Jaki parkiet z dobrym basem

[theli28]

a czy są naścienne tapety poprawiające miodność średnicy i firanki cukierkowatość wysokich?

Panowie, nabijacie się a nie ma z czego :) O ile ja uważam że wzmaki, cd a przede wszystkim kable grają tak samo - o czym świadczą wyniki ślepych testów, to akustyka pomieszczenia potrafi czynić cuda jak i spowodować katastrofę. Przeżyłem na własnej skórze gdy po zrobieniu remontu... musiałem zrobić właściwie drugi, ponieważ na skutek pierwszego zrobił się pogłos w pomieszczeniu. Jasne, pytanie akurat o parkiet z dobrym basem jest jajcarskie, natomiast olewana przez większość akustyka pomieszczenia zupełnie nie zasługuje na takie traktowanie :)

[stary audiofil]

Panowie, nabijacie się a nie ma z czego :) O ile ja uważam że wzmaki, cd a przede wszystkim kable grają tak samo - o czym świadczą wyniki ślepych testów, to akustyka pomieszczenia potrafi czynić cuda jak i spowodować katastrofę. Przeżyłem na własnej skórze gdy po zrobieniu remontu... musiałem zrobić właściwie drugi, ponieważ na skutek pierwszego zrobił się pogłos w pomieszczeniu. Jasne, pytanie akurat o parkiet z dobrym basem jest jajcarskie, natomiast olewana przez większość akustyka pomieszczenia zupełnie nie zasługuje na takie traktowanie :)

 

Po takim stwierdzeniu smiało można powiedzieć,że Waść masz coś sam w sobie z drzewa-boś głuchy nieboraku jak pień dębowy.

[byca]

Panowie, nabijacie się a nie ma z czego :) O ile ja uważam że wzmaki, cd a przede wszystkim kable grają tak samo - o czym świadczą wyniki ślepych testów, to akustyka pomieszczenia potrafi czynić cuda jak i spowodować katastrofę. Przeżyłem na własnej skórze gdy po zrobieniu remontu... musiałem zrobić właściwie drugi, ponieważ na skutek pierwszego zrobił się pogłos w pomieszczeniu. Jasne, pytanie akurat o parkiet z dobrym basem jest jajcarskie, natomiast olewana przez większość akustyka pomieszczenia zupełnie nie zasługuje na takie traktowanie :)

 

Różne banialuki żem słyszoł... żeby olewać (oszczać)z razu panele to żem nie słyszoł?

[theli28]

Po takim stwierdzeniu smiało można powiedzieć,że Waść masz coś sam w sobie z drzewa-boś głuchy nieboraku jak pień dębowy.

E tam :) Wydawnictwa bardziej naukowe niż audiofilskie gazetki i fora, stwierdzają jednoznacznie co ma wpływ na dźwięk zestawu grającego, w kolejności:

1. najważniejsze - warunki dokonania nagrania - mikrofony, studio etc. etc.. Generalnie - kupuj dobrze nagrane płyty;

2. kolumny;

3. pomieszczenie odsłuchowe oraz umiejscowienie w nim kolumn.

Wszystko :) Cała reszta jak wzmak, cd - nie ma znaczenia. Kable, cytuję, to nic innego jak "shameless fraud" :) Naukowe metody, takie jak ślepe testy, jednoznacznie wykazały brak jakichkolwiek słyszalnych różnic między wzmakami, cedekami czy kablami. Audiofilom gra wpakowana w sprzęt kasa i wsio na temat. Ale... i tak nikogo nie przekonam :)

 

Życzę w każdym razie udanej majówki!

[stary audiofil]

Widzimy,że kolega może zaimponować mi...tylko swym stażem na forum,bo głuchota raczej u niego sie pogłębia!!

[modrzew47]

...razem z głupotą.

[theli28]

...razem z głupotą.

Prawda, jak to trudno bez personalnych wycieczek? :) Tylko dlatego że ktoś ma inny pogląd.

[stary audiofil]

Prawda, jak to trudno bez personalnych wycieczek? :) Tylko dlatego że ktoś ma inny pogląd.

 

Chłopie jaki pogląd-przecież to jest stek.........bzdur!!

Moż eto sa jednak Twoje złote mysli?...zachowaj je dla siebie-dziekuje bardzo.

[modrzew47]

Prawda, jak to trudno bez personalnych wycieczek? :) Tylko dlatego że ktoś ma inny pogląd.

theli a gdzie tu widzisz wycieczke?Piszesz na forum bzdury,by potem mieć pretensje,że ktoś je nazwał.

[theli28]

theli a gdzie tu widzisz wycieczke?Piszesz na forum bzdury,by potem mieć pretensje,że ktoś je nazwał.

Bzdury? Proszę o naukowe wydawnictwo które potwierdzi Wasze rewelacje w temacie różnic w brzmieniu wzmaków, cd a zwłaszcza kabli. Otóż nie ma takowej :) Dlaczego nie ma? Bo zjawisko rozróznienia brzmienia powyższych urządzeń po prostu nie istnieje. Prace naukowe z dziedziny akustyki i psychoakustyki są pod tym względem jednoznaczne. To Wy jesteście przerobieni przez marketing typu voodoo :)