Linn Classik - opinie

[marc.n]

>andras

pomyliłeś lata - majik-I i mimik pojawiły się w połowie lat dziewięćdziesiątych a nie osiemdziesiątych. Nie jestem pewny do kiedy je produkowano - chyba znikły z oferty linna coś około 2000 - 2001 roku.

 

>tomaen

potwierdzam - mimik nie ma hdcd

[andras]

Jeśli pomyliłem to nie ze swojej winy. To był cytat z testu. Jeśli produkcja tych urządzeń została zakończona około roku 2000 to ma to sens. Pewnie zaraz potem zostały adoptowane do classika.

Robix, nie sądzę aby classik w między czasie przeszedł tak gruntowną przebudowę. Na pewno było by to zasygnalizowane w jakiś sposób w jego nazwie.

Pozdrawiam.

[robix]

W tej instrukcji co mam nic nie jest napisane na temat co siedzi w srodku a na dodatek nie jest po polsku tylko wzmianka ze Delta Sigma w CD nic wiecej.

 

Bede przejazdem to wdepne do Visatexu i postaram sie dowiedziec wiecej i wydebic instr w jezyku polskim.

 

robix

[robix]

Witam ponownie wlasnie jestem po rozmowie z kolega ktory sprzedaje Linny i juz napewno wiadomo ze w srodku jest Mimik i Majik +tuner i byly modyfikacje ale nie bylo to oparte na wymienach wnetrznosci jak np Genki (to by bylo za piekne gdyby pakowano tam CD ktore samo kosztowalo 7700 zl)

 

Mimo ze oparty o stersze komponety jest swietny (a moze wlasnie dlatego) opinia o Linnach jest taka ze sa suche i moze to te nowsze takie sa bo Classik absolutnie nie.

 

Wiem tez ze juz nie maja Classika w tej wersji bo czekaja na nowe (chyba ze sa jeszcze na magazynie w Warszawie.

 

robix

[hazardzista5]

miejmy nadzieje, że zmiany w nowym będą dot. głownie dźwięku a nie tylko dodanie wejścia na ipod, mp i pobobne duperele.

[robix]

Wydaje mi sie ze zmiany maja na celu design zeby zunifikowac linie produktu to obecnych.

 

Ja raczej jestem konserwatywny i twierdze ze Linn to ma byc taki ,,brzydki,, a te nowe to juz lalusie i pieknisie raczej hehe.

 

Poczekamy ....zobaczymy....posluchamy.....porownamy i bedzie wiadomo co w trawie piszczy.

 

robix

[hazardzista5]

oczywiście nie miałem na celu dyskredytować audiofili korzystających m.in. z ipod, mp3, sam jestem bardzo praktyczny, np. popieram stosowanie napędów dvd w odtwarzaczch cd bo są tanie i niezawodne, a nie wpływają na jakość dźwięku, z drugiej strony jak wielokrotnie pisałem chciałbym płacić przede wszystkim za sound, czyli minimalna ilość wejść we wzm. brak regulacji barwy dźwięku, prostota konstrukcji oprócz elementów wpływających na ........

[robix]

Do niedawna tez tak myslalem ale jak mawiaja od przybytku.... i teraz juz ciezko bylo by mi sie rozstac z udogodnieniami jakie daje Classik.

 

Na prywatce koles nie bedzie sie pytal co to ten ,,Linn,, tylko zapyta dlaczego na plycie Kena Laszlo nie ma ,,sopranow,,wiec w tym przypadku jest to niezbedne a jak goscie sobie pojda to wtedy zmieniasz gat. muzyczny dajesz na ,,0,, i gra muzyka marmolika.

 

Przekonac sie mozna dopiero majac takie mozliwosci a ja biorac go do domu nawet nie snilem o jego mozliwosciach i uniwersalnosci a decyzja o zakupie zapadla po 3 minutach od wlaczenia go do sieci i zapuszczeniu jednego znanego kawalka -mysle ze to wysraczy za rekomendacje.

 

robix

[tomaen]

Sredni dzisiejszy kurs funta, to 4,35zł. A Linn music kosztuje 1090 funtow, czyli = 4741,5 zł, a w podanym przez robix-a sklepie zycze Sobie 6500 zł...

[broy]

lekko ot: a jaka jest aktualna cena classica movie? i czy jakoś zostało ostatnio , bądź będzie niebawem to urządzenie zapgrejdowane?

pzdr linowców!

[robix]

No chyba nie Myslisz ze ktos w polsce sprzeda po cenie jaka jest u producenta? sa marze itp.

 

Inne firmy mimo spadkow cen dolara czy euro nie obnizylo cen a wrecz dostosowalo je tak zeby i tak zarobic tyle samo.

 

Jeszcze jedno trzeba zadzwonic do Visatexu bo wydaje mi sie ze Classika w wersji ktora posiadam mozna jednak kupic taniej.

 

robix

[sgdtel]

Pewnie sklep ma stary cennik. Też zwróciłem uwagę na zły przelicznik funta, kiedy kupowałem sprzęt. Jeśli nie zwrócisz uwagi, pewnie zapłacisz więcej, no chyba że sprzedawca będzie uczciwy. ;)

 

Z tego co widzę liczyli po prawie 6 zł za funciaka. Teraz Movie to tylko 8 700 zł.

[audioholik]

robix, 28 Kwi 2008, 15:06

 

>No chyba nie Myslisz ze ktos w polsce sprzeda po cenie jaka jest u producenta? sa marze itp.

 

1000 funtów za Linna to cena detaliczna/sklepowa w UK(w cenę tą wliczona jest już marża), nasz dystrybutor kupuje od producenta za odpowiednio niższą cenę, nie za sugerowaną cenę detaliczną... 2000PLN dodatkowego narzutu na cenę detaliczną to rozbój w biały dzień

[kichanadeta]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mozna powalczyc.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[robix]

To starsza wersja Classika ja mam inny przycisk sieciowy ,opis na panelu frontowym i gladki metalizowany lakier na wierzchu.

 

Kiedys tego nie zauwazalem a roznice sa widoczne ale tak jest ze wszystkim.

 

robix

[pwit1]

Chyba to samo pod inną marką i jeszcze lepszą ceną:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kichanadeta]

To jest chyba wzmacniacz, a nie urzadzenia "all in one".

[robix]

chyba jednak nie to samo a ,,prawie,, robi wielka roznice -myle sie?

 

robix

[robix]

To ,,pudelko,, mam juz ponad tydzien i zazwyczaj po uplywie tego czasu zaczyna mi powszedniec wszystko w tym konkretnym przypadku jest inaczej coraz bardziej mi sie podoba (niesamowita praktycznosc i kompatybilnosc jest tym czego mi bylo trzeba a dzwiek na tyle satysfakcjonujacy ze raczej juz zostanie ,,w rodzinie,,.

 

Wiem ze nowa wersja juz jest i ma kosztowac tyle co stara a w srodku cos na bazie Ikemi wiec raczej ,,reszta swiata,, moze zapomniec o dzierzeniu palmy pierwszenstwa w tej klasie.

 

robix

[pwit1]

Fakt, to jest chyba amplituner. Słyszałem kiedyś tą maszynkę w wersji "all in one", nie wiem czy jest lepszy, czy gorszy ona Linna, ale na pewno zrobił pozytywne wrażenie.

[cinsan]

Witam forumowiczów.

Chciałbym podziękować za ten wątek. Po przeczytaniu, niecałe dwa tygodnie temu wypożyczyłem Linn'a Classik do testów, tak żeby posłuchać i się przekonać. No i już go nie oddałem. Zastąpił wysłużony CD amplituner Onkyo CR70R. Dziś jeszcze towarzyszą mu (równie wysłużone) Acoustic Enregy Aegis Two. Jutro wybieram się po Monitor Audio RS8 bo AE są trochę za małe do mojego pomieszczenia. Słuchałem innych konstrukcji (Focali, Cabassów a nawet Sonus Faber Grand Piano Domus - zagrały najpiękniej), jako ostatnie były Monitor Audio GS20 i RS8. Wybór padł na RS8, głównie ze względu na stosunek ceny do jakości (odczucie absolutnie subiektywne).

 

Pozdrawiam

Marcin

[tomaen]

I dajcie znać w tym temacie Panowie, gdy pojawi się najnowsze dziecko Linn-a 3w1, podobno z cd Ikemi :)

[hazardzista5]

ja tam średnio wierzę, że w nowym będzie cd na poziomie ikemi (jeżeli cena będzie ok. 5-6k, podkopaliby sobie sprzedaż majików za 20k,

[npl]

majik cd to 9k zł... więc nie zdziwiłbym się, jeśli nowy classik będzie lepszy od ikemi, a słabszy od majika... we will see... :)

[hazardzista5]

tzn. chodziło mi o łączną cenę cd i końcówki mocy (prawie 20k a jeszcze trzeba by dodać preamp żeby zgrało), oczywiście ja też chciałbym żeby nowy classic był jak najlepszy, myślałem też o tym żeby cd z classica (jeżeli u mnie zagości) stosować do innego wzm. np. lampy, chyba to możliwe poprzez wyjścia rca - te plany to daleka przyszłość.

[robix]

Witam od wczoraj dzieki pewnemu koledze mam okazje posluchac Linna Classika z Usherami s 520 i to co poplynelo z tych kolumn poprostu mnie wprawilo w oslupienie bo za 1400 zl (wersja w lakierze fortepianowym ) nie snilo mi sie uslyszec tak ,,dorosly,, dzwiek a przy tym nieslychanie muzykalny z mocnym pelnym basem nie meczocymi wysokimi tonami i wrecz magiczna goraca srednica -niewiarygodne!

 

Ushery zmasakrowaly duzo drozsze od siebie kolumny uznanych producentow (z grzeczniosci nie wymienie nazw-nie lubie kopac lezacego).

 

Sluchalem ich kiedys gdzies w salonach i AS nigdy w domowym systemie i zaklinam sie ze nigdy wiecej na tej podstawie nie ocenie sprzetu bo jest to niesprawiedliwe.

 

Podpiete z Linnem okazaly sie uniwersalnymi glosnikami o pieknej barwie a przestery czy rozjasnienie nie ma miejsca o ktorym naczytalem sie na tym forum -sluchac i jeszcze raz sluchac samemu moja rada.

 

Na koniec moze o tym jak sa pakowane bo przy tej cenie to juz mnie powalilo :

 

Karton x2,prasowany styropian a same kolumny w bialych woreczkach z materialu ktorym mozna usunac slady paluchow z blyszczacego lakieru -bez komentarza.

 

robix

[robix]

Zapomnialem o waznym aspekcie jakim jest pozeranie pradu przez ww kolumny niestety trzeba mocnego wzmaka a Linn jak to Linn ma czym dmuchac wiec problemu niema mysle ze wiekszosc opini o braku basu czy rozjasnieniu bierze sie wlasnie z niewysterowania mini Usherow.

 

Cena jaka trzeba za nie zaplacic predystynuje je raczej dla mniej doswiadczonych audiofili z mniejszym budzetem a to w tym przypadku sie msci.

 

Recenzenci w szanowanych pismach zazwyczaj podpinaja budzetowe kolumny z duzo od nich drozszych piecow i wyciagaja z nich praktycznie wszystko i dlatego opinie sa tak skrajne.

 

Rozmawialem kiedys z M.Stryjeckim i przyznal ze wlasnie spina w testach tanie kolumny ze wzmakami zaliczanymi do HI-END po to tylko by uslyszec jak najwieksze roznice miedzy nimi-jak widac ma to sens.

 

robix

[robix]

,,Drozszymi piecami,, mialo byc hehe.

[tomaen]

robix lada dzien w Polsce bedzie dostepna najnowsza wersja Linna Classic.

Jesli Ty siedziales w hi-end, a teraz dobrze oceniasz 3w1 lINNa, to odsluchaj nowe dziecko LINNa i podziel sie z Nami :)

[robix]

tomaen >>> Owszem mialem troche drogich gratow nawet wiecej niz troche i Linna HIENDem nie nazwe ale przyzwoitym HI-FI jak najbardziej.

 

Zadziwijace jest jak to teraz gra z tymi Usherami mysle ze gdyby mi ktos zaslonil oczy to obstawialbym amplifikacje lampowa a to do niej mam slabosc i doswiadczenie znacznie wieksze niz z krzemowcami.

 

Zycie napisalo swoj scenariusz i z przedsionka hiendu zmuszony bylem sie wycofac tak naprawde do punktu wyjscia czyli budzetowki (zaczynalem raczej z grubej rury przeskakujac odrazu do wyzszych przedzialow cenowych -jakosciowych) a teraz mam niezla zabawe w testowaniu czegos co kiedys przeoczylem po drodze-wazna jest zabawa i przyjemnosc z tego plynaca....a kasa dzisiaj jest jutro...

 

Jak bede mial okazje poslucham a ze ma kolege tym handlujocego nie bedzie najmniejszego problemu.

 

robix