Ancient Audio Generator First

**mczaj** · 14 Lipca 2011

Pana recenzenta to nie interesuje, ponieważ pan recenzent wychwala to, co dostaje do recenzji.

Tu jest niezwykle ostrożny w osądach, uprawia karkołomną retorykę, byle tylko „dawca” przedmiotu recenzji był zadowolony.

Na szczerość i odwagę zbiera mu się dopiero, gdy może ocenić czyjś sprzęt, oczywiście pod warunkiem, że nie pochodzi od dystrybutora, któremu nie można się narazić.

Stąd teksty o chińskiej choince itd., można w końcu dać upust drzemiącym gdzieś pokładom złośliwości i fantazji.

Czy to choinka czy nie, każdy może ocenić sam, zdjęcie w linku.

http://www.audiocostruzioni.com/r_s/accessori/mostercable-hts5100/monstercable-hts5100.htm

Moje osobiste zdanie – wzornictwo nie jest może bardzo subtelne, jednak pewien umiar i ogólne proporcje zostały zachowane, a o choince nie może być mowy, jest wiele innych bardziej „choinkowych” sprzętów. Wyświetlacz można prawie całkowicie przygasić, a info o bieżącym napięciu i poborze prądu jest całkiem fajne i pouczające (np. o ile wzrasta pobór, gdy włączam plazmę).

**cir** · 15 Lipca 2011

jak umiar?

pięć roznych kolorów na froncie, brakuje tylko fioletowych neonów pod podłogą :)

**mczaj** · 15 Lipca 2011

umiar jak na hamerykańców przystało :)

ilu tu zliczysz kolorów?

http://audio.com.pl/newsy-sprzetowe/wzmacniacz-zintegrowany-mcintosh-ma6600

A wracjąc na krajowe podwórko, to w nowym hi-fi i muzyka jest test Gigawatta PC-2Evo. Jego konstrukcja oparta jest na tych samych założeniach, co w Monsterze: kilkustopniowe filtrowanie, oddzielne gałęzie filtrujące do różnych par wejść, różne przeznaczenie poszczególnych gniazdek (różne typy filtrów). Brak separacji galwanicznej (czyli wg jozwy maryna to jest listwa). Kosztuje niemało, bo 6 lub 7 tysięcy w zależności od sieciówki. Niemniej gdyby postawić przy sobie niewypał AA i tego gigawatta, to ...., ech szkoda gadać.

W każdym razie pan Waszczyszyn powinien go sobie obejrzeć i może trochę spokornieć w swych coraz bardziej wydumanych żądaniach cenowych. Można pozycjonować ceną, ale bez przekraczania granic przyzwoitości i absurdu. A przede wszystkim trzeba mieć jednak dobry produkt. Ludzie głupi nie są, ziarna od plew potrafią oddzielić.

Jedyne co mogę zarzucić temu Gigawatowi, to fakt, że wyświetlacz napięcia znajdziemy dopiero w droższych modelach (!!!). Naprawdę nie zmieścił się w budżecie? Choć przynajmniej jozwa maryn nie powie, że to choinka.

ps. jozwa maryn, przeczytałem też twój felieton. Podobał mi się. Nowy Gigawatt to ten Gasthaus. Wypust pana Waszczyszyna to ta "obskurna konkurencja". Tyle tylko, że tu mamy jeszcze inną sytuację niż w felietonie: "bieda-pokoje" ktoś chce wynająć za dwa razy wyższą cenę niż dość drogi gasthaus.

Trudno uwierzyć, że tego nie widzisz. Czy w branży recenzenckiej szczere będą już tylko felietony?

**cir** · 16 Lipca 2011

ile zlicze kolorów ? wyraznie brakuje mu złotych napisów

jozwa maryn · 16 Lipca 2011

[...] Co do wyszydzanego przez ciebie monstera, wykazujesz się niestety cynizmem, a przede wszystkiem ignoranctwem, że nie wspomnę o złośliwości. Wiedz więc, kolego recenzencie (nie testerze), że producenci kondycjonerów, jak np. Isotek czy Gigawatt odchodzą od budowy opartej na trafach separujących na rzecz ukladów beztransformatorowych. Takim układem jest właśnie rzeczony Monster. Takim układem jest też wspomniany "nowy" gigawatt, który jak tylko dostaniesz do recenzji, wywyoła u ciebie zapewne zachwyt a przynajmniej wielką sympatię.

Jak już coś piszesz, to się chociaż przygotuj.

ps. a gdybyś dostał do testów tego monstera, też zapewne byś był wniebowzięty, "zaskoczony" wysoką jakością itd. Inaczej byś pisał ....

Gdybyś przeczytał moją recenzję, o której tak swobodnie piszesz, nie pisałbyś takich śmiesznych rzeczy. Na marginesie, mojego autorstwa test tego modelu Gigawatta wisi od dawna na Audiostereo, a filtra IsoTeka używam od dawna. Słowem co strzał, to przelot albo niedolot... :-) Ale patrzcie, taki niby to sprzęt nieciekawy, a ile wpisów...

**mczaj** · 16 Lipca 2011

To po co piszesz takie rzeczy z tą listwą? Jaka to listwa?

To ty raczej strzelasz na oślep pisząc takie rzeczy.

A z analogią do felietonu też się nie zgadzasz? ;-)

ps. recka może i wisi, ale w klubie, a nie zamierzam płacić żeby ją przeczytać

jozwa maryn · 19 Lipca 2011

Wracając do Generatora, ja bym jednak postulował, aby AA wprowadziło filtrację dla tych dwu gniazd wzmacniaczowych. Wiem, w takich razach producent może stwierdzić, że JEGO wzmacniacze mają układ filtrujący zaszyty w zasilaczu i nie ma powodu, żeby go dublować. Może też powiedzieć, że duża liczba elementów nie oznacza sama przez się postępu, z czym gorąco się zgadzam - często jest nawet przeciwnie. Jednak na wypadek, gdyby Generatora zechciał użyć klient spoza klubu wybranych fanów AA, warto zastosować to rozwiązanie. Zachęcam!

**Elberoth** · 19 Lipca 2011

Ja tylko w kwestii formalnej - prawidłowa nazwa urządzenia to First Generator, a nie Generator First.

**cir** · 19 Lipca 2011

to moze byc celowa figura stylistyczna /ad delectandum/ cos jak król maciuś pierwszy

wystaczy przeczytac nazwe i juz wszystko wiadomo kto tu rządzi w kondycjonerach

stachu7312 · 19 Lipca 2011

to moze byc celowa figura stylistyczna /ad delectandum/ cos jak król maciuś pierwszy

wystaczy przeczytac nazwe i juz wszystko wiadomo kto tu rządzi w kondycjonerach

Technologia zawartości wnętrza tego badziewia, wszechobecne nagrobne granity oraz nazwa "Ancient" wskazują raczej na epokę kamienia łupanego...

Edytowane 19 Lipca 2011 przez stachu7312

jozwa maryn · 20 Lipca 2011

The First :-)

Na marginesie, pamiętam polską firmę "Academic Audio Research", lampowe wzmacniacze w całości w marmurowych trumienkach, nie wiem jak grało, ale wyglądało, no, bardzo specyficznie.

**cir** · 20 Lipca 2011

The First :-)

bez The ponieważ to kompozycja otwarta :)

30 Lipca 2011

The First :-)

Na marginesie, pamiętam polską firmę "Academic Audio Research", lampowe wzmacniacze w całości w marmurowych trumienkach, nie wiem jak grało, ale wyglądało, no, bardzo specyficznie.

bo oni w akedemiku robili badania słuchu a granitowe mieli pewnie podstawki na piwo

macc666 · 30 Lipca 2011

Czad...chyba wezmę kredyt i kupię to cudo bo nie ma jak dać 12 kółek za 4 trafka i dwa radiatory :)

stachu7312 · 5 Sierpnia 2011

Czad...chyba wezmę kredyt i kupię to cudo bo nie ma jak dać 12 kółek za 4 trafka i dwa radiatory :)

Nie gadaj, jest jeszcze wewnątrz bardzo krótki odcinek za to specjalnego kabla ;-)

Edytowane 5 Sierpnia 2011 przez stachu7312

oldbeat · 5 Sierpnia 2011

Nie gadaj, jest jeszcze wewnątrz bardzo krótki odcinek za to specjalnego kabla ;-)

Kabel nie kabel, trafa i nnne sprawy o.k., pomysł i myśl techniczna też w tym jest, ale nieco estetyki by się przydało.

Dla przykładu japoński wzmacniacz lampowy Yamamoto A08 za 3 tys $

i w środku

Edytowane 5 Sierpnia 2011 przez oldbeat

MSP · 5 Sierpnia 2011

Moim skromnym zdaniem "rozgałęziacz" AA wygląda makabrycznie i uważam, że jest to w pewnym sensie brak szacunku dla kupującego, który na zakup urządzenia wykłada 12 000 PLN. Nie ma znaczenia, że jest to najtańszy produkt w ofercie AA...Dziwię się, że producent nie wstydzi się mocować na nim plakietki z nazwą swojej firmy. Na temat właściwości sonicznych się nie wypowiadam bo nie słuchałem.

stachu7312 · 5 Sierpnia 2011

uważam, że jest to w pewnym sensie brak szacunku dla kupującego, który na zakup urządzenia wykłada 12 000 PLN.

Dokładnie, zgadza się, powiem więcej i to nawet gdyby kosztował 1200 zł...

6 Sierpnia 2011

Ancient Audio od zawsze robi na tym forum za etatowego chłopca do bicia, zwłaszcza dla tych co nie zadali sobie nawet trudu posłuchania.

Taka jego karma, jak widać.

marekmaty · 8 Sierpnia 2011

Ancient Audio od zawsze robi na tym forum za etatowego chłopca do bicia, zwłaszcza dla tych co nie zadali sobie nawet trudu posłuchania.

Taka jego karma, jak widać.

Słuchali, słuchali... i widzieli, dlatego kupili coś innego.

8 Sierpnia 2011

Słuchali, słuchali... i widzieli, dlatego kupili coś innego.

Spytam z ciekawości - a gdzie i kiedy?

marekmaty · 8 Sierpnia 2011

Spytam z ciekawości - a gdzie i kiedy?

We stolicy.

**divaldi** · 16 Sierpnia 2011

We stolicy.

[/q

Ale co konkretnie ? Cały system, pół, jedna czwarta ?

A tak na marginesie , jak można na "oko" przez foto (...) ocenić coś co jest dla ucha?

Z tego co wiem to jest chyba jedyny egzemplarz i prototyp . Wygląd więc nie dziwi . Dziwi tylko reakcja tych co nie mają zamiaru kupić, jeszcze nie dotknęli a i pewnie nie czuli działania ( i być może nigdy nie będą). Natomiast mają ochotę prz....ć , tak po "polskiemu", bo doczytali w jednym miejscu (chyba wszyscy!), ale nikt już osobiście nie sprawdził ....bo i po co ? Bo to (urządzenie) nie germańskie , hamerykańskie ani inne ....bo jak za woły to nie polakowi ! To nie może być ; coby teść i szkolna gawiedź powiedziała na cudze piniądze, tylko dlatego że nie z hameryki ?

Panowie , proszę zejść na ziemię z obłoków .

Jak montowałem wyłącznik do najlepszej listwy na rynku (nazwy nie podam), to koszt na poziomie 5kzł zawierał 5szt gniazd, 5 szt rdzeni ferrytowych (na jeden drut-1szt) oraz 0.5m przewodów + obudowa na całość. Gniazda jak policzymy po 300zł i nawet obudowę w tej cenie ( detaliczne a nie hurtowe dla producenta) to naciągnięta cena nie zawiera żadnego pomysłu i technologii. Tylko poprawnie zmontowany "rozdzielacz" z naklejką CE .Trza do tego jeszcze kable po tyle samo za szt. Szkoda że w takich "konstrukcjach" nikt nie rozdziera szat na widok wnętrza.A wpływ tej listwy - dla mnie dyskusyjny. U innych listwa dzialała i..kupowali ! Wszyscy którzy zetknęli się z Generatorem stwierdzali pozytywny wpływ . Jeden znajomy zauważył natomiast że różnice pomiędzy super kablami a średnią sieciówką do komputera wypadają ... podobnie . I on jako jedyny wyliczył że kable do zasilania monobloków, preampa i CD przekraczają już cenę tego urządzenia.