Skocz do zawartości
IGNORED

"Ladies and Gentlemen", the Rolling Stones


Jakew

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie czytam grubą autobiografię Keitha Richardsa i kupiłem niedawno wydane dvd L&Gentlemen. Film dokumentuje występy z amerykańskiej trasy w 1972r. i prezentuje zespół w szczytowej formie, z Mickiem Taylorem na gitarze prowadzącej. Muszę powiedzieć, że to się naprawdę może podobać, w odróżnieniu od nowego głośnego dokumentu M.Scorsese (kanał Ale Kino go nadaje, można więc obejrzeć łatwo), na którym gra duetu gitarowego z Ronem Woodsem to parodia dawnej świetności bandu, tak skutecznie uchwyconej na Ladies&G.

Aha,może do tej (auto)biografii wrócę.Nie przebrnąłem nawet 1go rozdziału... Natomiast nadzwyczaj fajnie czyta się autobiografię Ronniego-polecam. Co do filmów-jakoś nie mogłem trafić tak,aby obejrzeć cały film Scorsesego,ale z tego co widziałem-nic porywającego.Znacznie lepiej było kilka lat temu na żywo w Toronto,ponoć i w Warszawie było swietnie.Ale,jestem arcyciekawy w/w koncertu z '72 (przesłuchawszy cd "Wyjmij swoje jaja"-Midnight Rambler jest wspanaiały)

jestem arcyciekawy w/w koncertu z '72 (przesłuchawszy cd "Wyjmij swoje jaja"-Midnight Rambler jest wspanaiały)

Płyta z osiołkiem pochodzi z roku 1969, tuż sprzed niesławnego festiwalu w Altamont. 1972 to już końcówka najlepszego okresu Stonesów, ale wciąż kawał świetnej muzyki.

Film Scorcese bardzo mi sie podobal. Moze dlatego, ze widzialem w kinie z dobrym naglosnieniem i bylo bardzo glosno ;) Oczywiscie, jest tam drobny zgrzyt ale to ulamek sekundy.

 

 

pzdrw

 

 

såså

Teo - 1972 to już końcówka najlepszego okresu Stonesów, ale wciąż kawał świetnej muzyki.

 

 

Żadne ale i nie już. 1972 to owszem końcówka najlepszego okresu Stonesów lecz zarazem szczyt - trasa tuż po wykreowaniu tego co uważa się powszechnie, nie wiem konkretnie dlaczego, za ich najlepszą rzecz - Exile On Main Street. Wcześniejszym znakomitym występom składu z Mickiem Taylorem, też nic nie brakowało...oprócz repertuaru Exile.

 

Zildjan - Jestem m/w na 350 stronie. Do końca zostało tylko ok. 150 i ...prawie 40 lat życia a Kif kolejny miesiąc gra relaksacyjnie z Rastamanami na Jamajce.

Woods jako mało ważny w porównaniu do Richardsa pewnie nie pisał o swoim dzieciństwie lecz od razu o pożyciu z Rolling Stones.

Powiem, że najciekawszą informację z pierwszych 100 stron książki była ta o dezerterach jeszcze wiele lat po II wojnie ukrywających się w krzakach nad Tamizą. Tak więc nie dziwię Ci się że pomału to idzie, mi też tak szło, mam ja już kilka miesięcy.

Wood zaczyna książkę o cygańskim pochodzeniu i o życiu w rodzinie (nb Art Wood z the Artwoods to jego brat).Poprzez granie w mało znaczących kapelach wspomina potem grę ze Stewartem, potem Jeff Beck Group,Faces(to naprawdę ważne kapele) i Stones. Arcyciekawe życie prywatna, prawie bankructwo, przyjażn z Richardsem. Naprawdę polecam a ja obiecuję,że wezmę się za Keitha niebawem.

 

Aha,Wood jest b waży w Stones-na koncertach obsługuje prawie wszystkie solówki a i pogrywa na pianie i to jak !

Zacząłem czytać :-)

 

Także i ja nie wiem dlaczego Exile to rzekomy szczyt !? No, może gdyby zrobić z tego jedną płytę... Ja na szczycie stawiam Beggars' Banquet i Let it bleed. Tam są kultowe dla mnie kawałki.

Właśnie przeczytałem coś co mnie mocno rozbawiło, pięknie to zresztą zrelacjonował. Kif ósmy dzień z rzędu nie idzie spać, to jego osobisty rekord. Wtem - wciąż krzątając się - zasypia na ułamek sekundy w pozycji stojącej. Traci wtedy pion i uderza głową w kolumnę (znana wśród audiofili marka, ma pamięć bo to 40 lat temu). Krew zalewa mu oczy, przewraca się na podłogę i śpi cały dzień.

Książka bardzo szczera, dość ciekawa. Dużo praktycznych porad dla muzyków i narkomanów - dwie pasje życiowe Autora. Kobiety bynajmniej, nawet jak pisze nie potrafi podrywać. Chłopacki taki ten Keef:). Sporo się dowiedziałem o latach 60. Muzykę Beatlesów i Rolling Stonesów wylansowały dziewczęta, to one stanowiły ogromną większość na salach w trakcie ich pierwszych tras. "Dobry koncert" - mówi do młodego gitarzysty dziadek sprzątający salę po występie - "wszystkie krzesła zasikane". He he. Chłopaki raczej niechętnie podchodzili z początku do tej całej nowej wtedy fali, nawet niekiedy bić chcieli tych kolorowych ptaków. The Rolling Stones pragnęli być tylko najlepszym bluesowym zespołem w Londynie, ale ówczesne zapotrzebowanie na ogólnokulturową nowość, na bunt pokoleniowy sprawiło, że bardzo szybko i bardzo łatwo stali się megasławni. Jeśli nie my - pisze Keef - to ktoś inny...

 

 

PS. Dobre to, jak Richards puszcza w domu przygotowywaną nową płytę The Rolling Stones, a córki zaczynają mu śpiewać inne słowa na tej "Anybody Seen My Baby" "stworzonej" przez Micka:). Dużo na temat konfliktu Richardsa z Jaggerem.

No tak,"anybody seen my baby",najpierw prawnicy musieli się wypowiedzieć czy Jagger-Richards może zostać,hi,hi.

 

Swietna wzmianka o strojeniach gitary.

 

Niestety u nas nie można kupić kiełbasy ze świeżego mięsa,a podałbym gościom danie "Keith Richards",zresztą sam bym zjadł zważywszy sposób przyrządzania/składniki.

 

Tak,historię zamknięcia Glimmer Twins w kuchni w oczekiwaniu na 1szą własną kompozycję znałem już wcześniej.Zresztą,jaki LP jako 1szy zawiera więcej niż 50% materiału własnego?(tutaj Bitle biją ich na głowę). Czy ktoś z African Americans i białych rockandrolowców wystąpił kiedykolwiek na drogę sądową w stosunku do brytjskicjh kapel?

 

Trochę za mało o odejściu Wymana i Taylora...

 

Dla fanów pozycja obowiązkowa.

Jego - szczere, jeszcze raz powiem - opisy procesu tworzenia kawałków przez RStones (ambitniejszy gwiazdor Mick Jagger musi być niezadowolony) i częste wzmianki ilu to lepszych od siebie gitarzystów słyszał - kompletnie nieznanych, to zakończenie książki jak wielka zachęta dla każdego kto brzdąka na gitarze (ale już nie trafi w TEN czas), baaardzo skromny fajny charakter, który powitał gwiazdorski status jako całkowicie niekonieczny i przypadkowy. Inteligentny facet - szkoda że książka nie ma raczej postaci wywiadu-rzeki, bo Keef jest zajebiście dowcipny w sytuacyjnych interakcjach, a tak, pochylony nad stronicami nie chciał się popisywać. Co do kiełbasy - jest top quality smack, jest top quality kiełbasa, trzeba tylko poszukac i zapłacić. Keef szukał i płacił za top quality, i temu, genom (rodzice gwiazdora zmarli gdy był już po 60-tce) oraz odpowiedniemu dozowaniu zawdzięcza że jeszcze żyje i pisze.

 

Fanem RStones nie byłem i nie jestem, rzecz kupiłem i przeczytałem znając dowcip Keefa i wartość biografii - imho najciekawsze lektury. I pokazują detale czasów.

 

 

PS. Gdy autor (i RS) dochodzą gdzieś tam do schyłku lat 70., po 35-tce i po rzuceniu heroiny, życie jakby się nagle kończy i druga jego połowa zajmuje Autorowi tylko 100 stron. Najdłuższa dygresja o przyjacielu (K. bardzo ceni przyjaźń), chyba aż 5-stronicowa - dotyczy tego który się ubierał Polish Style i z Syberii nawiał pod Monte Cassino.

W sumie może Kif dlatego tak przyciął objętościowo 30 lat, że wiedział iż Ronnie to już opisał. Charlie chyba jeszcze nie napisał, a może napisał. Mick pewnie wkrótce...

Albo po prostu organizacja pracy prawda - o już mam 400 stron, jakoś tak wyszło, nie bedę się rozpisywać na drugie 400:)

  • 2 miesiące później...

W związku z kończącym się własnie sezonem. Keith Richards w swojej biografii wspomina jak bardzo wkurzające były doniesienia niektórych mediów, że uszkodzenia czaszki na wakacjach doznał w trakcie jazdy na skuterze wodnym. "Bo ja nie cierpię tych durnych skuterów" - wyjaśnia Mądry Człowiek.

Pozostaje mi tylko nadzieja, że ktoś w Polsce przetłumaczy! Oby tylko nie ten tłumacz, który dla Kagry spolszczył historię Led Zeppelin, bo ten o spółce Jagger-Richards pisałby OBOJE...

muzyka łagodzi obyczaje

Biografia członka Rolling Stones, zatytułowana "Life", rozeszła się w przeszło milionowym nakładzie od zeszłej jesieni, co odpowiada statusowi platynowej płyty w muzyce.

"Hail to the Keef!" - napisał wydawca rockmana Michael Pietsch we wczorajszym oświadczeniu.

Zagraniczne media zauważają, że taki wynik oznacza, iż "Life" stał się jednym z najbardziej poczytnych wspomnień rockowych wszech czasów.

 

 

Niesamowite, jak mało ludzi czyta, co?

Powyższe wyraża przecie całkowity brak podniecenia nakładami książek gwiazd rocka - są mikre w zestawieniu z liczbą sprzedanych płyt, nawiedzeń koncertowych i bazą fanów. Zildjan:)

  • 3 tygodnie później...

W całym wątku ani słowa, że to jeden z najważniejszych wioślarzy w muzyce rockowej, o wielkim poczuciu humoru.

Rolling Stones nie nagrali złej płyty, to naprawdę niełatwe, dostępne nielicznym.

W całym wątku ani słowa, że to jeden z najważniejszych wioślarzy w muzyce rockowej, o wielkim poczuciu humoru."

 

 

A to nie o tym wątku chyba piszesz, poczytaj jeszcze raz. Ale dobrze że odnowiłeś wątek - mam interesującą odpowiedź Jaggera (jest wściekły) na książkę Richardsa. Prawdopodobnie jest to apokryf, lecz zakres informacji w nim zawartych...bardzo interesujący tekst.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Klip z tytułowego dvd. Richards w książce wspomina że grali wtedy wybitnie.

Supportem był ...Steve Wonder i niekiedy ich chyba przyćmił mimo wielkiej formy bandu. Te słowa Jaggera - za chwilę - wskazują na sporą animozję między publiką i zespołem.

Ja jestem pod wrażeniem występu -

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Książki nie czytałem, za słaby językowo jestem. Na pocieszenie, własne, widziałem będąc w listopadzie ubiegłego roku w Birmingham jak się ta biografia sprzedaje.Wystawy wypełnione facjatą Keitha, po wejściu do środka w centralnym punkcie cokół a na nim kilkadziesiąt, może więcej egzemplarzy tytułu.

Kolejek nie było, ale wchodzący do księgarni, duża- jakieś 5 km książek z czego 1,5 km o Sherlocku Holmesie,brali do ręki i kartkowali. Przy mnie kupił mężczyzna ok. 40-ki w dobrym gatunkowo płaszczu, zwróciłem uwagę bo oni tam rzadko w płaszczach chodzą, nawet jeśli to listopad.Stałem zupełnie blisko, na tyle blisko by zobaczyć na jego ręku Longines Master Collection, co jednoznacznie sygnalizowało, że gość potrafi pieniądze wydawać mądrze i ma klasę.Nie wiedzieć czemu z mej pamięci wydobyło się smętne zawodzenie Jaggera rozpoczynające ,,Sister morphine"...

Ach te ,,Kamienie"!

Książki nie czytałem, za słaby językowo jestem. Na pocieszenie, własne, widziałem będąc w listopadzie ubiegłego roku w Birmingham jak się ta biografia sprzedaje.Wystawy wypełnione facjatą Keitha, po wejściu do środka w centralnym punkcie cokół a na nim kilkadziesiąt, może więcej egzemplarzy tytułu.

Kolejek nie było, ale wchodzący do księgarni, duża- jakieś 5 km książek z czego 1,5 km o Sherlocku Holmesie,brali do ręki i kartkowali. Przy mnie kupił mężczyzna ok. 40-ki w dobrym gatunkowo płaszczu, zwróciłem uwagę bo oni tam rzadko w płaszczach chodzą, nawet jeśli to listopad.Stałem zupełnie blisko, na tyle blisko by zobaczyć na jego ręku Longines Master Collection, co jednoznacznie sygnalizowało, że gość potrafi pieniądze wydawać mądrze i ma klasę.Nie wiedzieć czemu z mej pamięci wydobyło się smętne zawodzenie Jaggera rozpoczynające ,,Sister morphine"...

Ach te ,,Kamienie"!

 

 

Fajna powiedzmy scenka rodzajowa, to lubię. A jeszcze bardziej lubię Anglię, a zwłaszcza Londyn w którym kiedyś 2 lata żyłem (wtedy język polski na mieście słyszało się raz na miesiąc, a nie co pół godziny jak teraz:)

 

A propos', odwiedzam Londyn w 2005r. Idę akurat pod Marquee przy Leicester Square gdzie RStones debiutowali i teraz będą świętować rocznicę debiutu (ponoć Mick chce żeby Keith nie przychodził?)i...młoda para nasza pokłócona o sprawy bytowe kłóci się i dziarsko maszeruje - Tak, to oddaj mi moje okulary (przeciwsłoneczne) i do widzenia, tak? - słyszę.

a ja nie mogę się nadziwić, że tak prostacka muzyka jaką stworzyli the Rolling Stones zdobyła taką popularność, dwa akordy na krzyż jakby napisana na kolanie. Niesamowite. Taki Mozart napewno w grobie się przewraca, he he

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.