Jaki samochód?

[rafal735r]

Buhahaha!!

Pracowalem kiedys w serwisie Jag-a i powiem tobie szczerze kolego, ze to normalne jest te "opoznienie". Automaty Jaguara to straszne muly nie wazne czy xf, xj, xk czy nawet x-type. Z tego co pamietam w wiekszych modelach siedza skrzynie ZF'a. Takze nie ma sie co martwic na zapas auto powinno jezdzic bez wiekszych problemow, chociaz ta dodatkowa moc moze byc roznie traktowana przez automat... a moze sie myle

 

W sumie to pierwszy raz sie spotykam z sytuacja, zeby ktos tuningowal XF-a...

Typowe zachowanie starych skrzyn. Przeciez ja tez mam ZF i jest to samo. Czasem "zastanawia sie" sto lat zanim zredukuje bieg. Trzeba troche czasu zeby ja wyczuc i wiedziec co i jak zeby sprawnie zrzucac biegi kiedy chcesz, a i tak nie zawsze sie udaje. Duzo daje tryb sportowy, bo wtedy przy deptaniu gazu skrzynia tasuje tylko jeden bieg w dół, a nie dwa i reakcja jest szybsza.

[parantulla]

[Piotr_1]

To pewnie jakaś mała usterka. Dla prawdziwego Alfisty liczy się że auto jedzie do przodu i fajnie wygląda. Urządzenia poza silnikiem mogą nie działać.

[fetek]

Typowe zachowanie starych skrzyn. Przeciez ja tez mam ZF i jest to samo. Czasem "zastanawia sie" sto lat zanim zredukuje bieg. Trzeba troche czasu zeby ja wyczuc i wiedziec co i jak zeby sprawnie zrzucac biegi kiedy chcesz, a i tak nie zawsze sie udaje. Duzo daje tryb sportowy, bo wtedy przy deptaniu gazu skrzynia tasuje tylko jeden bieg w dół, a nie dwa i reakcja jest szybsza.

dlatego niektórzy są zmuszeni katować manuale marząc o nowszych autach ;]

 

W sumie to pierwszy raz sie spotykam z sytuacja, zeby ktos tuningowal XF-a...

nie za lekka buda, nie za mocny silnik i do tego przeciętna skrzynia.... ja się nie dziwię że ktoś w tym grzebał.

 

To pewnie jakaś mała usterka. Dla prawdziwego Alfisty liczy się że auto jedzie do przodu i fajnie wygląda. Urządzenia poza silnikiem mogą nie działać.

no nie tak do końca :P alfty to fajne auta bardzo dobre silniki. niezłe materiały i niska cena :) ogólnie 1,9 JTD zamiata legendę 1,9 tdi a same budy jakościowo i stylistycznie miażdżą takie auta jak golf 4.

[Gość nudel1306]

W takim razie śpię spokojnie, dziękować.

 

Nie ma za co. Na zdrowie.

 

dlatego niektórzy są zmuszeni katować manuale marząc o nowszych autach ;]

 

nie za lekka buda, nie za mocny silnik i do tego przeciętna skrzynia.... ja się nie dziwię że ktoś w tym grzebał.

 

no nie tak do końca :P alfty to fajne auta bardzo dobre silniki. niezłe materiały i niska cena :) ogólnie 1,9 JTD zamiata legendę 1,9 tdi a same budy jakościowo i stylistycznie miażdżą takie auta jak golf 4.

 

Podobny XF byl strojony i testowany na Nurburgringu, ale nie wiem czy to cos zmienia. Jaguar to przede wszytkim komfort, prestiz i dobry styl, a potem osiagi... Moim skromnym zdaniem nie da sie "tanio" podciagnac Jaguar-a. Ceny czesci sa wysokie, nie wspominajac o czesciach tuningowych. Zeby zrobic z Jag-a rakiete potrzebna by byla mocna kuracja odchudzajaca i wzmacniajaca... Moim zdaniem XF jest zbyt toporny i ciezki do typowo sportowej jazdy, ale to tylko moje zdanie.

pzdr

[Piotr_1]

Nic dodać nic ująć:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jackk]

A co powiecie na tego Cadillaca?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość BlueMax]

Przy spadających cenach benzyny takie wynalazki jak diesel oraz gaz LPG tracą sens. Tylko patrzeć jak ludzie znów w dużych ilościach zaczną sprowadzać zza oceanu porządne bryki z dużymi silnikami benzynowymi i automatem. Sam się chyba skuszę, czas europejskich popierdółek dobiega kresu :)

[rafal735r]

Nie liczyl bym na to. Duszenie grosza to juz tradycja polska.

 

Nic dodać nic ująć:

Dobre, dobre. Hehe.

[fetek]

duszenie grosza nie ma nic do tego, nowych dobrych i drogich aut na polskich drogach nie brakuje. Jeśli ktoś nie jest fanem to na auta z USA za często nie patrzy i to nie bez powodu. A lekkie spadki cen paliw są tylko tymczasowe i nie należy się do nich przyzwyczajać.

 

A wystarczyło przestać kupować od putibuta

[Gość BlueMax]

Putibuta? Ja jeździłem taką porządną maszyną (japońska na rynek US) jeszcze w latach 90-tych i do tej pory bardzo miło wspominam pracę V6-tki i automatu i ogólny komfort jazdy. Jakoś nigdy potem nie udało mi się tego powtórzyć w samochodach z rynku europejskiego, choć oczywiście takie istnieją - tylko za ile?

 

Duszenie grosza chyba nic do tego nie ma, to ceny benzyny, wysokie podatki i europejskie normy emisji decydują o tym co klient wybiera. Nie tylko w Polsce tak jest. Gdyby umowa handlowa EU-US weszła w życie i rynek został otwarty to zobaczylibyśmy szybko czego klienci naprawdę chcą. Europejskie auta też by się oczywiście sprzedawały bo na zakupy trzeba czymś jeździć ;)

[Piotr_1]

Może Camry? Brzydkie ale dobre?

[parantulla]

No, ale wam ta benzyna potaniała... ja nawet nie wiem o ile szczerze mówiąc.

10 groszy na litrze? 20? Faktycznie, szał normalnie. To za dwie stówy ile więcej teraz naleję...

chyba nie chce mi się tego liczyć nawet :)

[Gość BlueMax]

10 groszy? To chyba w zeszłym tygodniu :) W zeszłym roku dochodziła do 6 zł / litr, teraz zbliża się do 4,50 zł. a to raczej nie koniec.

 

Więc gdyby te zmiany miały się utrzymać, to spokojnie można myśleć o aucie, które pali np. 13 l zamiast 9 i w portfelu wyjdzie to samo.

 

A 13 litrów to palą dziś auta z nowoczesnymi V6 i V8 o mocy 200-300KM.

[rafal735r]

Ja mam dostep do ruskiej benzyny za nie wiem - 3zł/litr teraz u nich? Nawet nie chce mi sie tam po nia jezdzic. Moze jak kupie jakie V8 to sie skusze zeby nie umrzec z glodu.

[jackk]

Jak masz tam turbinę, to może tak być, zwłaszcza przy automacie.

A propos turbiny - 12 litrów w zimie z 2.5 turbobenzyny...

Proponuję z tym wynikiem się zgłosić do programu "Nie do wiary" albo do Księgi rekordów Guinessa od razu.

No chyba że w tym mieście nie ma skrzyżowań, świateł, ani innych użytkowników ruchu drogowego.

12 litrów to mi w lecie pali 2.0 turbo przy "ekonomicznej jeździe" jak mu depnę, to 15-18 potrafi wciągnąć.

To mam zdjecie zrobic co pokazuje wyswietlacz w samochodzie (jesli to do mnie bylo oczywiscie)?

[fetek]

Ja jeździłem taką porządną maszyną (japońska na rynek US) jeszcze w latach 90-tych i do tej pory bardzo miło wspominam pracę V6-tki i automatu i ogólny komfort jazdy. Jakoś nigdy potem nie udało mi się tego powtórzyć w samochodach z rynku europejskiego, choć oczywiście takie istnieją - tylko za ile?

auta z USA były modne bo tanie, a tanie były bo mieli kryzys i za grosze kupowało się naprawdę niezły wypas.

 

Gdyby umowa handlowa EU-US weszła w życie i rynek został otwarty to zobaczylibyśmy szybko czego klienci naprawdę chcą. Europejskie auta też by się oczywiście sprzedawały bo na zakupy trzeba czymś jeździć ;)

obskurne amerykańce ? raczej wątpię... zobacz co ludzie kupują w salonach...

 

10 groszy? To chyba w zeszłym tygodniu :) W zeszłym roku dochodziła do 6 zł / litr, teraz zbliża się do 4,50 zł. a to raczej nie koniec.

co i tak jest dużo, jakby 98 kosztowała 3,90 to możemy pogadać. Może bynzynka turbo wtedy...

 

Więc gdyby te zmiany miały się utrzymać, to spokojnie można myśleć o aucie, które pali np. 13 l zamiast 9 i w portfelu wyjdzie to samo.

ale się nie utrzyma, cena jest polityczna nie ekonomiczna. A może palić 9L i mieć osiągi tego co pali 13...

[fetek]

Jaguar to przede wszytkim komfort, prestiz i dobry styl, a potem osiagi... Moim skromnym zdaniem nie da sie "tanio" podciagnac Jaguar-a. Ceny czesci sa wysokie, nie wspominajac o czesciach tuningowych. Zeby zrobic z Jag-a rakiete potrzebna by byla mocna kuracja odchudzajaca i wzmacniajaca... Moim zdaniem XF jest zbyt toporny i ciezki do typowo sportowej jazdy, ale to tylko moje zdanie.

może i masz racje ale nie czarujmy się v6 bi turbo a moc jak u konkurencji w r4, nie wspominam już o najnowszych TDI bi turbo czy TwinPower Turbo od BMW (nie mylić z bi turbo)

 

ogólnie to mam wrażenie że w niektórych segmentach rezygnuje się z wynalazków typu "bi turbo" zostając przy jednej turbosprężarce nie koniecznie większej ale np z dwoma kołami kompresji.

[OnionSkin]

..........................................12 litrów to mi w lecie pali 2.0 turbo przy ekonomicznej jeździe; jak mu depnę, to 15-18 potrafi wciągnąć.

 

 

W moim turbo, przy nie specjalnie ekonomicznej i masie auta 1750kg wygląda to tak:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )     

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr_1]

W moim turbo, przy nie specjalnie ekonomicznej i masie auta 1750kg wygląda to tak:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Od pomiarów spalania są określone metody pomiarowe, a nie to co Panu Gieknowi wyskoczyło na liczniku jak wracał z Wigilii u ciotki ze Zbuczyna.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[OnionSkin]

Wiem to od 35 lat kolego, jeśli wklejam to wiem że tak jest faktycznie.

[abece]

Od pomiarów spalania są określone metody pomiarowe

 

a to spalanie, zmierzył "komputer pokładowy", i co powiesz teraz ?

[rafal735r]

Nie zauwazyliscie ze wszytkie benzyniaki to zawsze panie 10l max palą, a dizle 5l?

[Piotr_1]

Wiem to od 35 lat kolego, jeśli wklejam to wiem że tak jest faktycznie.

 

Co to znaczy jest faktycznie. Jak faktycznie jest to wiesz, mianowicie mógłbyś uzyskać spalanie od 6 do 9 litrów w warunkach "niespecjalnie ekonomicznego jeżdżenia" jak to określiłeś. Takie określenie nic nie znaczy. Chyba że istnieje jakaś niepisana polska norma uliczna, gdzie spotyka się dwóch przypadkowych kierowców i jeden pyta drugiego: - ej, Mirek, ile to pali, - a wiesz, tak 7,63 litra jeżdżąc tak niespecjalnie. No ale skoro już tak slangowo się umawiamy, to dwulitrowe turbo w języku samochodziarzy oznacza turbo benzynę, natomiast "dwulitrowy turbodizel" to co innego.

[fetek]

Komputer potrafi policzyć dość dobrze, zaokrągla jedynie przy 0,00 bo realne jest 0,3-0,8 (to zliczmy komputer zew), różnica nie powinna być większa niż 0,5L. Mi się tak pokrywało w każdym aucie i niczego nie korygowałem.

 

W moim turbo, przy nie specjalnie ekonomicznej i masie auta 1750kg wygląda to tak:

kusk za słaby motor do tej wagi.

[Piotr_1]

Przy tej wadze uciągnie w miarę... jeździłem dostawczakiem 2.0dci o takiej samej wadze i nie mogę powiedzieć żeby źle się jeździło. Nadrabiał momentem na niskich obrotach ale z kolei użyteczny zakres obrotów od 1700 do 3500 powodował, że trzeba było się sporo najwajhować biegami (6 bieg). No i chodziło to jak reaktor, na zmianę biegów traci się jakąś sekundę chyba że ktoś będzie palił sprzęgło po to by dohamować silnik za pomocą napędu przy szybkiej zmianie obrotów. Kolega też miał Volvo v50 na tym silniku, a następnie zmienił auto ba BMW e61 520d. Bmw w mieście może pali litr więcej a w trasie tak samo. Z tym że to większe auto bez dwóch zdań bo v50 to rozmiar fokusa kombi.

[Gość NEWNEW]

Parantulla pisał o turbo benzynie, a to jest turbo diesel. Różnica będzie wynosić skromne kilka litrów na 100km. Mam bezpośrednie porównanie: VW Passat 2.0 TDI CR 170PS - średnio 5,7l, Skoda Superb 2.0 TSI 200 PS - średnio 8,3l. Przeloty głównie to trasach. Większe różnice w mieście - Passat średnio 6,6l, Skoda 9,5l.

[Piotr_1]

Parantulla pisał o turbo benzynie, a to jest turbo diesel. Różnica będzie wynosić skromne kilka litrów na 100km. Mam bezpośrednie porównanie: VW Passat 2.0 TDI CR 170PS - średnio 5,7l, Skoda Superb 2.0 TSI 200 PS - średnio 8,3l. Przeloty głównie to trasach. Większe różnice w mieście - Passat średnio 6,6l, Skoda 9,5l.

 

I co wygrywa? Przyjemność z jazdy, czy ekonomia? Zakładając że musisz się liczyć z pieniędzmi jak przeciętny obywatel.

[Gość NEWNEW]

I co wygrywa? Przyjemność z jazdy, czy ekonomia? Zakładając że musisz się liczyć z pieniędzmi jak przeciętny obywatel.

 

Piotrek, ja osobiście wolę VW z jego dieslem. Pracuje równiej od samego dołu skali obrotomierza. Skoda zaczyna zbierać się dobrze dopiero powyżej 2,5 tys. obrotów a najlepiej od 3 wzwyż.

[Piotr_1]

I dobrze, auto i tak się szybko znudzi, radość z ekonomii zostaje.