Sprawność fizyczna po 50tce

[ted125]

No co panowie wymiękli?Brakuje odwagi?Wszystkiemu winien ten...niepełnosprawny...

[Gość dziadekwłodek]

No co panowie wymiękli?Brakuje odwagi?Wszystkiemu winien ten...niepełnosprawny...

...a może komuś rozumu?!

[ted125]

Bez urazy!Mam nadzieję że nikogo nie obraziłem,tego niepełnosprawnego też...w czym rzecz?Może więcej luzu...

[Gość dziadekwłodek]

Bez urazy!Mam nadzieję że nikogo nie obraziłem,tego niepełnosprawnego też...w czym rzecz?Może więcej luzu...

Jasne, czujesz się OK!

[ted125]

Dzięki!Faktycznie czuję się o.k.Pozdrawiam!

[ted125]

To co z tą sprawnościa po 50-tce,nie ma ich?Pewnie tylko zdarzają sie niepełnosprawni,dbający o sprawność nawet po 60-ce?Nawet brak odwagi dla kontynuowania tego wątku...gdzie te chłopy...

[jozwa maryn]

Dochodząc do 50-ki pożegnałem się właśnie z pompkami. Kiedyś owszem, setka na pięściach (co za dziwny pomysł z tymi kciukami?!), ale teraz stawy łokciowe siadają. Nawiasem mówiąc, kumpel mojego ojca ze studiów, facet patologicznie silny, góra mięsa jak Hal Bregg z "Powrotu z gwiazd" Lema, nie był w stanie podciągnąć się na drążku. Za duża masa ciała, niewystarczające przełożenie.

[Gość rydz]

Eee, z tymi kciukami to tak z ciekawości, nie spotkałem kogoś kto by zrobił choć jedną, moje chyba są jakies takieś:)

Z tą masą to fakt, podciaganie na drążku sprawia kłopot wielu.

[Gość dziadekwłodek]

Eee, z tymi kciukami to tak z ciekawości, nie spotkałem kogoś kto by zrobił choć jedną, moje chyba są jakies takieś:)

Z tą masą to fakt, podciaganie na drążku sprawia kłopot wielu.

Na samych kciukach nie, ale kiedyś robiłem pompki na palcach rąk, w czasie treningów czegoś tam.

[ted125]

Pewnie to mój avatar sprowokawał do dyskusji,która zdominowała tkzw.robienie pompek,dobre i to,dla mnie drążek to naturalne ćwiczenia,na codzień i "szwedki"które również polecam.

[DawidM]

Nie wiem jak jest po 50-ce, ja dopiero mam ćwierć wieku, ale z ćwiczeń to wykonuję co 2 dzień program 50 pompek(seriami, część na hantlach, część normalnie), do tego stały punkt programu czyli 3 * 8 powtórzeń ćwiczeń z A6W(już nie mam czasu, ani ochoty wykonywać od nowa cały program, a to co wykonuję spokojnie wystarcza utrzymać tułowie i mięśnie brzucha w dobrej kondycji), do tego ćwiczenia rozciągające, szczególnie na nogi. Staram się nie ćwiczyć dłużej niż 40 minut, bo potem spala się tkankę tłuszczową(do 40 minuty Nam to nie grozi).