Skocz do zawartości
IGNORED

Piano Black czyli lakier fortepianowy


Mik

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie do użytkowników kolumn w kolorze lśniącej czerni - Piano Black. jak wygląda ten rodzaj wykończenia po jakimś czasie użytkowania? czy takie kolumny wymagają specjalnej troski? czy trudno je utrzymać w idealnym stanie wizualnym? czy widać każde muśnięcie palcem? kurz? czy można je przecierać zwykłą szmatką czy tylko jakąś specjalną mikrofibrą?

będę wdzięczny za wszelkie uwagi

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/63831-piano-black-czyli-lakier-fortepianowy/
Udostępnij na innych stronach

Moje 18-letnie MBL w czarnym lakierze fortepianowym wyglądają świetnie. Oczywiście widać na nich kurz i paluchy. Nigdy niczym specjalnym ich nie konserwowałem (nie wiem czy coś specjalnego robił poprzedni właściciel). Co kilka dni kolumny przecieram ściereczką z mikrofibry.

Dużo zależy od samej jakości takiego wykończenia ale potwierdzam: palce widać, kurz to oczywistość i jak patrzysz pod kątem to i małe ryski da się zauważyć jak się źle konserwuje (trzeba być pedantem jeśli się szuka tych rysek ale warto to podkreślić).

 

Ogólnie wszystko z rozsądkiem bez jakiegoś ceremoniału.

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

...co prawda nie mam czarnego lakieru ale "silver shadow" i od dluzszego czasu takie lub tego typu i co jakis czas " pastuje" to woskiem do samochodow i poleruje bo jest to jednak lakier, a ten wymaga dbania i chuchania gdyz z czasem wysycha i sie troche utlenia...analogicznie jak na samochodach.a

Idealny jest wosk do konserwacji drewnianych, audiofilskich samochodów.

 

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Snake Plissken, 29 Maj 2010, 19:50

 

To autko musi mieć piękny analogowy dźwięk... a wkładki ... sorki... dywaniki są z czego?

Jak wpływają na komfort i kuturę

odsłuchu?

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

absinth3

 

Filc. Audiofilckie dywaniki.

Odsłuch określam jako "ciasny".

Wosk ściąga owady. Ostatnio dzikie pszczoły zrobiły sobie gniazdo i wszyscy nawiewaliśmy. :-)

Kustosz zbiera miód w takiej dziwnej siatce na mordzie i dodaje do herbaty przed odsłuchem.

....acha,acha...no to tupniecie musi byc w podloge, ze strach sie bac....no to rewelka Panowie... i tak po dlugich i zazartych dyskusjach doszlismy do wykladni slowa " hiend" chwala Bogu i Wam chlopaki, ze wspolnym silami, krwia, potem i lzami osiagnelismy...merytoryczny cel.

Proponuje wniesc toast i zamknac portal...juz wszystko wiemy....pszczoly i siatka na ryja....cholera, ze ja na to nie wpadlem wczesniej...tyle lat, tyle lat poszukiwan.....a

amator51

 

Cel NIGDY nie będzie osiągnięty. :)

Wosk, drewno, siatka - to tylko drużki, które pozwolą wejść na autostradę brzmienia.

 

Niech żyje odwieczny Sound!

 

Snake :-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.