Skocz do zawartości
IGNORED

Dzisiaj się zaczyna. Czy Wagneromania ma jeszcze sens?


Rekomendowane odpowiedzi

A to znacie? Japończycy też nagrali cały cykl "Pierścienia" Wagnera. Pytanie, czy

czują tę muzykę podobnie jak Solti, Barenboim, Levine, czy Mehta :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

FOCD-9375.jpg

 

A tutaj coś dla Luxmanrulza. Fragmenty Pierścienia pod dyrekcją Janowskiego. HQCD

 

COCQ-84655.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po opiniach ludzi na forum hi-fi.com i po tym co mi napisał wcześniej o tym nagraniu JazzFan zamówiłem na razie to. RING. Solti. Specjalne wydanie z DECCA. Buty zrywa na dobrych klockach

 

 

Duże i ciężkie pudło. Złote tłoczenia :D Zajefajne

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Luxmanrulz

Specjalne wydanie z DECCA

A oprócz oprawy i ceny to czy jest różnica z wydania z boxu :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest różnica. Wersja "De Luxe" to odpowiedź Dekki na japońską edycję Esoterica. Przede wszystkim jest to nowszy remastering (w podlinkowanym przez Ciebie boksie jest dokładnie to - co Decca wydała w 1997:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mam oba boksy. Powiedziałbym, że różnica nie jest duża, aczkolwiek słyszalna. Ponadto, poza wersją audio dołączyli cały "Ring" również w formacie blu-ray (i serio robi wrażenie). Dołączyli dwupłytowe "Wprowadzenie do Ringu" autorstwa Derycka Cooke’a z książką zawierającą tekst i przykłady muzyczne. Książkę Culshawa "Ring Resounding" (tę samą dorzucił Esoteric do swojego zestawu, tyle że po japońsku ;-) ... Poza tym DVD z filmem dokumentalnym "The Golden Ring", różne dodatkowe CD, m.in z uwerturami nagranymi podczas powstawania całości. Libretta są zebrane w jednej, dużej książce. Dzięki temu wygodnie się czyta tekst niemiecki z tłumaczeniem. A na deser kilka zdjęć z nagrań, w dużym formacie.

 

Decca swojego czasu wypuściła promo. Można sobie zerknąć na zawartość:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Nie słucham Wagnera - jego waga mnie przytłacza, ale box z Decca mi zaimponował! Powyższe wydawnictwo kolejny raz uświadomiło mi sens posiadania kolekcji płytowych jako fizycznego nośnika - choćby dla chwil obcowania z tak ekskluzywnym wydaniem jak powyższe The Ring!

Parker's Mood

  • 3 tygodnie później...

Na pewno rasowe. Christian Thielemann ma dobre, certyfikowane pochodzenie.

Pochodzenie pochodzeniem, ale Thielemann to raczej "poszukujący", nie do końca ortodoksyjny dyrygent. Chce być drugim Furtwanglerem i miewa sporo dziwnych pomysłów, co czasem daje interesujące rezultaty, a czasem kończy się katastrofą (komplet symfonii Schumanna dla DG). Słyszałem kiedyś w radio orkiestrowe fragmenty "Tristana"; interpretacja dość specyficzna.

Thielemann niewątpliwie jest technicznie w światowej czołówce dyrygentów, problem jest z tym o czym napisałeś czyli pomysłami interpretacyjnymi. Tam gdzie nie miesza się za bardzo i pozwala orkiestrze pokazać jej dobre strony zręcznie samemu operując partyturą - tam jest baaardzo porządnym dyrygentem. Gorzej kiedy na coś wpada, nieraz też orkiestra pod jego rękoma jest jakby bez pomysłu, nie potrafię tego nazwać - nie klei się (a słychać że jest sprawnie prowadzona).

Oczywiście - wielkie dyrygenckie opowieści na bazie partytur się skończyły, poziom profesjonalizmu wielu orkiestr doszedł do tego że dyrygenci będący często w rozjazdach cały rok nie silą się z pomysłami bo i czas pracy z orkiestrą jest krótki (widać np. jałowość wielu "gościnnych produkcji") za to jednocześnie bardzo ciekawe efekty mają mobilne zespoły bez siedziby za to związane silnie z jednym dyrygentem jak Anima Eterna czy Les Musiciens du Louvre Grenoble ogólnie stałe, wieloletnie pary zespół/dyrygent (np. radiówka z Saarbrucken i Skrowaczewski czy Sinfonia Varsovia i Maksymiuk).

Wielkie orkiestry zachowują genialny poziom (berlińczycy, amerykańska piątka, Concertgebouw, Wiedeń, LSO) ale karuzela dyrygentów lub problemy ze współpracą nie przysparzają im ciekawych wykonań. To trochę tak jak z konkursami pianistycznymi na których można przysnąć, co jakiś czas będąc budzonym przez odchyły od normy. Ostatnio do Szczecina przybył nowiutki koncertowy Steinway, na premierze instrumentu solowy koncert (trzy godziny z okładem :) dał Radziwonowicz (w końcu dobrze go napisałem) którego Chopin był niestety konwencją za to Liszt owszem - konwencja pokazówki tutaj zadziałała ale już Chopin bez pewnej improwizacji i zabawy czasem i proporcjami w utworze... ehhh... usnąć można było. Wagner też nie lubi konwencji bo długi i grafomański, w realizacji bez pomysłu wychodzą z niego straszne dyrdymały (przynajmniej z obrazem, audio lepiej się broni).

 

Może inaczej - świetna orkiestra pozostaje świetna na żywo poprzez jakość brzmienia ale to za mało na ciekawe nagranie a i im dalej od koncertu tym mniej się pamięta. Brak tego czegoś - czasami trzeba po prostu odejść od normy, popełnić formalnie błędy żeby wydobyć coś więcej a dzisiaj jakby profesjonalizacja mainstreamu muzycznego powoduje jałowość interpretacyjną, ciekawe rzeczy rodzą się raczej na obrzeżach, od współczesnej przez HIP i różne dziwne projekty.

To trochę jak z blobami w architekturze. Hadid, Cook pierdolnie bloba (lub pokręty OMY :-) w środku Londynu a następnie tą samą metodą postawi coś w Niemczech, Ameryce czy Azji, kontekst miejsca taki że nic to nie mówi i stoi sobie w oderwaniu. Wolę elastycznego ale mającego widoczną rękę Nouvela czy inżynierskiego Fostera (wraz z warsztatem jego biura opartym na parametryzowaniu w Bentleyu). Ważniejsze są dobrze sformułowane poglądy i umiejętność ich dobrego przystosowania do okoliczności z mocną metodą, choć nie musi to być bardzo efektowne. Coraz częściej sens, cel i treść pozostają gdzieś daleko z tyłu.

W muzyce powinno być odwrotnie a mainstreamie coraz częściej widać rzemiosło bez pomysłu. I tak to dzisiaj często słychać że rzemiosło przenosi się w interpretację zaś w architekturze na odwrót - cel i metoda pozostają w tle. Wszystko się zmienia więc nie ma co narzekać - wystarczy poczekać i wszystko się zmieni, cyklicznie. Jak powiedział Konfucjusz. Wszystko kręci się w koło, kolor też jest chwilowy. Ta sam interpretacja za 20 lat będzie oceniana inaczej a za 50... Jakiś kolejny idiota Żiżek będzie tworzył sraczkę słowną o Wagnerze.

Edytowane przez Piotr
  • 3 miesiące później...

Gdzie się wszyscy podziali? Właśnie w radiu usłyszałem piękny fragment Holendra. Uzmysłowiłem sobie, jak dawno nie słuchałem Wagnera i jak wspaniale działa ta muzyka po dłuższej przerwie.

 

Kiedyś kwitły tutaj takie wspaniałe dyskusje o Wagnerze, kolejnych interpretacjach Ringu, tyle się działo.

 

A teraz... :-(

  • 2 miesiące później...

Gdzie się wszyscy podziali?

Właśnie leci Parsifal na Mezzo live Hd wczoraj była Walkiria :) więc pewnie przed TV.

Edytowane przez Renia239
  • 2 tygodnie później...

Trzeba będzie przetestować zakupione Rega DAC-R. Zobaczymy jak sobie poleci Ring Soltiego na jednej płytce BD.

 

Przygotowując się do tego tymczasem...

 

Nurt rzeki biegnie skręcającymi się szumami sekcji smyczkowych

Motywy przebłyskiwują w akcentowanych częściach pasaży prologu

Mętna toń teatru muzyki i mitów ściąga człowieka pod wodę

Kolejne błyski motywów jaśnieją ponad magmą płynącej orkiestry

Wychodzą z niej postacie, głosy, słowa z przelewającej się wody.

 

Trzy norny tkają sieć ludzkich historii jak córy Renu nad złotem

Bogowie oczekujący na Walhallę rękami olbrzymów zbudowaną

Gdzie może być miejsce dla praw co trzymają to wszystko razem

Gdy bogowie nie bacząc na swe słowa i miejsce rzeczy i czynów

Złamią je wszystkie razem na raz, i słowa, i rzeczy, i dokonania.

 

Ren płynie historiami ludzkimi i boskimi mieszając je w nurcie

Bogowie wolnymi będąc wolności tej nie czują a nawet nie cenią

Zaś ludzie w swych granicach silą się z losem pośród norn nici

Wydostać się próbują na wszelki sposób pośród zwątpienia i obaw

Nurt się wyleje na świat zrównując wszystko pośród powodzi.

 

Złoto, pierścień, lasy, ludzi i bogów.

 

Jak widać Wagner nadal potrafi coś zdziałać. Nawet zdalnie i z pamięci da się parę słów sklecić. Coś w tym jest.

Ring Soltiego na jednej płytce BD

Ring Soltiego z DECA na BD jest w dts hd (DD TrueHD ) 2.0 i dts hd (DD True HD) 5.1 czy tyko stereo 2.0 ?

To zależy na czym słuchasz mam np. Mesjasza Handla (Colin Davis) i lepiej wypada na dts hd i dd hd 2.0. niż stereo 2.0.

  • 4 tygodnie później...

Czy Waszym zdaniem to wydanie Parsifal na BD jest ok ?

 

Thielemann na tle innych, wielkich dyrygentów grających Parsifala to taki średniak jednak. Jakość dobra, ale

prowadzenie ugrzecznione i momentami płaskie. Z najnowszych Parsifali to już Janowski chyba lepszy z Pentatone.

 

A dla wielbicieli gigantów Wagnera, w lipcu i sierpniu sporo archiwalnych wydań się pojawi. M.in Parsifal z

Marthą Modl, Vinayem i Londonem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 4 tygodnie później...

Witam wszystkich b. serdecznie, jako że to mój pierwszy post tutaj, na wstępie powiem kilka słów o sobie. Zaczęło się od transmisji zeszłorocznego festiwalu w Bayreuth w radiowej Dwójce. Mimo pewnego osłuchania w muzyce operowej Wagner mnie przeraził i potwornie zmęczył (byłem wtedy na etapie Mozarta i Rossiniego, proszę mi wybaczyć :)))) ). Dopiero później, po jakimś czasie zobaczyłem film "Melancholia" Larsa von Triera, który sam w sobie nie rzucił mnie na kolana, rzuciła za to uwertura do "Tristana", która pojawia się w filmie wielokrotnie. I się zaczęło. Trafiłem potem do tego wątku, który od czasu do czasu zdarzało mi się przeglądać, trochę czytałem, sporo słuchałem, pisałem o "Pierścieniu" na maturze z rozszerzonego polskiego (95% dzięki Wagnerowi i Baudelaire'owi :)))) ), a teraz zwracam się do państwa z trzema pytaniami.

1. Czy miał ktoś przyjemność czytać książkę "Wagner. Kompendium. Przewodnik po życiu i twórczości kompozytora"? Recenzja w poprzednim "Ruchu muzycznym" b. zachęcająca, ale jednak jestem ciekaw, czy faktycznie jest to taki wyczerpujący "przewodnik".

2. Co oprócz Jachimeckiego i Kohlera jest warte przeczytania? Najbardziej interesują mnie raczej muzykologiczne analizy dzieł, przykładami nutowymi ze szczegółowym omówieniem również bym nie pogardził.

3. Czy ktoś dysponuje librettami "Parsifala", "Tristana", "Lohengrina" (ogólnie mówiąc wszystkiego oprócz "Pierścienia") w polskim tłumaczeniu?

Witam wszystkich b. serdecznie, jako że to mój pierwszy post tutaj, na wstępie powiem kilka słów o sobie. Zaczęło się od transmisji zeszłorocznego festiwalu w Bayreuth w radiowej Dwójce. Mimo pewnego osłuchania w muzyce operowej Wagner mnie przeraził i potwornie zmęczył (byłem wtedy na etapie Mozarta i Rossiniego, proszę mi wybaczyć :)))) ). Dopiero później, po jakimś czasie zobaczyłem film "Melancholia" Larsa von Triera, który sam w sobie nie rzucił mnie na kolana, rzuciła za to uwertura do "Tristana", która pojawia się w filmie wielokrotnie. I się zaczęło. Trafiłem potem do tego wątku, który od czasu do czasu zdarzało mi się przeglądać, trochę czytałem, sporo słuchałem, pisałem o "Pierścieniu" na maturze z rozszerzonego polskiego (95% dzięki Wagnerowi i Baudelaire'owi :)))) ), a teraz zwracam się do państwa z trzema pytaniami.

1. Czy miał ktoś przyjemność czytać książkę "Wagner. Kompendium. Przewodnik po życiu i twórczości kompozytora"? Recenzja w poprzednim "Ruchu muzycznym" b. zachęcająca, ale jednak jestem ciekaw, czy faktycznie jest to taki wyczerpujący "przewodnik".

2. Co oprócz Jachimeckiego i Kohlera jest warte przeczytania? Najbardziej interesują mnie raczej muzykologiczne analizy dzieł, przykładami nutowymi ze szczegółowym omówieniem również bym nie pogardził.

3. Czy ktoś dysponuje librettami "Parsifala", "Tristana", "Lohengrina" (ogólnie mówiąc wszystkiego oprócz "Pierścienia") w polskim tłumaczeniu?

 

Witaj!

 

1. Tak, to dobre kompendium. Zawiera wszelkie informacje, które warto przyswoić by poruszać się swobodnie po świecie wagnerowskiego gesamtkunstwerku. I, jak na kompendium przystało, napisane jest bardzo przystępnie, "pod lajka".

2. 2 lata temu oh_mercy i ja wymieniliśmy w tym temacie godne uwagi książki o Wagnerze wydane w Polsce. Tak się składa, że moim zdaniem najlepsze są te napisane przez Polaków :) Jachimecki, Pociej, Kozłowski (jego monograficzna praca o "Parsifalu" - "Teatr i religia sztuki" - może być ze względu na naukowy charakter trudna w lekturze, jednak warto się przemóc) czy Wagińska-Marzec (historia festiwalu w Bayreuth).

3. Pełne przekłady librett "Holendra tułacza" i "Tannhausera" znajdziesz tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Lohengrin", "Parsifal", "Pierścień" i "Tristan" mają przekłady w polskich wydaniach tych oper na dvd. Z czego przynajmniej "Lohengrina" (pod Abbado, z P. Domingo) i "Parsifala" (pod Nagano z W. Mayer) warto mieć w kolekcji. "Lohengrina" wydała Agora z Wyborczą w cyklu Wielkie Opery, "Parsifala" Amercom w kioskowym cyklu Najsławniejsze Opery Świata.

Jest jeszcze po polsku komiks Russella na podstawie "Ringu".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Walsung

3. Pełne przekłady librett "Holendra tułacza" i "Tannhausera" znajdziesz tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziękujemy za linka, jak coś jeszcze masz wylookane to prosimy zapodać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JazzyFan wklejał kiedyś w tym wątku linki do polskich wydań librett Wagnera (Parsifal, Lohengrin, Ring). Można pobrać w formacie djvu. Poniżej np, kompletny Ring:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli chodzi o książkę "Wagner. Kompendium", to z pewnością rzetelna, dosyć obszerna, natomiast nie jest oczywiście tak detaliczna jakby wymagały tego poruszane zagadnienia. Takie dosyć ogólne, ale w miarę kompleksowe opracowanie, podane w uporządkowanej, przyjemnej formie. Dobre opinie ma też wydanie anglojęzyczne:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dosyć obszernie potraktował też dramaty Wagnera Kamiński w swojej "Tysiąc i jedna opera".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tutaj z kolei polskie wydanie libretta "Lohengrina":

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pawellt
  • 2 tygodnie później...

Na początku lipca pojawił się w sprzedaży kolejny "Ring" pod batutą legendarnego Keilbertha. Biorąc pod uwagę to jego słynne nagranie z 1955 roku w stereo, sądzicie że warto?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

51VVY4hgrjL._SX425_.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bmoll. Pomiędzy "Ringiem" poprowadzonym przez Keilbertha w 1953 (wznowione nagranie które wkleiłeś. Ja je mam w starszym wydaniu "Golden Melodram"), a późniejszym nagraniem "Ringu" z 1955 (wydane przez Testament. Wczesne stereo) różnica jest kolosalna.

 

Nagranie z 1953 moim zdaniem jest lepsze od tego późniejszego, wydanego przez "Testament" o kilka klas. Przede wszystkim w roli Brunhlidy występuje tutaj Martha Modl. Co warto podkreślić - Martha Modl w doskonałej formie. Już wcześniej wspominałam o tym, że dla mnie to fenomenalna wykonawczyni, która chyba w najbardziej inteligentny sposób interpretuje wagnerowskie role. Varnay nawet w połowie nie osiąga takich pułapów, odcieni, mroku... Przy Modl jest co najwyżej poprawna technicznie ;-)

 

Kolejna sprawa to Hotter i Windgassen. W tym nagraniu są po prostu rewelacyjni. Niestety obydwaj mieli w tym okresie szybkie tendencje spadkowe (Hotter ze względu na wiek) i w 1955, zaledwie dwa lata później, nie brzmią już tak świeżo i znakomicie. No i co mi po tym, że "Testament" serwuje mi stereo? (zresztą wątpliwej jakości). No i na koniec kwestia najważniejsza, czyli orkiestra. Nie wiem na ile to zasługa Keilbertha, a na ile chwilowa dyspozycja muzyków z Bayreuth - ale posłuchaj sobie dla porównania chociażby początku "Zmierzchu Bogów" z "Testamentu" z 1955 oraz powyższego, z 1953. W nagraniu testamentowym orkiestra brzmi chwilami sucho, gra sztywno. W powyższym nagraniu ma się wrażenie, że to zupełnie inna orkiestra i dyrygent. Grają subtelnie, płynnie, gorąco. "Gotterdamerung" prawie jak Debussy ;-) Dwa lata później albo Keilberth zgubił gdzieś tę subtelność, albo orkiestra nie była w formie. Prawdę mówiąc nie rozumiem tych zachwytów nad "Ringiem" wydanym przez Testament, bo właśnie to dwa lata wcześniejsze, pomimo że mono, to szczyty możliwości Keilbertha w Bayreuth.

 

Oczywiście to wszystko ma znaczenie, jeśli jesteś wielbicielem Wagnera, który delektuje się różnymi interpretacjami i testuje różne podejścia do tej muzyki. Wówczas warto. Jeśli nie masz jeszcze nagrania z "Testamentu" i zastanawiasz się które z dwóch wymienionych jest lepsze/ciekawsze - również polecam to z 1953. Natomiast dla kogoś, kto ma ochotę okazyjnie posłuchać sobie "Ringu" i szuka po prostu w miarę solidnych, dobrze nagranych realizacji (najlepiej w stereo) - raczej zakup odradzam.

Pozdrawiam,

Ola

Witam

 

Słowem wstępu, przepraszam, że tak trochę nie na temat, ale to najświeższy wątek poświęcony muzyce poważnej, stąd moje pytanie i prośba jednocześnie.

Szukam „najlepszego” wydania Franz Schubert Quartet No. 15 In G.

Preferowany nośnik winyl, ale i po cd sięgnę.

Nie znam się w tej materii, dlatego więcej wytycznych dać nie mogę, nie umiem.

Usłyszałem motyw w filmie W. Allena i mnie zaczarował.

 

Dziękuję z góry

Pozdrawiam

Dominik

Dominiku, z całym szacunkiem, co byś pomyślał, gdyby ktoś wrzucił teraz do np. tego wątku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

zapytanie w rodzaju:

 

Słowem wstępu, przepraszam, że tak trochę nie na temat, ale to najświeższy wątek poświęcony muzyce rozrywkowej, stąd moje pytanie i prośba jednocześnie.

Szukam "najlepszego" wydania The Who "Tommy".

Preferowany nośnik winyl, ale i po cd sięgnę. (...)

 

itd. (to The Who oczywiście całkowicie przykładowe - akurat niedawno słuchałem :-)).

 

Były na forum wątki o Schubercie, ale miłościwie panująca administracja raczyła była je zarchiwizować (no bo komu przyszłoby do głowy odświeżać takie starocie...).

 

Pozwolisz zatem, że dla porządku odpowiem Ci nie tutaj, ale w poniższym temacie - ciut bardziej odpowiednim:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dobry wieczór, orientuje się ktoś gdzie można usłyszeć transmisje z tegorocznego festiwalu w Bayreuth (oprócz dzisiejszej transmisji Tristana w Dwójce)?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.