Skocz do zawartości
IGNORED

Cena STRUSSA


omen

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111472
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was słuchał może Chopina? Parametry, jakie podaje producent są imponujące, ale po moim kontakcie ze Strussem Q jestem wyjątkowo sceptycznie nastawiony do wyrobów p.Hryniewicza (Struss Q zajął pierwsze miejsce w moim prywatnym plebiscycie na badziewie roku). Ciekaw jestem, czy Chopin kontynuuje tę tradycję, czy faktycznie jest tak dobry jak pisali w A/V.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111654
Udostępnij na innych stronach

W ogóle z tego co wiem, to p. Hryniewicz ma "bardzo specjalne" układy z A/V. Zresztą widać po wynikach testów. Jeśli Struss Q dostarczony do recenzji brzmiał tak samo jak ten, którego ja miałem nieprzyjemność testować, to powinien zostać odesłany producentowi z uwagą, żeby jeszcze troche popracował nad swoimi umiejętnościami.

Nie wiem, czy znany jest Wam dramat jaki rozegrał się kiedyś na łamach "Audio". Urządzili test Arcama Alpha 75+, Thule IA100, Vincenta SV-233 i Strussa Q właśnie. Kiedy Hryniewicz zobaczył recenzję, natychmiast ją oprotestował i zażądał naniesienia stosownych "poprawek". Kisiel odpowiedział, że to jego pismo i nie będzie zmieniał recenzji pod niczyje dyktando, wobec czego Hryniewicz zażądał wycofania całego tekstu. Kisiel posłuchał, tylko, że zdarzyła sie mała "wpadka". Nie usunięto tekstu o Strussie z podsumowania testu :-))) Zainteresowanych odsyłam do Audio 7/2002 str. 51.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111661
Udostępnij na innych stronach

Zapomnijcie o Strussie. Tej firmy już prawie nie ma. Za te pieniądze można kupić naprawdę dobry wzmacniacz, lepiej grający i lepiej wykonany. Znam osobę, która miała Chopina i twierdzi, że to tylko ulepszony Q.

Nie znam wcześniejszych konstrukcji Pana Strussa, ale aktualne modele (Q i Chopin) to jakieś nieporozumienie. Przynajmniej Q jest bardzo niedopracowany. Nie wiem skąd tak dobre recenzje w Audio-Video. Dla mnie to podejrzana sprawa.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111717
Udostępnij na innych stronach

>> pitdog

Było krótko i treściwie: "Polski producent nie może zaliczyć swego występu do udanych, nie udało się niestety potwierdzić opowieści o mitycznej jakości wzmacniacza Struss Q. Urządzenie jest słabe brzmieniowo, wypadło niezadowalająco w testach pomiarowych, trudno również mówić o właściwym poziomie funkcjonalności (choćby brak zdalnego sterowania)."

 

Od siebie dodam jeszcze, że słuchany przeze mnie Struss Q (konstrukcja dual mono, dwa trafa wielkie jak pięść) nie był w stanie wysterować Dynaudio 52.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111724
Udostępnij na innych stronach

czyli info potwierdzone, nie jakies zjechanie dobrego wzmaka jak kiedys baltlaba w audio...

ciekawe, tworca swoje sprzety porownuje do urzadzen profesjonalnych, kurcze chetnie sam "nausznie" bym zweryfikowal jak to w koncu jest... tak z ciekawosci chociazby :), sluchalem juz dwa polskie wzmaki i sa sweitne, chetnie poznalbym i strussa, no i kustagon jeszcze - ale ten ostatni z tego co slyszalem jest niezly. no i lar...

ok niewazne, odbiegam od tematu.

 

jesli struss kiepskawy to dziwna sprawa zwazywszy na jego flaki

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111743
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze coś o Q. W fabrycznym układzie wzmak pracuje na bardzo małych prądach spoczynkowych tranzystorów końcowych i ma przez to duże zniekształcenia, co słychać. Niestety nawet minimalne podkręcenie tych prądów kończy się wywaleniem końcówki w powietrze. Mój Q pracuje w zmodyfikowanym układzie (inne rozwiązanie układu polaryzacji), który umożliwia uzyskanie większych prądów spoczynkowych, a tym samym mniejszych zniekształceń. Wszyscy, którzy słuchali Q po przeróbkach zgodnie twierdzą, że wzmak w końcu zaczął grać. Hi-end to może jeszcze nie jest, ale było warto. I tak nie zmienia to faktu, że drugi raz bym Strussa nie kupił, mimo, że dałem za niego z drugiej ręki dużo mniej niż chce "fabryka" za niedopracowaną nówkę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111987
Udostępnij na innych stronach

Też czytałem artykuł w (MHF lub HiFi) na temat genialności konstrukcji Strussa i prawie się (i nie tylko ja) dałem na to nabrać. Cóż za kusząca wizja tam była przedstawiona. Zachwyt przeszedł gdy okazało się, że Struss Q nie zakwalifikował się do testów w „Audio” – a liczyłem na dokładne przedstawienie wyników „laboratorium”. Niestety albo go wycofano albo ktoś (pewnie producent) nie zgodził się na publikację. Ręce opadają (ze śmiechu) jak po takich doświadczeniach okazuje się że producent wypuścił badziew a potem jeszcze podniósł jego cenę.

 

Pozostaje nadzieja, że Chopin jest robiony wg innego pomysłu, bo to już nie tylko byłaby kompromitacja dla Strussa ale zniewaga pamięci sławnego kompozytora.

pozdr.

 

PS – Wie ktoś może na jakiej zasadzie producenci mogą korzystać z nazwisk sławnych ludzi do promowania swoich marek? Akurat w przypadku Chopina ktoś powinien być dysponentem nazwy (są przecież Towarzystwa Chopinowskie)?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-111993
Udostępnij na innych stronach

Seband

 

Nie tak dawno goscilem o Pana Hrynkiewicza i powiedzial mi o Tobie, ze przyjechales do niego i jakoby "odszczekales" wszystkie swoje modyfikacje. Wg jego relacji nie mogles sobie poradzic i poprosiles o powrot do fabrycznej konfiguracji.

 

Zauwaz, ze nie stawiam opinii. Pytam jedynie druga strone jaka jest prawda.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-112047
Udostępnij na innych stronach

>>nonio

Nigdy nie byłem u Pana Hrynkiewicza. Albo Pan Hrynkiewicz pomylił mnie z kim innym albo znów opowiada jakieś legendy. A do konfiguracji fabrycznej powracać nie zamierzam, bo po co? Moja gra lepiej i stwarza mniej problemów przy uruchamianiu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7764-cena-strussa/#findComment-112157
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.