Skocz do zawartości
IGNORED

mój pierwszy interkonekt


fv

Rekomendowane odpowiedzi

W przypływie natchnienia postanowiłem wykonać połączenie komputer (mały jack) -> wzmacniacz (czincze). Miałem co prawda dobry, ekranowany kabel ale wiszący na ścianie garażu częściowo zniszczony kabel od kosiarki wyglądał zbyt smacznie ;) Jest to oczywiście kabel który służył do prowadzenia napięcia 220V. Ma 3 żyły miedziane niezbyt grube, nie będzie nawet 1mm metalu ale i tak jest o wiele grubszy niż przeciętny kabel audio ze sklepu :) Izolacja jest gruba i sztywna (to raczej pcv sądząc po zapachu przysmażanego materiału :).

 

Na każdy kanał wziąłem jedną długość tego kabla (interkonekt ma około 80cm). Jedną z żył zostawiłem wolną (do niczego nie lutowałem), pozostałe dobrze zawinąłem wokół wypustek i nie żałowałem cyny. Potem zrobiłem plecionkę z kabli (zawinąłem je wokół siebie na całej długości) i nałożyłem pierścień metalowy (dużą śrubę) na końcówkę i zamocowałem plecionkę na końcach taśmą samoklejącą. Same wtyki są marne no i nie mam już na nich oprawek. Całość wygląda nieprofesjonalnie i syfnie (mogłem wyczyścić ten kabel! :) ale gra bosko.

 

Dźwięk jest o wiele bardziej uporządkowany, gitara basowa stała się wyraźniejsza (słychać wyraźniej pojedyńcze dźwięki), perkusja już nie łomocze tylko zdecydowanie uderza. Gitara elektryczna nabrała "ciała". Soprany jakby się cofnęły ale to złudzenie. W rzeczywistości zaczęły się od siebie różnić i już nie wszystkie trzaskają tylko czasem są delikatne a czasem oszałamiająco głośne - *w zależności od nagrania*. Największy cud nastąpił jednak z wokalami - zdecydowanie się przybliżyły i ociepliły. No i najważniejsze: przy większych poziomach głośności nadal gra naprawdę ładnie (mniej jest hałasu) a przy mniejszych jest wyraźniej niż wcześniej.

 

Biorąc pod uwagę że słucham na bardzo, bardzo słabych kolumnach takie różnice świadczą o tym że poprzedni kabel nie był zbyt dobry albo 2h w piwnicy nastawiły mnie bardzo dobrze do mojego dzieła :))

 

Co sądzicie o moim wynalazku ? Dla mnie jest jak różnica między cycatą laską z dyskotekowym makijażem a delikatną damą w sukni wieczorowej... Jak mogę poprawić ten kabel ? Co zrobić z tą wolną żyłą ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8818-m%C3%B3j-pierwszy-interkonekt/
Udostępnij na innych stronach

Moze nie dokonca na temat, ale heh.... wiesz fv, dokladnie sledze kazdy Twoj post odkad zaczales tu pisac. Bardzo czesto co post to mnie bardziej rozbawiasz. Wiesz dlaczego? Ano dlatego ze na poczatku... w sumie nadal dosc czesto podsmiewasz sie z ludzi co slysza roznice miedzy formatem mp3 a CD, z tych co wychwytuja roznice w brzmieniu miedzy kablami...itd itd itd... a tu prosze, nie dalej jak wczoraj... (albo przedwczoraj?) smiales sie z tych co slyszą to czy owo (chodzi o kabelki) ustosunkuj sie jakos do tego, bo jak w kolejnym poscie napiszesz iz tylko ludzie z bogatą wyobraznia slysza roznice w okablowaniu to... to bedzie to... dziwne? :-))

P.S. mam nadzieje ze tym razem testow nowego kabla nie przeprowadzales na mp3 ;-)

 

Dobranoc i milego sluchania, wracam do swojej mjuzyki :-)

Uh, oh. Przecież pytalem czy mi się czasem nie zdaje. To że mi się coś podoba nie znaczy że jest jakaś różnica.

 

Tyle że wiesz.. poprzedni kabel miał dwie żyły takiej grubości jak teraz jeden kanał. I żyły były ledwie co przymocowane do końcówek. To tak czy owak powinno lepiej grać dzięki izolacjom i solidniejszym mocowaniom. Innymi słowy: ten nowy kabel to krok w kierunku czegoś co można nazwać kablem poprawnym technicznie.

 

Krytykuję podkreślanie kolosalnych różnic między kablami które brzmią 10x lepiej i dokładniej niż to co spłodziłem. Ale na wszelki wypadek na razie się przymknę ;)

 

PS: testowałem na CD oraz plikach w bezstratnej kompresji. Nadal jest to "badziewny komputer" ale weź pod uwagę że dobrze znam to źródło.

Trzecią żyłę połącz z żyłą powrotną - czyli do kołnierza wtyczki cinc i jack z obu stron. uważaj na brak ekranowania. Możesz zapiąc na kablu ferryt - podobno pomaga i przydaje się w kablach łączących komputer ze wzmacniaczem. Poszukaj odpowiednich ładnych wtyczek i wytrzyj go z kurzu - KONIECZNIE! To znacząco poprawi brzmienie - powinno się nieco rozjaśnić i stać się bardziej szczegółowe :)))

pozdr.

Do kołnierza wtyczki jack i czincz są już przylutowane kabelki bo tak są te wtyczki skonstruowane. Mam dolutować jeszcze jeden ? I czemu do czincza skoro w źródło wpinam jacka ? I jeszcze czym się różni ferryt od żelaznej śruby chciałbym wiedzieć... Pytam bo naprawdę nie wiem :)

 

Może ktoś ma pomysł w jaki sposób wykonać izolację końcówki będącą jednocześnie uchwytem... bo na wtyczkę "mały jack" która przyjmie dwa kable średnicy 5mm raczej nie liczę.

 

A jeśli chodzi i humor: jak wygrzać ten kabel ? W którą stronę magnetyzować - dookoła czy wzdłuż ? Co na nim napisać żeby lepiej grał ?

Chwilowo wymyśliłem "Densen de Fitness" bo właśnie taki był efekt jakby ładna i miła pani zrzuciła tłuszczyku i nabrała energii oraz wigoru :>

 

Qubric: nie śmiej się ze mnie, nie stałem się (na razie) kablarzem. Po prostu poprzedni sznureczek był fatalny mimo że i tak lepszy niż przed-poprzedni. Przykładowo dawał wyraźny przester przy podgłośnianiu karty muzycznej, teraz to znikło. Poza tym poprawa wysokich tonów jest oczywista (wyraźnie więcej szczegółów i różnic). Gdybyś usłyszał poprzedni mój kabel na swoim systemie to byś się wystraszył.

 

Zresztą nawet jeśli to całkowita autosugestia to i tak było warto.

W źródło wpinasz "jack" (bo to komputer zapewne) ale we wzmacniacz wpinasz chyba "cinc". Chodzi o to zeby żyła powrotna (czyli ta lutowana do kołnierza "cinc" a do "jack" to nie wiem gdzie - ale chyba też do zewnętrznego pierścienia) miała większy przekrój od żyły środkowej (tej od kołka we wtyczce "cinc"). Nie pytaj dlaczego, bo nie wiem :))) Ale przeczytałem gdzieś w necie takie teorie i nawet tak robione kable - na tej samej stronie sklepu internetowego co sprzedaje kable "Profigold" (nie pamiętam adresu - znajdziesz na forum - ktoś o tym pisał).

 

Nad wtyczką sam musisz popracować - może jakieś koszulki termokurczliwe, może plecione itp.

Ferryt jest znacznie lepszy od stalowej nakrętki - wiadomo - bo to ferryt :))))

 

I przetrzyj kabel pianką do czyszczenia plastikowych obudów komputerów albo wodą z mydłem. To powinno dać bardziej wygładzone brzmienie. Dopiero jak nie pomoże i barwa się nie zmieni to zastosuj bardziej ekstremalne wybielacze - może i taki z kwasem solnym - ale uważaj bo może się z tego zrobić brzmienie "hard-rock'owe" :))))

 

pozdr.

 

PS. - no i koniecznie musisz miec cyne ze srebrem - to podstawa dobrego brzmienia kabla;)

A jeśli chodzi o wygrzewanie to na trzy zdrowaśki do piekarnika (220 stopni). Pamietaj, aby go uprzednio ładnie ułożyć bez petli (najlepiej 'wężykiem'). Po takimzabiegu również izolacja będzie stanowić monumentalną całość z wygrzanym kablem. Wpływa to na absolutną spójność sceny dźwiekowej. Trzeba jednak uważać by nie osiągnąć stanu spójności z piecykiem - jeśli tak sie stanie, to będzie trzeba się zastanowić nad zmianą materiału na izolację.

Uwaga: napisy wykonać trzeba dopiero po wygrzaniu.

pozdr

O ten ferryt serio pytam. Nazwa sugeruje pierścień z żelaza (Fe). Już kilka razy o nim czytałem (podobnież działa dobrze także na kablu sieciowym eliminując zakłócenia).

 

Srebro.. no cóż.. to tylko prototyp :) A na serio: moja intuicja podpowiada mi że najlepiej jest dobrze zawinąć żyłę wokół wypustki a lutować z zewnątrz (tzn. spowodować ustalenie tej pozycji) a nie używać cyny jako przewodnika. Dobrze czy źle myślę ?

 

jar1: Fragmenty tego kabla wskazują że właśnie tak był wcześniej wygrzewany (odciąłem je) :)

No więc w zasadzie sam odpowiedziałeś sobie czym sie rózni ferryt od nakrętki :))) Ferryt - Fe - czyli żelazo. Stal w nakrętce jest stopem - zdaje się żelaza z węglem. Jest twardsza - a moze nie twardsza tylko wytrzymalsza na rozciąganie, czyli chyba przeciwnie :))) W każdym razie róznica powinna być we właściwosciach magnetycznych.

 

Napisy obowiązkowo wykonaj złotą farbą. koniecznie wymyśl jakąś krótką i tajemniczą nazwę - najlepiej jak najmniej mówiącą dla niewtajemniczonych (taka jak np. VELUM :))) Bogatej oferty potencjalnych nazw dostarczą słowniki z łaciny i esperanto oraz katalogi anatomiczne, medyczne i botaniczne.

 

pozdr.

 

PS. Najlepiej kiedy nazwa nic nie mówi i niczego nie sugeruje, nie budzi skojarzeń z innymi rzeczami - i jest krótka (jak np. KODAK - to już nie żart).

O nie, nie. Ten kabel u mnie zostanie i będzie straszakiem na okoliczność gdyby ktoś mi zarzucił: 'może zmień interkonekt' gdy będę pytał co można poprawić. Powiem wtedy że mam najwyższej klasy kabelek DIY w geometrii XLO i lubię jego dźwięk :)))

1. czemu 'inaczej' ? To takie śmieszne że początkujący ekscytuje się swoją pierwszą pracą która dała wymierny efekt i szuka dalszych porad ?

2. nie mam możliwości robienia zdjęć. Myślę zresztą że każdy widział kabel do sieci elektrycznej i potrafi sobie wyobrazić jak wygląda jak się dwa takie skręci...

fv

nie sluchaj prześmiewców - tak trzymaj i nic sie nie łam - twoje wpisy zawsze poprawiają mi humor (w dobrym tego słowa znaczeniu) wystarczająco dużo mamy nadętych nudziarzy na forum...

Pozdro

stryjek: czy ma znaczenie z czego coś robię jeśli brzmi lepiej ? Opinie innych miałyby znaczenie gdybym swoje "wyroby" sprzedawał. A ja tylko piszę że _mi_ lepiej ;) Taki blog trochę ... z nadzieją że kogoś zainspiruję.

 

Ten kabelek po prostu nie rzęzi na sopranach, odtwarzając je wyraźniej i dokładniej niż 'kabel audio-video' za 15zł. Fakt: prowizorka i żart. Ale gra zupełnie poważnie. Tak samo te ciężkie podstawki zdecydowanie poprawiają brzmienie. Mam wydać na podstawki i kable więcej niż na kolumny ? W imię czego skoro to co "skonstruowałem" daje niezłe efekty ? Dobre standy to minimum 400zł, kabelek pewnie ze 100zł. Wolałbym dołożyc do tego ze 200zł i mieć pierwsze w życiu porządne głośniczki. A że zagrają na kablu od kosiarki i na betonowych obłupanych płytach ? Zamykam oczy i dźwięk zostaje.... Co w tym złego poza tym że jest mierne wizualnie ?

Bez urazy. Mój wpis też traktujcie z przymrużeniem oka. Oczywiście chodzi o to, żebyś był zadowolony. Sam fakt, że słyszysz różnicę, już daje powody do zadowolenia. Jak wreszcie posiądziesz porządne kolumienki (jak sądzę z treści twojego wpisu, masz w planach zakup) zabawa z kabelkami może okazać się całkiem ciekawa. Ciekaw jestem jak wtedy wypadnie kabel od kosiarki. Może się obroni. Daj znać fv.

z lepszymi kolumnami to bym już zaszalał i dał kabelek powiedzmy od betoniarki

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Aaaa przepraszam czym sie rózni płyta chodnikowa od jakiegoś włoskiego marmuru??? Akustycznie i funkcjonalnie, bo wygląd to rzecz gustu. Zresztą część kamieni sprzedawanych o kamieniarzy to sztuczne konglomeraty - cos podobnego do lastriko albo takiej wyszlifowanej płyty chodnikowej z większym blitem :)

 

Kabel od betoniarki też może być dobry. I wygląd podobny do Cordiala więc mało kto sie zorientuje :)))

 

pozdr.

a może fv podeślij do redakcji hifi i muzyka swój kabelek (tylko dołóż ładne wtyki i zrób go staranniej), włóż do drewnianej skrzynki wyłozonej aksamitem i napisz że jest to hi-endowy produkt małej wytwórni z np. Nowej Zelandii której jesteś dystrybutorem a kabli nie ma jeszcze w Europie, napisz ze interkonekt będzie dostepny w sprzedaży za 10.000 zł, ale ten egzemplarz przekazujesz jako sprzęt roboczy dla redakcji - koniecznie wymysl jakąś fajną nazwę... padne jak przeczytamy o nim np "...hi-end z nowej zelandii, zabójca konkurencji itp." i dostanie sześć kółek.

Kłopot w tym że mam bardzo poważne wątpliwości czy on nie kłamie :) To że podrasował moje technicsy i cieszy uszy w zaciszu mojego pokoju wcale nie znaczy że na Dynaudio z lampą zabrzmi poprawnie. To nawet nie są wątpliwości.. nie jest możliwe żeby to grało lepiej. Pochwaliłem się ale to nie znaczy że popadłem w samozachwyt ;)

 

Co nie zmienia faktu że taki numer kiedyś wytnę. Muszę jednak więcej doświadczenia i wiedzy w to włożyć oraz ogólnie lepiej przygotować zasadzkę...

a tak troche nie na temat co tam fv z twoimi kolumnami - zaniechałeś poszukiwań ?

posłuchałbyć czegoś i opisał wrażenia... a tak poważnie zwróc uwage na Monitor Audio Bronze cena nawet niewygórowana (choć trochę droższe od Gale) ostatnio miałem okazję słuchać i grają ciekawie, choć raczej ostro co nie każdy lubi (ale Ty chyba tak z tego co pisałeś).

Posłuchałem sobie Wharfedale Diamond 8.1 (niewygrzane i na półce więc trudno coś powiedzieć) oraz gale (za duży pokój odsłuchowy). Ogólnie narasta we mnie zniechęcenie... Odsłuchy sklepowe nic mi nie dadzą bo pomieszczenia są za duże a sprzęt zupełnie inny. Mam swoją listę kolumn i nie zaniechałem poszukiwań. Ale po prostu muszę dać sobie na wstrzymanie, zarobić odpowiednią sumę a potem brać po kolei do domu. Inaczej nigdy się nie dowiem prawdy.

 

Jeśli chodzi o ostre brzmienie to chyba lubię. Chyba, bo ciepłego nie słyszałem :) Jak przesłucham sobie ze dwa albumy w całości na kilku kolumnach u siebie to dopiero będę wiedział. Ponadto luxman chyba potrafi grać całkiem ostro więc kolumny mogłyby stopować go trochę... Sprzedawca ostrzegał też że gale wymagają mocnego wzmacniacza (one de-facto są 4Ohm) a ja pechowo mam 33W i nie wiem jaki pobór mocy. A głośno słuchać nie zamierzam...

 

Druga sprawa że nie jestem pewien czy będę umiał żyć bez basu do którego jednak się przyzwyczaiłem. Z drugiej strony takie małe "pierdziawki" jak Gale 3020 rozstawione dobre 3m od siebie stwarzały scenę bez luk - to robi wrażenie. Kilka przykrych pudełkowych tonów basowych zaciążyło jednak dosyć przykro :(

 

Jednego jestem pewien: muszę wybrać dobre kolumny i źródło a nie kombinować z "ocieplającmi" i "analitycznymi" kabelkami :>

Fv - cyt: "nie zmienia faktu że taki numer kiedyś wytnę (z podesłaniem kabla DIY do testów jako markowego - przyp.)".

 

Fv - zaczynam się Ciebie bać. Jeszcze chwila i będziesz chciał zająć się polityką ;)))

 

pozdr.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.