Zmarł ksiądz prałat Henryk Jankowski

**palton** · 14 Lipca 2010

kezlok

Lalkę Prusa czytałem kilkukrotni (3-4?), bo ja z czytających jestem. Nie zmienia to faktów ...

(może [przypadkiem] wiesz czemu zniknął mój wcześniejszy wpis o ANTYSEMITYŹMIE nieboszczyka ?)

kezlok · 15 Lipca 2010

wojciech iwaszczukiewicz

Mówił; okazjonalny bard Marek Majewski zaśpiewał o tym piosenkę (do melodii La Bamba (?)) w audycji ZSYP w PR I (refren cytuję, lekko go przeinaczyłem)

palton

Czym innym było wyrażenie przez księdza Jankowskiego opinii o składzie personalnym rządu i wikłanie się w kwestie narodowościowe a czym innym jest znieważanie lub nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, rasowym, etnicznym etc. bo tu i publiczny charakter czynu wymagany i biegli z analizą językową i celową i in. Każden oczytany w kodeksie Ci to powie (co w komentarzu to jestem ciekaw). Zmarły nie był chyba szarpany przez organa prokuratorskie właśnie za podejrzewanie o wypełnienie przezeń ustawowych znamion tego typu czynu zabronionego?

Co z wpisami się dzieje nie lezy w mojej gestii...palec boży jak sądzę :-D

Wracając do osoby Prałata - bohater swoich czasów. Potem wypalił się albo spłonął od nadmiaru żarliwości. Zasług nie odbierze mu nikt. Któż znas zdobyłby się na takie gesty za najlepszego z ustrojów?

Nie ma tak słodko, że każdy z nas jest chodzącym kandydatem na świętego - takie jest to życie, o czym tak pięknie i przejmująco śpiewała Edith Piaf.

**palton** · 15 Lipca 2010

Ok. Rozumiem Twój punkt widzenia, ale się z nim nie zgadzam. Chyba nie trzeba mieć wyroków sądowych, żeby można było orientować się co kto myśli. Mi po prostu taki sposób bycia nie odpowiada, ale może i racja w tym, że o zmarłych mówi się w sposób umiarkowany.

15 Lipca 2010

Na razie odchodzą ci kontrowersyjni - Kuroń, Gieremek, Jankowski.

Niekontrowersyjnym nikt nie poswięca wątków.

Święci to tylko w niebie.

kezlok · 15 Lipca 2010

Jednakowoż spojrzałem w gugle i Prałat wypowiedział opinię, że "nie można tolerować mniejszości żydowskiej w polskim rządzie".

Pod znieważenie tego się nie podciągnie, a co z nawoływaniem - przydałby się zapis całej homilii, a nie li tylko wyimek :-) Dalsza część zdania brzmi "bo naród się tego boi".

O żadnym postępowaniu wszczętym z tytułu na temat wzmianki nie znalazłem. Zresztą nie znam się.

kezlok · 15 Lipca 2010

palton

krytyka środowiskowa -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Burczymucha · 18 Lipca 2010

Henio Jankowski nie żyje. Szkoda go. Chociaż lubić go zacząłem dopiero pod koniec jego kariery. Jeśli kiedyś nakręcą o nim film biograficzny, to proponuję tytuł "Sarmata w sutannie".

Co by nie sądzić o jego poglądach, trzeba przyznać że gościu miał charyzmę i styl. Rzucenie wyzwania hierarchom było dużo większym aktem dumy i charakteru, niż wcześniejsza działalność opozycyjna. Nie mógł ze względów oczywistych publicznie oznajmić werbalnie ani pisemnie co myśli o hipokryzji kościelnej, dlatego dobitnie pokazywał to całym sobą. Nie tylko w sferze społecznej, lecz także teologicznej.

Nawet w jego gafach było dużo wdzięku. Czy ten osławiony numer z pistoletem nie był rozbrajający ? Mnie przykleił banana do pyska na dość długo.

Również oskarżanie o pedofilię jest dużym przekłamaniem. Dla geja mężczyzna w wieku 15-20 lat jest w apogeum swej atrakcyjności fizycznej, i nie ma co się dziwić że Jankowski się na fizyczności skoncentrował, skoro odarto go z możliwości stworzenia pełnowartościowego związku.

Zamiłowanie do luksusu ? W tej formie nie stoi w sprzeczności z chrześcijaństwem. Zwłaszcza jeśli było szczere, nie budziło niesmaku w porównaniu do zakłamanego ubóstwa kościelnego.

W moich oczach najbardziej podpadł, gdy wyszło na jaw że jego służąca otrzymywała skandalicznie niskie wynagrodzenie za koszmarną harówkę. To było brzydkie, zwłaszcza na tle bajecznych prezentów dla jej syna za łóżkowe obowiązki.

A żydożerstwo. No faktycznie przeginał. Ale takie poglądy zapewne nie zrodziły się w jego głowie znikąd. Gdzieś musiano mu to wtłoczyć do głowy, która okazała się za mało przepuszczalna z drugiej strony. Wątpię żeby osobiście zdobył się na skrzywdzenie jakiegoś konkretnego człowieka za żydowskie pochodzenie. A to ważniejsza kwestia niż te wygadywane przez niego dyrdymały, które suma sumarum chyba w efekcie więcej zaszkodziły antysemityzmowi niż go wzmocniły.