Skocz do zawartości
IGNORED

Cyfrowy garmofon?


xajas

Rekomendowane odpowiedzi

wernen -> napisałeś że gramofon przenosi do 12-14kHz, więc myślałem że zainteresuje Cię fakt iż tak nie jest. Mimo iż spektrogram jest kiepskiej jakości to o tym co przedstawia można przeczytać w dwóch akapitach nad nim i porównać z wykresami z 1 strony artykułu. Jeśli nie interesuje Cię ten fakt - to przepraszam.

 

Pzdr.

- lolo - nawet wkladka MF-105 przenosi do 22Khz (tak ma w specyfikacji technicznej). Ale jeszcze nie spotkałem nagrania w którym byłoby to słychać. Za to szumy są piekne także na Pro-Ject w kładką Grado. Opinie o przenoszeniu podałem za Kenem Ishiwatą - może go źle zrozumiałem, ale moje spostrzeżenia odsłuchowe są zbieżne.

 

- gutten - A masz w piwnicy tłocznie LP???

 

Słyszałeś o nagrywarkach optycznych i dyskach hdd? W domu to wystarcza. A płyty CD są tłoczone z matryc które też są znacznie trwalsze od krążków CD. Więc do archiwizacji profesjonalnej wystarczy sama matryca referencyjna. Oczywiście powiesz że do LP też - tylko że LP nie odtworzysz tyle razy co CD. Nie mówiąc juz o gabarytach, warunkach odtwarzania i możliwościach kopiowania wydanej płyty w technice analogowej.

nie wiem o czym Panowie rozmawiacie - juz sie pogubilem. Ale jedno nalezy sprostowac. Czarna plyta moze przeniesc czestotliwosci powyzej 20kHz ale spadek na krancu pasma jest tak kolosalny, ze nawet nietoperz nie bylby w stanie uslyszec tych czestotliwosci. To po pierwsze. Po drugie master robiony pod winyl rozni sie ciut od masteru robionego pod CD i tak wszystkie czestotliwosci powyzej 16kilo sa scinane (filtrowane) w dol. Ma to zapobiec uszkodzeniu glowicy nacinajacej. Jesli jednak uda sie wytloczyc LP z wysokimi czestotliwosciami to i tak znikaja one (ulegaja zatarciu) po kilku przesluchaniach - o tym tez mowa w artykule na Stereophile. Na kazdej LP mozna zauwazyc ze wszystko miesci sie do 16Khz a to co sie wybija (i co pieknie widoczne jest na sonogramie) powyzej lezy na wysokosci -70 dBFS czyli jest nieslyszalne. Sonogram pieknie przedstawia rozklad czestotliwosci ale nie pokazuje skali decybelowej. Ponizej przyklad - kawalek z czarnej plyty Flash And The Pan nagrany na moj komputer z samplingiem 88.200kHZ (czyli najwyzsza czestotliwosc mogaca byc zarejestrowana to 44.100kHz). Jak widac na sonogramie wybija sie sporo ponad 15kHz ale jak sie spojrzy na analizator spektralny to widac iz to co sie wybija lezy ponizej -60dBFS czyli jest nieslyszalne. Uprzedzam z gory iz to co widzicie na skraju pasma w okolicach 40kHz to nic innego jak tylko znieksztalcenia.

A tak na marginesie to wydaje mi sie iz dyskusja zboczyla na manowce bo temat jest zupelnie odmienny.

[obrazekLUKASZ-104919_1.jpg] [obrazekLUKASZ-104919_2.jpg]

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

lolo, chcąc pogodzić strony sam stałeś się jedną z nich i to chyba wbrew swej woli :-))). Ja też myślałem, że rozsądek weźmie w dyskusji górę, ale jak widać płonne me nadzieje. Dajże spokój, niech ci którym "audiofilizm nie wyżarł mózgów" wiedzą swoje, mierzą, analizują wykresy, badają spadki itd. Jeszcze chwila, a pojawi sie tu Andrzej ze swoimi gęstymi formatami i będzie komplet.

Skończmy ten wątek, bo - jak sam napisałeś - do niczego dobrego on nie doprowadzi, a zblizenie stanowisk jest tak prawdopodobne jak na bliskim wschodzie pokój.

Kubeł z tą "stroną" masz oczywiście rację i rzeczywiście nie sensu dalej tego ciągnąć, ja poprostu trudno znoszę twierdzenia nie znoszące sprzeciwu :)))

 

yayacek dzięki, tylko ostatnie pytanie -> jakiej wkładki użyłeś -> skoro czytałeś artykuł to wiesz o co mi chodzi. Z góry dziękuję. A co do głównego wątku to już taki układ tego forum że wątki poboczne są w centrum

uwagi. Przy takim układzie jak na audioasylum.com nie jest to tak widoczne (a wątki poboczne są zawsze).

 

Pzdr.

Nie wiem czy audiofilizm wyżera mózg ale kiedy chce się swoje racje udowodnić to nie nalezy używać argumentów wyssanych z palca ani mocno przesadnych. Jak tych, że ucho jest najdoskonalszym przetwornikiem, płyta LP nadaje się do archiwizacji nagrań, a pasmo przenoszenia gramofonu siąga o niebo ponad granice słyszalności. Niestety opowiadając o doskonałosci zapisu na LP łatwo jest popaść w śmieszność, zwłaszcza że wiele osób słuchało LP i zna ich ogranicznia.

 

Przetwornik A/C w gramofonie przydać się może do zapisu cyfrowego i np. renowacji starych nagrań na drodze cyfrowej. Zastanawiajce jest tylko czemu wstawili go w głowicy ramienia. Z drugiej strony są pewne przesłanki by sądzić że pomysł nie jest nowy. Jeszcze w latach 90tych pracowano nad odczytaem płyt analogowych metodą bezdotykową, przy pomocy lasera. Ponoć powstały jakies prototypy (czytałem wzmiankę w AudioVideo). Na ile zaawansowane i jak działajace, nie wiem - nigdy nie dotarłem do dokładnych informacji. Co by jednak nowego nie wymyślono w tym wzgledzie obecnie ma to jedynie zastosowanie własnie archiwalne.

 

Takie pomysły nie podniosą dźwięku z LP na nowy poziom deklasujący coraz nowsze formaty zapisu cyfrowego. I nie ma się co zacietrzewiać. Jak ktoś chce to niech słucha nawet katarynki, a jak to lubi to niech w nią wstawi przetwornik A/D i zgrywa na komputer, obrabia i puszcza na cyfrowe kolumny (tylko niech do tego nie dorabia filozofii, bo to jest największy problem, - nie tylko audiofilów - co widać na każdym kroku).

 

Lubię posłuchać LP - ma uspokojoną dynamikę, lekkie zbasowienie, zwykle blisko nagrane wokale, miło szumi i jeszcze się fajnie obraca. Ale nie jest to źródło codziennego użytku. I niechciałbym zostać skazany wyłącznie na dźwięk zapisany na LP.

  • Redaktorzy

Mowiac o tym, że SACD zbliża wreszcie jakość muzyki zapisanej cyfowo do jakości analogu ma się właśnie na myśli gramofon. Tym sformułowaniem posłużył się w zeszłym roku redaktor naczelny HiFi World David Price, który jako źródła referencyjnego używa gramofonu Michell Orbe. Był on mile zaskoczony, że wreszcie niektóre odtwarzacze w tym formacie zaczynają zbliżać się jakoscią dźwięku do jego referencji. Oczywiście ze względów ideologicznych wspartych informacjami technicznymi mooże ci się to nie podobać, ale tak było. A to, że większość uznanych recenzentów hi-fi na świecie używa gramofonów jako źródeł referencyjnych też nie ja wymyśliłem. Bo tam chodzi o jakość brzmienia a nie parametry - czytelnikom trzeba napisać co brzmi najlepiej, a potem dopiero ewentualnie, co ma największy odstęp czegoś jednego od czegoś drugiego. Bowiem ta druga informacja ma znaczenie drugorzędne.

  • Redaktorzy

Natomiast a propos gramofonu laserowego. Oczywiście takie urządzenia istnieją i są seryjnie produkowane. Jednak ze względu na ich niepraktyczność w warunkach domowych (konieczność mycia płyt przed każdym użycuiem, właściwie wymagają pełnej sterylności) stosuje się je tylko w celach właśnie profesjonalnej archiwizacji, a i to dalece nie wszędzie. Library of Congress na przykład wciąż stosuje gramofony Simon Yorke.

- Jozwa - jeżeli masz jakies linki do informacji o gramofonach laserowych to wrzuć. Chętnie poczytam bo temat jest ciekawy.

 

Wybacz ale mam inne pojęcie jakości. Jeżeli tych wielkich recenzentów zadowala 66db dynamiki i nie przeszkadza im, że wszystko powyżej częstotliwoci 12kHz jest schowane w szumie, to nie kupiłbym odtwarzacza cyfrowego, o którym napisali, że zbliżył się do brzmienia analogowego (w ich pojęciu).

 

Przeszkoda jest też taka, że zmieniły sie techniki nagrywania (nie chodzi o zapis w studiu tylko np. ustawienie mikrofonów dla oddania przestrzeni). Obecnie nikt nie będzie robił specjalnych nagrań do wydań LP, najwyżej będą to odpwiednio obrobine (cyfrowo) nagrania wydawane na nośnikach optycznych. A jesli będzie inaczej to takie wydania na LP będą bardzo drogie. Zreztą tak sie dzieje o czym napisał "lolo" (spada wolumen sprzedaży LP a rośnie kwota). Wystarczająco długo męczyłem się z ta "analogową jakością" w jej realiach, żeby dawać się nabierać na opinie recenzentów. Ja słucham muzyki, a nie robie recenzje wymagającej włączenia jednej płyty raz na miesiąć na sprzęcie za dziesiatki tysięcy USD. I mnie SACD, DVDA albo nawet CD zapewnia znacznie lepszą jakość niż LP.

 

A tak poza tym, od 10 lat, co kilka recenzji drogich odtwarzaczy CD i wzmacniaczy lampowych czytam że "wreszcie osiągnęły, albo zbliżyły się, do analogowego brzmienia". Recenzenci chyba rozciągnęli twierdzenie Zenona z Elei na źródła cyfrowe - bo zbliżają się coraz bardziej do celu, a zaraz okazuje się że są jeszcze bardzo daleko i kolejny odtwarzacz optyczny dokonał postepu w kierunku źródła analogowego. Jedyne co można zrobić po przeczytaniu takich opinii to uśmiechnąć się, a pieniądze zaoszczędzone na kupowaniu kolorowych pism audio, przeznaczyć na kolejną płytę CD (albo LP jak kto lubi, albo nawet na cylindry Edisona :)))

Jeżeli są podnoszone już tak żałosne argumenty jak niedoskonałość ucha ludzkiego na tle cyfrowej "perfekcji" (jak rozumiem uszy też trzeba poprawić cyfrowo, bo stanowią pewien zgrzyt w torze wypełnionym zerojedynkami), to nie mamy więcej o czym rozmawiać. Proponuję wężykiem, wężykiem...

Ci ludzie chcą poprawiać naturę, a to wiadomo czym się kończy. Dobranoc.

W kwestii laserowych gramofonów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kubeł - kto chce poprawiać naturę???

Jak na razie tylko zwolennicy "cudownego dźwięku gramofonu LP" wmawiają takie zamiary innym. Widzę że z moich wpisów zrozumiałeś tylko to co było Ci wygodne, dla udowodnienia jakichś niezbyt jasnych tez.

Aaaa - to w takim razie ja przepraszam z tego wątku, bo rozmowa przypomina gadanie do obrazu i przestaje być ciekawa.

pozdrawiam.

Czy źle czytam, czy ten gramofon bezdotykowy ma S/N 55db? To gdzie tu przewaga nad klasyczną wkładką (poza tym że nie niszczy płyt).

 

Ale jeszcze jedna kwestia. Wszyscy przyczepili sie do tego raczej kiepskiego rozwiązania gramofonu analogowego. A przecież jest jakośc analogowa wyższa od oferowanej przez gramofon. I dostepna nawet za dość niewielkie pieniądze, choć może nawet bardziej kłopotliwa w utrzymaniu.

 

To po prostu wielościeżkowy magnetofon szpulowy pracujący z dużymi prędkościami. Choćby sławny MD - Koncert. Niestety jego analogowość obecnie jest "wirtualna", gdyż nie ma z czego wykonać nagrania analogowego o jakości którą jest w stanie zapisać.

  • Redaktorzy

Wernen, niestety doganianie dźwięku najlepszych gramofonów analogowych może być taką syzyfową pogonią, bowiem źródła analogowe również są doskonalone, tak więc ścigamy czołówkę, ale ona nie stoi w miejscu. Współczesny Rockport Sirius (wyprodukowano tylko limitowaną serię, nadal zapewne najlepszy na świecie), z wkładką Koetsu Onyx Tigereye i przedwzmacniaczem korekcyjnym Bouldera to zupełnie co innego niż Linn LP12 z wkładką Supex i ramieniem Grace z połowy lat 70. Inna technologia i inny dźwięk. Również inna cena.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.