Skocz do zawartości
IGNORED

Kabelki na górę w bi-wiringu


KoRnik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od niedawna gram sobie na Vincencie SV-233. W ogóle robię remont w swoim systemie - już zamiast Dynaudio Audience 42 grają u mnie Avance Dana 670AV. Tym ostatnim Creek 4330mkII jednak nie wystarcza i muszę poszukać im czegoś mocnego i rzecz jasna - dobrze brzmiącego. Vincent mocy ma pod dostatkiem. Zasilacz musi być bardzo wydajny, bo nawet przy baaardzo głośnym słuchaniu nie słychać oznak kompresji, a jedynie widać skaczące membrany (ale dzicz;-) Charakter dźwięku SV-233 jest w porządku, przeszkadza mi tylko jedna rzecz, o której wspomniał Gutten w swojej opinii - podkreślona góra pasma. Chwilami wysokie tony są wręcz oderwane od reszty i chociaż całość brzmi efektownie i czysto, to chciałbym coś z tym zrobić. Myślałem o bi-wiringu, ponieważ wzmacniacz stojący u mnie ma (nie wiedzieć czemu) dwie pary gniazd głośnikowych i sześć wejść. Zarówno na stronie internetowej, jak i w teście w HFiM widziałem coś troszkę innego, ale co z tego! Im więcej gniazd, tym lepiej;-)

 

Moje pytanie: co zrobić z tym fantem? Jakich kabli głośnikowych szukać, aby wysokie tony nabrały nieco łagodności i perlistości. W ogóle bym tą górę "ulampowił" ale nie chcę przekraczać granic neutralności kabli. Pewnie pomyślicie teraz o Van Den Hulach, ale szczerze powiedziawszy, mam do nich lekki uraz. Jeszcze nie tak dawno miałem u siebie CS122 hybrid i uważam, że ten kabel kłamie. Kiedyś słyszałem, że kable Harmonic Technology (teraz Acoustic Zen) mają ładną, nieco wycofaną górę. A może Fadel? Jak myślicie?

 

Może marudzę, ale naprawdę mam chrapkę na tego Vincenta, a źle nagrane płyty spędzają mi sen z powiek. W dalszym ciągu jest ich sporo i jedyne co mogę zrobić w tej sytuacji, to telepatycznie ochrzanić dźwiękowców, którzy pracowali nad albumami Placebo, The Cranberries, Limpbizkit, albo KoRna. Z drugiej strony jak właczę Chylińską na godzinę 12, to wiecie co się dzieje;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8872-kabelki-na-g%C3%B3r%C4%99-w-bi-wiringu/
Udostępnij na innych stronach

Ale szalejesz, miał być przecież Plinus 9100, a tu Vincent ! Górę poskromi chyba tylko dokładniejsze wytłumienie pokoju, no ewentualnie jakiś kabel, choć raczej w to nie wierzę ;)

Szczerze polecam kable głośnikowe naszego forumowego kolegi Bartka1 . Oprócz tego , że mają niesamowicie głęboki i kontrolowany bas , dużą zawartość ciszy i namiastki czarnego tła to wysokie tony w ich wykonaniu są zupełnie pozbawione zapiaszczenia i wszelkich metalicznych przybrudzeń . Najważniejsze jednak jest to , że odbywa sie to bez ubytku szczególowości . W porównaniu do tara labs ref. gen 2 zmiany były takie jak opisałem a blachy perkusyjne były jeszcze bardziej namacalne i wybrzmiewały dłużej a przy tym wyzbyte jakiejkolwiek agresji .

Zyzio -> Ano szaleję;-) Vincent przez jakieś trzy dni dochodził do siebie, a teraz pokazuje co potrafi. Plinius 9100 świetnie zagrał z Audience'ami, a Dany są mimo wszystko bardziej wymagające - Creek przy nich skapitulował, nie grało nawet na pół gwizdka. Zresztą myślałem, że warto byłoby od razu ucapić wyższego Pliniusa 9200, ale to już jest sporo kasy. Wolę popracować nad Vincentem.

 

Cortazar -> Masz może jakieś namiary? Chętnie spróbuję, jeżeli Bartek mógłby wypożyczyć mi kable na jakiś czas. Wiesz może coś na temat ich budowy (tak z ciekawości pytam)?

Kazik -> To samo jest w przedwzmacniaczu Rotela RC-1090 za 7000zł i Pliniusie 9100, więc nie czepiałem się pilota. Odnośnie odsłuchu - ten wzmacniacz ma pecha. Rozgrzewa się powoli, a jego dźwięk jest z początku szary i wyjątkowo niemrawy. W sklepie nie ma najmniejszych szans, nawet jeżeli odsłuch miałby trwać dwie godziny. Ja zostawiłem go pod prądem na noc i następnego dnia ALLELUJA;-)

Kornik - pozbywasz sie IC ktory wychwalales pod niebiosa jeszcze z tydzien temu, teraz okazuje sie, ze jednak nie Plinius a Vicek ... naprawde szalejesz :) Co zastapilo TareLabs?

Cortazar - wlasnie - jaki Bartek1? - jakies namiary poprosze (jestem po odsluchach Cardasa na ktorego 8 kpln chwilowo nie wydam - ale jesli bylby to kabel ktory zagralby niewiele gorzej za znacznie rozsadniejsze pieniadze to kto wie ... :) )

No toś mnie zadziwił Kornik.

Ja akurat 233 nie wziąłbym nawet jakby mi dopłacali i błagali na kolanach, w przeciwieństwie do niższych modeli Vincenta, które są według mnie o wiele bardziej udane i ciekawsze brzmieniowo. No ale de gustibus. Napisz coś koniecznie o Danach - dały Audience'om w pysk, czy po prostu charakter brzmienia Dynaudio Ci się znudził? Ta decyzja wydaje się nieco pochopna, bo moim zdaniem seria Audience bije na głowę droższą Contour (zaraz mnie tu pewnie zjedzą żywczliwi koledzy) i nawet hi-endowych piecyków się nie boi. Trzeba było zainwestować w godną czterdziestek dwójek elektronikę.

 

PS. No ale zostałeś już przykładnie ukarany za wyrzucenie 42-ek: teraz bi-wiring będzie Ci spędzał sen z powiek. Dynaudio o takim wynalazku jeszcze nie słyszało ;-))

 

PSS. Dla wszystkich wielbicieli chińskiej marki informacja z ostatniej chwili: z okazji naszego wejścia do UE niemiecki dystrybutor zażądał, żeby "zeuropeizować" ceny Vincenta w Polsce, w związku z czym niedługo poszybują w górę, i to sporo. Niewykluczone, że będzie się to również wiązało ze zmianą rodzimego dystrybutora. Tak więc, kto chce kupić Wicka, niech się spieszy.

 

PSSS. Niby tolerancyjny jezdem, ale za tego Vincenta to bym ci, Kornik, tyłek skopał. Niby recenzent, niby się zna, niby porządny i uczciwy człowiek, a tu takie badziewie sobie w dom wstawia. Wstyd.

 

PSSSS. A tym wykonaniem to mi oczu nie mydl. Jak go rozkręcisz to zobaczysz żałosne kable, które idą od potencjometru na przedniej płycie do końcówki mocy przez całą długość obudowy. Na takich kablach moja babcia pranie rozwiesza. Prawdziwe clou programu to jednak kable wyprowadzone z płyty do terminali głośnikowych: niczym nie izolowane druty! Dobrze chociaż, że nie zardzewiałe...

 

PSSSSS. A do chińszczyzny nic nie mam, bo na moim audiofilistycznym Rotelu jak byk stoi "made in China".

->andrea29

a moze to byla kwestia niewygrzania??? Kolega KoRnik napisal, ze juz po calej nocy rozgrzewki zaczal grac, ze Alleluja. Moze niedlugo, zeby uzskac dobry dzwiek, bedziemy musieli wlaczac wzmacniacz tydzien przed planowanym odsluchem, aby sie dobrze nagrzal ;-)

pal55 -> Wzmaka jeszcze zadnego nie kupilem, narazie słucham. Tary też nic nie zastąpiło, siedzi sobie grzecznie pomiędzy NADem a Vincentem. Jeżeli znajdzie się ktoś chętny, będę dumał. To właśnie w kontekście Vicka, bo Axiom ani myśli oszczędzać wysokich tonów.

 

Gutten -> A wyglądasz niegroźnie... Nie mów mi tu złego słowa o Vincencie, bo uzbieram se na Gryphona i się dopiero będziesz na odsłuch wbijał;-) Dobra, teraz poważnie. Od środka Vicka nie widziałem, bo klucz mi jakoś nie pasuje i nie chcę śrub rozdziewiczać. Widzę tylko ogromny transformator i jakieś tam czerwone radiatorki. Co do brzmienia, nie mogę teraz porównać SV-233 z Pliniusem, czy Pathosem, został mi jedynie Creek, który kompletnie nie radzi sobie z Danami. Jednak jakąś tam pamięć mam i szczerze powiedziawszy, nie sądzę, żeby Rotel RC-1090/1080 wygrał z Vincentem. A może to kwestia dopasowania wzmacniacza do kolumn i Vincent z Danami spisuje się bardzo dobrze... ale w końcu w tym sęk. Mnie tam się podoba. Przepraszam za brzydkie słowo, ale tak jeszcze u mnie nic nie naQrwiało. Po prostu. Miło jest mieć pod ręką taki zapas mocy. A że jeszcze lepiej można mieć nie za kilka, a kilkanaście tysięcy... Plinius 9200 kosztuje 12500zł, a jego górna (i po części boczna) pokrywa wygląda jak obudowa taniego kompa. Poza tym ma jeszcze jedną wadę - trzeba na niego czekać jakieś trzy miesiące, aż więcej osób zamówi jakiś sprzęt Pliniusa. Nie opłaca się sprowadzać jednego wzmaka z Nowej Zelandii. No i zamawiasz=kupujesz. Jeżeli transformator będzie buczał, będziesz miał problem. Mnie na przykład taka przypadłość bardzo irytuje, bo przeważnie siedzę tuż przy sprzęcie. Zdarzało się, że 9100 buczał przez jakiś czas, a potem znów chodził normalnie. Kolejne 3000 za kondycjoner PAL-a. Nie stać mnie, skromnego, młodego recenzenta;-) A do końca wakacji muszę się wyrobić, bo wtedy będę robił prawko. Jak starzy zobaczą, że zamiast zbierać na samochód, kupuję sobie jakieś wybajerzone klocki, to koniec z dopłatami bezpośrednimi i offsetem rodzicielskim. Nawet jakbym przedstawił profesjonalny plan zagospodarowania bagażnika (dwie tuby JBL-a, wzmacniacze Blaupunkta itd... ;-)

 

PS: Kop! Jutro mam ważny sprawdzian z matmy;-)

 

profes -> A może ten mój Vincent w ogóle był nowiutki? Albo to jakaś nowsza wersja, gniazd więcej, może i w środku troszkę co innego. Widzę na przykład, że transformator nie został "zapuszkowany". Nie wiem. Wiem tylko, że jeszcze żaden odsłuchiwany przeze mnie wzmacniacz tak długo się nie rozgrzewał. Chyba tylko Amplifon WT-40 - musiałem go trzymać pod prądem dwie doby. Wyobrażacie sobie jaka była sauna?

>> Kornik

A ja Ci Pliniusa wcale nie polecam, bo to i owszem, ładnie gra, ale nie za takie pieniądze. Ciepłe kluski dla mnie cały ten Plinius. Nie mówię tu o kombinacji preamp-końcówka, bo tę słuchałem o Józwy i bardzo mi się podobała. Tylko co z tego, skoro wydać by trzeba tyle, co na pojedynczego Gryphona.

 

Nie chcę Cię martwić, ale to, że widzisz wielkie trafo w swoim 233 bez rozkręcania, to bardzo niedobrze. Otóż pierwsze modele Vicka miały na toroid pakowany wielki ekran, który zasilanie przed oczami ciekawskich zasłaniał, a też wraże oddziaływania na resztę delikatnej elektroniki ujarzmiał. Potem Chińczycy zaczęli oszczędzać, i kolejne modele wypuszczane były już z trafem gołym jak św. turecki. Nie chcę być złym prorokiem, ale wróżę, że nie była to ostatnia oszczędność, jaką poczynili.

A skoro skośnoocy już koniecznie chcieli Marka Levinsona skopiować, to mogli chociaż zrobić zaekranione dual mono, jak w hamerykańskim pierwowzorze.

Pzdr.

Cześć KoRniku. Vicek, nie vicek. Pytanie było o kable do bi-wire. Spróbuj Audioquesty CV4. W moim systemie sprawdziły się bardzo dobrze. Ewentualnie AQ Bedrock konfekcjonowany do bi-wire (u mnie gra tylko "na dole").

Kornik! Dawaj zaraz rezencję Avance Dana do działu opinie! Bo inaczej pomyślę, że już tylko za szeleszczące papiery pisać potrafisz (no i oczywiście za liczne profity od dystrybutora, co ci już w serdeczny i przyjacielski sposób wytknęli co bardziej kulturalni koledzy-forumowicze ;-)))

Pal55 -> Mówisz o A50i? Nie sądzę, żeby uciągnął Dany tak, jak Vincent. Ja słyszałem, że niedługo ma się pojawić droższy wmacniacz Creeka, lepszy od 5350SE. Zobaczymy co tam wujek Mike nowego wymyśli.

 

Gutten -> Zastanawiam się, co mógłbym jeszcze napisać o Danach. Recenzję z HFiM znam już chyba na pamięć i naprawdę nie mam nic do dodania. Mogę oczywiście napisać to samo po swojemu, ale nie wiem, czy to ma sens. Może wystarczy to, że podpisuję się pod recenzją red. Kłosa obydwoma ręcyma;-) Co do Vincenta - małe sprostowanko. Otworzyłem go sobie delikatnie (a jakże!) i oczom moim ukazało się zapuszkowane trafo. Pucha jest jednak okrągła i to mnie początkowo zmyliło. Kabelki biegnące do gniazd głośnikowych - rzeczywiście lipa. Dobrze że są krótkie;-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.