Skocz do zawartości
IGNORED

Co polecacie żeby polubić Verdiego?


NewbieOpera

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie kieruję do ludzi lubiących Verdiego, którzy będą łaskawi podzielić się widzą. Przeszukałem archiwum forum ale za wiele nie znalazłem.

 

Napisaliście w wątku o Wagnerze o legendarnych nagraniach Pierścienia Testamentu. Czy jest coś porównywalnego

w przypadku Verdiego? Jakiś referencyjny box set, z kultowymi wykonaniami? Jeśli nie, to moglibyście polecić

ze trzy najciekawsze opery i wykonania? Podobno Traviata najlepsza i bezkonkurencyjna pod Kleiberem.

 

Na marginesie dwa pytania do forumowicza Papageno, bo zauważyłem po archium że zna Verdiego doskonale.

 

Napisałeś że Verdi był antyklerykalny. Skoro Verdi był antyklerykalny czy antyduchowy, to co z jego Requiem?

A druga sprawa. Napisałeś kiedyś że Verdi to doskonały klawiszowiec. Komponował w swoich operach

jakieś partie na fortepian? Mógłbyś podrzucić namiary ewentualnie?

 

A korzystając z okazji Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku

 

K.

A może spróbuj tego na początek. Hicior na hiciorze

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

pozdr

PAweł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A może spróbuj tego na początek. Hicior na hiciorze

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

pozdr

PAweł

 

Nooo... nazwiska przednie. Coś mi się zdaje, że zaryzykuję ten zakup. Zapowiada się apetycznie.

Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nooo... nazwiska przednie. Coś mi się zdaje, że zaryzykuję ten zakup. Zapowiada się apetycznie.

Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku :)

 

Z drugiej strony wszyscy na ogół odradzają składanki "The best of".......

 

Wykonania w tym boksie faktycznie takie dobre?

 

K.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Pytanie kieruję do ludzi lubiących Verdiego, którzy będą łaskawi podzielić się widzą. Przeszukałem archiwum forum ale za wiele nie znalazłem.

 

Napisaliście w wątku o Wagnerze o legendarnych nagraniach Pierścienia Testamentu. Czy jest coś porównywalnego

w przypadku Verdiego? Jakiś referencyjny box set, z kultowymi wykonaniami? Jeśli nie, to moglibyście polecić

ze trzy najciekawsze opery i wykonania? Podobno Traviata najlepsza i bezkonkurencyjna pod Kleiberem.

 

Na marginesie dwa pytania do forumowicza Papageno, bo zauważyłem po archium że zna Verdiego doskonale.

 

Napisałeś że Verdi był antyklerykalny. Skoro Verdi był antyklerykalny czy antyduchowy, to co z jego Requiem?

A druga sprawa. Napisałeś kiedyś że Verdi to doskonały klawiszowiec. Komponował w swoich operach

jakieś partie na fortepian? Mógłbyś podrzucić namiary ewentualnie?

 

A korzystając z okazji Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku

 

K.

Antyklerykalny nie znaczy przecież antyduchowy. Regiuem napisał na cześć Manzoniego. Oto, co sam Meastro powiedział: " To impuls, a raczej potrzeba serca, która skłania mnie do uczczenia, jak tylko najlepiej potrafię, tego Wielkiego, którego uwielbiałem jako pisarza i czciłem jako człowieka, wzór cnoty i patriotyzmu"

 

Verdi komponował przy fortepianie. Instumentował zawsze na ostatnią chwilę, co wielu impresariów przyprawiało o zawrót głowy. Do końca życia przegrywał sobie na fortepianie utwory ulubionych kompozytorów. Potrafił to czynić całymi dniami.

 

Traviata z Kleiberem - arcydzieło!!! Szukaj dalej :) Moim zdaniem lepiej najpierw poznać opery Verdiego, na smaczki interpretacyjne przyjdzie czas, sam do tego dojdziesz.

Papageno. Dziękuje za wyjaśnienia. To napisz chociaż czy poza poznawaniem oper, warto

poznać tę składankę 100 best of Verdiego? Tak dla nabrania smaku.

Reprezentatywne chociaż te wykonania tam?

 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2011 RAZ JESZCZE !!!!

 

K.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Papageno. Dziękuje za wyjaśnienia. To napisz chociaż czy poza poznawaniem oper, warto

poznać tę składankę 100 best of Verdiego? Tak dla nabrania smaku.

Reprezentatywne chociaż te wykonania tam?

 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2011 RAZ JESZCZE !!!!

 

K.

 

Moim zdaniem składanki nie. To tak jakbyś na podstawie samych pięknych oczu niewieścich musiał wnioskować o całej postaci. A co jeśli będzie garbata? Pokochasz ją?

 

Śpiewacy bardzo dobrzy. Karajan? Jest o Karajanie mnóstwo wpisów na forum. Przeczytaj.

Witam miłosników opery w Nowym Roku.

Oczywiście nie jestem takim znawcą Verdiego jak Papageno,ale też odradzam składanki.

Sam zaczynałem od najbardziej wagnerowskich tak w cudzysłowie oper Verdiego czyli od Otella i Aidy.

Oba polecam w nagraniach Karajana (jedne z jego największych sukcesów),może być ostatecznie Traviata oczywiście pod Carlosem Kleiberem.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Koledzy! Nie jestem znawcą Verdiego, jestem miłośnikiem. A to duża różnica. Coś tam oczywiście wiem, ale głównie opieram się na własnym guście.

 

Cholera, mam same dobre wykonania Aidy (1953 Barbirolli - Callas, Baum, 1955 Serafin - Callas, Tucker, 1959 Karajan - Tebaldi, Bergonzi, 1967 Mehta - Nilsson, Corelli, 1979 Karajan - Freni, Carreras, 1981 Abbado - Riccareli, Domingo). Co tu polecić? Ex equo Serafin 1955 i Karajan 1959. To jest to!

 

A w Otellu zawzięcie rywalizują Toscanini, Serafin, Kubelik i Karajan. I tu nie potrafię wskazać faworyta.

 

Verdi jest tak genialny, że nie można go zepsuć. Eee, chyba trochę przegiąłem...

Papageno. No przegiąłeś :-)

A powiedz tak z ręką na sercu ile razy Ty te wszystkie wykonania Aidy posłuchałeś? Po razie, po dwa raza?? Bo mnie zazdrość wzięła. Nie że masz dużo, bo to żaden problem, ale że Ty chyba tego słuchasz... czyli masz czas.

I wszystkiego dobrego!

Gość papageno

(Konto usunięte)

Papageno. No przegiąłeś :-)

A powiedz tak z ręką na sercu ile razy Ty te wszystkie wykonania Aidy posłuchałeś? Po razie, po dwa raza?? Bo mnie zazdrość wzięła. Nie że masz dużo, bo to żaden problem, ale że Ty chyba tego słuchasz... czyli masz czas.

I wszystkiego dobrego!

Czas to pewien sposób myślenia. Przed paru laty, podczas urlopu słuchałem opery w godzinach 6:00 - 22:00. Przez dwa tygodnie można dużo przesłuchać. Gdy już się osłuchałem, to było łatwiej. Wczoraj słuchałem Balu maskowego, a dziś słucham od rana Otella. Zima to dobra pora na słuchanie muzyki. Nigdzie się nie spieszę. Organizuję zajęcia tak, by było najwięcej czasu na słuchanie. Zresztą - szczerze mówiąc - poza słuchaniem niewiele robię.

Mam podobnie!

Mój największy maraton to 12 Parsifali pod Knappertsbuschem wciągu jakiegoś 1,5 miesiąca

Zapomniałem podać że jednym z najsłynniejszych nagrań Aidy to rejestracja Dekki w operze Rzymskiej z Leontyna Price i Johnem Vickersem pod Soltim.

Podobno jego największe osiągnięcie.

Tad, a którą dokładnie operę Verdiego miałeś na myśli, pisząć

że Verdi miał durne libretta? Rozumiem że żadna z wymienionych?

(Traviata, Aida, Otello)

 

Zamówiłem Traviatę pod Kleiberem z Deutsche Grammofon. Grosze to kosztuje.

Myślałem że wydam majątek.

 

K.

Znakomite audycje o Verdim prowadził Pan Marek Koszur,ja go bardzo poprosiłem i zgrał mi te audycje na cdr.

 

Jest to gdzieś do posłuchania w sieci? Są gdzieś dostępne wogóle dokładne tłumaczenia librett?

 

K.

Newbie, ja odwrócę pytanie, jest któreś inteligentne, bez ziejących dziur w logice? i bez kiczu?

A już inscenizacje... byłem, ku swojemu zaskoczeniu, na Nabucco w Łodzi. Śpiewa tam jeden daj mi miecz, drugi odpowiada, oto on, a tu ani kawałka miecza na scenie!

Gość papageno

(Konto usunięte)

Newbie, ja odwrócę pytanie, jest któreś inteligentne, bez ziejących dziur w logice? i bez kiczu?

A już inscenizacje... byłem, ku swojemu zaskoczeniu, na Nabucco w Łodzi. Śpiewa tam jeden daj mi miecz, drugi odpowiada, oto on, a tu ani kawałka miecza na scenie!

A po diabła ci logika w operze? Co to, kurs matematyki? Chcesz logiki, to słuchaj Bacha. Opera bez kiczu? Niemożliwe. Opera bez patosu? To nie opera. Taka konwencja. Simona Boccanegrę próbowałem przejrzeć. Nic z tego. Ale muzyka git.

Cały Wagner to totalna grafomania. Ale kto na to zwraca uwagę?

Dobrze, że to Ty napisałeś o Wagnerze, bo mnie by opluli! Ja zwracam uwagę na grafomaństwo. Trzęsie mnie. Dlatego nie słucham. Opery. Z małymi wyjątkami. Np. Mozarta. Z XIX wieku: Borys Godunow Musorgskiego. Ta opera ma jakąś prawdę psychologiczną.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Dobrze, że to Ty napisałeś o Wagnerze, bo mnie by opluli! Ja zwracam uwagę na grafomaństwo. Trzęsie mnie. Dlatego nie słucham. Opery. Z małymi wyjątkami. Np. Mozarta. Z XIX wieku: Borys Godunow Musorgskiego. Ta opera ma jakąś prawdę psychologiczną.

Nikt tu nikogo nie będzie opluwał. Wszak to wysoce kulturalny wątek.

Mozart, kocham go, ale to przecież kicz nad kicze. Np. taki pierzasty Papageno z dzwoneczkami, ten wąż olbrzymi, ta Królowa Nocy. A Seraj? A posąg Komandora? A ten rozkosznie infantylny Cherubino i cwaniacki Figaro. Litości.

Ale muzyka, przpiękna muzyka Wolferla sprawia, że nie chce się nawet na to zwracać uwagi.

Tad46

Naprawdę nie wiem czemu służą Twoje wpisy?

Autor wątku stara się polubić operę,a Ty na siłę jemu i innym przy okazji starasz się ja obrzydzić.

Gdyby tytuł wątku brzmiał np czemu nie lubicie Verdiego to ok.

Ps.Oczywiście nie zrozum mnie zle,nie zabraniam nikomu wpisów tym bardziej że masz wiedzę na ten temat.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Tad46

Naprawdę nie wiem czemu służą Twoje wpisy?

Autor wątku stara się polubić operę,a Ty na siłę jemu i innym przy okazji starasz się ja obrzydzić.

Gdyby tytuł wątku brzmiał np czemu nie lubicie Verdiego to ok.

Ps.Oczywiście nie zrozum mnie zle,nie zabraniam nikomu wpisów tym bardziej że masz wiedzę na ten temat.

To ja coś powiem. Nie mogę pojąć, że dla polubienia opery należy zadać ileś tam pytań, i to koniecznie na forum. I nie tyczy to tylko opery, żeby było jasne.

Teraz, gdy wszystko jest podane na talerzu, nie stanowi żadnego problemu obejrzenie tysięcy filmików z żądanym gatunkiem muzyki na YT. Podoba się? O.K.kupuję. Nie? To nie. To takie proste. Ale jeśli przed wysłuchaniem choćby jednej opery (symfonii, koncertu, suity) w całości, zadaje się rudymentarne pytania o jakość wykonania, to albo ja jestem debil, albo ludzie chcą się zaprodukować. Wiem, że brzmi to niezbyt sympatycznie, ale takie mam wrażenie. Szlus. Tad46 ma wiedzę i upodobania. Więc jeśli ktoś publicznie pyta, to on odpowiada tak, jak nakazuje mu sumienie. Mógłby milczeć oczywiście. I milknie coraz więcej osób mających coś do powiedzenia, no bo co tak naprawdę odpowiedzieć na pytanie: co polecicie, żeby polubić Verdiego(Monteverdiego, Haendla, Bacha itd.)

Ja polecam zdrowy rozsądek i własne odczucia. W końcu kto komu każe lubić Verdiego?

To takie proste. Ale jeśli przed wysłuchaniem choćby jednej opery (symfonii, koncertu, suity) w całości, zadaje się rudymentarne pytania o jakość wykonania, to albo ja jestem debil, albo ludzie chcą się zaprodukować. Wiem, że brzmi to niezbyt sympatycznie, ale takie mam wrażenie. Szlus.

 

To nie jest tak jak piszesz Papageno. Pytanie o najlepsze wykonanie, albo interpretacje która jest dobra nie wynika z chęci produkowania się

(bo i po co. Człowiek tylko się błaźni) a wynika przynajmniej w moim przypadku z dwóch powodów

 

1. Wykonań i interpretacji jest wiele w muzyce poważnej. Jedne potrafią zachęcić, inne zniechęcić. Jak człowiek szuka czegoś dla siebie

i chce się przekonać czy Verdi albo Bach, albo Wagner jest dla niego, to pyta o te najlepsze wykonania zdaniem ludzi. Wiadomo że gusta się różnią, ale

jeśli te najwybitniejsze interpretacje nie zadziałają, to wtedy można dać sobie spokój

 

2. Ludzie często pytają dodając "zależy mi na jakości dźwięku" itp sprawy. To wynika z tego, że po youtube czy samplach trudno wywnioskować

czy nagranie zachwyci na dobrym zestawie audio. Siedzą tu melomani mający wiele płyt i porównanie. Czemu nie zapytać?

 

Zadawanie tu pytań wcale nie jest takie łatwe, jak się popatrzy jak często traktowani byli początkujący pytający.

 

A dzięki tym początkującym (nie piszę o sobie, ale np o Oli albo Jazzym) powstają tu znakomite wątki, które czyta się z zaciekawieniem. Bez takich pytań i powodów do dyskusji toczą się tylko marne odzywki typu "co mi w duszy gra". Albo newsy o tym że zmarł jakiś wokalista.

 

K.

 

A co do tego co napisałeś, że ludzie nie przesłuchają ani jednego kawałka a pytają to też nie tak.

Ja np przesłuchałem jedno wykonanie Traviaty. Opera lizbońska. Nie spodobało mi się. Ale pytam na forum (bo gdzie niby

znajdę zbiorowisko melomanów) o najlepsze wykonanie, bo może to w Lizbonie źle zagrali, a nie sama Traviata jest jakaś nie

bardzo.

Może spróbuj z czymś bardziej współczesnym, perełek bedziesz szukał później. Dzisiejsze wykonania są bardziej przesycone emfazą przez to kiczowate ale i przyjemne w odbiorze. Bardzo lubię np. wersję z Salzburga 2006 w wykonaniu Netrebko i Vilazone. Wydana niestety przez "niemiecki gramofon", ale da się posłuchać.

 

Może spróbuj z czymś bardziej współczesnym, perełek bedziesz szukał później. Dzisiejsze wykonania są bardziej przesycone emfazą przez to kiczowate ale i przyjemne w odbiorze. Bardzo lubię np. wersję z Salzburga 2006 w wykonaniu Netrebko i Vilazone. Wydana niestety przez "niemiecki gramofon", ale da się posłuchać.

 

Anna bardzo ponętnie wygląda w tym fragmencie. Wspaniała kobieta. Tego pan w prochowcu to chyba widziałem w Walkirii w Sylwestra na Mezzo.

To ja coś powiem. Nie mogę pojąć, że dla polubienia opery należy zadać ileś tam pytań, i to koniecznie na forum. I nie tyczy to tylko opery, żeby było jasne.

Teraz, gdy wszystko jest podane na talerzu, nie stanowi żadnego problemu obejrzenie tysięcy filmików z żądanym gatunkiem muzyki na YT. Podoba się? O.K.kupuję. Nie? To nie. To takie proste. Ale jeśli przed wysłuchaniem choćby jednej opery (symfonii, koncertu, suity) w całości, zadaje się rudymentarne pytania o jakość wykonania, to albo ja jestem debil, albo ludzie chcą się zaprodukować. Wiem, że brzmi to niezbyt sympatycznie, ale takie mam wrażenie. Szlus. Tad46 ma wiedzę i upodobania. Więc jeśli ktoś publicznie pyta, to on odpowiada tak, jak nakazuje mu sumienie. Mógłby milczeć oczywiście. I milknie coraz więcej osób mających coś do powiedzenia, no bo co tak naprawdę odpowiedzieć na pytanie: co polecicie, żeby polubić Verdiego(Monteverdiego, Haendla, Bacha itd.)

Ja polecam zdrowy rozsądek i własne odczucia. W końcu kto komu każe lubić Verdiego?

 

W taki razie według Twojej teorii 99%tematów na forum nadaje się do zamknięcia.

Skoro pytania są takie rudymentarne i tak Cię dziwią to po co wchodzisz w dyskusję?

Ja piszę po to bo się tym interesuje,to moje hobby i chętnie czytam wpisy np takie że Taviata to tylko pod Toscaninim,mimo iż to od dawna wiem!

Pzdr.

. Bez takich pytań i powodów do dyskusji toczą się tylko marne odzywki typu "co mi w duszy gra". Albo newsy o tym że zmarł jakiś wokalista.

 

 

Widzisz. W tym miejscu jesteś mocno niesprawiedliwy, ale skoro funkcjonujesz jako osoba nowa na forum (powiedzmy i przypuśćmy, że jest tak w istocie), nie znasz jego historii i nie wiesz, że wątek kolegi Parmenidesa to jedno z najbardziej intrygujących miejsc spotkań melomanów tego forum. Tylko niestety ostatnio trochę podupadł. Najciekawsze płyty jakie nabyłam, dzięki audiostereo, pochodzą właśnie z inspiracji wpisami kolegów w wątku „co nam gra…

Przepraszam za OT, ale zawsze silnie wkurzającymi są dla mnie głosy nieznających dogłębnie lub nawet pobieżnie tematu a wypowiadających się przeciwko.

 

Jeśli chodzi o Verdiego, to moja percepcja jakoś nie przyjmuje jego muzyki i przypuszczalnie nigdy nie będę w stanie polubić jego muzyki, ale chcę Ci polecić ostatnie lekcje muzyki Piotra Orawskiego (program Drugi radia) które właśnie edukują w jego temacie.

Pozdrowienia.

Ł.A. Woman

Widzisz. W tym miejscu jesteś mocno niesprawiedliwy, ale skoro funkcjonujesz jako osoba nowa na forum (powiedzmy i przypuśćmy, że jest tak w istocie), nie znasz jego historii i nie wiesz, że wątek kolegi Parmenidesa to jedno z najbardziej intrygujących miejsc spotkań melomanów tego forum. Tylko niestety ostatnio trochę podupadł. Najciekawsze płyty jakie nabyłam, dzięki audiostereo, pochodzą właśnie z inspiracji wpisami kolegów w wątku „co nam gra…

Przepraszam za OT, ale zawsze silnie wkurzającymi są dla mnie głosy nieznających dogłębnie lub nawet pobieżnie tematu a wypowiadających się przeciwko.

 

Jeśli chodzi o Verdiego, to moja percepcja jakoś nie przyjmuje jego muzyki i przypuszczalnie nigdy nie będę w stanie polubić jego muzyki, ale chcę Ci polecić ostatnie lekcje muzyki Piotra Orawskiego (program Drugi radia) które właśnie edukują w jego temacie.

Pozdrowienia.

 

To jest właśnie kolejny dowód na błędne myślenie kolegi Papageno.

Bo przecież po co czytać i potem kupować to co sugerują inni.

Dobra więcej już nic nie piszę.

Ps.Papageno bardzo cenie Twoje wpisy i częste poczucie humoru.

Pozdrawiam.

Widzisz. W tym miejscu jesteś mocno niesprawiedliwy, ale skoro funkcjonujesz jako osoba nowa na forum (powiedzmy i przypuśćmy, że jest tak w istocie), nie znasz jego historii i nie wiesz, że wątek kolegi Parmenidesa to jedno z najbardziej intrygujących miejsc spotkań melomanów tego forum. Tylko niestety ostatnio trochę podupadł. Najciekawsze płyty jakie nabyłam, dzięki audiostereo, pochodzą właśnie z inspiracji wpisami kolegów w wątku „co nam gra…

Przepraszam za OT, ale zawsze silnie wkurzającymi są dla mnie głosy nieznających dogłębnie lub nawet pobieżnie tematu a wypowiadających się przeciwko.

 

Nie chciałem być niesprawiedliwy i przepraszam że tak wyszło. Nie czytam może wszystkich wątków a same forum znam niekoniecznie długo. Chodziło mi o ogólną zasadę.

Ludzie pytają o różne rzeczy i wywiązuje się dyskusja. Ktoś zaawansowany nie musi pytać ale rzuca problem (tych wątków malutko niestety) i też wywiązuje się dyskusja. Temu służy chyba forum. Kogo pytać jak nie ludzi słuchających takiej muzyki. Ty też jak piszesz dzięki takim wątkom nabyłaś jedne z najlepszych płyt. Nie uważam żeby po przesłuchaniu jednej wersji Traviaty

i uznaniu że sam nie wiem co myśleć o Verdim, zakładanie takiego wątku jak ten było bez sensu. Zapytałem o jakieś wybitne wykonania żeby się przekonać. Dziękuję za tą wskazówkę z lekcjami

Piotra Orawskiego.

 

Sama jednak zauważ że panuję na tym forum dziwna maniera. Wystarczy założyć dwa wątki i od razu jestem posądzany że chce się naprodukować przez Papageno a przez Ciebie że pewnie

nie jestem wcale nowy na forum i w takim razie moje wątki to pewnie prowokacja czy coś. Paranoiczne to trochę. Nowy nie jestem bo czytam forum od pewnego czasu, przynajmniej poszczególne wątki.

 

K.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.