Skocz do zawartości
IGNORED

SZUKAM FANÓW STAREJ MUZYKI TANECZNEJ!!!


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Vanvideo sięgnął pamięcią nieco głębiej, bo do lat 70-tych.

 

W latach 80-tych grało się już coś innego. Dość dobrze sprawdzał się new romantic.

a na nocnych impreazach typowy amerykański soul: Lionel Richie, Diana Ross,

Kool & The Gang itp.

 

 

Italo-disco to taka dość prosta muzyczka (niektórzy powiedzą, że prostacka).

Taką muzykę też się czasem grywało. Przy okazji można było zarobić parę złotych

nagrywając kasety dla taryfiarzy.

 

Andrzej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Discomaniac71 -nie dosc ,ze masz kichowate upodobania,to w dodatku nie potrafisz czytac co sie do ciebie pisze.Z wpisu Vanvidea wszystko przekreciles albo nic nie zrozumiales.

Co za czasy,tak sie zastanawialem czemu forumowicze tak narzekaja na nasze rozglosnie radiowe ,nono teraz juz wiem.

Ps. B.crosby N.K.Cole F.Astaire ---swing -muzyka taneczna ,zreszta wiekszosc jazzu w owych czasach bylo grane do tanca,chyba ,ze G.Millera zaliczymy do free .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

disco... parę uwag...

 

- jeśli chodzi o Kondrata (tego z Ekstradycji, CKDezerterów, Dnia Świra itd) to czytałem z nim wywiad w którym mówił o fakcie popełnienia tej piosenki (a nawet płyty). Są dwie możliwości (wybierz która Ci bardziej pasuje) albo wywiad był sfłaszowany albo Twoje informacje są błędne. Ja w każdym razie w studiu w trakcie nagrania nie byłem i wcale mnie to nie martwi :)

 

- w kwestii muzyki tanecznej to nie zaczyna się ona od lat 70-tych a sporo wcześniej ... żeby jednak nie sięgać do czasów nieudokumentowanych w archiwach to być może kojarzysz np. takie utwory jak Ain't she sweet (Milton Ager/Jack Yellen czyt. Jacek Jeleń), albo Puttin' On the Ritz (dla ułatwienia dodam że nie chodzi o Władimira) albo Bye, Bye Blackbird (Billy Mercer) albo chociaz Cherry Pink and Apple Blossom White (Perez Prado ten od Mambo No. 5 które później zmasakrował pewien czarnoskóry Niemiec)

 

- żebyś jednak nie myślał że jesteś ostatnim mutantem pamiętającym "piosenki oraz różne inne dźwięki" (a z pewnością do tej drugiej kategorii należy zaliczyć wspomniane przez Ciebie gatunki twórczości) to powiem Ci że pamiętam też. Z lat 70-tych: Village People, Kool and the Gang, Donna Summer, Gloria Gaynor, Barry White, Teena Marie, Amii Stewart, Alicia Bridges, Imagination, Jacksons Five, KC & Sunsine Band, Ritchie Family, Lipps Inc., Marvin Gaye, Thelma Houston, Harpo, Dschinghis Khan, Baccara i Abbe też. Z lat 80-tych Koto, Baltimora, Valerie Dore, Linda Jo Rizzo, Lee Marrow, Double You, Scotch, Paaty Ryan, J.D. Jaber, K.B.Caps, Mike Mareen, Hypnosis, Righeira, no i Ken Laszlo of course. Tylko że nie chce mi się o tym gadać... no bo o czym?

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Frank ty sie lepiej naucz nie kwestionowac ludzkich gustow i czytac przy okazji. We wstepniaku do tematu zaznaczylem o jakie lata chodzi i nie mam nic wiecej do dodania. Swing jazz i Glenn Miller to inna muzyczna bajka tak samo to czego ty sluchasz wiec to nie jest watek dla ciebie - z calym szacunkiem. A co do rozglosni kazdy wybiera taka na jaka ma ochote my gramy lata 70-te 80-te i czesc 90-tych a na brak sluchalnosci nie narzekamy choc ucieklismy od koszmarnego formatowania ( o takich rozglosniach wlasnie piszesz ). To tyle. Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Lolo nie wiem jaki ty wywiad i co czytales ale zobacz teledysk ( a moze w ogole nie czytales tylko udajesz? ). Ja ludzkich gustow nie kwestionuje choc dyskoteki dla siebie nie slucham- to moja praca. Cierpisz na te sama chorobe co Frank i ten watek tez nie jest dla ciebie zapewniam ze sa tysiace ludzi dzis ktorzy tego chca sluchac. A o historii muzyki wykladu robic mi nie musisz szkoda tylko ze troche mylisz konwencje muzyczne piszac nie na temat. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytuję:

 

"Ten wypadek zdarzył się też po pierwszym i ostatnim wydarzeniu w moim życiu, kiedy parałem się pieśnią. Andrzej Korzyński namówił mnie na żart, na parę piosenek - pastiszy piosenki chodnikowej. Miało być wesoło, okazało się to koszmarem. Żaden pastisz z tego nie wyszedł, tylko jeden do jednego. W rezultacie miesiącami z każdego okna w polskim Bździejewie dochodził mój głos, zająłem nawet pierwsze miejsce na liście przebojów w Chicago. Dwa miliony Polaków na Jackowie zapylało "Mydełko Fa"! "

 

Pełny tekst poniżej:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I już nie będę Ci psuł wątku :)

 

EOD

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Lolo jedna z waznych rzeczy w zyciu jest umiejetnosc przyznania sie do bledow. Masz racje to ten Kondrat na szczescie ma zdrowe podejscie do tego co popelnil. Jednak spiewala z nim Drozdowska a nie Zytkowska.

Nie chcialbym zeby ludzie ktorzy lubia stara dyskoteke zle sie czuli czytajac ten watek - bo gusta maja to do siebie ze sie ich nie kwestionuje. Dlatego nie powinniscie pisac niczego zlego o brzmieniu tanecznym lat 70-tych i 80-tych ( do 1989 roku czyli zmierzchu italo disco ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Discomaniak71--- to fakt ,jestem chyba nieuleczalnie chory i nie mam zamiaru szanowac ludzkich gustow ,jesli sa kiepskie.Zdecydowanie uwazam, ze gusta powinno sie ksztaltowac ,a nie tolerowac.

Pozdr...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich=> jaki hicior z lat 70-tych najbardziej przypadł wam do gustu? Dyskotekę tę najprawdziwsza to uważam za lata 70-te. Zresztą pierwsza w Polsce powstała 1970 roku w Sopocie (W. Man i spółka rozpoczęli lansowanie nowej mody z zachodu wzorując się na dyskotece Toma Jonsa z Los Angeles).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam do wątku bo mam wyrzuty sumienia że go posułem discomaniacowi.

 

Zydelek... "Dancing Queen" jest chyba poza konkurencją... a tak poza tym to zawsze mialem słabość do "Funky Town" Lips Inc. i "Do ya think I'm sexy" R.Stewarta ale to już chyba początek 80-tych

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierwsze swoje publiczne występy zacząłem w 1978.

Muzyki zacząłem słuchać sporo wcześniej.

 

W latach 70-tych było kupę fajnych utworów, których słucham z przyjemnością

do dzisiaj. Gdybym miał wybrać tylko jeden to pewnie byłoby to Angie - The Rolling Stones.

Ten mi się wyjątkowo miło kojarzy. Zauważyłem, że miło wspomina się i z chęcia wraca

do muzyki jakiej się słuchało mając kilkanaście lat.

 

Jest jeszcze mnóstwo innych:

COZ I LUV YOU - Slade

WITHOUT YOU - Nilsson (to chyba maiał w repertuarze każdy podwórkowy gitarzysta)

METAL GURU - T.Rex

ROCK AND ROLL Pt 2/Pt 1 - Gary Glitter

CAN THE CAN - Suzi Quatro

FOX ON THE RUN - The Sweet

SUGAR BABY LOVE - The Rubettes

i całe mnóstwo innych

 

 

Funky Town - Lips Inc. to już rok 1980 Barddzo dobrze się go grało, zresztą do dziś

używany jest do sampli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z wczesnych osiemdziesiątych jeszcze "Walk in the park" Nick Starker Band(?), z trochę późniejszych przypomniały mi się "Please don't go" KWC (wersja starego hitu KC & The Sunshine Band) teraz chyba nie do dostania i jeszcze nieśmiertelne "Happy station" Babe's Gang.

 

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś pamiętam tylko już nie mogę sobie przypomnieć melodi... Zydelek, zanuć tego Alibabę może sobie przypomnę :))) Skojarzyło mi się to z tytułowym tematem z takiego serialu "Sandokan" z Kabirem Bedi (???) tam też był taki fajny badźiewiasty kawałek :)

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lolo!

Nie twierdze wogle, że to cos ambitnego. Definicja terminu hicior: to pioseneczka łatwo wpadająca w ucho, grana wszędzie do obrzydzenia... Jednak ja wtedy jak większośc nastolatków "bawiłem" sie przy czyms takim a potem przy sex pistols i ramones. Wypowiedzi moje maja charakter wspomnień a nie fascynacji....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, chyba się źle wyraziłem... doskonale wiem co miałeś na myśli i niepotrzebnie to tłumaczysz... nie pamiętasz kto tego "Alibabę" tak katował, znaczy się wykonawcę? Ot, tak z ciekawości bo sam nie pamiętam, a chyba wiesz jak to jest kiedy starasz się przypomnieć sobie i ni cholery nie idzie?

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą to przekomiczna sytuacja... w tj chwili słucham Wihelma Kempffa grającego koncert Mozarta i staram sie przypomnieć sobie kto śpiwał Alibaę :-D

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam jak się pisze. Wykonawca francuski (napisze jak się wymawia) Papy ją.

 

Nie wiem czy ktos z Was pamięta jeszcze jak kiedyś dj. dostajac nowe single czy maxi obliczł "bity" naklejał na okładke, by miksowac płyty o podobnej liczbie uderzeń.

Kiedys jak po raz pierwszy disco krąg odwiedził "sierota"- pokazał na "prowincjuszom" slip matę: szary papier opakowaniowy, na tym folia, a na samej górze kawałek koca. Do miksowania ustawiało sie wkładke w rowku płyty i trzymając za folię puszczało sie w wybranym momencie. dziś "młodziaki" myslą, że odkryli slip maty. Hi Hi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zydelek

 

Podobny patent ze slipmatą spotkałem w profesjonalny gramofonie

z lat 60-tych. Tam był krążek gumowy na podkładzie filcowym.

Krażek wystawał poza talerz na jakieś 1,5 cm . Specjalnym chwytakiem

(coś jakby szczypce) i łapało się taką slipmatę w pozycji w jakiej miał wystartować

utwór z płyty. Można było puścić ręcznie lub jeszcze lepiej prosto ze stołu mikserskiego.

Każdy tłumik (potencjometr) miał wyłącznik który podawał sygnał elektryczny

na elektromagnes ten z kolei zwalniał chwytak.

Płyta startowała błyskawicznie. Z tego co pamiętam stabilizacja występowała

po 5 stopniach obrotu czyli praktycznie w ułamku sekundy.

 

Nie było tyle elektroniki więc ludzie musieli sobie radzić inaczej.

 

W dyskotece najpopularniejsze były koce.

 

Andrzej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

1001 nights ( Alibaba ) - to nagranie na singlu ukazalo sie w 1979 roku a wykonywala je francuska grupa Pappy'ion rzeczywiscie ogromny przeboj. Co do piosenki z serialu Sandokan - muzyke skomponowali bracia Guido i Maurizio de Angelis a temat wykonal zespol Olivier Onions ( 1976 ). W razie czego sluze orginalnymi wydaniami.

PS Wlasnie o takie wspomnienia mi chodzilo a nie o kwestionowanie ludzkich gustow wiadomo ze jest to muzyka " pod buta i do kotleta" ale takiej w zyciu tez sie slucha jestem od Was pewnie mlodszy ale z racji zawodu i zamilowania lubie tamte czasy i muzyke lat 70-tych i 80-tych. Czy ktos pamieta El Pasadora ( Amada mia Amore mio ) albo zespol Daniel Sentacruz Ensemble ( Linda bella Linda Soleado )?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba utwory kojarzę po tytułach (tak mi się zdaje) - wykonawców nigdy nie znałem. Jesli chodzi o Amada Mio... to zawsze uważałem że to jakiś żart muzyczny (ze względu na dobór wokali). Linda bella Linda nigdy mi nie przypadło do gustu - zbyt monotonne. A kojarzysz może LP duetu (?) Righeira? Nie znam tytułu - na pewno były tam single "Vamos a la playa" i "No tengo dinero". I jeszcze czy możesz powiedzieć skąd się wziął termin Disco Fox i co on dokładnie oznacza?

 

Pzdr.

 

PS Efekt uboczny tych dyskusji jest taki że od wczoraj cały czas chodzi mi po głowie "Colder than ice" Grant'a Miller'a i ni cholery nie da się "wyrzucić"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Righeira to rzeczywiscie byl duet producentem nagran a zdaje sie ze i kompozytorem byl znany wtedy DJ La Bionda - ten od One for you One for me ale nie tylko wyprodukowal takze niezle nagranie She's not a disco lady dla DD Sound ). Vamos a la playa ( Idziemy na plaze ) i L'estate sta finendo ( Lato zbliza sie do konca ) to byly niegdys moje ulubione nagrania. No tengo dinero jakos mniej mi przypadlo do gustu. Nawiasem mowiac Colder than ice to orginalnie wcale nie byl kawalek Granta Millera tylko Fancy'ego... Fajny i chyba najlepszy w reperuarze Granta M. ( mam taka specjalna prezenterska wersje ). Nie wiem co oznaczal termin Disco Fox ale obiecuje ze sprawdze.

Byl taki holenderski zespol Jackpot sposrod wszystkich jego przebojow mam tylko Sing my love song a potrzebuje cala plyte... Pamietacie Di Quinto Rocco? Pour la derniere fois... Chitarra Vagabondo... Moj ulubiony Ciao Amici Miei... Potrzebuje tez cala plyte...

Zwolennikow starej muzyki tanecznej zapraszam na forum przy stronie: http://www.80s.pl Tam mozna sie dowiedziec wielu rzeczy a stworzyl ja jeden z moich sluchaczy.

PS Z nagran Jackpot mam tez Is everybody happy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 11 miesięcy temu...

jackpot to byl kozacki zespol na tamte czasy sing my love song to piekny utwor o ktorym malo kto pamieta mam jakies kawalki tego zespolu ale musze poszukac mam tez sing my love song w wykonaniu ALA MARTINO ale to juz nie to chociaz milo posluchac kiedys byla taka plyta w parasolki JACKPOT zamowilem ja ale czekalem nie przyslali bylo tam ze 20 ich najwiekszych przebojow nie slucham muzyki tanecznej ale ten zespol byl git tak samo TEE SET-LINDA ,LINDA.MALINDA wielki przeboj tamtych lat zapomniany ,luiza fernandez-stop i daj mi ,joe dolan-lady blu,make me island,brotherhod of man,pussy cat,i wiele innych mam sporo takiej muzy jako kolekcjonuje wszystko stare od lat 20 do 79 roku plyty cd jackpot sa trudne do zdobycia bo malo kto tego zespolu slucha to tyle czym sie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Ci (discomaniac71) ze twoja stacja oparla sie formatowaniu coraz mniej takich jest już na rynku. Ja po kilku latach prowadzenia tematycznej audycji o Italo Disco (i innych audycji) w jednej z toruńskich rozgłośni radiowej musiałem się dostosować do formatu i w moim przypadku polegało to na tym, że odszedłem:-) Jakoś zawsze wolałem sam w Denony wkładać płyty i miksować to na żywo niż tak jak to jest obecnie klikać spację lub włączać tryb auto w kompie. A co do muzyki ID - myślę, że nadal jest grono ludzi którzy lubią jej posłuchać, choć znam też osoby które lubią ale publicznie się do tego nigdy nie przyznają.:-) Myślę też, że twoja stacja radiowa analizuje badania radiotracka w pasmach godzinowych i gdyby twoje pasmo z Italo odbiegało in minus od całości to już dawno by twojego programu o italo nie bylo. A jednak nadal jest i to tez o czymś świadczy. Powodzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.