Skocz do zawartości
IGNORED

Katastrofa Tu 154M, teorie spiskowe...


foxbat

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

"O tym, że Lech Kaczyński chce wziąć udział w uroczystościach katyńskich Donald Tusk miał dowiedzieć się z mediów - już po tym, jak pojawiła się informacja o planowanym spotkaniu w Rosji szefa rządu z Władimirem Putinem. Tak wynika z zeznań poznanych przez tvn24.pl, które premier złożył w śledztwie dotyczącym organizacji smoleńskich wizyt. " Srutu trutu - czyli zeznaje Premier RP: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wspolpraca-z-kancelaria-Lecha-Kaczynskiego-byla-trudna,wid,14739647,wiadomosc.html?ticaid=1ec34

 

Wygląda na to, że premier o wszystkim wie z mediów. Ma POlska premiera...

Widać, że dziadekwłodek i xniwax traktują media jak wyrocznię i prawdy objawienie.

Propozycja wizyty Tuska w Rosji i zaproszenie dla Tuska, Putin wystosował we wrześniu 2009 w trakcie uroczystości na Westerplatte.

Sprawę uzgadniano od września właśnie, w okresie od stycznia 2010 pracowano nad szczegółami. Akt wmurowania kamienia węgielnego pod cerkiew w Katyniu był dobrą okazją aby obaj przemierzy pojawili się tam razem. To była szansa na to aby Putin pojawił się również na terenie polskiego cmentarza.

Ale o tym już było. Tyle, że niektórym niewygodnie jest pamiętać.

był dobrą okazją aby obaj przemierzy pojawili się tam razem. To była szansa na to aby Putin pojawił się również na terenie polskiego cmentarza.

 

Prawda i jak się okazało z nawiązką..

 

To, że prezydent ówczesny zabiegał na przełomie 2009/10 również o to, że oficjalnie jego kancelaria zgłosiła taką potrzebę w lutym 201o jest nie istotne i straszliwie przecież złośliwe wobec Putina, szczególnie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

biedny zabiegal i zabiegał.Zabiegalby jeszcze... gdyby nie TUSK.

 

Zabieganie i plucie jednoczesne to jakby dwa przeciwne zjawiska.Moze po to zeby Radek miał wiecej roboty albo zabieganie bylo nieskuteczne.

Widzę, że niektórym terminy liczone w miesiącach nie mieszczą się w głowie jak Fr@ntzowi w godzinach i minutach.

 

Ale rozumiem, że jeśli fakty nie pasują do wizji, to tym gorzej dla faktów...

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Widać, że dziadekwłodek i xniwax traktują media jak wyrocznię i prawdy objawienie.

Propozycja wizyty Tuska w Rosji i zaproszenie dla Tuska, Putin wystosował we wrześniu 2009 w trakcie uroczystości na Westerplatte.

Sprawę uzgadniano od września właśnie, w okresie od stycznia 2010 pracowano nad szczegółami. Akt wmurowania kamienia węgielnego pod cerkiew w Katyniu był dobrą okazją aby obaj przemierzy pojawili się tam razem. To była szansa na to aby Putin pojawił się również na terenie polskiego cmentarza.

Ale o tym już było. Tyle, że niektórym niewygodnie jest pamiętać.

 

Zdaje się,że piszesz to co chcesz napisać! W postępowaniu prokuratorskim nie chodzi o uzgodnienia na Westerplatte! Źle to świadczy o premierze, jeśli jego podwładni działają bez jego wiedzy! Gdyby to nie było tłumaczenie głupiego dla głupich, to można by powiedzieć, że mniej w piłkę powinien grać, a więcej uwagi i sił poświęcić rządzeniu!

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Prawda i jak się okazało z nawiązką..

 

To, że prezydent ówczesny zabiegał na przełomie 2009/10 również o to, że oficjalnie jego kancelaria zgłosiła taką potrzebę w lutym 201o jest nie istotne i straszliwie przecież złośliwe wobec Putina, szczególnie.

 

Oczywiście, że Prezydent zabiegał o odpowiednią rangę dla swojej wizyty - tym bardziej, że chciał ( i nie ma tego co ukrywać) zdyskontować ją w zbliżającej się kampanii prezydenckiej. Rząd robił wszystko, aby do niej nie doszło albo miała jak najmniejszą rangę.

 

Tak. Uważam, że to jest w zgodzie z rozumem.

 

Ale nie jest obiektywne. Trochę źle to ująłem. Napisałeś o swoim punkcie widzenia faktów, a nie odniosłeś się do nich.

Ale nie jest obiektywne. Trochę źle to ująłem. Napisałeś o swoim punkcie widzenia faktów, a nie odniosłeś się do nich.

 

Odniosłem się do próby wciskania kitu, że wizyta Tuska została zmontowana na prędce aby "przyćmić" wizytę Kaczyńskiego.

Takie głupoty są usilnie forsowane przez pizdractwo.

Ja właśnie przypomniałem fakty.

 

Osobiście uważam, że przepychanka premiera z prezydentem na temat "ważności" wizyty była takim samym "kurwiozum" jak przepychanka Millera i Kwaśniewskiego w trakcie wstępowania do UE. Tyle że tamci obaj wyszli z tej głupoty z życiem.

przepychanka premiera z prezydentem na temat "ważności" wizyty była takim samym "kurwiozum"

 

Ależ oczywiscie i równorzędnie.

Tylko problem tkwi w genezie czyli jak Tusk z jego sztabem śmiertelnie się obraził za przegrane wybory prezydenckie i tego dalsze skutki z opluwaniem, szczuciem i szydzeniem z PLK za życia i po śmierci.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Problem, to jest w tym, że tego typu sytuacja, staje się polską specjalnością.

Obrażenie się Kaczyńskiego na resztę świata po przegranych wyborach świadczy o tym dobitnie.

zdrowy rozum nakazuje opierać się na faktach a nie na pierdach.

 

problem w tym, ze z trzech zainteresowanych stron w przewadze sa własnie "pierdy".

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Miał.

Dziadekwłodek, niezależnie od miłości czy nienawiści wobec Tuska czy Kaczyńskiego, zdrowy rozum nakazuje opierać się na faktach a nie na pierdach.

 

Oczywiście. Fakty mówią,że w 36 spec pułku działo się od dawna źle. To ex. pacyfista minister Klich opierał się na pierdach twierdząc, że wszystko jest w porządku. I nie poniósł żadnej odpowiedzialności - nawet politycznej.

Oczywiście. Fakty mówią,że w 36 spec pułku działo się od dawna źle. To ex. pacyfista minister Klich opierał się na pierdach twierdząc, że wszystko jest w porządku. I nie poniósł żadnej odpowiedzialności - nawet politycznej.

 

Ależ to jest oczywiste, jasne i udowodnione. Już generał Skrzypczak jasno wyrażał się o działaniach Klicha.

Mnie jednak nadal zadziwia łatwość z jaką niektórzy łykają pizdracką czkawkę i z lubością te kłamstwa roznoszą. Jak na przykład o tych terminach wizyt obu "dostojników".

Kłamstwo to jest pancerna brzoza. To jest dopiero kłamstwo. Kłamstwem jest samolot robiący karkołomną figurę - beczkę na wysokości mniejszej niż rozpiętość swoich skrzydeł!

Lemingi to tłumaczą tak, że po utracie części skrzydła po kontakcie z pancerną brzozą, siła nośna mu się POLEPSZYŁA i się wzniósł, żeby mógł zrobić tą beczkę.

Dobre, co? :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Bomb. Wstrząsów zarejestrowanych przez systemy pokładowe było kilka, bodajże 3.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.