AD FONTES - "wędrówka do źródeł zapomnianych"

[Gość frywolny trucht]

A sam trzymasz gramofon na kulkach gejszy.

[Yul]

Prosty. Pod pasek lub przekrój kwadratowy.

A, no to trzeba szukać paska o przekroju kwadratowym, ewentualnie prostokątnym. Widziałeś może o-ringi o takich przekrojach?

[Gość frywolny trucht]

Nie widziałem. Prawdę mówiąc literka O w słowie O-ring odpowiada właśnie za rodzaj przekroju, ale kwadratowych i tak nie widziałem, chyba nie stosuje się uszczelniaczy na petry ( w formie sznura) o takim przekroju.

 

pcomp- to wyżej to oczywiście żarcik taki.

Edytowane 29 Marca 2013 przez frywolny trucht

[andrzej analogowy]

Wspomniany wcześniej pasek do Pro-Ject RPM9.1 ma przekrój kwadratu.Kosztował jakiś czas temu 35 zł i można go było kupić u przedstawicieli tej firmy.Pierwotny projekt przewidywał stosowanie tych pasków.Problem pojawił się w momencie,kiedy prosiłem o większą ilość.Zawsze mieli 2-3 sztuki...

[Gość GratefullDe]

Problem pojawił się w momencie,kiedy prosiłem o większą ilość.Zawsze mieli 2-3 sztuki...

Wczoraj właśnie dostałem pasek od RPM9.1, od momentu złożenia zamówienia minęło prawie 3 tygodnie. Więc gdyby ktoś faktycznie potrzebował od ręki to jest problem. Pozostaje klejenie.

[ganzz_gut]

Nie widziałem. Prawdę mówiąc literka O w słowie O-ring odpowiada właśnie za rodzaj przekroju, ale kwadratowych i tak nie widziałem, chyba nie stosuje się uszczelniaczy na petry ( w formie sznura) o takim przekroju.

 

pcomp- to wyżej to oczywiście żarcik taki.

 

Bo to trza szukać kwadringa ;-)

[paweljazz]

Co ciekawe pasek silikonowy, cieńszy od NBR o 0,1mm spowodował sporą różnicę prędkości obrotowej. Zasuwał jak dzik, trzeba było ostro hamować ( ponad ćwierć obrotu na gałce) :)

Nie wiem czy to magiczne właściwości czerwonego silikonu, czy róznica grubości.

 

Zapewne sprawa poślizgu paska ten silikonowy mniej się ślizga.

P.

[Moon]

P.S. Jutro sprawdzimy jak zagra Slayer i NoMeansNo, choć Sumiko bardzo średnio nadaje się do takich gatunków.

 

i jak sobie poradzil z takim materialem?:)

[maciek1]

Jak oceniacie Panowie jakość przewodu firmowego dołączanego do AdFontes? Gracie na nim, czy na czym innym? Jaka jest jego budowa i parametry?

[Gość frywolny trucht]

Jam porównywał: http://www.audiostereo.pl/poczatek-przygody-z-gramofonem-porady-rozterki-pytania_89109.html/page__st__2430

[ryszard_pp]

Jak oceniacie Panowie jakość przewodu firmowego dołączanego do AdFontes? Gracie na nim, czy na czym innym? Jaka jest jego budowa i parametry?

 

Nie byłbym sobą, gdybym go nie rozbebeszył i nie pomierzył:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kabel bardzo cienki. Srebrzona żyła centralna i oplot. Płaszcz żyły centralnej i płaszcz zewnętrzny - teflon. Śliskie i niepalne. Nietopliwe. Wsadziłem w płomień palnika gazowego. Oplot jest zapleciony na teflonowym płaszczu żyły cebtralnej tak ciasno, że trudno go ruszyć - ekstremalnie wysoka jakość wykonania mechanicznego. Zmierzona pojemność - ok. 100 pF/metr. Kabel bardzo cienki. Wybitnie cienki, przy tak małej grubości uzyskanie pojemności 100 pF/metr w produkcji cywilnej jest prawie niemożliwe lub bardzo trudne i drogie. To wyjątowo wysokiej jakości kabel militarny. Do zastosowań w.cz. i m.cz. Wysoka ciągłość i powtarzalność parametrów - oba przewody, kanału lewego i prawego będą miały identyczną impedancję z dokładnością do ułamka ohma. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można się spodziewać miedzi bardzo bardzo wysokiej jakości. Na 100% kabel militarny.

 

Jak oceniacie Panowie jakość przewodu firmowego dołączanego do AdFontes? Gracie na nim, czy na czym innym? Jaka jest jego budowa i parametry?

Dodam, że oplot jest strasznie gęsty, pleciony jakąś specjalną techniką, jakimś spec-splotem, wręcz jakby podwójny? Czyli znowu bardzo wysokiej jakości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez ryszard_pp

[maciek1]

Nie byłbym sobą, gdybym go nie rozbebeszył i nie pomierzył:

 

Chwała Ci za to i dzięki! Bardzo interesująca analiza. Przy długościach chyba około 0,5 lub 0,75 m. pojemność chyba ok? Grasz na nim, czy czymś innym? Frywolny zmienił na profigolda tak? Porównanie także cenne, jednak wynikają z niego bardzo niewielkie różnice brzmieniowe pomiędzy kablami - czy dobrze zrozumiałem?

[ryszard_pp]

Chwała Ci za to i dzięki! Bardzo interesująca analiza. Przy długościach chyba około 0,5 lub 0,75 m. pojemność chyba ok? Grasz na nim, czy czymś innym? Frywolny zmienił na profigolda tak? Porównanie także cenne, jednak wynikają z niego bardzo niewielkie różnice brzmieniowe pomiędzy kablami - czy dobrze zrozumiałem?

 

Gram na innych, ostatnio moje pre zmienia lokalizację, potrzebowałem dłuższych, a za chwilę będę potrzebował znacznie krótszych. Poza tym ja używam wkladek MC a nie MM. Moim zdaniem Frywolny zrobił bardzo dobrze, ten kabel wygląda na jakiś dobry, gruby koncentryk o minimalnej pojemności i bardzo stabilnych parametrach mechanicznych - wysoka jakość wykonania mechanicznego kabla (nie mam tu na myśli akurat jego pojemności) nie jest bez znaczenia, szczególnie w przypadku wkładek MC. Ja w ogóle jestem raczej zwolennikiem takich grubszych i raczej markowych koncentryków, nie muszą być drogie. Generalnie ze sprzętem bardzo często dostaje się jakieś kable, ale równie często używa się potem innych.

 

Przy długościach chyba około 0,5 lub 0,75 m. pojemność chyba ok?

 

Moim zdaniem tak, chociaż pojemność kabla Frywolnego będzie prawdopodobnie jeszcze mniejsza, czyli jakby trochę lepsza. To ma duże znaczenie tylko przy wkładkach MM, ale akurat przy wkładkach MM kabel Andrzeja o podanej przez ciebie długości moim zdaniem się sprawdzi, nawet dobrze się sprawdzi. Dla wkładek MC używałbym raczej innego interkonektu, bo tam pojawiają się problemy trochę innego rodzaju, już nie związane bezpośrednio z pojemnością.

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez ryszard_pp

[Yul]

Jeśli ten Profigold taki dobry, to chętnie odstąpię za niewielką sumę. Mam takie Profigoldy do których link nieco wyżej podał >frywolny<, długość bodajże 0.75 m, stan jak ze sklepu, bo prawie na nich nie słuchałem - leżą sobie. Pudełko od nich też gdzieś mam. Piszę serio.

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez Yul

[Gość frywolny trucht]

Pomijając aspekty brzmieniowe, potencjalne wpasowanie się w system i preferencje to warto wiedzieć, że.

 

Rzeczywiście sprzedawany tylko jako odcinek 75 cm

Minusem jest długa konstrukcja wtyku i sztywna konstrukcja przewodu. Słabo wychodzi jego zginanie. Czyli potrzebuje dla siebie troszke miejsca.

Plusem jest jakość wykonania, oraz zakręcane wtyki. Wsuwamy luźno i dokręcamy. Super!

[Moon]

Pomijając aspekty brzmieniowe, potencjalne wpasowanie się w system i preferencje to warto wiedzieć, że.

 

Rzeczywiście sprzedawany tylko jako odcinek 75 cm

Minusem jest długa konstrukcja wtyku i sztywna konstrukcja przewodu. Słabo wychodzi jego zginanie. Czyli potrzebuje dla siebie troszke miejsca.

Plusem jest jakość wykonania, oraz zakręcane wtyki. Wsuwamy luźno i dokręcamy. Super!

 

ktory to kabel? nie bardzo udalo mi sie znalezc w tym temacie

[Gość frywolny trucht]

Dys łan: http://www.profigold.com.pl/index.php5?theme=pricelist&task=print_product&product_id=4364

 

O proszę, jest wersja 1,5m. Jak szukałem w ogóle taka jednak nie występowała na naszym rynku.

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez frywolny trucht

[Yul]

Eee, to ja mam jakiś starszy - vintage znaczy, hehe. Ale na oko prawie taki sam jak ten frywolny :)

[Gość frywolny trucht]

Z rok temu wypatrzyłem w MM wersję http://sklep.denondj.pl/profigold-oxypure-oxya4202-2x-rca-m-2x-rca-m-2m-p87.html przy czym 1m za 199zł. Trzeba powiedzieć, że zachowałem się jak sroka. Jakieś chromowane filtry, potężne wtyki :)

Wziąłem bo się błyszczał. Dałem trochę pograć w podrzednym połączeniu z TV, i po miesiącu podłączyłem zamiast Albedo Blue do odtwarzacza CD. I został, dał ciepłej, ale wielowątkowej średnicy. To mi zdecydowanie przypasowało, wydłużyło możlwość słuchania CD bez zmęcznia do paru ładnych godzin :)

 

A ponieważ szukałem kabla do gramofonu daleko nie szukając zainteresowałem się braciszkiem.

I uwaga- kabel ten nie ma filtrów, nie wiem co oni za bajki wciskają na stronie. Chyba, że one jakieś w grubości kabla, bo żadnych baryłek niet :)

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez frywolny trucht

[ryszard_pp]

Z rok temu wypatrzyłem w MM wersję

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) przy czym 1m za 199zł. Trzeba powiedzieć, że zachowałem się jak sroka. Jakieś chromowane filtry, potężne wtyki :)

Wziąłem bo się błyszczał. Dałem trochę pograć w podrzednym połączeniu z TV, i po miesiącu podłączyłem zamiast Albedo Blue do odtwarzacza CD. I został, dał ciepłej, ale wielowątkowej średnicy. To mi zdecydowanie przypasowało, wydłużyło możlwość słuchania CD bez zmęcznia do paru ładnych godzin :)

 

A ponieważ szukałem kabla do gramofonu daleko nie szukając zainteresowałem się braciszkiem.

I uwaga- kabel ten nie ma filtrów, nie wiem co oni za bajki wciskają na stronie. Chyba, że one jakieś w grubości kabla, bo żadnych baryłek niet :)

No dobrze, a czy udało ci się już podwindować z tym całym szpejem plus AF do mniej więcej takiego poziomu dźwięku:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Gość gra na wkładce za ponad 5000 USD.

Ta płyta już jedzie do mnie, jak dojedzie to sobie nagram na gęsto i porównam co właściwie potrafi mój wytłumiony na maksa AF plus prawie 10-krotnie tańsza AT33PTG II.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 14 Kwietnia 2013 przez ryszard_pp

[Gość frywolny trucht]

To trudne pytanie :) Wątpię, choćby patrząc po klasie końcówki mocy. Inna sprawa czy ja szukam tak otwartej, ekspansywnej charakterystyki...

 

Jeden forumowicz podpuszcza mnie bym fundnął swojemu CD lampy http://sklep.lampyelektronowe.pl/?338,12ax7t-psvane-gold-fabrycznie-dobrana-para . Że on słuchał na lampach, które mam i te Psvane 1000 razy lepsze. I co ja pacze? W pre mam ten sam typ :)

Muszę tylko zaprzyjaźnić się z tematem lamp bo się w ogóle nie znam i w Polsce chyba będzie je trudno zdobyć.

Ale to tak z czystej ciekawości niz potrzeby poprawiania.

Może jeszcze jakieś pierdu pierdu kabelkami, a tak to czeka mnie skok na głębszą wodę i zakup wzmaka w okolicach dyszki by jakąś spektakularną zmianę może usłyszeć.

Edytowane 14 Kwietnia 2013 przez frywolny trucht

[ryszard_pp]

To trudne pytanie :) Wątpię, choćby patrząc po klasie końcówki mocy. Inna sprawa czy ja szukam tak otwartej, ekspansywnej charakterystyki...

 

Jeden forumowicz podpuszcza mnie bym fundnął swojemu CD lampy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Że on słuchał na lampach, które mam i te Psvane 1000 razy lepsze. I co ja pacze? W pre mam ten sam typ :)

Muszę tylko zaprzyjaźnić się z tematem lamp bo się w ogóle nie znam i w Polsce chyba będzie je trudno zdobyć.

Ale to tak z czystej ciekawości niz potrzeby poprawiania.

Może jeszcze jakieś pierdu pierdu kabelkami, a tak to czeka mnie skok na głębszą wodę i zakup wzmaka w okolicach dyszki by jakąś spektakularną zmianę może usłyszeć.

 

Wchodzę w Calyxa CTI, wzmacniacz impulsowy klasy D. Z całego pęczka wzmacniaczy zostawiam sobie wzmacniacz lampowy i właśnie Calyxa CTI. Ale temu gościowi to tak gra prosto z jego pre. Posłuchałem sobie trochę swoich ostatnich plików bezstratnych WAV, i chyba wbrew pozorom nie jestem tak daleko ze swoim wytłumionym AF i AT33PTG. Przyjdzie ta płyta to się nagram i zobaczymy, dobra okazja, żeby porównać bezpośrednio brzmienie sprzętu tak bardzo różnych klas cenowych. Wygląda mi wstępnie na to, że np. takie pre Ahai (mój egzemplarz) da temu radę na tym właśnie poziomie, reszta nie wiadomo. Nawiasem mówiąc, ta jego płyta to winyl cyfrowy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość frywolny trucht]

Nie podoba mi się to co piszą teraz o Calyx, po pierwszych entuzjastycznych opiniach, a co w sumie było oczywiste od początku jako o wzmacniaczu cyfrowym w klasie D.

Szczegółowy, rozdzielczy, ale beznamiętny i słabo stopniuje pierdyknięcie. Ja bym ciążył w kierunku klasy A

Ten mi się podoba, ale się go boję: http://audio.com.pl/testy/xindak-a600e:2

:)

[Yul]

To nagranie z posta 1340 to ma być jakaś referencja niby? Bardzo wzmocniony jest przełom średnicy i góry - wprawdzie jest czysto, ale z silnym podbiciem. Nie wiem czy dałbym radę np. godzinę głośno czegoś takiego słuchać

[ryszard_pp]

Nie podoba mi się to co piszą teraz o Calyx, po pierwszych entuzjastycznych opiniach, a co w sumie było oczywiste od początku jako o wzmacniaczu cyfrowym w klasie D.

Szczegółowy, rozdzielczy, ale beznamiętny i słabo stopniuje pierdyknięcie. Ja bym ciążył w kierunku klasy A

Ten mi się podoba, ale się go boję:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

 

No tak, każdy ma własne preferencje. Wziąłem Calyxa do domu na testy. To nie wzmacniacz cyfrowy - to wzmak impulsowy w klasie D, cyfrowy i impulsowy w klasie D to nie jest to samo. Ma wbudowany DAC z wejściem USB i tylko to jest jego część cyfrowa, plus regulacja głośności - ale w domenie analogowej. Pierwsze recenzje były bardziej obiektywne, te ostatnie to już wilcza walka o byt i rynek, oraz małe lokalne wojenki, zaczyna to być widoczne gołym okiem. Patrz recenzja w marcowym Audio Video. Zajrzyj do klubu Calyxa. Dochodzi np. do tego, że ten sam człowiek, który w ubiegłym roku recenzował Calyxa bardzo kompetentnie, wnikliwie, obszernie, szczegółowo i detalicznie, no i bardzo pozytywnie - teraz wypowiada się na jego temat powiedzmy średnio korzystnie. Również na tym forum. Wzmak sie nagle zmienił? Hm, dlatego wziąłem go do domu, i jest taki, jaki był opisywany w pierwotnych recenzjach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość frywolny trucht]

Jak tak to spróbuj może z czystej ciekawości jeszcze Bel Canto C5i . Podobna filozofia konstrukcji, troszkę cieplejsze granie. Ponoć.

 

Czy wzmak sie zmienił? Nie wiem, ale pamiętam tutaj histerię związaną z premierą Audiolab 8200 CD. Zbieranie chętnych na zbiorowe zakupy, bo na pokładzie niesamowite kości. Nikt takich nie daje w tej cenie. Omdlenia z podniecenia. Pierwsze recenzje ( chyba tylko AV kontynuowało już po wszystkim myśl, że to super CD). Nawet Elberoth zamówił :)

 

A jak już wszyscy kupili to się większośc z nich pojawiła na Allegro.

[ryszard_pp]

Jak tak to spróbuj może z czystej ciekawości jeszcze Bel Canto C5i . Podobna filozofia konstrukcji, troszkę cieplejsze granie. Ponoć.

 

Czy wzmak sie zmienił? Nie wiem, ale pamiętam tutaj histerię związaną z premierą Audiolab 8200 CD. Zbieranie chętnych na zbiorowe zakupy, bo na pokładzie niesamowite kości. Nikt takich nie daje w tej cenie. Omdlenia z podniecenia. Pierwsze recenzje ( chyba tylko AV kontynuowało już po wszystkim myśl, że to super CD). Nawet Elberoth zamówił :)

 

A jak już wszyscy kupili to się większośc z nich pojawiła na Allegro.

Frywolny, dzięki, nie znam tamtej sprawy, ale nie martw się, nie jestem podatny na owcze pędy. Nie szukam też ciepełek. Nie jestem humanistą, jestem stricte techniczny, dlatego wiem, że rzecz nie tylko w kościach, choć są bardzo ważne, ale w głównych, bardzo podstawowych, wyjściowych założeniach projektowo konstrukcyjnych. A one są drastycznie różne dla obu wzmaków, to widać od razu. Nie publikuję tego, ale docieram do bardzo dokładnych danych i skomplikowanych wyników pomiarów i analiz wzmacniaczy. Belcanto to z założenia konstrukcja o rząd wielkości prostsza i tańsza, również w produkcji, to zupełnie inne podejście projektowe i konstrukcyjne. Belcanto zdecydowanie nie powinno mieć ceny na poziomie 10 tys. zł. To prościutki wzmacniacz klasy D, z rodzaju takich wzmacniaczy dla każdego, który powinien być tani jak barszcz. Nawet recenzenzent AV to zauważył. Belcanto ma tylko jedno (słownie: jedno) wejście analogowe i uwaga - jedno gramofonowe, przecież na naszym poziomie do niczego niepotrzebne. Sprawa polega na tym, że Calyx i Belcanto to nie ta sama liga, to sprzęty zupełnie różnej klasy, nawet zupełnie różnej mocy, w zasadzie nieporównywalne, ten drugi po prostu zupełnie mnie nie interesuje, to nie dla mnie, szkoda czasu. Chyba za bardzo offtopujemy w tym wątku.

[Gość frywolny trucht]

Tak mi przyszło do głowy... To ilu nas użytkowników AF jest w zasadzie? Chyba zdominowaliśmy zakładkę analog?

[maciek1]

Oj chyba jednak nie jest nas tak wielu:) Co oczywiście nie oznacza, że nie mogło dojść do zdominowania zakładki:)

[Yul]

Oj chyba jednak nie jest nas tak wielu:) Co oczywiście nie oznacza, że nie mogło dojść do zdominowania zakładki:)

Też uważam, że ta zakładka powinna się nazywać AdFontes, a zakładkę Analog należałoby pozostawić miłośnikom analogu. Wnioskujcie zatem do moderacyji jaśnie oświeconej, moderacyja uważa, ze powoływanie nowych zakładek i zamykanie innych jest teraz trendy.