Skocz do zawartości
IGNORED

DVD-Audio i SACD - dobor sprzetu


jk

Rekomendowane odpowiedzi

>Parsec

Widzisz bo to jest tak....

Mozesz miec swietny transport i dac ...i pieknie wykonane...ale gdy wsadzisz na wyjscie toru analogowego po DAC np.scalak za 2 ZL pamietajacy Gierka to niema bata i tak sie nieodezwie!

A co poslucham i zajrze do bebechow to g... siedzi[poza kilkoma wyjatkami].

Byc moze gdy by SACD traktowano[producenci]powaznie to kto wie?

>Parsec

 

Oczywiście, w skali bezwzględnej należy oczekiwać, że dobrze zrobione SACD będzie wyraźnie lepsze od CD. Z tym że mnie zawsze bardziej interesuje stosunek cena/jakość. Czyli od jakiego pułapu cenowego Twoim zdaniem SACD obecnie zyskuje przewagę nad CD w tej samej cenie?

Parsec,

 

Przyznam sie, ze nie, nie mialem okazji. Zdradze, ze moj wybor byl czesciowo konsekwencja niskocenowej i bezposredniej oferty od Marantza i nastepnie jednego odsluchu. Przegladalem tez europejska strone Marantza i wynika ze SA-14 nie jest w ofercie w EU (?). W jakiec cenie jest Denon?

 

P.S. Ten podzial na strony jest nieco irytujacy.

Jazz :-)

Tak jest to bardzo zmodyfikowany Denon DVD-2900. Chyba najlepiej bedzie jesli zadzwonisz do Exemplar Audio/John Tucker (425)3344733, lub wyslesz e-mail [email protected] gdyz na jego stronie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) nie ma iformacji na temat tego odtwarzacza.

Znajomy, ktory ma bardzo dobrze brzmiacy odtwarzacz Lindemann D680 CD/SACD wypowiadal sie bardzo pozytywnie na temat Exemplara, a musze przyznac, ze sluch ma dobry. Pozdrawiam, Parsec

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parsec,

 

Dziekuje za kontakt. Wlasnie przed chwila zakonczylem rozmowe z John'em. Nie widzialem nigdy na oczy samego Denona, ale okazuje sie, ze obecna modyfikacja to okolo $2,500.- plus odtwarzacz jesli juz go posiadasz. Calosc to $3,500.- Interesujacy zabieg, ciekawe miejsce i zapewne zatrzymam kontakt na przyszlosc. Obecnie czekam na SA-14 i najprawdopodobniej w przyszlym tygodniu zamowie tez 70% tanszy 8260 do swojego systemu w Polsce. To co jest natomiast niewygoda dla mnie to ten cholerny uniwersalny Pioneer 47a z regionem "1", ktory mam w Warszawie i chetnie wrzucilbym w niego dysk z regionu "2", ale on juz sie i tak jaka przy regionie "0" i tutaj bylbym zainteresowany jakas modyfikacja. Jeszcze jedno, jestes w Polsce, czy w stanach?

Jazz :-)

Fajnie, ze skontaktowales sie z Johnem. Mam nadzieje, ze dotrze do soboty do Houston na spotkanie naszego klubu i bede mogl cos napisac o jego dziele.

Wyglada na to, ze Pioneer 47a to uparta bestia. Tutaj jest troche informacji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak sie sklada ze w coraz wiekrzej ilosci dvd i cd sa spotykane coraz nowsze wieloformatowe dac,czyli 192kHz/=>512fs....czesto juz odrozniajace slowa 32 bitowe....

Nietuningowany sacd za te 150$ zesra sie w porownaniu z jego odpowiednikiem cenowym cd!Bo sa inne podejscia zabudowy....technologia!

takie wypowiedzi to się przyjemnie czyta.

2 słowa - jitter z tego co wiem będzie mniejszy przy zastosowaniu nowego połączenia typu i-Link przy założeniu (oczywiście) że cały tor będzie cyfrowy. Jeśli ktoś będzie próbował za wszelką cenę gdzieś w torze wplatać jakieś przetworniki c/a to już inna sprawa. Przypomnę że w dyskusji chdziło o kompletny tor cyfrowy bo taka nas czeka przyszłość. W związku z tym zupełnie nie rozumiem czyjegoś wpisu o stopniu analogowym za 2zł. W jakim celu chcewsz montować w odtwarzaczu SACD/DVDAudio stopień analogowy, przecież to profanacja i wywalanie kasa w momencie gdy kupujesz odtwarzacz w celu wykorzystania i-Linka.

Pozdrawiam

No coz szkoda ze glosniki nie sa cyfrowe...?

Sadze ze w malym stopniu masz do czynienia z elektronika....?

Z praktyki wiem ze np.ztuningowana nagrywarka[analog]pobierajaca sygnal ze ztuningowanego zrodla cd zapisuje lepiej grajaca kopie ...bez porownania lepsza od opcji transferu w postaci cyfrowej...a dlaczego?

ano dlatego ze sygnal jest przefiltrowany lepiej...mimo strat!

wiadomo ze kopia w stosunku do oryginalu jest nietakasama...ale efekt finalny jest lepszy!

wszyscy ktorych na to napuscilem..... moga to poswiadczyc!Ba sa bezporownania wiekrze wychwytywalne roznice w jakosci dyskow cdr!

By bylo jasne nie wszystko trzeba tuningowac,bo czasem lepsze jest wrogiem dobrego.... sam wiele razy sie oszukalem..bo w koncu mamy systemy..i rozne gusta.

Ale praw fizyki nikt nie przeskoczy!

Zbig- powiem wprost- we wszystkich poczynaniach producentów chodzi obecnie tylko i wyłącznie o wyeliminowanie analogu z całego toru. Nie jitter był przez lata problemem, lecz konieczność przetwarzania dźwięku na "SKOMPRESOWANĄ" 16 bitową postać cyfrową, a nasępnie póxniejsza konieczność powrotnego przejścia z tak miernego sygnału cyfrowego pierwotnego analogowego oryginału. Obecnie dzięki gęstemu doskonalszemu zapisowi (sam czekam na zapis doskonały w postaci wielokanałowego DVDAudio 32/192 we wszystkich kanałach) możliwe stało się pominięcie najsłabszego i jednoczesnie najdrozszego ogniwa jakim jest stopień końcowy odtwarzaczy CD/DVD. Tu właśnie pojawia się i-Link oraz w pełni cyfrowe wzmacniacze. I właśnie- ktoś tu powiedział coś złego na temat cudownego cyfrowego amplitunera Sony- żeby wszystko było jasne- marzę o tym amplitunerze tylko jestem za biedny by go kupić. Zdaję sobie jednocześnie sprawę że są na świecie lepsze wzmacniacze analogowe, ale osobiście zawsze wolę to co nowe niż trzymać się kurczowo czegoś co przemija.

Pozdrawiam

Ponieważ nie będę miał czasu wieczorem chciałbym w tym momencie pokusić się o małe podsumowanie, czy raczej genezę zaistniałych podziałów między forumowiczami. Zawsze jak tylko pojawi się temat 16 kontra gęste zaczyna się bitwa. I chociaż zwolenników tych nowych jest coraz więcej, to obrońcy 16 bitów mają się świetnie, a przynajmniej tak im sie wydaj.

 

Wszystko zaczęło się z chwilą pojawienia się płyty CD. Powstała wprawdzie z myslą o jamnikach jak ktoś tu na forum pisał, ale ze względu na taniochę dali się nabrać niemal wszyscy. No właśnie- niemal wszyscy. W ojczyxnie audiofili do dzisiaj czarna płyta ma się bowiem świetnie, a obcowanie z płytą CD po prostu nie uchodzi. Dlaczego ktoś spyta ? Ano dlatego że jak zapewne wszyscy pamiętamy przed pojawieniem się płyt CD panował raj, który dla wielu został utracony. Brzmienie było cudowne nawet na tanich gramofonach, wzmacniacami lampowymi rozkoszowaliśmy się do rozpuku. Wprawdzie miałem wtedy niewiele lat, ale było super. Życie audiofila polegało na poprawnym (fachowym) ustawieniu gramofonu, zdobyciu dobrej wkładki i dobrych lamp. W momencie pojawienia się CD wszystko stanęło do góry nogami. Sprzęt zaczął szaleć, nie dało się słuchać, wszyscy odchudzili i do dzisiaj odchudzają zdecydowanie portfele kupując drogie kable, wyciszając pokoje nie mówiąc już o kosmicznych cenach za bezsensowne odtwarzacze CD które i tak nie są w stanie zbyt wiele w2ycisnąć ze skompresowanych do 16 bitów płyt CD.

 

Myślę że w tym momencie nikogo nie zdziwi moje obrzydzenie płytą CD. Do dzisiaj mam w kolekcji czarne płyty jak wielu z forumowiczów i z niecierpliwoscią oczekuję na doskonały format DVDAudio 32/192 który pozwoli zapomnieć o wywalaniu pieniędzy na sprzęt, a zaoszczędzona kasa pódzie na płyty. Jednoczesnie zdaję sobie sprawę że jeśli zaoszczędzę to tylko na źródle, ale dobre i tych kilkanaście tysięcy, to jednak sporo.

Pozdrawiam

hayest vel Andrzej

 

Czyżby twój Panasonic 24/192 jednak nie grał na tyle dobrze ,że oczekujesz na 32/192 ?

 

Humor umieszczamy na Bocznicy w wątku 2055 - to jest poważna zakłada Stereo ;-)

troy -> hayest nie wyjasnil jeszcze skad ma te unikalne plyty SACD znagraniami The Beatles i Jethro Tull. Ja tez je chce!

Tak hayest pisal:

"Na koniec coś konkretnego- specjalnie poświęciłem trochę czasu i zapoznałem się (mam dość bogatego kolegę) z nagraniami SACD: The Beatles "sgt peppers", "Rubber Soul",..., Jethro Tull "Aqualung" i kilkoma innym"

>hayest

 

Trudno z Tobą dyskutować, bo co chwila sam sobie zaprzeczasz. No i chyba nie do końca rozumiesz znaczenie niektórych terminów, np. kompresja. A głupoty o raju utraconym to możesz opowiadać młodszym od siebie.

 

Powiem tylko jedno. Jesteś strasznie naiwny sądząc, że samo zastosowanie innego formatu zapisu da możliwość obcowania z hi-endowym dźwiękiem za niewielkie pieniądze. Audiofilski sprzęt zawsze będzie drogi, bo kierowany jest do niewielkiej grupy tych, którzy „widzą (a właściwie) słyszą różnicę” i w związku z tym „widzą powód aby przepłacać”. Natomiast tani sprzęt produkcji wielkich koncernów zawsze będzie brzmiał przeciętnie, bo jest kierowany do masowego klienta, którego interesują głównie funkcje, gadżety i odpowiednio kiczowaty wygląd zewnętrzny zgodny z ostatnimi trendami.

Zbig- widzę że będziesz upierał się przy swoim za wszelką cenę. Nie chce mi się już na ten temat pisać, jednak to co już napisałem jest jasne i czytelne. Nie chodzi o cały tor, gdyż ten jest w obu przypadkach ten sam. Wymianie podlega tylko źródło, z 16 bitowego, skompresowanego (bo jak to inaczej nazwać gdy z czystej postaci analogowej podczas zamiany CA uzyskujemy wątłą informację zawierającą tylko skrawet oryginału),na czysty gęsty zapis praktycznie zgodny z oryginałem. Nawet jeśli ktoś na świecie usłyszy niedostatek 24/192, to już wymięknie przy 222/666666 i to oznacza właściwy kierunek poczynań konstruktorów.

Sory że piszę dopiero teraz ale byłem na urlopie. Miło mi jednak że na forum znalazło się trochę osób otwartych na nowe technologie, mogących stawić czoła paru zatwardziałym niereformowalnym mędrcom.

Pozdrawiam

Jeszcze jedno- jeśli chodzi o wymienione tytuły to znam je z wersji wydanych w DTS. Sa kapitalne do czego nie muszę chyba nikogo przekonywać. DTS cieszy się ostatnio olbrzymim powodzeniem i dobrze bo to, jak kiedyś pisałem, szalona i tania konkurencja dla gęstych formatów zapisu i do tego wystarczą zwykłe płyty CD. Ostatnio liczba dostępnych tytułów dostępnych w DTS wzrosła do około 500 więc jest już z czego wybierać, chociaż spora częśc to koncerty. Długo nie pisałem na ten temat na łamach forum, ciekaw więc jestem zdania innych forumopwiczów na ten temat.

pozdrawiam

>Andrzej / hayest

 

Przepraszam, który z panów jest Jekyll a który Hyde? Ja też mogę sobie zrobić klona, tylko po co. Nie potrzebuję sztucznego aplauzu dla swoich racji.

 

A mógłbyś szerzej wytłumaczyć, po co Ci te 24, 222 i więcej bitów, skoro orkiestra symfoniczna osiąga dynamikę 80dB i mieści się ze sporym zapasem w 16 bitach, bez żadnej kompresji?

 

Dodam jeszcze, że nie jestem żadnym obrońcą żadnego z formatów. Za to ty za wszelką cenę usiłujesz czegoś bronić, choć nie bardzo wiadomo czego, i czy to takiej obrony potrzebuje.

A propos DTS - parę razy z ciekawości pytałem o płyty w Empikach, MM, itp. Reakcją sprzedawców były szeroko otwarte oczy i nerwowe kręcenie głową. Zresztą zwykle podobnie było w przypadku zapytania o SACD lub DVD-A.

Zbig kolego:

1- dobrze że wróciłem już z tego urlopu i wyjaśniła się w końcu sprawa z posądzeniem mnie o 2 nick

2- nas audiofili nie interesują panie w empiku, no chyba że w celach matrymonialnych

3- jeśli ktoś tu czegoś broni to tylko Was 2 starego i umierającego CD

3- tu już wymiękłem- wszyscy recenzenci głowią się od lat paru jak wytłumaczyć ludziom że nie samą dynamiką muzyka żyje, lecz ważne są inne parametry, zniekształcenia, harmoniczne oraz wszystko to co buduje dźwięk czysty i przyjemny dla ucha. Takiego dźwięku nie uzyskasz z bezbarwnej 16 bitowej skompresowanej (nie będę ponownie tłumaczył)płyty CD, chyba że wywalisz bezsensownie kilkanaście tysięcy zł na bardzo drogi odtwarzacz CD który "wymyśli", czy jak wolisz "dopowie" utracone detale podczas zamiany szlachetnego analogowego sygnału na postać 16 bitową. Ta postać 16 bitowa spotykana dotąd na płytach CD jest sztucznie utrzymywana przy życiu ze względów komercyjnych- duża liczba sprzedanych odtwarzaczy CD, dużo dostępnych tytułów Cd itp. Równocześnie audiofile przesiadają się powoli na nowe formaty DVDAudio/SACD.

Pozdrawiam

Andrzeju mam pytanie:gdzie DTS cieszy się ostatnio olbrzymim powodzeniem? :o)A nowe formaty to kolejna sztuczka aby zdobyć od naiwnych więcej kassy :O)

A poważnie bądz łaskaw Andrzeju i inni wiedzący,że nowe formaty są lepsze od tradycyjnego CD o winylu nie wspomnę pisać,że wg Ciebie są dobre bo z koleji ;o) Ty zachowujesz się jako wszystkowiedzący!A jak wiadomo takich ludzi niema ;o)

A zresztą każdy ma to co lubi!Czyż nieprawda? ;O)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.