Skocz do zawartości
IGNORED

Dzisiaj się zaczyna. Czy Wagneromania ma jeszcze sens?


Rekomendowane odpowiedzi

więc tylko jakaś single malt, pudełko przednich cygar i do słuchania.

 

No i to jest właściwa oprawa przy degustacji muzyki Ryśka :) Miłego słuchania.

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

W sąsiednim temacie piszą ,że strasznie tu nudno 170 razy o Ringu , a więc zamówiłem sobie .... Ring pod Kempe Bayreuth 1960 dodatkowo Walkiria 1961 również Kempe Bayreuth.

 

o Ringu to ja mogę 170 milionów razy.

Pzdr.

 

Pisaliście wyżej o różnych aranżacjach Wagnera ja dzisiaj słuchałem starego Toscaniniego i jego aranżacji Parsifala .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pisaliście wyżej o różnych aranżacjach Wagnera ja dzisiaj słuchałem starego Toscaniniego i jego aranżacji Parsifala .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z takich aranżacji wyjątkowo nudne są wykonania Neeme Jarvi. Szczególnie Parsifal. Ostatnio Chandos to wydaje na SACD. Już o wiele ciekawsze są właśnie pomysły de Waarta czy aranżacje Klemperera.

 

 

JazzyFan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Już o wiele ciekawsze są właśnie pomysły de Waarta czy aranżacje Klemperera.

 

 

Jazzy podaj namiary na te aranże Klemperera

Dzięki.

Jazzy podaj namiary na te aranże Klemperera

Dzięki.

 

Tzn nie są ta żadne wyspecjalizowane aranżacje (jak Henka von Vliegera w przypadku Jaarvi) a trochę inaczej (niż przy udziale wokali) zagrane fragmenty Zygrfyda i Złota Renu.

Z dwupłytowego albumu EMI. Z Philharmonia Orchestra.

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

A z rzeczy bardziej na serio, zupełnie "inny" Wagner:

 

 

 

No i nagranie wręcz nieziemskie. Kerstin Thorborg. Słynny kontralt wagnerowski z przełomu lat 30-50. Szwedka. Przenika głosem najgłębsze zakamarki mojej duszy. Nie mam jej chyba na żadnej płycie. Muszę koniecznie nadrobić to faux pas :)

 

 

JazzyFan

Edytowane przez JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

  • 2 tygodnie później...

Od wczoraj rozdziewiczam świeżo przybyłą płytę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

II akt Walkirii. Fritz Reiner. Flagstad z Melchiorem.

 

CD1048h.gif

 

Baaardzo przyzwoity remastering i boskie nagranie! Znowu po przerwie na renesansową muzykę Wagner zabrzmiał w moich

uszach jak wrząca lawa albo Armagedon. Eeech. Uwielbiam Ryśka jak jasna cholera!

 

Ponadto Janowski ostatnio nagrywa namiętnie dla Pentatone, wypuścił Śpiewaków, Holendra .. a za miesiąc szykuje się nowinka-świeżynka z całkiem wysokiej, wagnerowskiej półki:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

JazzyFan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Od wczoraj rozdziewiczam świeżo przybyłą płytę:

 

Jazzy, wybierasz się na "Latającego Holendra" w marcu do narodowej?

Pozdrawiam,

Ola

Jazzy, wybierasz się na "Latającego Holendra" w marcu do narodowej?

 

Ależ oczywiście. Tak jak wcześniej już pisałem w tym wątku. Rezerwacje mam od pół roku,

jak nie dłużej :) Po powrocie podzielę się wrażeniami, chociaż cudów się nie spodziewam..

 

 

JazzyFan

Edytowane przez JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Od wczoraj rozdziewiczam świeżo przybyłą płytę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

II akt Walkirii. Fritz Reiner. Flagstad z Melchiorem.

 

Dołączona grafika

 

Daje słowo słuchałem tego nagrania w piątek.

A dzisiaj Walkiria pod Georgem Szellem z Met 1944 z Lauritzem Melchiorem,Helen Traubel i wspominaną przez Ciebie nieco wyżej Kerstin Thorborg jako Fricka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marco, a znasz może to nagranie? Są tutaj m.in fragmenty Parsifala pod batutą Karla Mucka. Dyrygenta, który znał Ryśka

osobiście:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

JazzyFan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Tutaj próbki. Złoto Renu takie sobie, ale Parsifal sam miód. Szczególnie Blumenmadchen:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Niestety nie mam żadnego nagrania Karla Mucka.

Ostatnio nabyłem sporo rzeczy głównie Bayreuth i Met (Szell,Kempe i Sawllisch)

 

Jazzy zdaje się,że poza Walkirią pod Reinerem masz też Tristana,więc pozostało Ci już tylko zdobycie Holendra z Covent Garden pod jego batutą.

 

Ja z kolei zainspirowany biografią Karajana postanowiłem zdobyć jego Ring z Salzburga ale na razie nigdzie nie mogę go namierzyć (oczywiście to tylko kwestia czasu) pisałem o tym Fanowi Karajana na Audiofreku.

Niestety nie mam żadnego nagrania Karla Mucka.

 

Zamówiłem na ccd.pl. Sądzę że dla samych fragmentów Parsifala warto..

 

Jazzy zdaje się,że poza Walkirią pod Reinerem masz też Tristana,więc pozostało Ci już tylko zdobycie Holendra z Covent Garden pod jego batutą.

 

Dokładnie. Na szczęście Holender łatwo dostępny (nawet na gigancie). No i mam też oczywiście Śpiewaków pod Reinerem. Nagranie live z 1955 (z Orfeo).

 

Ja z kolei zainspirowany biografią Karajana postanowiłem zdobyć jego Ring z Salzburga ale na razie nigdzie nie mogę go namierzyć (oczywiście to tylko kwestia czasu) pisałem o tym Fanowi Karajana na Audiofreku.

 

Na audiofrekowo ostatnio zacząłem się udzielać w wątku renesansowym, ale trzeba będzie rozruszać koniecznie jakiś wątek wagnerowski :)

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Ja z kolei zainspirowany biografią Karajana postanowiłem zdobyć jego Ring z Salzburga ale na razie nigdzie nie mogę go namierzyć (oczywiście to tylko kwestia czasu) pisałem o tym Fanowi Karajana na Audiofreku.

 

A co jest specjalnego w tym nagraniu z Salzburga? Ja mam jedynie to z DG, nagrane w latach 1966-70.

A co jest specjalnego w tym nagraniu z Salzburga? Ja mam jedynie to z DG, nagrane w latach 1966-70.

 

Właśnie trzeba dopiero sprawdzić i ocenić - w przypadku Karajana nagrania live chyba dużo zyskiwały.

A ja zupełnie nie byłem świadom, że istnieje taki wypasiony portal:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) articles/index.htm

 

 

JazzyFan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Lohengrin na Mezzo leci.....Przedziwna inscenizacja z Kaufmannem....

 

Mam to na DVD (wydała to Decca). Chyba najciekawszy Lohengrin, z tych "współcześniejszych" wykonań. W szczególności

III akt. Wyeksponowane smaczki, poza Michaelą Schuster (minimalnie odstającą od reszty) bardzo, bardzo solidna obsada. Mi się to wykonanie cholernie podoba -

absorbujące emocjonalnie, znakomita "magma dźwiękowa" w momentach, kiedy zlewa się chór i podwójne partie solowe (a każdy śpiewa inną

kwestię). Lohengrin to moim zdaniem trudny dramat. To nie tylko opowiastka o romantycznej miłości. Tam jest i psychoza maniakalno-depresyjna i

ciekawe studium upadku pogaństwa i wnioski z tego jak porąbane mogą być uwarunkowania w miłości.. Kamiński porównał w swojej książce Elzę do Psyche. Imho strzał w dyche.

 

Zauważyliście jaka ciekawa jest narracja w Lohengrinie? Ten chór to jak ruchoma dekoracja, wzmacniająca i "uzupełniająca" wszystkie "szpary" jakie "zostają w powietrzu" w trakcie śpiewanych przez solistów partii. Aż gęsto od emocji. Wagner jakby całość równoważy delikatnymi klarnetami i krótkimi momentami, kiedy wchodzą wysokie skrzypce. Coś niesamowitego! Do tego te wszystkie wirtuozowskie dialogi...

 

Uwielbiam Lohengrina...

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Nooo... Lohengrin jest dla mnie najdoskonalszy brzmieniowo u Wagnera. Owszem, Parsifal jest cholernie przerobiony w tę i nazad ale Lohengrin jest jakby świeższy, Wagner miał po prostu lepszy okres i apogeum zdolności, później może był zbyt zmęczony Ringiem i życiem jako takim.

W Lohengrinie najwięcej jest elegancji w proporcjach i orkiestracji u Wagnera, takie dążenie do pogodzenia poszczególnych elementów w języku rozwiniętego romantyzmu. Tematy mają logiczne rozwinięcie, zmiany barwy w orkiestracji i sekcje też są spójne nie robiąc efektów na siłę (co bywa męczące w Ringu gdzie ciężar ideologii wpłynął na pewien bałagan strukturze muzyki ale dla mnie Ring nie jest stricte utworem muzycznym tylko dramatem).

Bardzo fajnie poprowadził Lohengrina Rudolf Kempe, dla mnie to chyba najlepsza wersja gdzie śpiewacy dobrze wcielili się w role, orkiestra jest dostatecznie przezroczysta a wyrazista a dyrygent spaja to w jedność do ostatniego szczegółu.

Bardzo fajnie poprowadził Lohengrina Rudolf Kempe, dla mnie to chyba najlepsza wersja gdzie śpiewacy dobrze wcielili się w role, orkiestra jest dostatecznie przezroczysta a wyrazista a dyrygent spaja to w jedność do ostatniego szczegółu.

 

Mnie jeszcze totalnie zaskoczyło to nagranie:

 

51YbiZXbhNL._SL500_AA300_.jpg

 

Mam to nagranie od 2 tygodni. Zupełnie inny świat niż Kempe. Jest szalone, inne, trochę bardziej liryczne, momentami "włoskie" (papagenowi by się spodobało jak sądze). Chorwacki dyrygent Lovro von Matacic raz przypomina trochę mistycznego Kna w Parsifalu, za chwilę burzliwego Karajana we wczesnej Walkirii z 51. A przede wszystkim tytułową rolę śpiewa węgierski tenor Sandor Konya. Co za głos! Nie słyszałem o nim wcześniej, a wydaje się ciekawszy niż Jess Thomas. Oczywiście nagranie z Bayreuth. Prawdziwe cudeńko.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Mam to nagranie od 2 tygodni. Zupełnie inny świat niż Kempe. Jest szalone, inne, trochę bardziej liryczne, momentami "włoskie" (papagenowi by się spodobało jak sądze). Chorwacki dyrygent Lovro von Matacic raz przypomina trochę mistycznego Kna w Parsifalu, za chwilę burzliwego Karajana we wczesnej Walkirii z 51. A przede wszystkim tytułową rolę śpiewa węgierski tenor Sandor Konya. Co za głos! Nie słyszałem o nim wcześniej, a wydaje się ciekawszy niż Jess Thomas. Oczywiście nagranie z Bayreuth. Prawdziwe cudeńko.

 

JazzyFan

0

 

+

 

 

 

No proszę faktycznie ciekawe to może być.

Ja zasygnalizuję nagranie które się niedawno pojawiło mianowicie Śpiewacy Norymberscy z Salzburga pod Arturo Toscaninim.

Wiadomo,że Boski Arturo jako wielki przeciwnik nazizmu wielokrotnie odrzucał zaproszenia z Bayreuth,a ten występ w Salzburgu był chyba ostatni.

Miałem na myśli nie aparat wykonawczy, tylko entourage.

 

Mi się i entourage całkiem bardzo.. Nawet te stroje i koszulki chórzystów ;)

 

A już Lohengrin w kapeluszu, wnoszący kołyskę na pięterko.. cudne.

 

Dziwaczny anturaż, to był imho w zeszłym roku w Bayreuth:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

JazzyFan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

No proszę faktycznie ciekawe to może być.

Ja zasygnalizuję nagranie które się niedawno pojawiło mianowicie Śpiewacy Norymberscy z Salzburga pod Arturo Toscaninim.

Wiadomo,że Boski Arturo jako wielki przeciwnik nazizmu wielokrotnie odrzucał zaproszenia z Bayreuth,a ten występ w Salzburgu był chyba ostatni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam to na DVD (wydała to Decca). Chyba najciekawszy Lohengrin, z tych "współcześniejszych" wykonań. W szczególności

III akt. Wyeksponowane smaczki, poza Michaelą Schuster (minimalnie odstającą od reszty) bardzo, bardzo solidna obsada. Mi się to wykonanie cholernie podoba -

absorbujące emocjonalnie, znakomita "magma dźwiękowa" w momentach, kiedy zlewa się chór i podwójne partie solowe (a każdy śpiewa inną

kwestię). Lohengrin to moim zdaniem trudny dramat. To nie tylko opowiastka o romantycznej miłości. Tam jest i psychoza maniakalno-depresyjna i

ciekawe studium upadku pogaństwa i wnioski z tego jak porąbane mogą być uwarunkowania w miłości.. Kamiński porównał w swojej książce Elzę do Psyche. Imho strzał w dyche.

 

Zauważyliście jaka ciekawa jest narracja w Lohengrinie? Ten chór to jak ruchoma dekoracja, wzmacniająca i "uzupełniająca" wszystkie "szpary" jakie "zostają w powietrzu" w trakcie śpiewanych przez solistów partii. Aż gęsto od emocji. Wagner jakby całość równoważy delikatnymi klarnetami i krótkimi momentami, kiedy wchodzą wysokie skrzypce. Coś niesamowitego! Do tego te wszystkie wirtuozowskie dialogi...

 

Uwielbiam Lohengrina...

 

 

JazzyFan

 

Ja mam na DVD Lohengrina z Klausem Vogtem. Szczerze mówiąc nie jest to coś specjalnego. Co gorsze, dźwiękowo jest to słabo zrobione. Bardzo kiepsko słychać orkiestrę i chór. Chór jakby był zupełnie za sceną. Przez to efekt zlewającej się magmy, o której piszesz i który faktycznie robi ogromne wrażenie (np. w wersji audio u Kempe. Innych Lohengrinów nie znam), tutaj gdzieś się gubi. Mimo świetnych efektów i warstwy wizualnej, ten przytłumiony dźwięk chórów i orkiestry jest okropny. Zastanawiam się czy coś podobnego występuje w wersji blu-ray.

Pozdrawiam,

Ola

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

kompletnie i niedrogo, niektóre wykonania chyba godne uwagi...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja mam na DVD Lohengrina z Klausem Vogtem. Szczerze mówiąc nie jest to coś specjalnego.

 

Takie same miałem odczucia po odsłuchaniu "Parsifala" z Vogtem w roli głównej...

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.