Skocz do zawartości
IGNORED

DLACZEGO CHINSKIE WZMAKI SA TAKIE DOBRE


stary audiofil

Rekomendowane odpowiedzi

Chińczycy raczej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom rynku. Przecież nie dyktują mody, tylko produkują to na co jest zbyt, liczy się kasa. A że akurat potrzeba tanich wzmacniaczy lampowych, to czemu nie skoro się da. Pretensje należy mieć do odbiorców, że mają takie potrzeby, ale czy można w sumie mieć o to pretensje?

 

Choć mam wrażenie że takie produkty przeszkadzają Tym, co nie mają z nimi styczności ;) Ot taka ciekawa filozofia.

Chińczycy raczej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom rynku. Przecież nie dyktują mody, tylko produkują to na co jest zbyt, liczy się kasa. A że akurat potrzeba tanich wzmacniaczy lampowych, to czemu nie skoro się da. Pretensje należy mieć do odbiorców, że mają takie potrzeby, ale czy można w sumie mieć o to pretensje?

 

Choć mam wrażenie że takie produkty przeszkadzają Tym, co nie mają z nimi styczności ;) Ot taka ciekawa filozofia.

 

Ale żeś przyfilozofował...niczym jakiś chiński uczony)))

ps.dam Ci dobrą radę...nie filozuj chłopie!!

McGyver-w pokou 615 jedyne lampy jakie byly sluzyly do swiecenia;)

Pozyczylem chinczyka na3 dni, drugiego padl Yaqin 100b czy jak mu tam AMEN

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Wow! Ten wątek ma już aż 16 stron! Szacun! To może i ja się przyłączę.

 

Chińskiego wzmacniacza radośnie sobie słucham juz od 2 lat. Jest kompletnie bezawaryjny. Kiedyś pomyliłem lampy (zamiast ecc81 włożyłem ecc82 i na odwrót) - nie zrobiło to na nim wrażenia. Kilka razy włączyłem go żadnego obciążenia tez miał to gdzieś. Jest jak T34 - jak go pociskiem nie trafisz, to nic go nie zniszczy.

Co to oznacza? Oznacza to, że zasad nie ma "a jak ktoś mam pecha, to i w d**pie palec złamie" - cytat z jakiegoś polskiego filmu.

 

Jasne, że wolałbym mieć amerykańską lub brytyjską legendę z ładnym logo, ale nie za cenę w jakich je oferują. Muzyka nie jest moją jedyną pasją :) - mam kupę innych wydatków. Dlatego Yaqin sie okazał dla mnie "złotym środkiem" - mam wzmacniacz, któremu mało który inny podskoczy w budżecie nawet kilka razy wyższym, mam dźwięk jaki chciałem, mam panel ze szczotkowanego, grubego aluminium (a nie malowany plastik), aluminiowy pilot... Gdyby ten Yaqin miał napis made in USA, kosztowałby ok. 10.000zł.

 

Od jakiegoś czasu zajmuję się importem m.in. z Chin (nie audio). Wiem, że potrafią robić rzeczy tragiczne - wręcz niebezpieczne dla życia. Te należy omijać szerokim łukiem. Ale zdarzają się rodzynki - rzeczy wykonane solidnie, w niczym nie ustępujące konstrukcjom zachodnim - w te można wchodzić śmiało.

 

 

Dlaczego chińskie wzmaki sa takie dobre? Ponieważ dorastają do konstrukcji renomowanych, zachodnich firm a zatem za grosze pozwalają się cieszyć lampowym brzmieniem osobom, które nie chorują aż tak bardzo, by na wzmacniacz wydawać 10.000zł.

 

Ps. Sorry za chaotyczny wpis, ale spieszę się na motocykl, który mam dlatego, że nie wydałem dychy na wzmacniacz.

 

A jak wróce z motocykla, to sobie z radością posłucham lampowego brzmienia mojego chińskiego wzmacniacza.

 

Buźka!

Therion, nie szalej z tymi Yaqinami, mialem tranzystor ktory koszowal 8000zl i zjadal tego Yaqina na sniadanie pod KAZDYM wzgledem, wiec o jakich 10k mowisz to nie wiem? Zycze Ci dalej takiego samego szczescia w doborz bezawaryjnych wzmacniaczy, niestety nie kazdy podziela Twoj optymizm.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

A dzwiek Yaqina 100B to oceniam na maks 2.5k, mozna sie ze mna nie zgadzac ale tak brzmi.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Nikt się tu z tobą nie kopie.

Przecież Chiny słyną na całym świecie z renomy i niezawodności :)

O, co my tu mamy? "Chiny słyną na całym świecie(...)" czyli demagogii ciąg dalszy a konkretów nadal zero.

 

Miszczu, co ty byś robił, żeby nie chińskie wzmacniacze - tjuning Audionota i BATa?

 

A co ma wspólnego robienie czegoś przez moją skromną osobę lub też nierobienie z istnieniem bądź nieistnieniem chińskich wzmacniaczy? Tuningów chinoli od dawna nie robię, bo mi się już zwyczajnie nie chce, zresztą większość chinoli nie wymaga żadnych tuningów, tylko regulacji biasu i "some tube rolling" ;-). Miewam ciekawsze rzeczy do roboty, ostatnio miałem na warsztacie dwa Jadisy, jednego BAT'a, jednego Sonic Frontiers, dwa Audio Research, jednego Unison Research i jednego Audio Innovations. Wnioski są takie, że co niektóre z nich są wykonane gorzej od co niektórych chinoli. Z dźwiękiem też bywa różnie. Z wyżej wymienionych tylko Unison Research byłby godny pozostania w moim systemie, a też miałbym ochotę co najmniej kondensatory mu powymieniać. Pozostałe zdecydowanie mi nie leżały. I tu należą się pozdrowionka dla tych, co poza metką z ceną i marką niczego innego nie widzą i nie słyszą.

 

Z mojej strony koniec bo nie ma o czym i z kim...

 

I znowu to samo, merytoryczna pustota i argumentacja ad personam zamiast ad rem.

 

McGyver-w pokou 615 jedyne lampy jakie byly sluzyly do swiecenia;)

Pozyczylem chinczyka na3 dni, drugiego padl Yaqin 100b czy jak mu tam AMEN

 

A bo się pomyliłem, miało być 616 a nie 615. No więc w 616 mieli lampowców od cholery, a przy tym żadnego "markowego", połowa to chinole a połowa DIY. Tranzystorowców ni chu...

 

Pożyczyłeś chińczyka i padł. No i co z tego? Mój kolega kupił preamp Sonic Frontiers. Kilka dni po zakupie S-F trafił do mnie na warsztat, bo się zepsuł. Drugi kolega przywiózł zepsutą końcówkę BAT'a oraz preamp Audio Innovations, również zepsuty. Czy z tego wynika cokolwiek?

 

A dzwiek Yaqina 100B to oceniam na maks 2.5k, mozna sie ze mna nie zgadzac ale tak brzmi.

 

No przecież miałeś zepsuty egzemplarz, więc to się nie liczy. Inni posiadacze Yaqinów są generalnie zadowoleni, jeden z użytkowników nawet robił odsłuchy porównawcze z markowymi wzmacniaczami po kilkanaście tys.zł. i zeznał, że Yaqin lepszy.

 

Chińczycy raczej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom rynku. (...)

Choć mam wrażenie że takie produkty przeszkadzają Tym, co nie mają z nimi styczności ;) Ot taka ciekawa filozofia.

 

I to jest kwintesencja sensu (lub raczej jego braku) istnienia tego wątku. Brawa za przytomne, zdroworozsądkowe spojrzenie.

Jeden dzien gral;) Sa zadowolenia bo nie maj na ogol zbyt duzego wyboru;) Tak czy inaczej za 1.8k nic lepszego sie nie kupi w sklepie;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Sam z siebie się popsuł? Po jednym dniu? Śmiem wątpić. Raczej od początku był wadliwy i tak też (wadliwie) grał. A skoro nawet wadliwy wzmacniacz grał tak, że "za te pieniądze i tak się nic lepszego w sklepie nie kupi", to nic, tylko pogratulować producentowi.

Wymienilem na kt88 i koniec. Zakladasz, ze juz byl popsuty, a nie mogl sie popsuc w trakcie, straszne uproszczenie;) W stylu, nie bylem, nie slyszaem ale wiem. Tego sie po Tobie McGyver nie spodziewalem.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Nie żadne uproszczenie, tylko doświadczenie. Przez moje ręce przeszło kilkadziesiąt Yaqinów, a chińskich lampowców w ogóle, to chyba z dwieście.

A jeżeli to na przykład któraś lampa padła, to to nie jest żadna awaria wzmacniacza, tylko awaria lampy. Jak złapiesz kapcia to też twierdzisz że "samochód się popsuł"?

Nastepne uproszczenie. Wymienilem z powrotem lampy na poprzednie i nie wystartowal. Jak cos gra wadliwie to chyba mozna to uslyszec prawda?

 

NIe ma co sie podniecac, kazdy ma nadzieje, ze tani system zagra jak ten drozszy. Zdaza sie ale nie robmy z Yaqinow chinskich Ferrari. Skoro twierdzicie, ze Yaqin ma taki wspanialy stosunek jakosc/cena to co powiecie o Phaste. Moim zdaniem gra 20 razy lepiej niz Yaqin a jest drozszy tylko kilkukrotnie;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Wojtek, nie masz racji. wymieniłeś lampy na inne niż zastosował producent i padło; gdy do celiki nalejesz lotusa i to od diesla, każdy gwarant Cię oleje

lampiak to taka specyfika, że mimo iż proste to jak cep, to jednak bez podstawowej wiedzy lepiej nie ingerować

moim zdaniem, lampa jako końcówka to moda i przeminie ale po czasach kiepskich, jazgoczących tranów, stała się dla części odbiorców objawieniem i dajmy się ludziom cieszyć

a co Twój zaawansowany krzem zjadłoby na śniadanie, nawet nie przypuszczasz (?) - nikt nie zna wszystkich bajek -:))

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Nastepne uproszczenie. Wymienilem z powrotem lampy na poprzednie i nie wystartowal.

Bo pewnie miał spalony bezpiecznik.

Uproszczenie, to jest wtedy kiedy na podstawie kontaktu z jednym jedynym egzemplarzem wystawia się ocenę negatywną całemu "gatunkowi". Identyczny jest mechanizm powstawania uprzedzeń rasowych. Ktoś np. spotkał Murzyna - analfabetę, a potem twierdzi że "Czarnuchy to nieuki i lenie". Albo spotkał Żyda cuchnącego czosnkiem, a potem twierdzi że "Żydzi to brudasy".

 

Jak cos gra wadliwie to chyba mozna to uslyszec prawda?
Jeżeli tak stawiać sprawę, to należałoby też powiedzieć, że cała budżetówka popularnych marek "gra wadliwie" ;-))

 

NIe ma co sie podniecac, kazdy ma nadzieje, ze tani system zagra jak ten drozszy. Zdaza sie ale nie robmy z Yaqinow chinskich Ferrari.

A kto robi? Ja? Nieeee. Dębica! ;-))) Twierdzę natomiast, że większość chińskich lampowców gra tak, że za podobne, a nawet kilkukrotnie większe kwoty nie sposób na rynku pierwotnym kupić niczego lepiej grającego.
Skoro twierdzicie, ze Yaqin ma taki wspanialy stosunek jakosc/cena to co powiecie o Phaste. Moim zdaniem gra 20 razy lepiej niz Yaqin a jest drozszy tylko kilkukrotnie;)

A jaką metodą zmierzyłeś tą dwudziestokrotną różnicę w jakości? I którego Phasta masz na myśli? Bo jest ich cała masa różnych. I najczęściej z "fabrycznymi" lampami grają tak sobie.

Tak się składa, że obecnie posiadam monobloki Phasta, i jestem z nich bardzo zadowolony, ale przeszły dogłębną modyfikację oraz wymianę wszystkich lamp sterujących na zachodnie NOSy. W stanie fabrycznym było tak sobie. A z firmowym preampem Phasta do kompletu było wręcz bardzo przeciętnie, gorzej od Yaqina za 1600zł.

 

W przeszłości posiadałem jeszcze inne monobloki Phasta, również modyfikowane i z tamtych również byłem zadowolony, ale też nie grały z firmowym preampem Phasta, tylko z preampem mojej konstrukcji. Tamte monobloki zostały wyparte z mojego systemu przez...chińskiego, modyfikowanego lampowca który znacznie lepiej radził sobie z moimi ówczesnymi kolumnami. Dlatego też daleki jestem od kategorycznych stwierdzeń w stylu, że (każdy) Phast gra dwadzieścia razy lepiej od (każdego) chińskiego lampowca, a kosztuje tylko kilka razy drożej. Co więcej, jeżeli miałbym przeznaczyć te powiedzmy 6-7000zł (cena Phasta na diabełkach z allegro) na jakiegoś lampowca do mojego systemu, to kupiłbym nie Phasta, a chińskie monobloki Ming-Da na lampach 805.

mialem tranzystor ktory koszowal 8000zl i zjadal tego Yaqina na sniadanie pod KAZDYM wzgledem, wiec o jakich 10k mowisz to nie wiem?

 

Porównanie Yaqin MS-34D versus Accuphase E-213 może być? Nie ja robiłem lecz kolega Violet, ale zrobił to bardzo profesjonalnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Yaqiny grają lepiej niż popularne wzmacniacze tranzystorowe w wymienionym budżecie. W porównaniu z lampami w okolicach 10.000zł - przegrywają. Zarówno dźwiękiem, jak i jakością wykonania. Z tym, że np. Phast kosztuje jakieś 8.000zł a Yaqin tylko 1.700zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chiński lampowiec za półtora tysiąca pln jest siódmym cudem tego świata,nadzieją niezamożnych, a jak komuś sie nie podoba obudowa można założyc aluminiowy front pomalować itd. A ile bedzie kosztować za jakiś czas używany MC10L 900zł?

To kawał dobrej muzyki za kilka stówek. Z przykrością sprzedałem MC10L, naprawde, ale Madral jest lepszy a na lampke przyjdzie jeszcze czas w przypływie gotówki.

 

A dlaczego jest taki dobry? bo w Chinach jest takiej,lampowiec to skromna pajęczynka kilkudziesieciu elementów i obudowa nie jest natwyższych lotów. I przy tym wszystkim dzwiek niespotykany w tej cenie.

Awaryjnosc Yaqinow to nie ja jeden wymyslilem. Ja porownywalem z Heglem H100 ktory kosztuje 16k kr czyli okolo 8k zl i roznice w klasie slychac od razu, nie trzeba sie specjalnie wsluchowac. Co do Accu to sa przewartosciowane i to wszystkie bez wyjatku.

 

McGyver-Phaste, owszem trzeba wymienic lampy, a w Yaqinie niby nie trzeba?

 

mamel-KT88 mozna uzywac z Yaqinem 100B

 

Therion jezeli znasz Fr@nz'a to posluchaj u Niego Hegla, bo kupil ode mnie i porozmawiamy na temat wartosci roznych sprzetow. Nie mozna porownywac jakiejs tam chinskiej marki z bodajze jedna z 2 najbardziej znanych HiEndowych marek na rynku. Gdyby Yaqin mial tak znana marke jak Accu to jego wzmacniacze bylyby odpowiednio drozsze.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Nie mozna porownywac jakiejs tam chinskiej marki z bodajze jedna z 2 najbardziej znanych HiEndowych marek na rynku. Gdyby Yaqin mial tak znana marke jak Accu to jego wzmacniacze bylyby odpowiednio drozsze.

 

No - nie można. Faux pas. Ale jeżeli czegoś nie można a bardzo się chce, to... w sumie można.

 

Gorsze jednak od samego zestawienia jest fakt, że Accu nie pozamiatał (nie rozgniótł, nie nie zadeptał, nie zgnoił) takiego wypierdka z Chin.

 

Kiedyś, ze Starym Audiofilem zestawiliśmy z kolei jego PhaSTa i MACa. W sumie też faux pas. Ale podobnie jak Violet, ja również nie byłem pewien który wzmacniacz ogłosić zwycięzcą.

 

Gdybym akurat miał wolne jakieś 30tysi, to bez zastanowienia zapłaciłbym za logo, legendę, prestiż i snobistyczny smaczek Accu cz MACa. Ale nie mam. I brzydzę się, ale kupię następnego Yaqina :)))

Awaryjnosc Yaqinow to nie ja jeden wymyslilem. Ja porownywalem z Heglem H100 ktory kosztuje 16k kr czyli okolo 8k zl i roznice w klasie slychac od razu, nie trzeba sie specjalnie wsluchowac. Co do Accu to sa przewartosciowane i to wszystkie bez wyjatku.

 

McGyver-Phaste, owszem trzeba wymienic lampy, a w Yaqinie niby nie trzeba?

 

mamel-KT88 mozna uzywac z Yaqinem 100B

 

Therion jezeli znasz Fr@nz'a to posluchaj u Niego Hegla, bo kupil ode mnie i porozmawiamy na temat wartosci roznych sprzetow. Nie mozna porownywac jakiejs tam chinskiej marki z bodajze jedna z 2 najbardziej znanych HiEndowych marek na rynku. Gdyby Yaqin mial tak znana marke jak Accu to jego wzmacniacze bylyby odpowiednio drozsze.

 

 

Skoro to bocznica to pozwolę sobie na podejście w stylu Starego Audiofila ;-) Dzisiaj był finałowy wyścig F1... Wygrał RBR...Gdzie jest Ferrari??? Nie marka czyni ...

Awaryjnosc Yaqinow to nie ja jeden wymyslilem.

Ja pisałem, i Mamel pisał, że to są lampowce, żeby tego używać to trzeba mieć jakieś minimum pojęcia o technice lampowej. Większość lamentów nad zepsutymi chińskimi lampowcami wynika z tego, że użytkownicy nie potrafią się z nimi obchodzić. Traktują jak lodówkę - włączają, i myślą że to już wszystko.

 

Ja porownywalem z Heglem H100 ktory kosztuje 16k kr czyli okolo 8k zl i roznice w klasie slychac od razu, nie trzeba sie specjalnie wsluchowac.

I co z tego że Yaqin jest gorszy od jakiegoś ośmiokrotnie droższego wzmacniacza?

 

Co do Accu to sa przewartosciowane i to wszystkie bez wyjatku.

To jest uogólnienie tak samo nic nie warte jak wszystkie inne uogólnienia.

 

McGyver-Phaste, owszem trzeba wymienic lampy, a w Yaqinie niby nie trzeba?

No i co z tego? Mój kolega ma Unison Research. Też trzeba było wymienić lampy.

 

mamel-KT88 mozna uzywac z Yaqinem 100B.

Therion jezeli znasz Fr@nz'a to posluchaj u Niego Hegla, bo kupil ode mnie i porozmawiamy na temat wartosci roznych sprzetow. Nie mozna porownywac jakiejs tam chinskiej marki z bodajze jedna z 2 najbardziej znanych HiEndowych marek na rynku.

Nie można bo co? Jest jakiś zakaz? Mandaty za to wlepiają? Mnie akurat nie interesują etykietki, mnie interesuje jak co gra. Dlatego bez żenady porównuję przy każdej nadarzającej się sposobności. A wyniki bywają przeróżne. Jakoś rok temu wypożyczyłem monobloki Cary Audio Designs. Cena detaliczna 19500zł za parę. Okazało się że grają gorzej od Yaqina za 1600zł. Dwunastokrotnie tańszego! Takie "kwiatki" też się zdarzają.

 

Gdyby Yaqin mial tak znana marke jak Accu to jego wzmacniacze bylyby odpowiednio drozsze.

 

Tak, i wtedy "audiofile" inaczej by zeznawali na temat ich jakości, bo przecież jakość dźwięku ocenia się kieszenią, czyż nie? Oto przykładzik z naszego własnego podwórka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak kosztował 5900zł to był szacun. A jak ten sam wzmacniacz kosztuje 1600zł, to snobistycznie nastawieni "audiofile" nie będą się zniżać do zainteresowania taką taniochą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

McGyver przeczytaj poprzednie posty do ktorych sie odnosze zanim zaczniesz mnie znowu bezsensownie cytowac. A jalie to byly monobloki Cary? Tak sie sklada, ze mamy troche na stanie i porownam z tym Yaqinem. Bo cos mi sie zdaje, ze bajki opowiadasz.

Therion sluchale Macow Piotrka a i Phasta sluchalem;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Gość masza1968

(Konto usunięte)

McGyver, przestań już dorabiać pi....e uszy, ok?

 

Chińskie wzmacniacze grają wybitnie, powtarzam - wybitnie! w swojej kategorii cenowej. Tyle! Tam nie ma myśli technicznej. jest to tylko nieudolne kopiowanie jakiś mniej lub więcej sprawdzonych schematów. I na tym trzeba zakończyć dyskusje a nie porównywać z produktami, które ewoluują przez dziesiątki lat pod rękami doświadczonych konstruktorów.

tak się składa, że niebawem będę mógł coś napisać nt, Phasta w odniesieniu do music angela czy też jakina,

posłuchamy zobaczymy

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

Proszę sie nie kłócić w moim wybitnym[zreszta jedynym]wątku)))

 

ps.McGyver z tym porownaniem to chyba wszystkich kantujesz na maxa....TY zbereżniku!!!

McGyver przeczytaj poprzednie posty do ktorych sie odnosze zanim zaczniesz mnie znowu bezsensownie cytowac.

Konkrety proszę. Co niby bez sensu zacytowałem?

 

A jalie to byly monobloki Cary? Tak sie sklada, ze mamy troche na stanie i porownam z tym Yaqinem. Bo cos mi sie zdaje, ze bajki opowiadasz.

Masz całkowitą rację - zdaje Ci się. To były Cary CAD300SE w pierwszej wersji z lampą sterującą 6SL7. Zagrały dość nędznie. I mój sześciowatowy Phast i Yaqin okazały się sporo lepsze. A teraz możesz mi znów zarzucić że kłamię ;-)

Jakoś rok temu wypożyczyłem monobloki Cary Audio Designs. Cena detaliczna 19500zł za parę. Okazało się że grają gorzej od Yaqina za 1600zł. Dwunastokrotnie tańszego! Takie "kwiatki" też się zdarzają.

a pisałem Ci dawno temu, że Cary jest do du.py!

 

Maciek - nie tylko w chinolach nie ma myśli technicznej; cała współczesna komercyjna produkcja lampowa to powielanie dawnych rozwiązań a audiofile mieszając starymi lampami próbują z tego jakiś dźwięk uzyskać - jak coś gra to i na RFT będzie grało

jedynie kilku niszowych producentów (np.EAR czy Croft) robią coś po swojemu co nie znaczy, że już jest cudownie

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Maciek - nie tylko w chinolach nie ma myśli technicznej; cała współczesna komercyjna produkcja lampowa to powielanie dawnych rozwiązań a audiofile mieszając starymi lampami próbują z tego jakiś dźwięk uzyskać - jak coś gra to i na RFT będzie grało

jedynie kilku niszowych producentów (np.EAR czy Croft) robią coś po swojemu co nie znaczy, że już jest cudownie

Janku, oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, że ta cała lampa to nie jest kosmiczna technologia tylko powrót do początku wieku. Zresztą, z czym gra najlepiej ta stara technologia? Z elementami (lampy) z tej samej epoki (40-50).

 

Wiesz sam doskonale ile kosztują podzespoły, porządne podzespoły, nie bójmy się użyć słowa GRAJĄCE podzespoły do zbudowania solidnego wzmacniacza. Nikt mnie nie przekona, że za 1600zł - prowizja handlarza - koszty transportu - minus kilku pośredników w Chinach, czyli za 150-200$ da się zbudować solidny, niezawodny, "bijący na głowę" :) wzmacniacz w obudowie od Swarovskiego ;)

McGyver, przestań już dorabiać pi....e uszy, ok?

Że co, proszę? A konkretnie? A po polsku?

 

Chińskie wzmacniacze grają wybitnie, powtarzam - wybitnie! w swojej kategorii cenowej. Tyle!

Toż od samego początku to właśnie twierdzę. Tymczasem tu się ludziom wmawia że wszystkie lampowce pochodzące z Chin to gówno najostatniejsze niewarte splunięcia. I z takim stwierdzeniem się nie zgodzę nigdy i będę je obśmiewał wszelkimi dostępnymi sposobami, bo jest bzdurne.

 

Tam nie ma myśli technicznej. jest to tylko nieudolne kopiowanie jakiś mniej lub więcej sprawdzonych schematów.

Taa, jasne. Cud że to w ogóle funkcjonuje i jakiekolwiek dźwięki wydaje ;-)))

 

I na tym trzeba zakończyć dyskusje a nie porównywać z produktami, które ewoluują przez dziesiątki lat pod rękami doświadczonych konstruktorów.

A niby dlaczego nie porównywać?Jakie prawo tego zabrania? Skoro te markowe produkty są takie dobre, to się obronią same, ku chwale swoich konstruktorów. I tego im życzyć. A te, które się nie obronią niech sczezną w niesławie, ku pożytkowi audiofilów i ku przestrodze producentów którzy wypuścili takie drogie knoty.

Jak już wcześniej wspomniałem, nie interesująmnie metki, marki ani nazwiska. Interesuje mnie jak co gra. Jeżeli Unison Research gra świetnie, to super! A jeżeli chinolek za grosze gra bardzo dobrze, to jeszcze lepiej. Zobaczcie jaki wpływ na rynek ma obecność chińskich lampowców. To, że na rynku są takie produkty już wpłynęło na urealnienie cen wzmacniaczy z drugiej ręki, a także na ceny nowych produktów. Zobaczcie czy kiedykolwiek wcześniej NOWE wzmacniacze pewnego znanego polskiego producenta można było kupić po 3-4000zł. No i mimo że nie produkuje się ich w Chinach, to się opłaci. Zgrzytać zębami na to zjawisko mogą tylko ci, którym się z tego powodu zyski zmniejszają, a więc producenci i handlowcy. Tymczasem to "audiofile" krzyczą najgłośniej. Są pozbawieni instynktu samozachowawczego, czy jak?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.