Skocz do zawartości
IGNORED

dlaczego odtwarzacz CD lepszy od DVD?


Mik

Rekomendowane odpowiedzi

troy co ty pieprzysz?

nie wnosisz nic do tej rozmowy. wiadomo że można porównywać samsunga z cec em albo wadią, bo są to urządzenia stworzone do innych celów i innej grupy klientów. Chodzi chyba oto żeby ocenic na ile odtwarzacz dvd sprawdzi sie na zwykłych krążkach audio i jak to się ma do cdka w podobnej cenie. Nie porównujcie tu diametralnie różnych urządzeń, tylko zbliżone cenowo.

-> Wojtas - moze nie umiesz czytac, dyskusje spowodowalo takie oto zdanie Andrzeja:

"Jeśli kogoś interesuje hiend to wystarczy kupić superdrogiego Philipsa 963 za 1600zł i ma odlot. wszelkie argumenty że odtwarzacz CD za 3000000zł zagra lepiej są po prostu śmieszne.".

 

Bez tego nikt by tutaj nie probowal porownywac Samsunga z CEC'em. Najpierw czytaj, potem skacz do gardla

takie ekstremalne wypowiedzi można poprostu przemilczeć. Jeśli reszta komentarzy w tym wątku ma być nabijaniem sie z takich stwierdzeń to lepiej nic nie wpisywać bo z leksza zbacza sie z tematu, a są zapewne osoby ktorych ten temat interesuje

Nie rozumiem skąd taka zależność cena dvd 2x cd. O jakim przedziale cenowym wogóle mówisz, bo chyba nie jet to uniwersalne równanie. Nie sądzę też żeby różnica brzmienia dvd i cd miała właśnie takie przełożenie(2x)

Jak wyzej wpisalem ,podkreslam ze nie znam dvd czy [za kilkoma wyjatkami]cd ktore niedalo by sie usprawnic.

Urzadzenia seryjne w zasadzie graja dosyc malo zadowalajaco i niedziwi mnie fakt ze sredniej klasy gramofon z dobrym pre.gra lepiej od calkiem drogich cedekow czy dvd.

darkul -masz jakies schematy projekty czy inne takie konkretnych rozwiazań tuningu powiedzmy średniej klasy dvd/ ja słucham aktualnie na dvd 1500 denona. co byś w tym wymienił i ile taki tuning kosztuje?

qb_1:

>10-letni Jaguar Sovereign na pewno oferuje wiekszy komfort podrozowania niz Megane spod igly...

 

jesli jestesmy przy analogiach to gdyby tempo rozwoju/postepu w branzy motoryzacyjnej bylo takie same jak w elektronice, to te Megane w porownaniu z Jaguarem mialoby 1000 kW, osiagalo 900km/h, spalalo 0,5litra i kosztowalo 5000$. Reszte mozesz sobie samemu domyslic

 

gutten:

>Xajas, zajrzyj do wątku nt. odsłuchów w Hi-Fi Clubie. Znajdziesz tam opis porównania jedenastoletniego Karika Józwy ze współczesnymi odtwarzaczami budżetowej, średniej i wyższej klasy

 

Akceptuje "wyniki" i moge sie zgodzic z tym ze coniektorzy wola "muzykalnosc" niz "precyzje" tymniemniej nie takie porownanie mialem na mysli piszac ze za 5-8 lat jakosc oferowana prze nowe technologie w sredniej klasie zakasuje dzisiejsze hi-endowse odtwarzacze CD.

Aby nie bylo nieporozumien z opisu wynika ze porownywaliscie CD z SACD tylko w systemie Stereo uzywajac jako materialu plyt CD/SACD Stereo.

 

Primo: sluchanie SACD w stereo to jazda "Porschakiem na pierwszym biegu z zaciagnietym hamulcem". Dla mnie odbior dobrze nagranej muzyki na dobrze zestawionym zestawie wielokanalowym to wydarzenie nie porownywalne z Strereo. Zanim podniesie sie tumult i krytyka takich systemow -> z reka na sercu - kto z was slyszal solidnie zestawiony zestaw wielokanalowy oparty o SACD -> jaki i gdzie. Prezentacje na jakichstam Audioshow (ad-hoc setup w pokoju hotelowym) nie traktuje powaznie.

 

Secundo: o czym ja pisze to nie stan na dzien dzisiejszy a stan za 5-8 lat. Kazdy moze miec wlasne zdanie i zapierac sie przy starych technologiach, ja ososbiscie wierze w nowe mozliwosci zwiazane z technika cyfrowa poczawszy od jakosci zapisu, poprzez cyfrowa korekcje akustyki pomieszczenia az po cyfrowe wzmocnienie sygnalu - czyli "bezstratny", wielokanalowy transport sygnalu od tasmy matki az do glosnikow

 

romekp:

>To, co napisałeś, IMHO nijak ma się do cyzelowania jakości dźwięku. Twój przykład nie jest analogią.

 

Na czym polega ta wielka roznica miedzy rozwojem i napedem postepu/cen w dzialce IT i Home Entertainement? Malo tego, czy nie zauwazyles, ze coraz wiecej firm z dzialki IT (zarowno HW jak i SW) rozszerza swoje pole dzialania na dzial Audio/Video -> patrz Iyjama, Cyrus Logic, Microsoft i wiele wiele innych. Piszesz "Akurat trafiłeś w moją działkę" wiec dziwie sie ze ci takie fakty umknely

 

 

qb_1:

>Jesli ktos uwaza, ze rozwoj technologii cyfrowej tak szybko wszystko zmieni - niech uwaza - ja moge mu najwyzej zaproponowac, zeby poczytal troche na temat teorii sygnalow i dostrzegl roznice miedzy sygnalem analogowym a cyfrowym...

 

Jesli ktos uwaza, ze znajdzie zrodla z sygnalem analogowym (gdzie - pozwole sobie na odwazny oszacowanie - 99,9% muzyki ngrane jest cyfrowo i ewentualnie pozniej publikowane analogowo jako vinyl, czyli gdzie podzial sie ten analogowy sygnal?) - niech uwaza - ja mu moge najwyzej zaproponowac, zeby poczytal troche zdan ludzi ktorzy nagrali sygna analogowy (muzyke) na tasme matke, dokonali transferu na Vinyl i nosnik cyfrowy a potem porownmali brzmienie Vinylu i digitala z tasma matka. Wynik byl bardzo ciekawy :-)))

 

Nie, tym razem nie zadam sobie trudu szukania tych artykulow. Wyniki tego porownania pozostawie waszej fantazji

 

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

xajas,

1. nie nie umknęło mi, że również firmy z IT wciskają się wszędzie, gdzie mogą coś sprzedać

2. nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie - komu zależy na cyzelowaniu niuansów dźwięku w sprzęcie "dla mas"?

-> xajas - porownywalem np. "Tenor Madness" S.Rollinsa z winylu (chyba Blue Note - lata 60-te) z remasterowana wersja - nadal wole winyl - zaznaczam, ze uzywalem tego samego zestawu glosnikowego, tego samego wzmaka, preampa, roznily sie zrodla (Transrotor Orfeo 25/80 kontra Wadia 830). Ja wolalem dzwiek z winylu.

 

Analogia motoryzacyjna - podobna zartobliwa dyskusje opublikowano kiedys na necie - przedmiotem byla odpowiedz CEO GM na tekst Gates'a na temat Pontiacow z 2 MW silnikami za 20$. Polecam :-)

 

Bede sluchal i na pewno dam znac jesli w cenie do 2kzl cokolwiek zagnie brzmienie Karika I przez najblizsze 5 lat - oczywiscie punktem odniesienia dla mnie jest moj gust. A zaznaczam, ze moim skromnym zdaniem 10 lat temu Karik I nie byl absolutnie najlepiej brzmiacym CD.

-> xajas

Owszem. Dobrze zbudowany system wielokanałowy bardzo ciekawie brzmi. Jednak żyjąc w Polsce natrafiamy na parę problemów:

 

1) zarobki - system wielokanałowy z końcówkami mocy jest droooogi a pomysły z używaniem integry do audio pominę milczeniem

 

2) pokój - mieszkamy w malutkich domach i mieszkaniach; nawet w ściśniętej Europie średni metraż obecnie budowanego wychodzi mieszkania wychodzi po 62 m2/osobę podczas gdy u nas jest to 26 m2/osobę. Gdzie ustawić kolumny żeby ci ściany nie grały? Moim zdaniem pokój do tego wszystkiego powinien mieć od 40m2 w górę. W Europie i USA to nie jest rzadkie - u nas wyjątkowe.

 

3) dostępność dobrych rozwiązań - ciężko u nas kupić dobry system a już trafienie na kompetentnego sprzedawcę graniczy z cudem. To jest też powód dla którego w Niemczech firmy sprzedające systemy wielokanałowe/projektujące wnętrze biorą za to duże pieniądze - bo to jest wiedza, materiały i doświadczenie a nie "klub audio"

 

Pieniądze, pieniądze, pieniądze.... I właściwie przymus własnych poszukiwań każdej rzeczy bo doradców mamy w sklepach wspaniałych - są wyjątki ale nieliczne i tutaj widać różnicę profesjonalizmu między zajmującymi się nagłaśnianiem lokali/imprez a k-d. Ci pierwsi potrafią coś zrobić a k-d tylko kręcą i patrzą jak tutaj wcisnąć stojący na sklepie towar.

Musi minąć wiele lat zanim dopracujemy się normalnego wolnego rynku gdzie nas będą prosić o to żeby kupić konkretną usługę - bo sam zakup sprzętu wielokanałowego to dopiero początek drogi. Adaptacja pomieszczenia, ustawianie sprzętu, badanie akustyki itd to mnóstwo roboty.

Piotr:

masz 100% racji, moge sie pod tym podpisac rekami i nogami, ale tu nie chodzi o przystepnosc okreslonego systemu dla np. przecietnego Polaka (tutaj niestety nawet systemy Stereo wyzszej klasy sa tylko w sferze marzen) a raczej o mozliwosci jakie okreslone technologie na pelnym etapie rozwoju oferuja. Dlatego tez nie kierujmy sie Polskimi realiami (finansowymi i lokalowymi) - nie sa one miernikiem dla ludzi badajacych rynek i wyznaczajacych kierunek rozwoju elektroniki.

 

 

romekp:

>2. komu zależy na cyzelowaniu niuansów dźwięku w sprzęcie "dla mas"?

 

krotko i zwiezle: KONKURENCJA !!!

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

>Wojtas

Odpowiem tobie na priva.

Osobiscie gram teraz na dvd Yamahy 530 z DAC AKM i Pioneerem dvd 454 z DAC1742.Oba przerobione,zrobione sa tory foniczne i zegary + wyjscia symetryczne.Obecnie mam na oku CDRa z DACami PCM 1804.

dvd/vcd/cdr/cdrw/mp3/24bit dzwiek z hdcd , dolby , dts II za 299 zł . Jeżeli nasycenie konkurencją na danym rynku jest zbyt duże to następuje wyniszczająca walka o przetrwanie powodująca obniżkę cen kosztem jakości towaru/usługi ...

qb_1:

>nadal wole winyl...

 

w pelni popieram takie nastawieni (sam mam dwa gramofony ale mimo to wole CD). Wic polega na tym, ze we wszystkich dyskusjach ciagle mieszane sa dwa nastepujace pojecia:

1) ktora technologia oferuje mozliwosc wierniejszego zarejestrowania/odtworzenia okreslonego wydarzenia akustycznego

2) ktora technolgia subjektywnie jest preferowana, odbierana jako przyjemniejsza przez okreslonego sluchacza

 

W troche przerysowanym opisie pozwole sobie na nastepujace zdanie:

 

mozna sie z tym zgodzic ze sa sluchacze, ktorzy wolai brzmienie starego nagrania (stare tasmy matki, obciete pasmo, szumy) przetransponowane na vinyl (mizerna dynamika) wzmocnione przez lampe (brak mocy, wielkie znieksztalcenia ale za to parzyste harmoniczne "przyjemne" dla ucha, zabarwione jako "cieple, soczyste" brzmienie) i odtworzone przez glosniki tubow (dobra skutecznosc ale katastrofalne zabarwienie). Jest to ich osobista preferencja/gust, takie brzmienie traktuja za przyjemniejsze -> "lepsze"

 

Jesli natomiast dyskutowac o tym czy powyzszy zestaw wiernie odtworzyl sygnal, ktory chcielismy utrwalic, to mialbym problemy sie zgodzic z tym ze jest on do tego predystynowany.

 

Czyli (generalnie):

nie mieszaj preferencji z wiernoscia

nie oceniaj potencjalu okreslonego systemu w oparciu o przystepnosc dla przecietnego Polaka

nie oceniaj potencjalu okreslonego systemu w oparciu o przystepnosc nosnikow (ilosc dostepnych plyt)

nie oceniaj potencjalu okreslonego systemu w oparciu o jakosc nosnikow (jakosc coniektorych nagran)

nie oceniaj potencjalu okreslonego systemu w oparciu o mierne instalacji na wszelkich Audiosholach itp.

nie oceniaj potencjalu okreslonego systemu w oparciu o jakosc sygnalu na wyjsciu -> korekcja akustyki odgrywa wazna role

nie oceniaj potencjalu okreslonego systemu mieszajac KD z systemami Audio

nie oceniaj potencjalu okreslonego systemu w oparciu o dwa kanaly jesli oferuje wiele kanalow

itd. itp.

...

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

-> Xajas - jaka jest miara neutralnosci? - byle niesubiektywna. Mnie sie nasuwa prosty pomiar - zebrac sygnal za pomoca mikrofonu (byle tego samego). Zapisac sygnal w obu technologiach - odtworzyc - przepuscic przez ten sam tor i pomierzyc sygnal na zaciskach zestawu glosnikowego. Wtedy porownac z wzorcowym (zebranym z pomoca mikrofonu) - tylko czy to jest miara wiernosci? A zaklocenia reszty toru itd. itp. Cale porownanie jest niestety z natury subiektywne.

 

Dla zrodel cyfrowych powinna obowiazywac zasada, ze im wieksza czestotliwosc probkowania - tym lepsze odtworzenie sygnalu (wynika to wprost z prawa Kotielnikowa Shannon'a) tylko slyszalem CD-ki z upsamplingiem 24/96 Hz i nie zawsze brzmialy lepiej. Niestety materia jest troche sliska i moze wszyscy zbyt pochopnie wpuscilismy sie w dyskusje...

A mi brakuje w odtwarzaczach CD funkcji obecnej w większości DVD czyli FTS (???)

To takie coś co potrafi zapamiętać różne kolejności odtwarzania dla poszczególnych płyt.

Kiedyś dodawano to (chyba) do CD Sony ale ostatni coś z tym krucho :-(

  • Redaktorzy

xajas: po pierwsze, mylisz SACD z DVD-A. Przy projektowaniu i wdrażaniu SACD kładniono znacznie mniejszy nacisk na wielokanałowość niż w DVD-A. Jedna z przyczyn opóźnienia we wdrożeniu DVD-A, były kłopoty algorytmu bezstratnej kompresji. Natomiast istnieją odtwarzacze SACD stereo (to nie pomyłka ani skrót myślowy, mam na myśli dwukanałowe-only), natomiast chyba nie ma stereofonicznych DVD-A. Stąd uważam, że testowanie (zwłaszcza prywatnie) odtwarzacza SACD w trybie stereo i na płytach SACD stereo, nie jest nadużyciem w stosunku do formatu. I to jest jedno. A drugie, nie udawaj że nie wiesz, czym różni się SACD od CD - u podstaw teoretycznej przewagi SACD nie leży liczba kanałów, i to nie większa liczba kanałów powinna być tu słyszalna.

 

I jeszcze cytat:

"mozna sie z tym zgodzic ze sa sluchacze, ktorzy wolai brzmienie starego nagrania (stare tasmy matki, obciete pasmo, szumy) przetransponowane na vinyl (mizerna dynamika) wzmocnione przez lampe (brak mocy, wielkie znieksztalcenia ale za to parzyste harmoniczne "przyjemne" dla ucha, zabarwione jako "cieple, soczyste" brzmienie) i odtworzone przez glosniki tubow (dobra skutecznosc ale katastrofalne zabarwienie). Jest to ich osobista preferencja/gust, takie brzmienie traktuja za przyjemniejsze -> "lepsze"

 

Otóż dawno nie widziałem w jednym miejscu takiego nagromadzenia stareotypów. Czy musisz sobie tak ułatwiać argumentację? Przecież każdy kto się orientuje w sprzęcie hi-fi (a więc większość obecnych) wie, że są to prawie wszystko slogany bez pokrycia. W ten akurat sposób nie udowodnisz niczego.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Oj darkul darkul ty to masz pomysly ciekaw jestem jak ty tych cudow dokonujesz jak ta twoja platforma pod usprawnienia nie dosc ze smiesznie wyglada to jeszcze wazy 2,6kg ( dvd Pioneera o ktorym tyle pisales w innym watku). Musisz byc jakims geniuszem bo tylko takim udaje sie ze smiesznego klocka dla mas osiagnac cokolwiek. Nawiasem mowiac nawet jako dvd ten pionek zbiera marne recenzje wiec cos mi sie wydaje ze zbierasz szmelc z magazynow w hipermarketach i robisz co mozesz oby ci bozia dala duzo wytrwalosci...

Bezwzglednie racje przyznaje joziwie i guttenowi zreszta ci Panowie nie po raz pierwszy pokazali ze maja wiedze. Chetnie sam stane w kolejce pod oknem jozwy jak tylko wyrzuci Linna kupujac sobie nowe cudowne dvd grajace jak odtwarzacz high-endowy ( jaka szkodaz e to nigdy nie nastapi...)

Xajas tez niezle teorie wyglaszasz ale nic nie udowodni lepiej kto ma racje niz test odsluchowy. Akurat moje nowe cd Yamaha cdx 1030 miesci sie w klasie cenowej i latach o ktorych mowisz ( 1995 - okolo 3.000DM ). Jest po drobnym upgrade ale generalnie jeszcze przed tym co zamierzam zrobic. Wymysl wiec jakis wspolczesny klocek w cenie o ktorej pisales i robimy porownanie. Kto przegra stawia skrzynke piwa . Jestes widze oporny na wiedze wiec tylko w ten sposob cie przekonam ze sprzet high-endowy sprzed lat byl w wielu przypadkach lepiej zrobiony niz dzis - choc nie zawsze bo nawet dzis sa wyjatki - niektore firmy sie szanuja. Np taki Linn...

Pozdrawiam wszystkich.

Tak, tak maniaku wagi, taki Linn który waży 3,5 kg.....

"Bezwzglednie racje przyznaje joziwie i guttenowi zreszta ci Panowie nie po raz pierwszy pokazali ze maja wiedze" - po raz pierwszy pokazali ???? Ciekawe....No takiej wiedzy jak twoi profesjonaliści to oni nie mają....

  • Redaktorzy

Ano... Linn waży ile waży, bo jest z materiałów niemagnetycznych i mikry. Ale z Linnem to jest dziwna sprawa: wcale nie twierdzą że każdy drogi odtwarzacz sprzed 10 czy 15 lat gra świetnie, zdaje się że różne potęgi cyfrowego hi-endu a la Accuphase lub Wadia robiły wtedy mocno analitycznie grające klocki - pamiętam taką relację o dźwięku starej Wadii. Natomiast pierwsze odtwarzacze Linna były robione po swojemu, i wyraźnie dźwiękowo strojone pod LP12, stąd mogą różnić się od przynajmniej części oferty innych ówczesnych wytwórców.

jozwa:

 

>po pierwsze, mylisz SACD z DVD-A

 

nie myle gdyz obydwa systemy oferuja porownywalny potencjal wiekszy niz CD w skrocie: wieksza precyzja zapisu sygnalu (wielokrotnie wieksza gestosc zapisu niz CD) + wielokanalowosc. Czy ostatecznie DVD-A czy CD jest mi obojetne.

 

>Stąd uważam, że testowanie (zwłaszcza prywatnie) odtwarzacza SACD w trybie stereo i na płytach SACD stereo, nie jest nadużyciem w stosunku do formatu.

 

Nie mam nic przeciwko uzywania ich trybie stereo only, ale byloby moim zdaniem bezsensem kupowac za 5-8 lat (o nich wlasnie pisalem) odtwarzacza SACD czy DVD-A by i kupowac do nigo plyty CD jesli to samo nagranie jest dostepne jako SACD albo DVD-A. Jesli ktos tak lubi to jego sprawa, czy to ma sens, watpie...

 

>SACD od CD - u podstaw teoretycznej przewagi SACD nie leży liczba kanałów, i to nie większa liczba kanałów powinna być tu słyszalna.

To prawda, wiem na czym polega roznica, tyle ze jak juz wczesniej pisalem wielokanalowosc nalezy takze do tych roznic. I o ile moglym sie pogodzic z dobrze nagranymi CD (uwazam ze z punktu widzenia techniki nagraniowej potencjal CD ciagle nie jest wyczerpany) i zrezygnowac z SACD dwukanalowego, o tyle SACD/DVD-A wielokanalowe to dla mnie zupelnie inny swiat!!!

 

>oóż dawno nie widziałem w jednym miejscu takiego nagromadzenia stareotypów.

jak sam pisalem jest uzyte zupelnie swiadomie dla podkreslenia koniecznosc zaakceptowania "odbiegajacych" od mainstreamu upodoban

 

>czy musisz sobie tak ułatwiać argumentację?

a dlaczego nie, jesli skutkuje

 

>są to prawie wszystko slogany bez pokrycia

Ja bym sie z tym stwierdzeniem nie zgodzil. Uzylem co prawda przerysowan (swiadomie), ale bazuja one wszystkie na cechach charakterystycznych dla wpomnianych okreslonym elementow:

- czyz stare nagrania nie ograniczone "historyczna" technika

- czy chcesz powiedziec ze dynamika vinylu jest lepsza niz CD

- czy lampy sa tymi monstrualnymi piecami dostarczajacymi mocy w KW (muzycznej nie cieplnej)

- czy wspolczynnik tlumienia wiekszosci konstrukcji lampowych nie jest katastrofalny i we wzmakach tranzystorowych wolal by o pomste nad konstruktorem

- czy bogate parzyste harmoniczne to nie glowna roznica miedzy tube a solid state

- czyz wielbiciele lampy nie kupuja ich ze wzgledu na ich specyficzne slodkie, cieple i soczyste brzmienie (w porownaniu z "suchym" tranzystorem)

- czy to nie glosniki tubowe ze wzgledu na ich skutecznosc sa optymlna kombinacja dla slabych lamp (mimo ich glownego problemu z neutranoscia brzmienia -> zabarwienie)

 

wszystkie te - jak to nazywasz - slogany maja pokrycie i nie wziely sie z powietrza

 

to nie dowod, to moje zdanie :-))

 

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

Ogolnie

Dicomaniac>Uwaznie czytaj moje wpisy.

Jezeli ktos ma do wydania ok.500 do kilku kilo Zlotych to przerobiony dvd zagra lepiej od odpowiednika cd...i tyle.

Jasne ze autonomiczny transport poprawnie zrobiony [do jakiego kolwiek formatu audio]powinien i zagra lepiej od normalnego klocka....ale to kosztoje.Ostatnio klucilismy sie na temat DAC.Owszem niektore starsze daki sa nadal bardzo dobre.Mnie osobiscie bardzo sie podoba TDA1541.Natomiast PCM63 w roznych opcjach jak dla mnie niezagral.Co nieznaczy ze jest do d.....y,wszystko zalezy od aplikacji.Ponoc Lektor 4 to dobry sprzet ja tego nienegoje!Tylko sie zirytowalem okresleniem high-end.Bo dla mnie Wadia,Naim[szczegolnie stary CD3 ktorego lubilem] w moim odczuciu nie zaslugoja na takie miano i nietylko te klocki.Dla mnie HE to sprzet niezaleznie od swej ceny powinien rzucac na kolana solidnoscia,nowoczesna technologia,wypieszczona obudowa i to co najistotniejsze brzmieniem.Do klockow Kustagona[ktory w mojej ocenie zle podszedl do "tematu"],Pana W.od Lektora nic zlego niemam.Jezeli uwazasz ze cd czy dvd do np.10k Zlotych graja super no to przepraszam ale sie z tym niezgadzam.....bo graja slabo[poza moze 2>4 klockami].Zreszta nieskromnie przypominam[ze podczas zlotu w Warszawie] phono za 800 Zl zagralo w porownaniu z CD Lina 12ka[za okolo 90k] tak jak zagralo,dla mnie bylo to przykre bo stawialbym na Linna.

  • Redaktorzy

No to ja może trochę...

"- czyz stare nagrania nie ograniczone "historyczna" technika

 

Czyż nowych nagrań nie ogranicza nonszalanckie stosowanie współczesnej techniki? Dodam - często tragicznie ogranicza? Według często wyrażanej opinii, najlepsze dostępne nagrania pochodzą z lat 60., może 70., bywają też bardzo dobre z samych początków ery stereo. O współczesnych mówi się tak tylko wówczas, gdy pochodzą od ECM albo podobnych starannie prowadzonych przedsiewzięć.

 

- czy chcesz powiedziec ze dynamika vinylu jest lepsza niz CD

 

Nie chcę, natomiast przeważnie gramofon brzmi dynamiczniej niż odtwarzacz CD.

 

- czy lampy sa tymi monstrualnymi piecami dostarczajacymi mocy w KW (muzycznej nie cieplnej)

 

Po pierwsze - oczywiście są produkowane takie lampy, tylko 1 wat zwykle kosztuje więcej niż z tranzystora. Po drugie - mam obecnie u siebie wzmacniacz z końcówką tranzystorową, oddający 180 W/8 Ohm. Jest to huragan, steruje wszystkim, i potrafi wywalić ścianę. Otóż mogę ci od ręki wymienić z pięc konstrukcji lampowych (a jak poszukam to znacznie więcej), oddających bez trudu taką moc. To żaden problem. A nawiasem mówiąc: ile znasz osób używających piecy dostarczających kilowatów? Bo ja osobiście ani jednej.

 

- czy wspolczynnik tlumienia wiekszosci konstrukcji lampowych nie jest katastrofalny i we wzmakach tranzystorowych wolal by o pomste nad konstruktorem

 

Jest niższy. Czy natomiast jest katastrofalny, to zależy od wpływu na brzmienie w danej konfiguracji.

 

- czy bogate parzyste harmoniczne to nie glowna roznica miedzy tube a solid state

 

Nie. Główną różnicą jest lepsza liniowość lampy jako elementu wzmacnającego. Zakłócenia harmoniczne są cechą sprzętu wykonanego w obu technologiach, i powinno być ich jak najmniej - niezależnie czy są parzyste, czy nieparzyste, czy trzecie.

 

- czyz wielbiciele lampy nie kupuja ich ze wzgledu na ich specyficzne slodkie, cieple i soczyste brzmienie (w porownaniu z "suchym" tranzystorem)

 

Ja nie. Ale czy ty wolisz suche brzmienie? To słowo nie jest komplementem, oznacza raczej, że system gra źle.

 

- czy to nie glosniki tubowe ze wzgledu na ich skutecznosc sa optymlna kombinacja dla slabych lamp (mimo ich glownego problemu z neutranoscia brzmienia -> zabarwienie)

 

Owszem, są, dla SET są nawet dość wskazane. Ale moja lampa nie jest słaba, i słucham jej na normalnych głośnikach dynamicznych. I tak robi 90% użytkowników wzmacniaczy lampowych. Z drugiej strony, nie słuchałem na tyle dużo dobrych tub żeby stwierdzić, czy niektóre z nich są nieuchronnie podbarwione, niektóre zaś nie. Wiesz, tych konstrukcji jest b. dużo, w tym sporo hybrydowych. Te też są wszystkie podbarwione?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.