Velum

[BRODA]

zyzio – Ty Wieczny Niedowiarku, posiadam dwa odrębne systemy audio, więc i kabli potrzebuję sporo!

Chociaż nigdy nie zapraszałem do siebie nieznajomego, Ciebie zapraszam abyś mógł osobiście dokonać dokładnej analizy śledczego! Mieszkasz tak blisko(myślę, że około 10 km,)więc to żaden problem.Być może po tej wizycie zakończą się Twoje docinki pod moim adresem.

Parsec – Jaja sobie robisz? :))

jaroomen – Odpowiedz Profilowi :((

[zyzio]

Tu nie chodzi o wiarę...musiałbyś mieć 10 systemów, zeby obdzielić je WSZYSTKIMI modelami lelumków.....chodzi o to żeś dystrybutorem Veluma, dokładnie wiesz kto składa te kable w piwnicy moze nawet Ty sam :)), ale nie chcesz się do tego przyznać i zdradzić tajemnicy tej niby-firmy, bo miało to być chwytem marketingowym, ale nie do końca zadziałało sadząc po powtarzających się ogłoszeniach np. na Allegro i wystawianiem dokładnie tych samych kabli, no chyba że udaje Ci się lub komuś złozyć identyczne w parę tygodni - Tyś biznesmenem jak mawiają niektórzy ;-)))

P.S. Dzięki za zaproszenie, nie skorzystam :)

Dobra kończę, bo faktycznie mam juz Velum-obsesję ;-)))

[jaroomen]

Te kable nie mają nazwy,a przynajmniej nie moge jej odczytac

[Profil]

ok, jak z 2 ręki to może i napisy się starły :-))))

[jaroomen]

bardzo fajnie "szydzisz" Owe kable nie sa z 2 reki ,mialem kiedys je w samochodzie,po zdemontowaniu systemu tylko kable sie ostały:)

[Profil]

->jaroomen

raczej chciałem wprowadzić trochę wesołości, niż szydzić z Twoich kabelków. Każdy może mieć swoje zdanie i ja to rozumiem :-)) Wrócę do wątku jak się Jozwa wypowie w temacie oceny brzmienia nowej linii Veluma na co z niecierpliwością czekam.

Pozdrawiam

[majo]

tak... dyskusja na poziomie - uznam wielkosc dzojsa, jesli pani od polskiego powie, ze byl wielki. wyjde z toalety wtedy, kiedy mamusia mi powie, ze jestem wystarczajaco samodzielny, zeby siegnac po papier toaletowy. dobra, przesadzilem. ale nie bardzo:-)

[Slav]

Ha, ha, ha!

 

Celna uwaga majo. :)

[terminator]

>Zyzio,

Broda prawdy ci nie powie, bo trzeba poddać w wątpliwość wszystko co mówi, szczególnie patrząc w kontekście afery velumowej. To dorabianie ideologii i otoczki dla kabli robionych z węża ogrodniczego, wtyczek za 5 złotych. O brzmieniowych "atrakcjach" tych kabli sam mogłem sie przekonać... A, że walczy że walczy z każdym komu sie nie podobają jego kable to normalne, jest przecież tym żywotnie zainteresowany.

[Fistaszek]

Czołem, przeczytałem cały wątek i ze smutkiem odnoszę wrażenie, że idea czysto audiofilskiego (z naciskiem na pierwszy człon wyrazu) podejścia do sprzętu i akcesorów, w tym okablowania, została w nim nieco pogrzebana. Nie jestem posiadaczem, czy sprzedawcą kabli Veluma, nawet ich nie odsłuchiwałem (szkoda), ale w większości postów chwali się je za udział w brzmieniu. O dziwo jednak, tępi się tu ich pokątnego (duży producent ma środki na reklamę i sofizmatyczne dowody opisywanej w materiałach o produktach ściemy), niedoświadczonego w sprzedaży i dystrybucji (sposób reklamy, sprzedaży i dystrybucji są wyjątkowo słabe), ale obdarzonego najwyraźniej przyzwoitym zmysłem słuchu producenta (ponownie nascisk na "audio") oraz namacalną, w dosłownym tego słowa znaczeniu, jakość jego wyrobów, zamiast prowadzić dyskusję o rzeczach, nas audiofili, najbardziej przekonujących. Super, że zobaczyliśmy RTG, sekcję zwłok i jakiś mniej lub bardziej zgrabny opis jakości przewodów, ale... jak już ostygniecie Panowie, wepnijcie, tylko te niezrujnowane, "lelumki" do systemu i wrzućcie ulubioną płytę. Grają? przyzwoicie nawet... aha. A jeśli nie grają, no to trzeba szukać dalej, stwierdzić na forum, że druty w danym systemie (podkreślam w "danym systemie") grają jak sznurek do snopowiązałki i finito. Takie opowiastki, że kable są robione z torebki foliowej i węża od pralki nieczgo nie wnoszą, może są i śmieszne, ale mnie osobiście o niczym nie informują. Mówimy o magii tych, czy innych kabli. Magia to coś nienamacalnego, jak ją słyszymy - super - jeśli nie, no to trzeba szukać dalej.

Jest jeszcze jedna rzecz, do której nie sposób się odnieść - CENA. Moim zdaniem, jeśli skupiamy się jedynie na dżwięku, to taki lub inny wygląd lub budowa kabla nie ma specjalnego znaczenia, a jak nam to nie odpowiada, no to patrz końcówka poprzedniego zdania. W końcu niektóre z naszych klocków są brzydkie jak kupa i mimo, że niewybrednie skonstruowane - grają świetnie. Kabel jest wart tyle ile chcemy za niego zpłacić. To my oceniamy, czy jest jej wart, czy nie. A że producentowi udało się stworzyć kable z elementami magii (przynajmniej niektórym udało się ją usłyszeć) z materiałów nieznanej (może i niskiej) jakości i wyśrubował przez to marżę to nie powinno nas to obchodzić. Jego zysk. Wiedział jak to zrobić, należy mu się. My mamy władzę nad naszymi portfelami, lepszy lub gorszy zmysł słuchu i głowę - przy wyborze kabli elementy wystarczające ;o)).

Pozdroofka dla Wszystkich

[analog]

terminator – Nie jestem obrońcą BRODY , ale powiedz mi, z kim walczył , z jaką osobą, która wcześniej słuchała kabli Velum , a jednocześnie napisała o nich źle ? Może jedynie z Tobą , osobą, która podobno słuchała , a jednocześnie osobą, która twierdzi , że Powerbox jest No1 na świecie , jak zauważyłem w innym wątku macie zupełnie inne doświadczenia odsłuchowe tego kondycjonera .

Fistaszek – Podzielam Twoją opinię , jest bardzo trafna . Prześledziłeś cały wątek,no,no , trochę tego było !

[jozwa maryn]

Józwa posłuchał systemu na tych kablach. Chciałby zachować wrażenia z odsłuchu dla Magazynu (mam wrażenie że więcej osób tutaj szanuje moje czasopismo, niż je kupuje, niestety), ale trochę farby puści. W nowej wersji firma poszła odrobinę w stronę złagodzonego brzmienia. Muszę zaznaczyć, że nie w każdym systemie rezultat jest taki sam. Dobrze było z ProAkiem, gorzej z Harbethem i Esą. To kwestia kabli głośnikowych. Jest dużo basu, dobra przestrzenność, szczegóły też są, całość natomiast jest trochę ozdobiona, jak na mój gust. Velum seria Blues trochę uprzyjemnia przekaz. Ostatecznie ESA Continuum2 grały z Velum na górze, i KonTechem na dole - mocniej kontrolował bas, który w tych kolumnach jest trochę puszczony. Pewnie w zestawach ze zwartym, suchym basem wynik byłby inny. Badania trwają.

[Slav]

analog =?

 

Mi na mysl przychodzi pewien forumowicz, ktory osmielil sie pocharatac swoj kabel a fotki z sekcji pokazac na forum. Jak mogles o tym zapomniec??? ;)

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

Bynajmniej nie chodzi o zyzia. ;)

[namelessclub]

jozwa maryn napisał >

Chciałby zachować wrażenia z odsłuchu dla Magazynu (mam wrażenie że więcej osób tutaj szanuje moje czasopismo, niż je kupuje, niestety)...

 

przyznam, że szanuje twoje pismo mam wszystkie numery do 44 włącznie i bardzo je sobię chwalę.

 

pozdr dla innych szanujących

[analog]

Slav - Faktycznie masz rację (pamięć niestety jest ulotna ) , ale tylko częściowo ponieważ ten forumowicz chwalił ten produkt za dzwięk , miał jedynie zastrzeżenia do ceny .

[Fistaszek]

>analog

nie zrobiłem tego na raz, ale zadałem sobie trud, bo myślałem o Velumach. W międzyczasie znalazłem inne kable i szafa gra. Nie szukam dalej, przynajmniej na razie ;o)).

>jozwa maryn

a ja pisemko i szanuję i kupuję. Materiałów na temat sprzętu i osprzętu nigdy za wiele. wszyscy przykładający sie solidnie do pracy recenzenci robią kawał dobrej roboty tworząc "punkty referencyjne", a to, że w danym systemie, nawet te same modele kabli, w dwóch różnych egzemplarzach potrafią zagrać inaczej... to już inna historia.

Pozdro.

[BRODA]

jozwa - Napisz jeszcze jedynie jakich modeli słuchałeś , tzn interkonektu (?) , głośnikowego (?) , zasilajacego (?) .

Czy to były podstawowe modele , czy te z wyższej półki ?

Pozdrawiam

[Sam_Vimes]

Czasami zaglądam na strony Forum, aby zobaczyć co się dzieje w światku audiofilskim i za każdym razem mam podobne odczucia , ze część wypowiedzi jest autentyczna, a część tworzona zwłaszcza przez stałych bywalców jest jakby oderwana od rzeczywistości i nie reprezentuje tego co naprawdę dzieje się w Polsce.

Mamy teraz wakacje dlatego zdobywam się na to , aby cokolwiek napisać o tym.

Od lat wymieniamy doświadczenia na temat sprzętu z kolegami hi-endowcami z Warszawy , Łodzi i Krakowa. Działając poniekąd zespołowo mamy znacznie większy dostęp do sprzętu

niż pojedyncza osoba , niektórzy z nas bywają w świecie i stamtąd przywożą nowe obserwacje o sprzęcie o którym u nas jeszcze nic nie słychać. Rzecz ciekawa – ludzie , którzy

mieli w swoich domach mnóstwo różnego sprzętu po latach skłaniają się do rzeczy mało znanych produkowanych przez entuzjastów czy wręcz fanatyków audio bez skażenia komercjalizacja.

Uczestnicy Forum to przede wszystkim ludzie, którzy świeżo zetknęli się ze światem hi-end

i starają się na swój sposób znaleźć prawdę w tym chaosie informacji , sprzecznych opinii i poglądów. Na tym gruncie pojawiają się osobnicy , którzy chociaż sami maja skromne doświadczenie maja tupet aby kreować się na absolutną wyrocznię w dziedzinie hi-endu.

Takie prymitywne mądrale są zmorą każdego forum niezależnie od tego jakiego tematu dotyczy. Skąd bierze się to zjawisko – na pewno sprzyja temu anonimowość za zasłoną której zakompleksiony człowiek może nagle odgrywać znaczącą rolę czyli mieszać , przeszkadzać, szokować. To nic innego jak terroryzm internetowy niewiele różniący się od tego wielkiego terroryzmu międzynarodowego. Za częścią tych ludzi stoi jak się można domyślać konkretny interes, bo niezłomność z jaką występują na długi dystans nieosiągalna jest nawet chyba dla maniaka.

W wątku Velum spłatają się prawie wszystkie możliwe opcje poglądów, ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na takie rzeczy , które nie były tu zauważone.

Kable Velum jako pierwsze dokonały wielkiego zwrotu w ocenie wpływu okablowania na finalny dźwięk całego systemu, zwłaszcza dotyczy to wpływu sieciówek. Wcześniej nie można było nikogo przekonać , że to ma aż tak duży wpływ na dźwięk. Prasa fachowa stała na stanowisku, ze okablowanie ma marginalne znaczenie i można na nie przeznaczyć maksimum 10 % wartości systemu. Dzisiaj mało kto odważy się na takie stwierdzenie, ale zdarza się.

Fenomen kabli Velum polega nie tylko na tym, ze jest to bliżej nieznana firma, ale to , ze wywołały prawdziwa rewolucje w świadomości audiofili i w końcu prasy. Dokonało się tez przewartościowanie legendarnych firm kablowych. Za Velumami pojawiła się cala plejada

kabli: Transparent, NBS, Electroglide, dystrybutorzy zaczęli sprowadzać najdroższe modele kabli XLO, MIT, Fadel itp. Można się już bez problemu zapoznać z tym co najbardziej okrzyczane w tej dziedzinie na świecie.

Wreszcie mamy komfortową sytuację – możemy łatwo konfrontować wszystkie produkty,

Następuje szybka weryfikacja co jakie jest, już nie musimy opierać się tylko na tym co napisała na ten temat prasa światowa czy nasza rodzima. Możemy posłuchać tego wszystkiego u siebie w domu. Uczymy się słuchać , podnoszą się wymagania – rozwijamy się. Przestajemy kupować według rankingów, sami oceniamy co jest dobre , a co złe. Obfitość oferty na rynku i silna konkurencja spowodowała znaczny spadek cen. Nawet taki kolos jak

NBS wycofał się z rynku polskiego.

Dla nas nabywców to prawdziwe dobrodziejstwo, można by sobie życzyć , aby podobne „trzęsienie ziemi „ nastąpiło w świecie CD-playerów i wzmacniaczy. Jest tylko pytanie skąd wezmą się nowatorscy producenci na miarę Velum , którzy tego dokonają.

Wraz z moimi kolegami przećwiczyliśmy prawie wszystko co istotne w branży kablowej.

Nasze zdanie na temat Velum jest takie – jest to niewątpliwie czołówka światowa wśród kabli.

Żeby je docenić trzeba z nimi mieć dłużej do czynienia, dla tych , którzy słuchają muzycznie i liczy się naturalność dźwięku - nie ma lepszych kabli. Przekonać się o tym można słuchając ich w systemach wysokiej klasy gdzie pokazują w pełni swoje możliwości. Velumy grają u nas w najdroższych systemach Audio Note, Accuphase, Krella. Może mało kto zauważył , że na ostatnim Audio Show kable zasilające Velum obsługiwały ekstremalnie drogi system Audio Note z Ongaku i najdroższymi kolumnami tej firmy - dźwięk tego systemu chociaż nie rzucający się w oczy , bo niekrzyczący był pod każdym względem wzorcowy. Velumy wybierają ludzie , którzy maja możliwość spróbowania właściwie wszystkiego co najlepsze w wśród kabli , stać ich na każdy kabel, a jednak wybierają Velumy , za którymi nie stoi właściwie nic – ani wygląd, ani rozgłos , ani listy rankingowe - decyduje o tym kwintesencja tego o co chodzi w hi-endzie : wysoka informacja i doskonale podany materiał dźwiękowy . Słuchając tych systemów ma się wrażenie , że zostały pokonane bariery niemożliwe do pokonania przez aparaturę. Pojawiają się rzeczy o których nie miało się pojęcia , że są zawarte na ścieżce dźwiękowej płyty czarnej lub CD . W ogóle całość prezentacji wywołuje zdumienie , ze takie rzeczy są możliwe do odtworzenia przez głośniki . Jedno można powiedzieć , ze to bardzo odbiega od tego z czym normalnie się spotykamy i jednocześnie kierunek rozwoju jakości jest inny niż to wynika z naszych wyobrażeń o idealnym dźwięku. To jest wielkie zaskoczenie. Ten dźwięk chociaż tak bardzo dziwi , to nie daje szans ,żeby znaleźć w nim błędy .

Tu na forum przeczytałem , że mają się pojawić nowe modele tych kabli – ciekawe co jeszcze potrafią pokazać. A wiec na forum można znaleźć cenne informacje z pierwszej ręki i oby takich była większość.

W ostatnim czasie zyskały bardzo na popularności cienkie sieciówki Velum N2.2. Prawdopodobnie dlatego , ze ceny ich na rynku spadły. Jedni je wysprzedawali , a drudzy kupowali. Wiele osób w ten sposób mogło się z nimi zapoznać i okazało się , że są to fantastyczne sieciówki i nie maja sobie lepszych w cenie do ok. trzech tysięcy., a biją też sieciówki nawet droższe. Jest mnóstwo sygnałów od ludzi , że coraz więcej osób poszukuje

tych sieciówek po okazyjnych cenach. Istne polowanie. Jak to czasem próba dyskredytowania produktu przynosi odwrotny efekt.

Wielka to szkoda , że mało osób kompetentnych` zabiera glos na forum , bo dzięki nim droga do prawdy byłaby krótsza i zaoszczędziłoby się sporo pieniędzy.

Wakacyjnie pozdrawiam forumowiczow

 

Konrad

[namelessclub]

Sam_Vimes - pięknie napisane aczkolwiek wkradł się błąd dość znaczący

>

Fenomen kabli Velum polega nie tylko na tym, ze jest to bliżej nieznana firma, ale to , ze wywołały prawdziwa rewolucje w świadomości audiofili i w końcu prasy. Dokonało się tez przewartościowanie legendarnych firm kablowych. Za Velumami pojawiła się cala plejada

kabli: Transparent, NBS, Electroglide, dystrybutorzy zaczęli sprowadzać najdroższe modele kabli XLO, MIT, Fadel itp. Można się już bez problemu zapoznać z tym co najbardziej okrzyczane w tej dziedzinie na świecie.

 

jak to za Velumami ?

Transparent, XLO itp były w Polsce już przed 1995 (gdzie Velum - sami piszą powstał 1996 a sieciówki 1997)

nie mówię czy to dobre czy złe kable ale chronologia powinna być zachowana

 

pozdr

[jar1]

>że na ostatnim Audio Show kable zasilające Velum obsługiwały ekstremalnie drogi system Audio Note z Ongaku i najdroższymi kolumnami tej firmy - dźwięk tego systemu chociaż nie rzucający się w oczy , bo niekrzyczący był pod każdym względem wzorcowy

 

Tia...Wzorce na AS są nie do pozazdroszczenia;-) Tylko gdzie ten dźwięk?

[pitdog]

a co wezem ogrodowym i wyciekajacym bialym czyms?

[Slav]

Sam_Vimes =>

 

Jestem zdruzgotany twoim pierwszym (mam nadzieje nie ostatnim) wpisem na tym forum. Chce wiecej!!! ;)

[adse]

>Sam_Vimes

">Rzecz ciekawa - ludzie , którzy mieli w swoich domach mnóstwo różnego sprzętu po latach skłaniają się do rzeczy >mało znanych produkowanych przez entuzjastów czy wręcz fanatyków audio bez skażenia komercjalizacja.

..........

>Velumy grają u nas w najdroższych systemach Audio Note, Accuphase, Krella."

 

---------------------------

Czy tylko dla mnie jest to pewna niekonsekwencja w poglądach? Dość charakterystyczna dla tekstów promocyjnych...

Stawianie kabelków obok najbardziej znanych na świecie firm...nieskażonych ;) komercjalizacją :)

W domyśle: podobnie jak Velum ;)

[lancaster]

Panie Konradzie! Z całym szacunkiem, ale to jest w tym wątku pierwszy wpis autentycznie zniechęcający mnie do tych kabli.

zyzio to Ty? Wziąłeś się na sposób trzeba przyznać:)

[jozwa maryn]

Odpowiedź na wcześniejszy wpis: mój króciutki opis dotyczył wyższej serii w nowej wersji Blues.

[Karmaj]

>Konrad

Fenomenalne, jedyne, bezbłędne, dobrodziejstwo, trzęsienie ziemi.

Dawno takich reklamowych bzdur nie czytałem.

No chyba że to prowokacja i ktoś robi sobie jaja.

Po twoim wpisie można dość do wniosku, że kable Velum to większe dokonanie człowieka niż wylądowanie na Księżycu . A ich konstruktor to prawdziwy dobrodziej ludzkości, który za symboliczne wręcz kwoty, uszczęśliwi nas wszystkich. Kupcie te kable a otworzy się przed wami brama do krainy wiecznej szczęśliwości i nie zaznacie więcej głodu i chłodu.

Nie mam nic przeciwko tym kablom, ani ludziom którzy je sprzedają, ale od takich wpisów robi mi się niedobrze.

Nie mam też nic przeciwko koledze Brodzie, tym bardziej że to zdaje się mój ziomal.

Może wypożyczy mi kiedyś po sąsiedzku kable Velum do posłuchania, jak dorobię się trochę lepszego sprzętu.

[electro]

taki wpis jak konrada to sprawdzony chwyt , pozwole sobie nazwac go velumic cumshot, po nim bedzie ok 100 wpisow oponentow i pewnosc ze watek umiejetnie podsycany pozostanie do konca swiata i o jeden dzien dluzej...

[jar1]

Widzę, że nie tylko ja miałem takie skojarzenia...Uf, a juz zaczynałem w siebie wątpić:-)

[lancaster]

Panowie dajcie spokój, przecież to zakonspirowany zyzio.

zyzio, przyznaj się wreszcie:), takie rzeczy można pisać tylko dla jaj.

[zyzio]

To nie ja, naprawdę :)