Skocz do zawartości
IGNORED

olejowana podłoga


mikson

Rekomendowane odpowiedzi

czy ktoś taką posiada, może troszkę napisać o użytkowaniu i praktycznej stronie wadach i zaletach?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czy deska barlinecka jest jakościowo dobrym produktem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87008-olejowana-pod%C5%82oga/
Udostępnij na innych stronach

Posiadam olejowaną podłoge w łazience. Uczucie obcowania z naturalnym drewnem jest bezcenne (jeśli ktoś lubi). Jest to najbardziej naturalna forma zabezpieczenia drewna.

Wady jednak ma: taka zaolejowana podłoga bardziej łapie kurz w pory drewna. Może się bardziej brudzić i trzeba ją po prostu pielęgnować, okresowo olejować. Trzeba uważać na plamy wody i je ścierać (b. tym straszą, ale ja w łazience dotąd nie mam żadnych przebarwień). Może się też trochę łatwiej rysuje niż lakier (choć to względne, zależy jaki lakier, jaki olej, etc.) ale znacznie łątwiej jest 'naprawić' te zarysowania miejscowym olejowaniem.

 

Deska barlinecka to imho imitacja. Zależy jak się z tym czujesz, ale ja nienawidze imitacji i uważam, że jak już coś robić (i są możliwości finansowe) to coś autentycznego. Zaletą DB jest, że jako podłogę pływającą możesz ją bezproblemowo po paru latach zmienić.

Powrót po dłuższej przerwie...

Deska barlinecka kiedyś była wartościowym produktem, obecnie fachowcy odradzają, mówią że jest produkowana z gałęzi co znacznie zmniejsza trwałość.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Gość Gość

(Konto usunięte)

U mnie również w łazience posiadam długi blat podumywalkowy wykonany z litego jesionu, olejowanego. Zgadzam się z romekjagoda że nie ma to jak naturalne drewno. Żadnych przebarwień nie mam. Jesion jest po wykończeniu gładkim drewnem z małą ilością porów wieć łatwy do pielęgnacji. Mam go trzy lata i do tej pory raz przeszedł powtórne olejowanie. Polecam. Nie ma się czego bać. Ale odpuść sobie deskę barlinecką. Znajdź lite drewno.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Podłoga z drewna odpowiedniej jakości kosztuje drogo. Kupując na rynku gotowe deski nigdy nie wiesz z jakiego surowca je pozyskano. Dziś większość drewna to drewno maksymalnie odżywiczone czyli kiepskiej jakości. Nie wiesz też jak długo było sezonowane i jak suszone.

 

Najlepiej jest samemu postarać się o dobry surowiec, sezonować i wysuszyć, znalęść dobry tartak i stolarnię. To wymaga czasu i pieniędzy.

 

Polecam dobrej jakości panele HDF o grubości 8 mm. Np. Pergo. Położyłem je sam 10 lat temu. Dziś wyglądają jak nowe. W czasie przycinania czuć było naturalnym drewnem. Taką podłogę możesz położyć i zdemontować trzy razy. Wyjątkowo łatwa do utrzymania w czystości

Mam deskę barlinecką (lakierowaną, nie olejowaną). Dla mnie - nigdy więcej. Miękka niemożliwie, wystarczy że kobieta wejdzie w szpilkach, albo przesuniesz po coś jakiś mebel - i już masz zarysowania które wyjątkowo paskudnie wyglądają.

Gdybym miał robić podłogę jeszcze raz - to albo terakota drewnopodobna, albo panele (ale tylko klasy 5 !).

Gość Gość

(Konto usunięte)

Podłoga z drewna odpowiedniej jakości kosztuje drogo. Kupując na rynku gotowe deski nigdy nie wiesz z jakiego surowca je pozyskano. Dziś większość drewna to drewno maksymalnie odżywiczone czyli kiepskiej jakości. Nie wiesz też jak długo było sezonowane i jak suszone.

 

Najlepiej jest samemu postarać się o dobry surowiec, sezonować i wysuszyć, znalęść dobry tartak i stolarnię. To wymaga czasu i pieniędzy.

 

Polecam dobrej jakości panele HDF o grubości 8 mm. Np. Pergo. Położyłem je sam 10 lat temu. Dziś wyglądają jak nowe. W czasie przycinania czuć było naturalnym drewnem. Taką podłogę możesz położyć i zdemontować trzy razy. Wyjątkowo łatwa do utrzymania w czystości

Dziadekwłodek.

Owszem panele dobrej jakości są trwałe. Ale niestety to nie drewno. To imitacja. Jeśli ktoś się nie zna na drewnie to nie polecaj mu samemu szukać drewna i go sezonować. Wtopi strasznie.

Tylko zaufany stolarz z małej stolarni zrobi to za nas w cenie do przyjęcia. Co do drewna ,,odżywiczonego'' to nie to świadczy o jakości surowca. Zwłaszcza w przypadku gatunków liściastych.

Dziadekwłodek.

Owszem panele dobrej jakości są trwałe. Ale niestety to nie drewno. To imitacja. Jeśli ktoś się nie zna na drewnie to nie polecaj mu samemu szukać drewna i go sezonować. Wtopi strasznie.

Tylko zaufany stolarz z małej stolarni zrobi to za nas w cenie do przyjęcia. Co do drewna ,,odżywiczonego'' to nie to świadczy o jakości surowca. Zwłaszcza w przypadku gatunków liściastych.

ok a co w takim razie polecacie?

proszę o linki :)

Focal + Naim

Podłoga z drewna odpowiedniej jakości kosztuje drogo. Kupując na rynku gotowe deski nigdy nie wiesz z jakiego surowca je pozyskano. Dziś większość drewna to drewno maksymalnie odżywiczone czyli kiepskiej jakości. Nie wiesz też jak długo było sezonowane i jak suszone.

 

Najlepiej jest samemu postarać się o dobry surowiec, sezonować i wysuszyć, znalęść dobry tartak i stolarnię. To wymaga czasu i pieniędzy.

 

Polecam dobrej jakości panele HDF o grubości 8 mm. Np. Pergo. Położyłem je sam 10 lat temu. Dziś wyglądają jak nowe. W czasie przycinania czuć było naturalnym drewnem. Taką podłogę możesz położyć i zdemontować trzy razy. Wyjątkowo łatwa do utrzymania w czystości

 

Nie do końca się zgadzam. Najważniejszy jest wybór odpowiedniego do użytkowania drewna. Nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc 'nie wiadomo z jakiego surowca je pozyskano'. W łazience układałem sam parkiet egzotyczny (palisander), jakości surowca nie sprawdzałem, bo niby jak? Co warto zrobić, to kupić drewno wcześniej, aby przynajmniej kilka tygodni poleżało w pokoju gdzie ma zostać ułożone, przestało pracować/ułożyło się.

 

Obecnie przy układaniu parkietu można pójść na dużą łatwiznę, kupując parkiet lity w postaci gotowych lakierowanych lub olejowanych desek. Układa się je normalnie na klej, ale po ułożeniu nie treba lakierować, cyklinowąć. Po prostu gotowy produkt, a do tego widać fajne wzory podkreślające kształt desek (krawędzie są delikatnie fazowane) - jesli ktoś to lubi. Przy równym podłożu spokojnie można układać taki parkiet samemu.

 

Do łazienki zaś zaleca się drewno egzotyczne, i to nie każde, a naturalnie posiadające dużą liczbę olejków, które chronią je przed nasiąkaniem wodą.

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Dziadekwłodek.

Owszem panele dobrej jakości są trwałe. Ale niestety to nie drewno. To imitacja. Jeśli ktoś się nie zna na drewnie to nie polecaj mu samemu szukać drewna i go sezonować. Wtopi strasznie.

Tylko zaufany stolarz z małej stolarni zrobi to za nas w cenie do przyjęcia. Co do drewna ,,odżywiczonego'' to nie to świadczy o jakości surowca. Zwłaszcza w przypadku gatunków liściastych.

To niech poszuka takiego stolarza. I tyle. Moje 10-letnie doświadczenie z panelami mówi,że są OK.

 

ok a co w takim razie polecacie?

proszę o linki :)

Link do zapoznania: http://www.pergo.com/pl-pl/Konsument/Produkty/Podogi-laminowane/.

 

Nie do końca się zgadzam. Najważniejszy jest wybór odpowiedniego do użytkowania drewna. Nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc 'nie wiadomo z jakiego surowca je pozyskano'. W łazience układałem sam parkiet egzotyczny (palisander), jakości surowca nie sprawdzałem, bo niby jak? Co warto zrobić, to kupić drewno wcześniej, aby przynajmniej kilka tygodni poleżało w pokoju gdzie ma zostać ułożone, przestało pracować/ułożyło się.

 

Obecnie przy układaniu parkietu można pójść na dużą łatwiznę, kupując parkiet lity w postaci gotowych lakierowanych lub olejowanych desek. Układa się je normalnie na klej, ale po ułożeniu nie treba lakierować, cyklinowąć. Po prostu gotowy produkt, a do tego widać fajne wzory podkreślające kształt desek (krawędzie są delikatnie fazowane) - jesli ktoś to lubi. Przy równym podłożu spokojnie można układać taki parkiet samemu.

 

Do łazienki zaś zaleca się drewno egzotyczne, i to nie każde, a naturalnie posiadające dużą liczbę olejków, które chronią je przed nasiąkaniem wodą.

Do łazienki najlepsze są płytki ceramiczne - do tej pory nic lepszego nie wynaleziono.

 

W drewnie robię amatorsko już dosyć długo, aby mieć pewność, że większość surowego drewna na rynku to chłam. Kiedyś gwóźdź to był gwóźdź, a deska to była deska. Teraz gwoździa, którego wyginasz małym palcem, wbijasz w sęk deski i jest prosty. Sęki natomiast same z desek wypadają. Taka jest jakość.

 

Najlepiej byłoby mieć las. Wyciąć z niego drzewo. Pociąć je w tartaku zgodnie z dawną sztuka cięcia, a nie obecną ekonomiczną. Naturalnie sezonować i poddać obróbce w stolarni przez dosśiadczonego stolarza.

 

Każda podłoga pracuje i to przez cały czas - dlatego nie układasz jej na styk do ścian - naturalna z drewna i taka z paneli laminowanych.

Gość Gość

(Konto usunięte)

Do łazienki najlepsze są płytki ceramiczne - do tej pory nic lepszego nie wynaleziono.

 

A to już co kto lubi. Z doświadczeń kolegów powyżej i moich wynika że nie trzeba się bać drewna w łazience. Daje poczucia przytulności i jest bardzo oryginalne. A płytki są tylko imitacją kamienia więc dużo lepszy jest naturalny kamień. Ale to już ceny faktycznie wysokie.

Dziś już nie ma drzew takich jak kiedyś - wycina się kawał lasu, nowe drzewa rosną szybko bo mają dużo światła i stąd takie badziewne drewno z grubymi gąbczastymi słojami.

 

Gdzieś w Kanadzie pewien gość zajął się wydobywaniem z dna jezior kłód, które utonęły w czasie spławiania 100 lat temu, kiedy cięto dziewiczą puszczę. Dostał zezwolenie na pozyskiwanie kopalin, wyciąga kłody i tnie po staremu. Głupia deska kosztuje u niego setki $.

Gość Gość

(Konto usunięte)

Dziś już nie ma drzew takich jak kiedyś - wycina się kawał lasu, nowe drzewa rosną szybko bo mają dużo światła i stąd takie badziewne drewno z grubymi gąbczastymi słojami.

 

Gdzieś w Kanadzie pewien gość zajął się wydobywaniem z dna jezior kłód, które utonęły w czasie spławiania 100 lat temu, kiedy cięto dziewiczą puszczę. Dostał zezwolenie na pozyskiwanie kopalin, wyciąga kłody i tnie po staremu. Głupia deska kosztuje u niego setki $.

Ale wartość tego drewna tylko w małym procencie jest podyktowana tym że ono było jak piszesz z dziewiczej puszczy. Ważny jest fakt przebywania tego drewna 100lat pod wodą.

Poczytaj sobie o dębie czarnym.

Do łazienki najlepsze są płytki ceramiczne - do tej pory nic lepszego nie wynaleziono.

 

A to już co kto lubi. Z doświadczeń kolegów powyżej i moich wynika że nie trzeba się bać drewna w łazience. Daje poczucia przytulności i jest bardzo oryginalne. A płytki są tylko imitacją kamienia więc dużo lepszy jest naturalny kamień. Ale to już ceny faktycznie wysokie.

 

 

Dokładnie. Z drewna budowano okręty, które miały nieustanną styczność z agresywną woda morską, więc obaw przed drzewem w łazience nie rozumiem. Owszem, może to ambitniejsze/trudniejsze niż położyć płytki, ale efekt tez raczej z innej ligi. Co kto lubi.

Powrót po dłuższej przerwie...

mi osobiście podoba się Jesion Przemysłowy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czy ktoś może posiada taką podłogę?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Gość Gość

(Konto usunięte)

mi osobiście podoba się Jesion Przemysłowy

http://www.jawor-parkiet.pl/pl/mozaika-podlogowa/jawor-przeglad-produktow-mozaika-podlogowa.xhml

czy ktoś może posiada taką podłogę?

Mów mi bracie. Wszystkie drzwi wewnętrzne, parapety, meble w łazience i kuchni i dwie pary samonośnych schodów mam z Jesionu. Bardzo mi się podoba i to w kolorze naturalnym jak i barwiony. Ale takiej drobnej mozaiki przemysłowej bym Ci nie polecił. Zawsze wieksze elementy są lepsze niż taki poprodukcyjny wykorzystany trochę odpad.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Dziś już nie ma drzew takich jak kiedyś - wycina się kawał lasu, nowe drzewa rosną szybko bo mają dużo światła i stąd takie badziewne drewno z grubymi gąbczastymi słojami.

 

Gdzieś w Kanadzie pewien gość zajął się wydobywaniem z dna jezior kłód, które utonęły w czasie spławiania 100 lat temu, kiedy cięto dziewiczą puszczę. Dostał zezwolenie na pozyskiwanie kopalin, wyciąga kłody i tnie po staremu. Głupia deska kosztuje u niego setki $.

 

No właśnie - "Kanada pachnąca żywicą"!

No właśnie - "Kanada pachnąca żywicą"!

najbardziej utożsamiany klon jest stosunkowo miękkim drewnem , podobnie dąb w środku skali twardości, jesion jest wyżej nawet z niego robili kije bejsbolowe, grab jeszcze twardszy,,

Focal + Naim

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

to jakżescie sie już pochwalili na co kogo stać a na co kogo nie, to polecam przystapić do zrywania starej podłogi i zakładania nowej. drewno pracuje i pracowac będzie - lepiej sobie zadać pytanie na ile lat to ma wystarczyć - jak 10 to panel , jak 15 to deska barlinecka , jak 25 z cyklinowaniem pomiedzy to dechy - proste. teraz wszyscy sie czyms snobuja - niedawno na jakis imieninach goscie licytowali sie na podłogi - oni sie licytowali a ja wysłuchiwałem od dziewczyni jednego z nich że jest cienki w łóżku.........

dla mnie osobiście nie ma sensu kładzenie w mieszkaniu drogiej podłogi, we własnym domu tak,

mnie interesuje podłoga drewniana nie panelowa tandeta, mam mieć przyjemność z patrzenia na drewno jak i nawet dotykania go gołymi stopami :)

dla ciekawości kupienie i położenie parkietu wychodzi niewiele drożej od deski barlineckiej z metra więc nie jest to jakimś licytowaniem się

tak mniemam, jednak gdzieś trzeba umieć odnaleźć się w świecie otaczającej nas tandety i wybrać coś ciekawego nie koniecznie drogiego,

po to założyłem ten wątek aby ludzie mogli na ten temat ciekawe opinie napisać

Focal + Naim

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

dla mnie osobiście nie ma sensu kładzenie w mieszkaniu drogiej podłogi, we własnym domu tak,

mnie interesuje podłoga drewniana nie panelowa tandeta, mam mieć przyjemność z patrzenia na drewno jak i nawet dotykania go gołymi stopami :)

dla ciekawości kupienie i położenie parkietu wychodzi niewiele drożej od deski barlineckiej z metra więc nie jest to jakimś licytowaniem się

tak mniemam, jednak gdzieś trzeba umieć odnaleźć się w świecie otaczającej nas tandety i wybrać coś ciekawego nie koniecznie drogiego,

po to założyłem ten wątek aby ludzie mogli na ten temat ciekawe opinie napisać

ale i tak cię lubie :-) sam przerabiałem temat z dwa lata temu - wtedy wydawało mi sie wszystko kluczowe, nawet ustawienie śrubki - teraz ma jakiś zaokrąglony ogląd na dokładnośc prac wykonczeniowych. a tak ogólnie to fajnie ze drewno wraca - raz ekologia a dwa - walory wizualne. Powidzenia na froncie robót :-) dwa to mi sie wydaje - to był 2005

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

najbardziej utożsamiany klon jest stosunkowo miękkim drewnem , podobnie dąb w środku skali twardości, jesion jest wyżej nawet z niego robili kije bejsbolowe, grab jeszcze twardszy,,

Nie o twardość mi chodziło. Ale dosłownie o żywicę. Obecnie dostarczane drewno wrzucone do wody po prostu by zngniło - jego jakość jest coraz gorsza. Wyciąga się z niego każdą krople żywicy, maszynami tnie jak popadnie, aby zysk był jak największy. Jakość się nie liczy. Starym fachowcom ręce opadją, jak na taką obróbkę patrzą. Kto nie wierzy, niech ich popyta.

Gość Gość

(Konto usunięte)

Nie o twardość mi chodziło. Ale dosłownie o żywicę. Obecnie dostarczane drewno wrzucone do wody po prostu by zngniło - jego jakość jest coraz gorsza. Wyciąga się z niego każdą krople żywicy, maszynami tnie jak popadnie, aby zysk był jak największy. Jakość się nie liczy. Starym fachowcom ręce opadją, jak na taką obróbkę patrzą. Kto nie wierzy, niech ich popyta.

Bzdura.

Obecny dąb który będzie leżał w mule i wodzie bez dostępu powietrza nie zgnije. Tak samo jak ten sprzed stu lat. A bardzo jestem ciekaw tych maszyn które wyciągają z drewna,,każdą kroplę żywicy''. Zwłaszcza z np. dębu i jesionu? Przybliż jeśli możesz bo bardzo mnie to zaintrygowało.

 

to jakżescie sie już pochwalili na co kogo stać a na co kogo nie, to polecam przystapić do zrywania starej podłogi i zakładania nowej. drewno pracuje i pracowac będzie - lepiej sobie zadać pytanie na ile lat to ma wystarczyć - jak 10 to panel , jak 15 to deska barlinecka , jak 25 z cyklinowaniem pomiedzy to dechy - proste. teraz wszyscy sie czyms snobuja - niedawno na jakis imieninach goscie licytowali sie na podłogi - oni sie licytowali a ja wysłuchiwałem od dziewczyni jednego z nich że jest cienki w łóżku.........

Nie o żadne przechwałki chodziło tylko rozmowę o zastosowanie naturalnego drewna u nas w domach. Ciekawe że jak na forum pojawiają się opisy naszych systemów audio( i to takich o jakich mogę tylko pomarzyć) to jakoś nikt o przechwałki nikogo nie oskarża. Tam też wrzuć zdanie:,, to jakżescie sie już pochwalili na co kogo stać a na co kogo nie''.

A i jeszcze fajnych masz gości. Znajoma bardzo na poziomie.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Bzdura.

Obecny dąb który będzie leżał w mule i wodzie bez dostępu powietrza nie zgnije. Tak samo jak ten sprzed stu lat. A bardzo jestem ciekaw tych maszyn które wyciągają z drewna,,każdą kroplę żywicy''. Zwłaszcza z np. dębu i jesionu? Przybliż jeśli możesz bo bardzo mnie to zaintrygowało.

Z rozbiórki starych kilkudziesięcioletnich konstrukcji odzyskuje deski, które są zdrowsze i wytrzymalsze od nowych prosto tartaku. Te noszą ślady zagrzybienia i można je rozrywać niekiedy gołymi rękami. Kiedyś drewno cięto tylko wzdłuż włókien, teraz tnie się i w poprzek i po skosie, aby więcej. Kiedyś wbicie gwoździa w sęk było niemożliwe, teraz zrobisz to bezproblemowo. Zobacz jak wygląda obecnie surowa tarcica i będziesz wiedział o co mi chodzi. Na tarcice przerabia się wszystkie drzewa - także chore i z wiatrołomów, to nie podnosi jakości drewna. Skoro doskonale wiesz, z których drzew pozyskuje się żywicę to po co rżniesz głupa.

Ale wartość tego drewna tylko w małym procencie jest podyktowana tym że ono było jak piszesz z dziewiczej puszczy. Ważny jest fakt przebywania tego drewna 100lat pod wodą.

Z tego co pamiętam, główna wartość drewna polegała właśnie na tym, że słoje i ogólna struktura była jak w starych solidnych meblach.

Z rozbiórki starych kilkudziesięcioletnich konstrukcji odzyskuje deski, które są zdrowsze i wytrzymalsze od nowych prosto tartaku. Te noszą ślady zagrzybienia i można je rozrywać niekiedy gołymi rękami. Kiedyś drewno cięto tylko wzdłuż włókien, teraz tnie się i w poprzek i po skosie, aby więcej. Kiedyś wbicie gwoździa w sęk było niemożliwe, teraz zrobisz to bezproblemowo. Zobacz jak wygląda obecnie surowa tarcica i będziesz wiedział o co mi chodzi. Na tarcice przerabia się wszystkie drzewa - także chore i z wiatrołomów, to nie podnosi jakości drewna. Skoro doskonale wiesz, z których drzew pozyskuje się żywicę to po co rżniesz głupa.

drewno jak kazdy produkt naturalny ulega naturalnej korozji czyli degradacji

stare trzymane na powietrzu czy w mieszkaniu zawsze bedzie słabsze i czesto z grzybem jesli jest nie pokryte , impregnaty i lakiery hamuja biodegradacje

drewno z tartaku nie jest drewnem do produkcji chyba ze po suszarni

kwestia wytrzymałosci to gatunek i warunki w jakich rosło

klasa tarcicy to gatunek i kraj pochodzenia czyli cena za jaka sie kupiło a sprzedaja duzo smiecia importowanego

ciecie w poprzek i po skosie to wyroby drewnopochodne

 

Z tego co pamiętam, główna wartość drewna polegała właśnie na tym, że słoje i ogólna struktura była jak w starych solidnych meblach.

drewno z masywu nigdy w historii nie było luksusowym towarem

obecna cena takich podrób to moda na vintage i meble kolonialne a nie wyjatkowe walory tych mebli

jedyna rzecz ktorej nie da sie obecnie uzyskac to bardzo szerokie deski z drewna ozdobnego np z orzecha europejskiego bo orzechy raz ze juz wycieli , lub drewna ktore wygineło np prawdziwy palisander, a dwa ze proces naturalnego suszenia ktory pozwalał przetrzec pien na deski tak aby nie popekały trwa kilkanascie-dziesiat lat

stad jak kupujemy obraz malowany na desce np leonardo :) i widac ze jest klejona to znaczy ze fals

do podrobiania mebli lub robienia drogich kopii/ czesto kupuje sie materiał ze starych mebli zniszczone czy zle wykonane

takie znalezione w wodzie czyli bez tlenu to mysle ze nadaja sie do przerobu tylko niektore gatunki ktore to zniosa jak np dab ale zmienia kolor ktory jest tez dodatkowa atrakcją stad funkcjonuje głownie jako ozdoba-okleiny/intarsje

typowe drewno konstrukcyjne do mebli czyli sosna, buk ,brzoza raczej nic z tego nie bedzie , pisze o warunkach jakie sa w Polsce przy pozyskiwaniu zatopionego drewna

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Kolega położył blaty olejowane w kuchni - drewno było sezonowane kilka lat (dąb)

Wyglądało ślicznie, ale po pół roku wylazły wszystkie krojenia i używanie/nadużywanie.

Taśmówką i oscylacyjną zrobił szlif i olejował na nowo. Mnie by się nie chciało.

Podlogi wytrzymały dłużej, ale podkreślam - były z sezonowanego dębu i wszyscy chodzili w miękim obuwiu.

Fajnie to wygląda, ale jest niepraktyczne.

 

10 lat temu położyłem w domu panele szwedzkie - byłem przy forsie :) Polskie kosztowały 19 pln, ja becelowałem po stówce za metr. Do dzisiaj wyglądają idealnie, oprócz dwóch wpadek - spadł mi kiedyś młotek i mosiężna lampa - dwa wgłębienia, bo nawet nie pęknięcia. Fakt - "tupią", ale wtedy nie było takiej technologii jak dzisiaj.

 

Te panele to poprostu konglomerat żywic epoksydowych i trocin, pokryty tapetą papierową i zatopiony w kilku warstwach lakieru utwardzonego.

Jest parę wersji - łącznie z najdroższą - do sal gimnastycznych.

 

Nie wiem jak dzisiaj jest z deską barlinecką, ale kiedyś była świetnej jakości.

 

 

Dobrze sezonowane dechy, mozna dostać na Podchalu, ale za grubą forsę. W ogóle, drewno jest bardzo przyjazne, jeżeli chodzi o naprawy i obróbkę.

 

ps. szukam niekonwencjonalnej (szerokiej) boazeri, ale nie w cenie modrzewiowej.

Może ktoś ma jakieś informacje?

Gość Gość

(Konto usunięte)

Z rozbiórki starych kilkudziesięcioletnich konstrukcji odzyskuje deski, które są zdrowsze i wytrzymalsze od nowych prosto tartaku. Te noszą ślady zagrzybienia i można je rozrywać niekiedy gołymi rękami. Kiedyś drewno cięto tylko wzdłuż włókien, teraz tnie się i w poprzek i po skosie, aby więcej. Kiedyś wbicie gwoździa w sęk było niemożliwe, teraz zrobisz to bezproblemowo. Zobacz jak wygląda obecnie surowa tarcica i będziesz wiedział o co mi chodzi. Na tarcice przerabia się wszystkie drzewa - także chore i z wiatrołomów, to nie podnosi jakości drewna. Skoro doskonale wiesz, z których drzew pozyskuje się żywicę to po co rżniesz głupa.

Co do sposobu obróbki drewna to pełna zgoda, co do pozyskiwania surowca z cięć sanitarnych i pielęgnacyjnych a nie z wyrębu zimowego( gdy skład biochemiczny drewna jest najlepszy) też. Natomiast to TY uparcie używasz określenia ,, odżywicowane drewno'' i twierdzisz że teraz to robią. To jest zwykłe wprowadzanie w błąd. Bzdury wyssane z palca. I proszę o przeprosiny za określenie,, rżniesz głupa''. Starałem się tylko uzmysłowić Ci że poziom Twojej wiedzy na temat pozyskiwania surowca drzewnego i jego obróbki pozostawia wiele do życzenia. A mimo to daleki jestem od określenia że ,,rżniesz głupa''. I cały czas proszę o podanie tych maszyn i opisu procesu,,odżywicowania drewna'' które jakoby obniża jego jakość.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.