Minima Audio w Gdyni - wrazenia

pitdog · 31 Maja 2004

gutek wyzej wspomnial poprzednio odsluchiwane Etery Fibra, czy w ktoryms z pism jest jakis test tych kolumn? tzn ktorys z Eter? graja naprawde ladnie, precyzja, muzykalnosc, wszystkim sie podobalo. ktos cos wie o tescie w czasopismie? chetnie bym przeczytal opinie profi :)

co do minimy to szkoda , ze nie bylo Ultim 3.5, ich bylem tez ciekaw,a tak to nawet nie poczytam sobie...

BZ · 31 Maja 2004

No i okazuje się ze wbrew temu co pisał właściciel Delta Studio na mój temat może jednak moje wymądrzanie sie jest potrzebne. Gutek, przytoczyłeś część wypowiedzi Kubła z której nic nie wynika, wypowiedź Kubeł jednoznacznie napisał że u niego w domu było bardzo dobrze, był nagle zachwycony tymi kolumnami. Wypowiedź Kubła wcale nie potwierdza, że te kolumny są kontrowersyjne, tylko to, że są wyjątkowo czułe na warunki w jakich pracują. Dodam jeszcze jako użytkownik tych tańszych kolumn o których pisał Kubeł (Talisman 3.2) że mam pokój o wiele gęściej umeblowany niż Harvi (chętnie zamieszczę zdjęcia jeśli kogoś to będzie interesowało), a mimo to po zawieszeniu dywanu na tylnej ścianie kolumny zagrały o klasę lepiej. Pomieszczenie odsłuchowe to rownież element toru audio. Cechą najlepszych produktóew jes duza wrażliwość na warunki.

To że są kontrowersyjne i niszowe to inna sprawa, jeszcze parę miesięcy temu dałbym się pokroić za to że są one rewelacyjne, jednak po pewnym czasie obecności na tym forum widzę że większość ludzi przedkłada czystą przyjemność nad szybkość i precyzję, i że to ja raczej jestem w mniejszości. Nie przeczę, Micro Monstery mogą się nie podobać i rozumiem tych dla których grają one zbyt chłodno, dla których mają zbyt mało basu, jednak nie znaczy to że sa to cienkie paczki. Dla mnie jeszcze do niedawna cienkie były wszystkie konstrukcje oparte na Vifach z serii PL, bo mało szczegółowe itd. itp, teraz na pewno bym ich nie ocenił negatywnie. Dlaczego? ano dlatego ze oferują w zamian inne cechy, do których ja osobiście nie przywiązuję wagi, natomiast dla kogoś innego te cechy mogą liczyć się najbardziej. Tak jak sam powiedziałeś, wolny kraj mamy. Pozdro!

**Zbig** · 31 Maja 2004

>BZ

Bo szybkość i precyzja, aby była strawna dla ucha, wymaga bardzo wysokiego poziomu neutralności, czystości i ogólnej spójności brzmienia. Inaczej szybko robi się męcząco. A o to wszystko razem trudno w omawianej klasie cenowej. Niestety kompromisy sięgają w bardzo wysokie poziomy cenowe.

Nie trudno zrobić nawet całkiem tanie zestawy, które będą brzmiały szybkie jak brzytwa i dynamiką pobiją o wiele droższe konstrukcje audiofilskie, tylko że nie da się ich słuchać, bo pozostałe aspekty brzmienia będą na poziomie żenującym (to nie jest żadna krytyka MA, których nie słyszałem, tylko ogólna obserwacja)

BZ · 31 Maja 2004

Zbig: kompromisy brzmieniowe moim zdaniem sięgają po same szczyty hi-endu, np. Sonus Faber, Tannoy Westminster... Hi-end wcale nie oznacza neutralności, po prostu są osoby które lubią ciepło i są osoby które wolą precyzję. Nie zgodzę się też że nie można zrobić dobrych neutralnych kolumn za zjadliwe pieniądze, JMLab Cobalt to uznana konstrukcja w przystępnej cenie. To czy coś kogoś męczy jest sprawą indywidualnych preferencji, mnie męczy przede wszystkim brak swobody w kreowaniu dżwięku, brak "lotności" barw, detali, a jeśli kolumna gra zbyt ostro to kupuje się "miękkie" kable i elektronikę, komu innemu miękka elektronika i okablowanie nie wystarcza, za to wcale nie potrzebuje takiej transparentnosci, mikroinformacji, dynamiki... Jak to mądrz powiedział kiedyś Qubric (którego też miejscami nie rozumiem, ale tu akuat miał rację), prawda jest jak d... , każdy ma swoją. I w tym krótkim zdaniu zawiera się całe audiofilstwo.

Maxi · 1 Czerwca 2004

Witam

No ja miałem przyjemność być u Harviergo (jedynym ograniczeniem była moja dziewczyna która po 3 godzinach się zaczęła się nudzić i niestety musiałem opuścić wesołą gromadkę ). Musze przyznać ze myślałem ze będzie więcej osób na tym spotkaniu z 3miasta no ale nie wszyscy czytają nasze grupy....Panowie z Bydgoszczy nie zawiedli i przywieźli swoje głośniki i kabelki .

Musze przyznać ze sprzęt „przytargany” przez gutekbull gra naprawdę super i można być wymagający mając takie „zabawki”...Pierwsze głośniki Minima-Audio Micro Monster grają bardzo dobrze z McIntosh 6850 AC i Accuphase DP-65 ... sam mam kolumny z głośnikiem Focal 90 (używane w seriach JMLAB Electra ) i jestem przyzwyczajony to ostrych wysokich (niektórzy się czepiali prawdopodobnie kwestia gustu) .Natomiast po włączeniu DPA w tor dźwięk stał się bardzie analityczny, mniej dynamiczny co większości słuchaczy nie przypadło do gustu. Musimy pamiętać, że Micro Monster są konstrukcją zamknięta o dość ciężką dla wzmacniaczy ale bas bardzo plastyczny i szybki tu nie ma się do czego przyczepić, poprawna przestrzenne no i fajny wygląd ...Kolumny są stosunkowo ciężkie bo ważą 35 kg J co świadczy że są masywne i trudno je wprowadzić w rezonans. Ogólnie mi się podobały i myślę że trudno kupić coś w tej cenie zresztą ( no chyba że przereklamowany sprzęt z dalekiego wschodu który wypada „świetnie” w naszych gazetkach resztę tego tematu przemilczę – LUDZIE SLUCHAJCIE !!! a ocena zależy ile „rywin” dał „agorze” )... Ja uważam te kolumny za bardzo dobry wybór w cenie do 10 k zł i z czasem zamierzam je kupić bo kolumny wysokiej klasy nie musza kosztować tyle co dobre auto albo mieszkanie i wolę popierać polskich konstruktorów. Drugich kolumn nie słuchałem długo bo tylko jeden utwór i nic nie mogę o nich powiedzieć , podobnie z kablami Albedo o kuszącym wyglądzie...

Pozdrawiam

Mariusz