Skocz do zawartości
IGNORED

Jakie ludzie gowna sprzedaja to szok...


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Drogi Jazzie - my tu w europie musimy korzystać z alternatywnych źródeł energii, ponieważ nie mamy prezydentów , którzy w imię demokracji i walki z terrorem oraz ''zagrożenia'' masową bronią chemiczną i bakteriologiczną, podbijają kraj w celu wydojenia tego co mają pod ziemią.

  • Redaktorzy

Niestety jazz ma rację. Jak samochody, to tylko w Stanach. Ale co do tego gazu w Renówie, to dziwny jakiś egzemplarz musiał się trafić. W moim Millennium Falconie II (tak mojemu poldkowi na imię) gaz włącza się sam, komputer się tym zajmuje.

Robert Gdansk - ostroznie z Roverami, mam doświadczenia i z 620 i z 75 ( tą drugą w wersji 2.5 automat i 2.0 manual). Po prostu się sypią. Elektryka i skrzynie biegów to głowne bolączki, a oficjalnego serwisu w Polsce nie ma. Sprowadzenie części min. miesiąc czasu. A koszt napraw - po prostu horrendalny (np. naprawa tylnych zasłon elektrycznych w oficjalnym serwisie dooki jeszcze był to ok. 2k PLN). Za to jak wyglądają :) np. racing green na zewnątrz i beżowa skóra w środku ... miodzio! :)

 

Pzdr

Lolo>

Dzieki za info. Ten roverek to nic innego jak Honda Accord tylko inna buda. 90% czesci mozna wszedzie dostac. Co do braku serwisu to sie musze zastanowic :( szkoda auto jest naprawde ładne i niezłachane.... Jak rozumiem 620 miales tez w benzynie? Cholera pozatym te auta strasznie na wartosci traca!

Z tym gazem to jest dziwnie. Ja nawet nie wnikam bedac pasazerem, poniewaz kuzyn jednooki i ma ciezka stope, wiec rozmowa jest bardziej o bezpieczenstwie. To jest jakis system "domontowany" z recznym przelacznikiem benzyna-gaz-benzyna. Wiem ze jak juz jest na jakiejs stacji (gaz) to cholernie smierdzi, jakby lajnem. To co mnie zawsze zastanawialo na kazdej stacji Shell'a w Polsce, to za kazdym razem debilne pytanie oferty specjalnego plynu, dodatku do benzyny. Ale tak bardziej na temat tego watku, to bylem, no juz dobrych 6-7 lat temu na jakiejs gieldzie uzywanych samochodow z powyzszym kuzynem, chodzac po zalanym deszczen blotnistym polu, gdzie obok setek samochodow roilo sie tez od amatorow innych emocji, dla tych stalo pol tuzina wozow Peep-Show, byly tez kiebaski i inne ciekawe folklorystyczne atrakcje dla zgrzytajacych zebami kupujacych. Kuzyn duzo jezdzi wiec lubi miec na przynajmniej na oko jakas okazje praktycznej bryki, ktora byc moze lepiej by mu sluszyla w jego ciezkiej pracy. Ja, poniewaz zmieniam samochod co 12-24 miesiace, a przyznam, ze mam ich kilka zostalem zaproszony przez kuzyna jako "rodzinny ekspert". Przyznam sie, ze bylem wrecz bezuzyteczny, poniewaz o wymienianych przez kuzyna modeli nigdy nie slyszalem, a poniewaz sam trzymam sie juz z przyzwyczajenia od 14 lat jednej marki, nie moglem w niczym pomoc. W pewnym momencie podeszlismy do zachwalanego przez sprzedawce Opla (modelu nie pamietam). Samochod w kolorze byl bialy, trudno bylo okreslic historie, ale bolek z zakreconym wasem, zoltymi palcami i waciakiem elokwentnie opowiadal i doskonalosci pojazdu i jego wspanialego stanu, oraz precyzyjnego zadbania ze strony zarowno mechanicznej, jak i kosmetycznej. Bolek otworzyl drzwi, pokazal wnetrze a w nim radio, wygodne fotele, nastepnie otworzyl bagaznik, czysciutko nawet pomijajac kilka pudelek czesci zapasowych nieznanego pochodzenia, nastepnie bylo grande finale, czyli podniesienie klapy serca bolidu i ujrzenie wspanialego silnika o mocy wystarczajacej na conajmniej przepiekne europejskie, a jesli nie europejskie, to podlaskie rodzinne samochodowe pikniki pod drzewo z kielbasa i wodka. Wiec klapa idzie do gory, widzimy silnik, nawet czysto, kuzyn sie raz drapie w czolo, raz patrzy w moja strone, bolek w nadziei pozytywnej oceny mowiac juz cos o dokumentach kladzie reke na klapie i ja pchca w kierunku dol, klapa uderzajac oddaje zaufany dzwiek, ale niestety, w tym krytycznym momencie emblem Opla odpada w wpada w bloto!

 

Bylo juz pozno, wiec postanowilismy udac sie w strone parkingu, w drodze do ktorego usmielismy sie do lez. Hahahahahahaa

Robert Gdanska - tak benzyniak, owszem jest to stara Honda Accord, ale wykonanie brytyjskie :- W 620 może być kłopot z elektryką - to była zawsze słaba strona Roverów. Reszta powinna być ok. A skrzynie biegów posypały się w 75-tce (i automat i manualna... ciekawe - nieprawdaż?)... pod tym względem 75-tka to kupa g...

 

Pzdr.

Robert Gdansk... zadzwoniłem jeszcze do kumpla który tez jeździł 620-tka. I on poza różnymi drobiazgami nie miał żadnych problemów i szczerze by polecał. O ile można uogólniać na podstawie 2 egz. to można powiedzieć ze 620 OK, ale trzeba się liczyć z tym że różne drobiazgi głównie związane z elektryką mogą wysiadać + plus serwisowanie to straszny ból.

 

Pzdr.

Drogi Jazziie. Twoja Twoja nieznajomość faktów i języka polskiego jest uwłaczająca twojej nowej ojczyźnie.

Zupełny brak zrozumienia tekstu pisanego. Co do osobowości ... drogi kuzynie to ten patent na dyskusję z toba jest mój... i tylko mój. Ja bowiem próbuję wyzwolić z ciebie to co masz w połowie swoich -naszych genów.

 

 

Ps. Gdyby uszło to twojej uwadze... drogi kuzynie to polecam wątek 8809 - tam znajdziesz jak powinieneś zachować sie przy stole - tam... za morzami... kuzynie.

Hehehe dobre biedak w fizjonomii. Wymieniacie się panowie zdjęciami?

Jazz :) może jestem biedny intelektualnie ale czy mógłbyś mi wytłumaczyć w jaki sposób ktos może być biedny w fizjonomii? Fadeover mimiem raczej nie jest, także zaiste biedny z niego człek.

Cóż, można to potraktować jako jazzowy neologizm, choć osobiście wolę określenie śp profesora Bardiniego, który podsumował wygląd naszego nieodżałowanego premiera Pawlaka słowami: "wygląda jak własny portret pamięciowy".

Raczej chodzi o to że potrafi zajść za skórę ;) Bo na zdjęciach (mało wyraźnych co prawda) nie jest podobny do Chyry.

 

Jeśli chcesz poczytać nawiedzonych zajrzyj na jakieś forum ekonomiczne. Zero wiedzy, logiki i przemyśleń ale gęby pełne "poglądów". Każdy tam się zna na finansach, gospodarce i ekonomi - zwłaszcza kiedy się tym nie zajmował (tu jest tyko kilku idiotów z aberracjami psychicznymi). Po chwili „dyskusji” z nimi zatęsknisz za wymianą zdań z jakimś inżynierem :)))

 

pozdr.

Nie przesadzajmy z tym rynkiem w USA. Ojciec znajomego jest tam lekarzem i gdy ktoś ma tam pieniądze to raczej nie jeździ amerykańskim autem. Co do ich wykonania miałem okazję zobaczyć to na przykładzie Chryslera 300 i Voyagera. Wolę Volkswageny - lepiej zmontowane i lepiej czuć drogę przy dobrym koforcie. Wogóle dla mnie samochód może byc twardy jak deska i z kubełkami bo to jest na pewno bezpieczniejsza jazda niż mercedesem czy lexusem z elektronicznymi gówienkami. Na naszych drogach niestety bardziej się liczy refleks i bezwzględna przyczepność niż "polepszacze" z dróg szybkiego ruchu.

Co do porównań warunków klimatycznych we Francji i Polsce - w Paryżu na starym mieście nałożono "nowe stare" kamienne chodniki na zaprawę cementową. Tam będzie to trwałe bo jak pada to dzięki ciepłu szybko dyfunduje na wierzch zaprawy a śnieg jest tam świętem (w zeszłym roku tramwaje im stanęły przy 10 cm :-)

 

U nas gdy woda wniknie to w nocy mróz rozsadzi zaprawę i będą szczeliny. W ciągu miesiąca kawałki się pokruszą i pojawią się dziury. W samych Niemczech na konserwację dróg i nawierzchni chodnikowych wydaje się kilkakrotnie więcej pieniędzy niż we Francji. My nie mamy pieniędzy więc skazani jesteśmy na wojskowe zawieszenie albo częste remonty w autoryzowanych serwisach Renault czy Fiata.

 

W Szwecji ciekawie to rozwiązali - jak śnieg przykrywa drogię to tylko ubijają - śnieg izoluje nawierzchnię od zróżnicowanego mrozu a na koła nakładają łańcuchy lub kolce.

Jeżeli coś wniknie w przegrodę to normalne parowanie nie następuje tylko woda porusza się z różnicą ciśnień przez pory danego materiału. Dlatego m.in. nie powinno się stosować do ociepleń domów stropianu - nigdzie w Europie się tego nie stosuje a u nas każdy to olewa i kupuje to "co jest". To samo dotyczy miejsca w ścianie gdzie należy montować okna. Niewiele osób zauważyło że w izolowanej ścianie okna należy dać w warstwie izolacji a nie w murze. Potem pod naszymi okapnikami będzie się rozwijała piękna pleśń a straty ciepła mamy większe niż deklarowane 1.1K. Widocznie potrzeba nam kilku lat żeby dojść do tego samego co Szwedzi i Niemcy. Szkoda że nie uczymy się na cudzych błędach.

 

A wracając do pary - wysadzeniowość gruntu w naszym klimacie jest bardzo duża i w okresie chłodnym woda nie wraca na wierzch gleby/jezdni tylko najczęściej zamarza. Dlatego nasze drogi tak szybko się niszczą. Trzeba by użyć albo żelbetu z rozproszonym zbrojeniem (jak w północnych Niemczech) albo regularnie kłaść nawierzchnie od nowa. Na jedno i drugie nie mamy pieniędzy bo rząd woli dotować kopalnie i wielką administrację która niczego nie może wymyślić w powyższej sprawie. Może inaczej - potrafiliby ale po co? To przeiceż kolejna praca a "przemęczać" się nie lubią.

Dyfundowanie wytłumaczyłeś - administrowanie chyba mniej ;-)))

 

Czyli do ocieplania - wełna mineralna? A 'specjaliści' polecają tylko żeby w ścianie warstwowej zostawiać szczelinę między styropianem a murem i go nie dociskać. Ciekawe jak się do tego mają systemy Atlas Stopter i styropianowe pustaki.

 

Z drogami to mnie taka myśl naszła, że najtańsze w budowie i remoncie, i pewnie też najbardziej odporne na przemarzanie powinny być drogi z kamieni polnych - tzw. kocie łby. Materiał leży na polach, siła robocza czeka w pośredniakach. Umiejętności i narzędzi do tego trzeba niewiele (może sprzęt ciężki do przygotowania podłoża). A w dodatku taka droga wygląda bardzo "oldscoolowo" :-))) Skoro i tak potrzeba będzie w Polsce jeździć samochodami terenowymi, to jaka różnica czy po dziurawym asfalcie czy po pięknych "kocich łbach".

 

Przy okazji słyszałem że większość opowieści o złamanych wahaczach to nieprawda. Serwisanci w ten sposób naciągają klientów na wymianę całych podzespołów zawieszenia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.