Klub rzucajacych palenie

[sylw]

przylaczam sie do klubu po 25 latach palenia (+ - 30 fajek dziennie)od 20 dni bez papierosa,

boli jak sk***ysyn,pozdrawiam.Tomek.

 

To nic , jeszcze z 10 dni ,chociaż już teraz to to się bardziej w głowie dzieje , niż faktyczne objawy odstawienia, tak czy siak 20dni to już 300zł więc warto sobie nagrodę walnąć ;)

Nie dać się Panowie sami widzicie że potwór nie taki znowu nie zniszczalny...

W mojej okolicy jest ogród dendrologiczny na wejściu którego jest coś na takie chwile "Nie rezygnuj z celów które wymagają poświęcenia czasu ,czas i tak u płynie" powodzenia,sylw.

[mariuszdab]

Ja palilem okolo 15 lat mniej wiecej paczke dziennie. podjalem decyzje o rzuceniu w jednym momencie. Przez kolejny rok nie mialem fajki w gebie.

Klapą okazal sie sylwester, zajaralem. Ale ciekawostką jest to, ze od tamtego sylwka minelo 10 lat i moje palenie rozpoczyna sie wraz z wypiciem pierwszej sobotniej puszki piwa. Przez kazdą sobote wypalam okolo 8 fajek. W niedziele oraz caly kolejny tydzien do nastepnej soboty nie pale(i nie piję piwa) i fajki dla mnie nie istnieją a wręcz przeszkadzają(małżonka pali). Zupelnie nie mysle o definitywnym zaniechaniu palenia a wręcz traktuję to jako taką małą cotygodniową przyjemność ściśle zazębioną ze złotym napitkiem. Trzymam kciuki za tych co rzucili oraz za tych co są w trakcie.

Pozdrawiam

[Gość Wireless]

...

tak czy siak 20dni to już 300zł więc warto sobie nagrodę walnąć ;)

...

Nagroda - koniecznie !

Ja siebie nagrodzilem kilkoma winylami, ktore od dosc dawna mi po glowie chodzily :)

[sylw]

Tu kalkulator do pobrania

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Warto pamiętać o wyzwalaczach ,które dzieli się na wewnętrzne (to co we mnie, czyli uczucia które są reakcją na dane sytuacje ,najczęściej głód wywołuje bardzo ważne i potrzebne uczucie złości ,ale też frustracja i inne nie przyjemne uczucia, chociaż już rzadziej te miłe również mogą włączyć mechanizm) , oraz wyzwalacze zewnętrzne (jak nazwa wskazuje to co na zewnątrz np.miejsca ,ludzie itd. Nazywa się to efektem pawłowa ,można sobie wygoglować)pozdr.sylw

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sylw]

Jak tam Panowie idzie ;) ?

[Gość Wireless]

Jak tam Panowie idzie ;) ?

U mnie - spoko wodza. W trakcie drugiego tygodnia :).

BTW - ten kalkulator to calkiem fajna sprawa.

[daras66]

Jak tam Panowie idzie ;) ?

 

U mnie również bezproblemowo...

:D

[tomecki_es]

u mnie tez dobrze ,25 dni bez dymka.

[sylw]

u mnie tez dobrze ,25 dni bez dymka.

 

Po takim czasie to jak chciało mi się palić (jeden kryzys) , powtarzałem sobie że nie chcę przejść przez to piekło po raz kolejny ;) ...

Za trzecim razem się udało , z tym że po pierwszej próbie przerwa trwała 6 miesięcy zanim postanowiłem ponownie rzucić ,3dni egzorcyzmu ;) i znowu fajka górą potem już tylko 7dni i atak na gifta, moje zwycięstwo :D do dzisiaj 3350 pln nie odłożyłem ale też nie wsadziłem psu w ....pe i 13kg na wadze przybyło ,nie żałowałem sobie bo byłem wątłej postawy a dzięki ruchowi jestem baaaardzo zadowolony, nie tylko ja zresztą ;)... Panowie nic nie przemawia za tym żeby palić .Pozdrawiam,sylw.

[whiter1]

A ja tak sobie palę od 20 lat.

(Minęło w wakacje - pierwszy wyjazd pod namiot z kolegami, pierwsza fajka, pierwsze upicie się wódką - uroki małolactwa :) )

 

Niedużo palę, bo paczka na 3 dni, przy sobocie czasem więcej.

Dla relaksu, przy piwku, czasem do kawy, w korku, czekając na spotkanie, po ciężkim dniu, po wkurzeniu itd.,itp.

Rzucałem kilka razy, raz prawie rok bez fajki, potem jakaś impreza...

 

Zacząłem czytać ten wątek, obejrzałem filmik o fajkach kolegi, potem jeszcze zapaliłem na balkonie ;)

 

I wiecie co?

 

Znowu spróbuję nie palić, zobaczę, ile wytrzyma prawie cała paczka malborasków miętusków, a co tam ?

 

Przytyć bym nie chciał, ale sumie warto poczuć się lepiej i nie narażać małej córki na widok ojca z fajką w gębie (w domu nie palę), nie śmierdzieć, nie budzić się z bólem głowy...

 

Może się uda ?

 

pozdrawiam

[sylw]

A ja tak sobie palę od 20 lat.

(Minęło w wakacje - pierwszy wyjazd pod namiot z kolegami, pierwsza fajka, pierwsze upicie się wódką - uroki małolactwa :) )

 

Niedużo palę, bo paczka na 3 dni, przy sobocie czasem więcej.

Dla relaksu, przy piwku, czasem do kawy, w korku, czekając na spotkanie, po ciężkim dniu, po wkurzeniu itd.,itp.

Rzucałem kilka razy, raz prawie rok bez fajki, potem jakaś impreza...

 

Zacząłem czytać ten wątek, obejrzałem filmik o fajkach kolegi, potem jeszcze zapaliłem na balkonie ;)

 

I wiecie co?

 

Znowu spróbuję nie palić, zobaczę, ile wytrzyma prawie cała paczka malborasków miętusków, a co tam ?

 

Przytyć bym nie chciał, ale sumie warto poczuć się lepiej i nie narażać małej córki na widok ojca z fajką w gębie (w domu nie palę), nie śmierdzieć, nie budzić się z bólem głowy...

 

Może się uda ?

 

pozdrawiam

 

Więc kolega zepsuł sobie komfort palenia,pozwolę sobie to poprawić ;)

Załóżmy 4 paczki tygodniowo x 52 tyg.(rok) =208 paczek razy x 20lat =4160 paczek a to jest (po 10zł) 41.600zł i jest to na pewno jeszcze nie cała kwota ale nawet przy naszych zarobkach w nie dużym mieście (około 20kzł rocznie) to wychodzi że 2 lata ,słownie DWA LATA !!! PRACY NA FAJE!!!

Nie piszę że tak jest faktycznie nie mniej może tak być...

 

"Może się uda ?" to jest typowo otwarta furtka do powrotu, nie ma może (bo na pewno się nie uda , a samo słowo to zrzucenie odpowiedzialności) Jest za to tylko i aż NIE PALĘ!

Temat uzależnień znam dość głęboko ,pozdrawiam i trzymam kciuki.

Taka ciekawostka 4160 paczek x 20papierosów 83.200 szt. po 8cm każda (tak zwane 80-tki)665.600cm podzielone na 100 (1mb) =6656m Faja którą Pan spalił ma ponad 6,5km długości ,proszę sobie wyobrazić jak się Pan zaciąga na jej końcu (widok z lornetki ;)

[PiotrJ]

Zapisuję się do klubu

15 lat temu rzuciłem palenie po nieustannych półrocznych próbach. Miałem śmieszną zasadę palenia na maxa od 31 grudnia do 13 stycznia czyli przez bite 2 tyg. w roku i tej zasady dzielnie trzymałem sie 12 lat. 3 lata temu wciągnąłem sie znowu na pełnych obrotach w palenie, lecz nie mogłem się z tym pogodzić, więc chciałem rzucić i cały czas paląc próbowałem zerwać z nałogiem. Rzucałem z większym i mniejszym rezultatem przez 1,5 roku. W końcu się udało. Nie palę przez 1,5 roku i już nigdy nie zamierzam. Spokojnie bez tego można żyć. Próbowałem tego i tamtego, ale mogę stwierdzic że ten syf to największe bagno z którego się trudno wydostać. Najśmieszniejsze jest to że jest ogólnospołeczne i państwowe przyzwolenie na ten specyfik a czym innym mydli nam się oczy. Wiadomo akcyza i takie inne.

[Gość Wireless]

Zapisuję się do klubu

15 lat temu rzuciłem palenie po nieustannych półrocznych próbach. Miałem śmieszną zasadę palenia na maxa od 31 grudnia do 13 stycznia czyli przez bite 2 tyg. w roku i tej zasady dzielnie trzymałem sie 12 lat. 3 lata temu wciągnąłem sie znowu na pełnych obrotach w palenie, lecz nie mogłem się z tym pogodzić, więc chciałem rzucić i cały czas paląc próbowałem zerwać z nałogiem. Rzucałem z większym i mniejszym rezultatem przez 1,5 roku. W końcu się udało. Nie palę przez 1,5 roku i już nigdy nie zamierzam. Spokojnie bez tego można żyć. Próbowałem tego i tamtego, ale mogę stwierdzic że ten syf to największe bagno z którego się trudno wydostać. Najśmieszniejsze jest to że jest ogólnospołeczne i państwowe przyzwolenie na ten specyfik a czym innym mydli nam się oczy. Wiadomo akcyza i takie inne.

Witaj wiec w Klubie :). Zgadzam sie z Toba w 100%. Panstwu zalezy nie na zdrowiu obywateli, a na utrzymaniu wplywow z podatkow. A z twardymi narkotykami to byloby juz przegiecie (i brak przyzwolenia spolecznego) - stad poprzestaje na nikotynie. Ja na razie trzymam sie bez problemu (aczkolwiek dopiero drugi tydzien - w porownaniu do Twojego stazu to prawie nic - ale bedzie lepiej :) ).

[PiotrJ]

Ja wyznaje zasadę. jeśli padniesz to powstań. Jeden drugi i trzeci raz. Jeśli podczas tych prób które moga trwac przez dł€ższy czas poddasz się i powiesz że i tak nie masz szans - przepadłeś. Ja rzuciłem palenie przez moją upartość. Stać mnie na fajki zdrowie też ok, więc nie miałem bodźca i tym bardziej było trudno. Mam cholerna satysfakcję z mojej wygranej ;)

[modrzew47]

A ja wyznaje zasade-Nigdy nie padaj.Nie pale już 25 lat a paliłem 20 lat i pod koniec palenia jarałem po dwie paczki Princ-ów.

[sylw]

A ja wyznaje zasade-Nigdy nie padaj.Nie pale już 25 lat a paliłem 20 lat i pod koniec palenia jarałem po dwie paczki Princ-ów.

 

To w jakim wieku zaczołeś ;)

Tak Panowie ,mamy przyzwolenie społeczeństwa na palenie , miedzy innymi dlatego tak ciężko rzucić (pomijając samą substancję).

Właściwie to się tylko twardymi narkotykami straszy , bo świadomość dotycząca np. alkoholizmu jest na poziomie świata według kiep... , niestety.

Moje motto - jak się przewrócisz to szybko wstań , wyciągnij wnioski ,nie popełniaj tych samych błędów i idz!!! pozdr,sylw.

[Gość Wireless]

...

Właściwie to się tylko twardymi narkotykami straszy , bo świadomość dotycząca np. alkoholizmu jest na poziomie świata według kiep... , niestety.

...

Niestety, ale nasz kraj taki wlasnie wg kiepskich jest ...

A u mnie - 13ty dzien bez fajki :)

BTW - Sylw - ile Ty wlasciwie masz awatarow ? :)

[elfuego]

Witam, widzę że niezle wam idzie bez trucizny i za to szacun tak trzymać, co do wpisów powyżej to faktycznie tylko z powodu podatków jest szlug dostępny, bo porównując choćby do trawki to wóda i pety są 10000000000000% bardziej zabójcze niż to co pisałem, nie ma na całym świecie ani jednego udokumentowanego przypadku zgonu z powodu skrętów ale za to po wódzie i szlugach kilkadziesiąt tysięcy zgonów co rok nie licząc zachowania po paru setkach czystej, Ba trawą się leczy różne schorzenia itp. co do twardych fakt to samo co alko i pety ale baczka bez porównania naturliś shit, bez 4000 substancji toksycznych i ponad 30 radioaktywnych jak w papierochu. To tyle z mojej strony paliłem oba ale od bardzo dawna nie tykam niczego z tych specyfików i jest mi z tym świetnie. Pozdro wszystkim

[sylw]

Niestety, ale nasz kraj taki wlasnie wg kiepskich jest ...

A u mnie - 13ty dzien bez fajki :)

BTW - Sylw - ile Ty wlasciwie masz awatarow ? :)

 

Heh, awatara próbowałem zmienić ale na moim kompie to albo nic albo sąsiad ;) się wyświetla ,niech może więc tak zostanie ;)

 

Tak , papierosy statystycznie to niezły killer , jednak (co nie znaczy że są mniej szkodliwe) szkodzą najbardziej samemu palaczowi (nie liczę palaczy biernych którym dym szkodzi tak jak palącemu)Taki alkohol to jest dopiero destrukcyjna siła ,pomijając przemoc fizyczną i psychiczną ,wywołuje zburzenia emocjonalne w całej rodzinie, które to często wymagają leczenia (niestety większość ludzi nie jest nawet świadoma swojego postępowania)

A chociaż to przykre to pijanym narodem łatwiej się rządzi ...

Pózniej poszukam ,kilka takich pytań dla chcących odstawić palenie (sprawdzian motywacji,gotowości,komfortu odstawienia bo nie każdy go ma)

[zbymar]

Pozdrawiam niepalących i tych, którzy chcą i walczą.

U mnie było tak, że po kilkunastu latach palenia i wielu nieudanych próbach rzucenia przyszedł taki moment, że po prostu zmieniłem nałóg i to zadziałało.

Paliłem do 30 papierosów dziennie. Wspaniałe było to gdy przekonałem sie, że nie stanowi dla mnie problemu podbiegnęcie do autobusu. Po latach spotkałem kiedyś kolegę, który palił trochę więcej ode mnie, opowiedział mi o swojej podróży do Ameryki Południowej. A wiecie skąd miał fundusze na to? Wyliczył mi, że stać go było na te wycieczkę za pieniądze zaoszczędzone po rzuceniu palenia.

 

A jaki to nowy nałóg znalazłem to sobie powymyślajcie aj może za jakiś czas to ujawnię.

[sylw]

 

A jaki to nowy nałóg znalazłem to sobie powymyślajcie aj może za jakiś czas to ujawnię.

 

Tak faktycznie jest że po jednym pojawia się inny ...izm , a ten nowy nałóg to może audiofilizm ;)

[Gość Wireless]

Tak faktycznie jest że po jednym pojawia się inny ...izm , a ten nowy nałóg to może audiofilizm ;)

A moze - skoro Zbymar jest zarejestrowany juz od 2005 roku - ale wpisow wlasnych ma stosunkowo niewiele -

czytanie forum ;)

[sylw]

A moze - skoro Zbymar jest zarejestrowany juz od 2005 roku - ale wpisow wlasnych ma stosunkowo niewiele -

czytanie forum ;)

 

Bo to nie o ilość chodzi a o jakość ;) .Jest takie przysłowie - Błogosławieni Ci którzy milczą nie mając nic do powiedzenia.

Ooo i mój awatar widoczny na kompie ,mocy urzędowej musiał nabrać :).

[sylw]

Uwaga, uwaga TEST (nie abx ;D )

 

 

Aneks 1. Kwestionariusz uzależnienia od nikotyny według Fagerströma

Pytania Odpowiedzi Punkty

1. Po jakim czasie po przebudzeniu zapalasz papierosa? Do 5 minut 3

6–30 minut 2

31–60 minut 1

Po 60 minutach 0

2. Czy trudno jest Ci powstrzymać się od palenia w miejscach publicznych, gdzie jest to zabronione? Tak 1

Nie 0

3. Z którego papierosa jest Ci najtrudniej zrezygnować? Z pierwszego rano 1

Z każdego innego 0

4. Ile papierosów wypalasz dziennie? < 10 0

11–20 1

21–30 2

31 i więcej 3

5. Czy rano wypalasz więcej papierosów niż w pozostałej części dnia? Tak 1

Nie 0

6. Czy palisz podczas choroby, która zmusza Cię do leżenia w łóżku? Tak 1

Nie 0

Razem:

Stopień uzależnienia od nikotyny 0–3 Niski

4–5 Średni

6–10 Wysoki

Aneks 2. Test motywacji do zaprzestania palenia

Proszę zaznaczyć jedną właściwą odpowiedź dla każdego pytania.

Lp. Pytanie Odpowiedź

 

1.

Czy chcesz rzucić palenie tytoniu? TAK NIE

2.

Czy decydujesz się na rzucenie palenia tytoniu dla samego siebie (zaznacz TAK), czy dla kogoś innego,

np. dla rodziny (zaznacz NIE) TAK NIE

3.

Czy podejmowałeś(-aś) już próby rzucenia palenia? TAK NIE

4.

Czy orientujesz się, w jakich sytuacjach palisz najczęściej? TAK NIE

5.

Czy wiesz dlaczego palisz tytoń? TAK NIE

6.

Czy mógłbyś/mogłabyś liczyć na pomoc rodziny, przyjaciół itp., gdybyś chciał(-a) rzucić palenie? TAK NIE

7.

Czy członkowie twojej rodziny są osobami niepalącymi? TAK NIE

8.

Czy w miejscu, w którym pracujesz, nie pali się tytoniu? TAK NIE

9.

Czy jesteś zadowolony(-a) ze swojej pracy i trybu życia? TAK NIE

10.

Czy orientujesz się, gdzie i w jaki sposób szukać pomocy, gdybyś miał(-a) problemy z utrzymaniem abstynencji? TAK NIE

11.

Czy wiesz, na jakie pokusy i trudności będziesz narażony(-a) w okresie abstynencji? TAK NIE

12. Czy wiesz, w jaki sposób samemu sobie poradzić w sytuacjach kryzysowych? TAK NIE

Suma odpowiedzi

Interpretacja testu

Suma odpowiedzi TAK poniżej 6 oznacza brak motywacji.

Suma odpowiedzi TAK powyżej 6 oznacza pozytywną motywację do zaprzestania palenia.

[Gość Wireless]

Wychodzi mi, ze jestem srednio uzalezniony, i zmotywowany do rzucenia :)

W drugim tescie mialem tylko 1 NIE, mianowicie ni cholery nie wiem dlaczego palilem :)

 

A poza tym - 2 tygodnie stuknely, 3 w trakcie, bez rewolucji :)

[sylw]

'Wireless'

Wychodzi mi, ze jestem srednio uzalezniony, i zmotywowany do rzucenia :)

 

Ale bez powrotu do kontroli ;)

 

"Wireless"

W drugim tescie mialem tylko 1 NIE, mianowicie ni cholery nie wiem dlaczego palilem :)

 

Nikt komu mechanizmy uzależnienia gasną nie wie ,ja jak jeszcze paliłem to : myślałem nic mi nie grozi ;) (mechanizm iluzji i zaprzeczeń)

: mówiłem :douuda w tv ,ide zapalić bo mnie ... trafi ;)(mechanizm nałogowego regulowania uczuć),myślałem że jestem bardziej MACHO ;D (mechanizm rozdwojonego ja ,trzeci , nie tak silny jak w innych używkach ,bo nikotyna nie zmienia świadomości, bezpośrednio)

"Wireless"

A poza tym - 2 tygodnie stuknely, 3 w trakcie, bez rewolucji :)

 

Tak trzymać, pozdrawiam,sylw.

[Grzegorz7]

A ja wyznaje zasade-Nigdy nie padaj.Nie pale już 25 lat a paliłem 20 lat i pod koniec palenia jarałem po dwie paczki Princ-ów.

To ile Ty masz lat?!

[sylw]

To ile Ty masz lat?!

 

:)

[sylw]

Jak tam zmagania ? Poprawa smaku i węchu pewnie już bardzo wyrazna :)

[Gość Wireless]

Jak tam zmagania ? Poprawa smaku i węchu pewnie już bardzo wyrazna :)

3ci tydzien. Dokladnie : 20 dzien bez papierosa. Troche mnie dzisiaj ciagnelo, ale wytrzymalem :).

Co do smaku i wechu : poprawa dala sie zauwazyc juz po kilku dniach. Ze tak powiem, skonsumowalem przy tej okazji domowe zapasy czerwonego wina i szkockiej :).

W tej chwili jestem b. czuly na dym papierosowy - to strasznie smierdzi :)