kondycjoner sieciowy jest sens?

[konik123]

Witam czy jest sens inwestowania w dokładnie ten kondycjoner?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie miałem okazji sprawdzić działania osobiście zadnego kondycjonometra, Wyczytałem w sieci sporo opinii od skrajnych typu iz jest poprawa ale przy mocno budzetowym sprzecie który ma kiepskie zasilanie i słabą wydajnosć prądową az po wielkie zachwyty... Jest sens inwestowania w takie rzeczy przy wzmacniaczach z przedziału cenowego 8-10 tyś które mają dobre zasilanie? Prosze o opinie ale osób które miały okazje przetestować u siebie takie rzeczy, Za uwagi typu nic nie da bo w scianie są i tak mierne kable z góry dziekuję. Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Raziel]

Za uwagi typu nic nie da bo w scianie są i tak mierne kable z góry dziekuję. Pozdrawiam

 

Czyli masz chęć na coś takiego i przyjmiesz tylko odpowiedzi potwierdzające twoje przypuszczenia?

[konik123]

czyli mam chec na coś takiego i przyjme odpowiedzi warto jest poprawa, nie warto nie ma poprawy

[Aconitum]

Filtry warto zastosować, ale cena tego z linka jest porażająca. Chyba, że to te dwie sieciówki tak ją nabiły. Ja zrobiłem sobie listwę na bazie filtrów Schaffnera i gniazd Furutecha, aluminiową obudowę zrobił mi znajomy. Koszt całości zamknął się w okolicy 700 zł. Trzeba pamiętać, żeby filtry miały dużą obciążalność, żeby z basu nie zrobiły się kluchy.

 

Jeśli chodzi o zmiany w dźwięku, to są warte zachodu. Lepsza gładkość dźwięku, wychodzą szczególiki, których wcześniej nie było słychać. Generalnie opis zmian pokrywa sie z tym co w linku z allegro.

[konik123]

Dziekuje bardzo. Własnie tak sie zbieram do kupna czegoś takiego tylko pojecia nie mam ile powinno to coś kosztować... Pozdrawiam

[Grendziol]

Kiedyś zadałem pewne pytanie mojemu znajomemu, który "trochę się zna".

- Po co wydawać krocie na filtrowanie instalacji, kable zasilające itp. ? Z tego co mi wiadomo (a moja wiedza jest mała) każdy wzmacniacz posiada zasilacz, który obniża napięcie z sieciowego np. 230V do np. 70V. Potem jest układ prostowniczy i stabilizujący, który zapewnia -35V, 0V, +35V, z czego zasilana jest właściwa część audio wzmacniacza.

 

Ja szukając tu problemu rozwiązał bym go eliminując cały zasilacz. Założył bym sześć akumulatorów 12V i miał bym podobne napięcie. Ładowanie odbywa się gdy nie słucham muzyki.

Moim zdaniem proste i idealne rozwiązanie. Przy dobraniu odpowiedniej wielkości akumulatora mamy ładnych kilka godzin słuchania muzyki z idealnego źródła zasilania, bez absolutnie żadnych zakłóceń.

 

Co Wy na to ???

[misiomor]

Pomysł z akumulatorami stary i dobry. W końcu 6 sztuk żelowych akumulatorów 12V 20Ah to nie jest duży wydatek, zwłaszcza w porównaniu z hi-endowym kondycjonerem. Nawet dwie końcówki z prądem spoczynkowym 500mA każda mogą pracować 20 godzin do rozładowania akumulatorów, choć takie głębokie cykle ładowania - rozładowania są niewskazane ze względu na trwałość akumulatorów.

 

Myślę jednak, że główną przeszkodą jest brak gniazd pod zewnętrzny zasilacz we większości wzmacniaczy i źródeł - jak również brak standaryzacji tychże zasilań między producentami czy modelami - nie dziwne jeżeli np. mają mieć różne moce. Plus kłopot z generacją dodatkowych (też niekoniecznie standaryzowanych) napięć zasilających - do logiki sterującej czy obwodów przedwzmacniaczy, na trafie można zrobić odczepy albo dodatkowe uzwojenia i po sprawie.

[fxx]

mam ten kondycjoner z linka. uważam że spełnia swoją rolę, nie chce mi się wykonywać tego samemu wolę zapłacić. wykonanie jest porządne, elementy również co więcej można się dogadać z producentem odnośnie konfiguracji gniazd i zabezpieczeń. jeśli chodzi o wpływ na dźwięk wolę to niż dotychczas używany kondycjoner Neela. Porządnie wykonany element. Cena odpowiada jakości. Koszt sumy elementów może tańszy ale ja tak nie potrafię zrobić..

[konik123]

sieciówki tez dostałeś? jak sie to trzyma w reku w miare przyzwoicie to wygląda?

/

[Bumpalump]

Zamiast bawić się w audio-vodoo zaoszczędzone pieniądze przeznacz na akustykę pomieszzcenia, z pewnościa poprawisz brzmienie i nie będzie to tylko wytwór wyobraźni.

[fxx]

sieciówki tez dostałeś? jak sie to trzyma w reku w miare przyzwoicie to wygląda?

/

 

bardzo przyzwoicie i solidne wykonanie mojego egzemplarza do tego gniazda warto bezpośrednio uzgodnić z wytwórcą takie jak pasują. dostałem sieciówkę dodatkową (oprócz tej w komplecie). Poza dyskusją jest kwestia zabezpieczenia sprzętu. Wpływ na dźwiek na pewno mneijszy niż inne elementy toru ale dla mnie słyszalna poprawa.

 

Odnośnie akustyki powiem tak: miałem ustroje akustyczne pomontowane. Prawdą jest że wpływ na dźwięk jest znaczący. Prawdą jest że pokój wygląda wtedy niezbyt atrakcyjnie. I co ciekawe po rezygnacji z tych paneli na wniosek żony, nie odczuwam dyskomfortu a przy wymianie elementów toru takich jak kable lub kondycjoner dyskomfort przy słabszej konfiguracji odczuwam.... nie wiem dlaczego ale tak jest

[woytl]

same filtry niewiele wnoszą, raczej powodują kompresje i zamulenie, do tego często wyostrzenie sybilantów, bez filtra dobre przewody grają lepiej, lepszy interes zrobisz jak kupisz solidne gniazda do zabudowy, gigawata albo furutecha i solidnym przekrojem podłączysz do sieci.

[konik123]

a mógłbyś mi napisać na jakim zestawieniu zauważyłeś zamulenie?

[Aconitum]

same filtry niewiele wnoszą, raczej powodują kompresje i zamulenie, do tego często wyostrzenie sybilantów

 

Tak jest jeśli założy się badziewne filtry lub filtry mają za małą obciążalność.

[Gość Audio_Newby]

Kiedyś zadałem pewne pytanie mojemu znajomemu, który "trochę się zna".

- Po co wydawać krocie na filtrowanie instalacji, kable zasilające itp. ? Z tego co mi wiadomo (a moja wiedza jest mała) każdy wzmacniacz posiada zasilacz, który obniża napięcie z sieciowego np. 230V do np. 70V. Potem jest układ prostowniczy i stabilizujący, który zapewnia -35V, 0V, +35V, z czego zasilana jest właściwa część audio wzmacniacza.

 

Ja szukając tu problemu rozwiązał bym go eliminując cały zasilacz. Założył bym sześć akumulatorów 12V i miał bym podobne napięcie. Ładowanie odbywa się gdy nie słucham muzyki.

Moim zdaniem proste i idealne rozwiązanie. Przy dobraniu odpowiedniej wielkości akumulatora mamy ładnych kilka godzin słuchania muzyki z idealnego źródła zasilania, bez absolutnie żadnych zakłóceń.

 

Co Wy na to ???

 

Czy tak nie działają wzmacniacze firmy Red Wine ??

[soundchaser]

Pomysł z akumulatorami stary i dobry. W końcu 6 sztuk żelowych akumulatorów 12V 20Ah to nie jest duży wydatek, zwłaszcza w porównaniu z hi-endowym kondycjonerem. Nawet dwie końcówki z prądem spoczynkowym 500mA każda mogą pracować 20 godzin do rozładowania akumulatorów, choć takie głębokie cykle ładowania - rozładowania są niewskazane ze względu na trwałość akumulatorów.

 

Myślę jednak, że główną przeszkodą jest brak gniazd pod zewnętrzny zasilacz we większości wzmacniaczy i źródeł - jak również brak standaryzacji tychże zasilań między producentami czy modelami - nie dziwne jeżeli np. mają mieć różne moce. Plus kłopot z generacją dodatkowych (też niekoniecznie standaryzowanych) napięć zasilających - do logiki sterującej czy obwodów przedwzmacniaczy, na trafie można zrobić odczepy albo dodatkowe uzwojenia i po sprawie.

 

No właśnie. Też kiedyś myślałem o takim rozwiązaniu.

Tylko jak to podłączyć do systemu audio?

[Grendziol]

Myślę że bez problemu da się "wciąć" za zasilaczem w układ wzmacniacza. Do zasilania innych sekcji wzmacniacza (inne napięcie) można użyć kolejnego akumulatora o wymaganym napięciu. Mało tego, fabryczny zasilacz może służyć do ładowania zestawu akumulatorów.

Pomimo wszystko myślę że największym problemem jest to, czy zgodzisz się na "grzebanie" we wnętrzu wzmacniacza.

Pytanie proste, koszty to powiedzmy 500zł, ale czy będzie poprawa dźwięku?

Czy jest sens robić taki zabieg na używanym wzmacniaczu za 200zł, i w razie wtopy go wyrzucić? Czy coś się wtedy usłyszy?

[misiomor]

Takie dyskusje to raczej do zakładki DIY - budowa ładowarki buforowej w oparciu o istniejący zasilacz sieciowy wzmacniacza, plus odłączanie części AC w czasie odsłuchu to spory projekt, poza zainteresowaniami pewnie 99% czytelników zakładki Stereo.