Jakie ludzie gowna sprzedaja to szok...

Jazz :-) · 11 Czerwca 2004

Popularnosc europejskich vrs amerykanskich samochodow jest rowniez zalezna od lokalizacji rynku w USA. Zachodnie wybrzeze to juz nie tylko apetyt na samochody niemieckie, ale to rowniez ich najwiekszy rynek. Podobnie jest z drogimi samochodami sportowymi z Wloch. Kalifornia jest nadal najwiekszym odbiorca. Studio projektowe BMW, Toyota, Honda, i innych znajduja sie rowniez na zach wybrzezu, gdzie rynek decyduje o wzornictwie nastepnych modeli do globalnej dystrybucji. Srodkowy zachod to jednak samochody amerykanskie, ale moze nie tyle wynikajacy z roznic cenowych, co z przyzwyczajen i silnej pozycji przemyslu samochodowego trojki. Wschod tez raczej amerykanskie, a japonskie sa juz wszedzie i wygladaja niemal identycznie, czesto nasladujac z opoznieniem roku "wzornictwo europejskie", ktore najczesciej jest tworem absolwenta Design Center z Pasadeny i rodem z poludniowej Kalifornii. (...) kilka lat temu wymieniajac okna komus w rodzinie w Warszawie w budynku z lat 50-tych, okazalo sie, ze wtedy uszczelnianio framugi niczym innym jak konskim wlosiem.

qubix · 12 Czerwca 2004

Jazz: co do podobieństwa japońców nawzajem do siebie w USA. Zauważ, że po to europejskie i japońskie firmy samochodowe mają studia projektowe w USA, żeby produkować samochody na amerykański rynek. Przykłady: marka nissana Infinity i ich nowa terenówka albo 350Z. Tak samo Lexus (marka Toyoty), Merc ML (u nas pieszczotliwie zwany amerykańcem). W Europie sprawa wygląda zupełnie inaczej. A w Japonii to dopiero...

Zupełnie inne są oczekiwania konsumentów u nas i u was. Tutaj liczą się koszty, spalanie, zatrucie środowiska. U was ważne jest to żeby samochód był duży, miał automat i napis na lusterku "objects in the mirror are closer than they appear" czy coś. Sprawy ekologii i zużycia zasobów na bok, bo to "american way of life". (USA produkuje 1/4 energii elektrycznej na świecie, a konsumuje 1/3). Konsekwencje znamy...

Jazz :-) · 12 Czerwca 2004

Qubix

Po czesci masz racje. Jest gama modeli na specificzne rynki, jednak prawda jest tez fakt, ze mody i jej kierunki, analizy rynkowe pochodza wlasnie z Kalifornii. Slusznie, lub nie, ale to tutaj bada sie apetyty przyszlych nabywcow (w b. wielu przypadkach). Cala gama BMW jest pochodzenia Kalifornijskiego. Jezeli chodzi o samochody lokalizacja Art Center jest tez b. istotnym elementem. Nie bez powodu Ferrari zbudowalo szereg modeli w swojej dlugiej historii z nazwa California. Renault podobno tez tutaj gdzies sie umiejscowil. Wynika to ponownie z faktu, ze jakkolwiek nie nazwiemy tego zjawiska, czy to jest nowa zmieniajaca sie moda tworzaca wspolczesna kulture we wzrornictwie przemyslowym, badania zachowan bada sie na zachodnim wybrzezu, poniewaz historycznie ta czesc Ameryki byla czesto nasladowana i odnoszono sie do niej jako do miejsca, w ktorym zyje sie najlepiej, miejsca wolnosci i realizacji marzen. Tym samym nie nalezy zapominac o ogromnej sile nabywczej szczegolnie tego stanu, dodac klimat i topografie. Pamietajmy teraz o obecnej relacji USA-Chiny, geograficznie, jako zrodlo technologiczne i dalej mozna juz samemu dodac konsekwencje...Jakimi samochodami bede teraz chcieli jezdzic np zamozni w Chinach? To, ze zuzywamy te energie to zastraszajacy fakt. Osobiscie bede szczesliwy kiedy cena galona dojdzie do $4. Kiedy widze Cadillaca Escalade, lub Toyote V8, Hummera, czy Chevy Suburban z jedna osoba wewnatrz, przyznam, ze jest mi niedobrze. Tutejsza moda na SUVs, ktora opanowala przede wszystkim Kalifornie w zastraszajacych proporcjach jest wprost chorym zjawiskiem. Popularne i masowe przewozenie sie po miescie pieciodrzwiowa, trzy i poltonowa ciezarowka z DVD w kazdym fotelu z grubasna laska jadaca po dwa hamburgery w dzwiekach hip-hop'u jest jednak tylko konsekwencja wolnosci i dobrobytu. No, i czesto tez glupoty. Ale gdzie jej nie ma? Dobrym znakiem jest rosnaca liczba Focus'ow i Mini oraz Vespa powrocila niedawno na rynek. Mam nadzieje, ze ta akurat moda nie minie.

qubix · 12 Czerwca 2004

jazz:

tak mnie tknęło: "jest jednak tylko konsekwencja wolnosci i dobrobytu."

Niemcy mają bardzo podobne PKB na mieszkańca co USA, a jeżdżą europejskimi samochodami palącymi normalne ilości paliwa, nie zużywają więcej energii elektrycznej niż produkują i sprzeciwiły się okupacji Iraku...

To nie chodzi o wolność i dobrobyt zdecydowanie...

Jazz :-) · 12 Czerwca 2004

Qubix,

Nie znam dobrze Niemiec. Bywam natomiast 1-2 razy w roku w Monachium. Bawaria to taka ekonomiczna Kalifornia Niemiec. I podobnie jak z ekonomia, jesli przyjzrzysz sie na litraz samochodow z tablicami z Monachium, oni sa zakochani np w niemiecko-amerykanskim 4.4/4.6L X5 sa zafascynowani oraz kochaja pojemnosc. Nastepnie, pamietaj, oni kochaja stany. Bez nas nie byloby ani dzisiejszego Mercedesa, ani BMW, ani Porsche.

Zegarmistrz · 12 Czerwca 2004

...albo byłyby nawet lepsze, za to bez żadnej zagranicznej alternatywy poza toyotą czy fiatem.

Jazz :-) · 12 Czerwca 2004

Nastepujaca zasade mozna nawet uogolnic. Jesli nie sprzedajesz danego produktu w stanach, nie licz na jakosc. Od wielu lat wymagana jest nie tylko 3-5-10 letnia gwarancja pojazdow, tutaj zwraca sie towar bez pytan.

qubix · 13 Czerwca 2004

bogaci ludzie zawsze będą jeździć samochodami drogimi, pożerającymi nadmierne ilości paliwa. U nas też przecież X5 trochę jest...

"Nastepnie, pamietaj, oni kochaja stany." no to mnie zdziwiłeś...

a co z jakością amerykańskich rdzennie samochodów? Gwarancja gwarancją, ale czy pojeżdżą 10 lat bez wymiany czegokolwiek oprócz oleju, filtrów, klocków w heblach i żarówek (jak stare hondy albo toyoty).

Jazz :-) · 13 Czerwca 2004

Qubic,

Raczej pojezdza, wylaczajac jak na kazdym rynku kilka zupelnie nieudanych modeli. Jak sam zapewne wiesz te samochody sa zbudowane stosunkowo topornie, a niedrogi dostep do czesci zamiennych i serwisu niemal na kazdej stacji paliwowej efektywnie wydluza im zywotnosc. Co do pojemnosci skokowej i zuzycia paliwa, stany sa nawet dzisiaj srednio bardziej ekonomiczne niz w latach 50-tych i 60-tych, kiedy przecietna pojemnosci skokowej byla nieporownywalnie wieksza od tej dzisiaj. Rownolegle, Europa poszla wlasciwie w przeciwnym kierunku. Zamiast kiedys popularnych 500cc teraz sa 1100-1600cc. Popularne kiedys BMW 1600 to dzisiaj juz 2.5 litra, itd. Ale to co bedzie za chwile wiekszym uderzeniem w zapasy oleju to nie tyle stany czy Europa, ale motoryzacja Chin. Poza tym juz nie o sama motoryzacje chodzi, poniewaz beda alternatywne paliwa i technologie, ale jak to bedzie z apetytem Chin odwiedzenia Rzymu, Nowego Jorku, Paryza, i zanurzenia bladej dupy w lagunie w Bora i wzniesieniem sie tych nowych milionow w powietrze? Tego juz sie nie napedzi hybrydem.

fadeover · 14 Czerwca 2004

drogi jazzie

napisałeś ...Coz za biedak...intelektualnie, w fizjonomii, estetyce...no i finansowo. Masz tutaj kilka zlotych, skocz po moja swieza prase...i juz przestan pyskowac dupku....

Tracimy cierpliwośc i kulturę ? Hę ?? Widzisz ... nie powinieneś tak reagować. W końcu jesteśmy rodziną ( ja już się z tym pogodziłem) i jesteśmy skazani na siebie.

Widzisz drogi Jazzie muszę ciebie nauczyć, tam za oceanem kultury i klasy .

Wyślę więc niebawem email do twojego szefa ,żę gnoisz ''gudwil'' firmy poprzez swoje bufoniarskie i gówniarskie wypowiedzi.

Gówniarz niestety jesteś - zachowujesz się bowiem na forum jak czternastolatek. Wszystko więc z odpowiednimi cytatami i komentarzem dotrze tam gdzie trzeba.

Również to ,że zrobiłeś swoją osobą bardzo złą reklamę swojej firmie i przez to firma stała się niewiarygodna.

Prosiłem cię dwa razy - proszę o szczegóły budowy waszych tunerów - myślisz po co ?

Straciliście kontrakt na 97 sztuk tunerów do kontroli sygnału przy nadajnikach - kupiliśmy inne .

Myślisz ,że nas tu w Polsce nie stać na te twoje przestarzałe gówniane tunerki ? Nie buduj wrażenia ,że są one nieosiągalne, bo stracisz rynek na dobre. Tak więc list do twojego prezydenta - kuzynie - już niebawem.

jozwa maryn · 14 Czerwca 2004

Może teraz Jazz da do testu, żeby chociaż jeden - dwa się sprzedały, na zasadzie minimalizacji strat :-)

Jazz :-) · 14 Czerwca 2004

Fade,

Nie zapomnij napisac ze sa "przestarzale i gowniane". Fade, naucz mnie byc kuzynem. Na moje powitanie natomiast, jesli bylbys tak uprzejmy pusc w swoim radio jakas fajna piosenke, tak dla mnie, cos fajnego, cos z klasa u kulturalnego. Jak bede w Warszawie opowiesz mi tez o procesie histerycznego donosicielstwa. "Tam gdzie trzeba". LOL.

Jazz :-) · 14 Czerwca 2004

Fade, zanim zapomnie. Press credentials na sierpien, o ktore tak prosiles dla swojego kolegi Waldka, zostaly zalatwione. Daj mu znac i sio pisac i cytowac!

fadeover · 15 Czerwca 2004

Jazz :-) > Jazzie drogi - kuzynie....Nie wchodź ze mną proszę w utarczki słowno-epistolograficzne, bo nie raz się przekonałeś ,że ze mną musisz się napinać. Zacznij być tu po prostu dorosły , na razie jesteś tylko wyniosłym chłopaczkiem, chwalącym się tym ,że masz czerwony samochodzik na radio - większy od innych i z dłuższą antenką przy sterowaniu.

Jest taka zasada na świecie drogi kuzynie - jeśli ktoś jest do dupy to sie o tym mówi głośno - ty właśnie taki jesteś, absolutnie nieprofesjonalny . Zaczynam podejrzewać że w MD pracujesz tylko w ochronie.