie poradzić z odsłuchem monofonicznych winyli.

A CD? Czy warto modyfikować odtwarzacz CD dla płyt mono? Do tej pory używam CD w którym mono mam rozwiązane prosto: sygnały R i L są połączone przy wyjściach z CD – ale czy to optymalna praca odtwarzacza CD dla trybu mono? Czy warto modyfikację przeprowadzić bliżej dac'a? Może dla rozważań wziąć pod uwagę typowy i niedrogi odtwarzacz - np. oklepane Philipsy, TDA1541 (a może 1540?) Jeżeli faktycznie warto dokonać poważniejszej modyfikacji odtwarzacza CD (ale tylko pod kątem pracy w trybie mono!) to rozważmy założenie osobnego wątku, pewnie na zakładce DIY.

Re: Bertrand, 3 Lut 2010, 21:21

 

>graaf, 28 Sty 2010, 21:21

>

>>jeśli sobie życzysz mogę wrzucić jakiś schematyczny rysunek

>

>To poprosiłbym, lubię eksperymentować z dźwiękiem, więc kto wie co mnie najdzie ;)

 

zatem wklejam

wąski prostokąt na górze oznacza okna, w tym balkonowe a na dole pustą przestrzeń łączącą z sąsiednim pomieszczeniem

na prawo dwie sofy, duża roślina w kącie i stoliczek, na lewo stół, wyżej serwantka, na środku wysoko szafka RTV z TV, kolumna - mały kwadrat w prawym górnym kącie, elektronika za szafką RTV na konglomeratowym parapecie, fotel słuchacza w lewym dolnym kącie

dwa dywany - jeden na środku przy sofach, drugi pod stołem

wymiary pokoju ok. 570x360 cm, wysokość 300 cm

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Re: popla, 8 Lut 2010, 21:12

 

>trybie mono!) to rozważmy założenie osobnego wątku, pewnie na zakładce DIY.

 

dobry pomysł, z tym że ja prosiłbym też o pomysł na jakiś sumator "zewnętrzny", bo nie uśmiecha mi się "grzebactwo" - nie mam pojęcia o elektronice :-(

popla, 8 Lut 2010, 21:12

...Do tej pory używam CD w którym mono mam

>rozwiązane prosto: sygnały R i L są połączone przy wyjściach z CD - ale czy to optymalna praca

>odtwarzacza CD dla trybu mono? Czy warto modyfikację przeprowadzić bliżej dac'a?...

 

Połączenie sygnałów R i L jest powszechnie stosowane i nie widzę powodów żeby uznać go za niewystarczająco dobry sposób monofonizacji. Problem może być z CD nie kompatybilnymi z trybem mono. Są specjalne zabiegi na etapie produkcji pozwalające uzyskać dźwięk stereo, który po zmonowonizowaniu nie traci barwy ani nie przekłamóje zmiksowania. Niestety praktycznie nie ma takich CD:( Żadne modyfikacje nawet na poziomie dac'a w niczym nie pomogą. Jedynym rozwiązaniem które przychodzi mnie do głowy jest konwersja do mono-MP3, która monofonizuje dźwięk jako sumę widm kanałów. Powinno to przyczynić się do zachowania barwy dźwięku i zmiksowania.

  • 1 miesiąc później...

Witam!

 

zauważyłem w wątku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) interesujące ogłoszenie dla monofilów"

 

"audio, 14 Lut 2010, 12:12

 

>Witam

>Cena Rehdeko RK 115s spadła do 5tyszł.

>Chętnych zapraszam na odsłuch."

 

mam ochotę na taki głośnik w Carlssonowskim mono, w związku z tym szukam kolegi monofila na wspólnika chętnego do wspólnego zakupu "pary do podziału"

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ustawienie, które polubiłem to nie jest typowe omni, lepiej charakteryzuje je określenie, którego użył kolega z diyaudio - "ceiling flooder" (oryginalnie oznacza to chyba rodzaj lampy, takiej która świeci "w sufit" i w ten sposób rozproszonym światłem odbitym od sufitu)

jeśli chodzi o właściwości kierunkowe (czy raczej "sekwencję istotnych wszesnych odbić") to bliższe to jest źródłu liniowemu jak Beveridge ESL, z omni ma to tyle wspólnego, że zachowuje stałą charakterystykę na danej płaszczyźnie horyzontalnej w każdym kierunku

 

cebulka wcale nie byłaby w tym lepsza a ponadto zajmowałaby duuuużo więcej miejsca przy okazji "wyjąc" swym "eleganckim" połyskiem żonie prosto w oczy, nie przeszłoby, co to to nie :-))

 

a tak z ciekawości - ktoś sprzedaje na sztuki?

  • 1 miesiąc później...

koledzy monofile, okazja:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

mogę sprzedać na sztuki

 

a przy okazji, kolega z diyaudio przesłuchał "floodera" mono w wersji jakiegoś taniego dwudrożniaka na podłodze przy ścianie, oto jego uwagi:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.