Digital Remaster Processing w SL-PS7

[Arek]

Andrzej,

 

co do wymierania formatu CD - możesz podać argumenty na to stwierdzenie?? Bo gdziekolwiek nie spojrzeć, to ilość tytułów na CD vs ilość tytułów oferowanych na "gęstych" formatach mówi co innego......

 

odnośnie

"Każdy przechodzień zapytany o to który format brzmi lepiej bez zająknięcia w ciągu kilku sekund wskaże GĘSTY"

 

no tak, i dlatego tenże statystyczny przechodziń używa w domu do słuchania muzyki przenośnego taniego sprzętu, a szczytem wyrafinowania jest zestaw kina domowego z MM w postaci: kombajn ważacy 4kg zawierający odtwarzacz do wszystkiego , + wszelkie procesory, +wzmacniacz 5 lub 7 razy xx Watów, wszystko zamknięte w obudowie tak małej, że przy tym np RA02 Rotela wygląda jak olbrzym, +5 kolumn wielkości piesci +aktywny sub wielkości kartona na buty, wszystko w cenie budżetowego wzmaka stereo

[Jarzabek]

Andrzej, jeśli słyszysz "spoko" do 100-150 kHz, to gratuluję. Moim zdaniem jest nie tylko ok; to prawdziwa rewelacja. Teraz już rozumiem różnice poglądów na różne sprawy.

 

Ale, zanim ten wątek trafi do działu "brak humoru na forum" (jaki brak humoru?), mam jeszcze kilka pytań. Czy próbowałeś rozmawiać z delfinami? Jakie najniższe częstotliwości rejestrujesz? Czy mógłbyś przewidywać trzęsienia ziemi jak Mel Gibson w "Fenomenie"?

[martini dry]

Fadeover musi koniecznie przygotować nową wersję płyty testowej z próbkami do 150 kHz ;)

Andrzej jest lepszy niż nietoperze (właśnie znalazłem, że słyszą do 55 kHz), ale do delfinów mu jeszcze trochę brakuje (80 - 220 kHz).

:))

[Sz@tynbury]

Po prostu stary, dobry Andrzej

[Trolu]

Tia, a z wiekiem podobno górna granica się obniża... W dziciństwie jak nic mógł z delfinami rozmawiać.

 

ps. teraz wiem jak kręcili "Uwolnić orkę". Przecież dla takiego dzieciaka to żaden problem się dogadać ;)

[qb_1]

Andrzej -> Gratulacje - gdzie moga mi przepisac to samo co Tobie? ;-) 100-150 kHz mowisz - moglbys na tym zrobic niezla kase :-)

 

Chyba zle mnie zrozumiales - nie stwierdzilem, ze standard CD jest do... sam mam tylko CD i gramofon. Pisalem o technicznych ograniczeniach standardu:

Cd - probkowanie z czestotliwoscia 44.1 kHz

SACD - probkowanie ok 2.8 MHz.

 

Oznacza to tylko tyle, ze CD posiada ograniczenie czestotliwosci, ktore jest w stanie przetworzyc - do 22.05 kHz, podczas gdy SACD do ok. 1.4 MHz. W zwiazku z tym - uwazam, ze CD nie jest w stanie wykorzystac pasma supertweeter'a.

 

Teoretycznie gestszy format powinien podniesc jakosc rowniez nizszych czestotliwosci. Dlaczego - wynika to z definicji probkowania. Probkowanie to z matematycznego puntku widzenia iloczyn sygnalu analogowego przez delte Diraca, czestotliwosc probkowania to wlasnie czestotliwosc tego przemnazania.

 

Teraz sygnaly o czestotliwosci powyzej W/2, gdzie W - jest czestotliwoscia probkowania nie beda prawidlowo odtwarzane - pojawia sie tzw. aliasing. Oczywiscie teoretycznie probkowanie sygnalu 10 kHz z czestotliwoscia 44.1 kHz a z czestotliwoscia 2.8 MHz to nie to samo.

 

Czesto myli sie upsampling z podniesieniem czestotliwosci probkowania - to oczywiscie nie prawda.

 

Moja sugestia jest taka - trzeba wiedziec o czym sie pisze. W zwiazku z tym czekam na jakies potwierdzenie Twoich zdolnosci slyszenia sygnalow ~100 kHz :-)))

 

Pozdr.

[ZK-120]

qb_1> No nie, tak dobrze to nie jest, żeby sacd dociągnął do 1,4MHz. Próbkowanie DSD nie jest takie samo jak PCM (pomijając oczywiście częstotliwość).

[qb_1]

ZK-120 -> DSD uzywany w standardzie SACD rozni sie od PCM. Praktyczne ograniczenie SACD to 100 kHz.

 

Pozdr.

[djedryk]

ANDRZEJ może jesteś człowiekiem nietoperzem a nie człowiekiem audiofilem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

HA HA HA HA HA HA

[Voyt]

Discomaniac, ale pojechałeś :-)

 

Muszę zabrać głos, bo czyta to być może wiele zainteresowanych SL-PS7 osób, które jeszcze wezmą sobie do serca te pierdoły, które wypisał discomaniac.

Miałem kiedyś m.in. Yamahe CDX-880, Kenwooda DP-5090, Pioneera PD-S705, Technicsy 770A/D itd. i Technics SL-PS7 pozamiatał po nich. To była przepaść!!! Nie jakaś tam mała różnica, tylko wyraźna poprawa dźwięku w całym paśmie. Fakt, Pionek miał super bas, dobre zejście przy zachowaniu prędkości, ale Technics pokazał ciekawsze barwy, co bardziej mi się podobało, bas stał się rzetelniejszy. Dźwięk nie był tak wypychany do przodu, był przyjemniejszy, spokojniejszy i bardziej precyzyjny, a przestrzeń, lokalizacja... nie ma o czym mówić. Więcej nie powiem, bo nie ma sensu dyskutować. Ja nie musze podpierać się testami z gazet, choć trzeba wspomnieć o bardzo dobrych ocenach SL-PS7 w prasie - nasze Audio, HIFIiM (wyróżnienie roku), niemieckie Audio... no co, może oni wszyscy nie mają słuchu?

 

Skoro disco... jest taki przemądrzały to niech podpowie naszym Kolegom co mają kupić w cenie 1000zł (mowa o nowych CD) - szumiącego Harmana? Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę pierwotną cenę SL-PS7 (1400zł) to i tak nic ciekawszego nie znajdziemy. Życzę powodzenia.

 

Chyba zapomnieliście ile kosztował ten CD. Ręce opadają.

 

Discomaniac, w dupie mam jak się teraz robi sprzęty. To ma grać i tyle!!! Nie ma dla mnie znaczenia czy mam dziesięć traf w środku czy jedno, liczy się to, co słyszę! Fakt, dobre wykonanie i waga sprzętu robi wrażenie, ale dobry dźwięk zdecydowanie większe.

[Hiena-podrobka]

SL-PS 7 gra wg mnie lepiej niż Marantz cd 6000. To naprawde dobry cd-ek, a opinii Discomaniaca, który tak naprawde wkółko pisze tylko o tym na forum nie bierzcie sobie do serca.

[Gość discomaniac71]

Przede wszystkim wielkie sorry zyzio mial racje przeholowalem z okresleniami...

Tak sie sklada ze ja tez mialem tego Technica w domu i dobrze znam jego brzmienie co wiecej sluchalem go z czystej ciekawosci na zestawie z preampem Marka Levinsona i koncowka Crowna a cd do ktorych porownywalem to Yamaha cdx 1030 Marantz CD 6000 Akai CD 73 i Pioneer PD 9300.

Generalnie Technics zagral metnie co do tego czy jest lepszy od CD 6000 to moje zdanie jest przeciwne do dotychczasowych opinii aczkolwiek Marantza nie darze sentymentem. Pozostale cd go zdeklasowaly mimo ze najstarszy z nich zrobiony na 16-bitowym Burr-Brownie pochodzil z 1989 roku i uzywanego mozna kupic w cenie SLPS 7 oczywiscie pod warunkiem ze ma sprawny laser. Poza tym takie dobrze zrobione cd lepiej nadaje sie do upgrade niz malutka leciutka 7-ka. W swojej klasie cenowej na pewno jest jednym z lepszych wspolczesnych cdkow natomiast owe 1000pln mozna lepiej wydac.

[qb_1]

Ok - porownujmy go do nowych klockow w jego klasie cenowej. Ja wolalem SL-PS770D od SL-PS7. Oba w moim przekonaniu w tej cenie sa najlepsze. Jasne, ze taka kosztujaca 5-6 kPln Jola go polknie, Meridian 508.24 tez - i co z tego? To sprzet innej klasy.

 

Mimo to - porownanie SL-PS7 z Genki dalo mi odpowiedz na pytanie ile kosztuje napis Linn na tandetnej obudowie :-)

[Gość discomaniac71]

no widzisz qb i dalo sie znalezc jakies porozumienie wspolnymi silami:)

a tak nawiasem mowiac w cd gra nie tylko przetwornik diabelnie wazne jest jak zostal wykonany tzn zasilanie opa i inne elementy w tym zakresie na 7-ke niestety nie mozna liczyc

[qb_1]

Discomaniac -> no nie... nie spodziewam sie w klocku za 1 kzl CDM 12 Pro ani porzadnego oscylatora, ani porzadnych opampow ani osobnego zasilania dla transportu, przetwornikow, opa i stopnia wyjsciowego :-) To moge dostac w ML390 :-)))...za 30+ kzl :-)

 

Pozdr.

[Voyt]

"...w cd gra nie tylko przetwornik diabelnie wazne jest jak zostal wykonany tzn zasilanie opa i inne elementy w tym zakresie na 7-ke niestety nie mozna liczyc"

 

 

to w takim razie na jaki CD z tego przedziału cenowego można wg ciebie liczyć? Nie chcę się powtarzać, w tej cenie nie ma cudów, ale wskaż nam CD, który jest lepiej wykonany od SL-PS7, oczywiście w tej samej cenie :-)

Uhuhu... lista pewnie będzie bardzo długa, idę po jakieś chrupki, będzie mi się lepiej czytało twoja wyczerpującą odpowiedź ;D

 

A wiesz, ze w SL-PS7 siedzą op-ampy Analog Devices? Źle?

 

W jakim ty świecie żyjesz.

[Voyt]

Discomaniac:

 

Zatkało kakao?

No cóż, nie dziwie się :-) ciężko o lepszy CD w tej cenie.

[Gość discomaniac71]

W tej cenie tak ale majac 1000pln potrafie je wydac z lepszym pozytkiem i uzyskac lepszy dzwiek niz z 7-mki co prawda nie bedzie to nowe cd ale zagra klika klas lepiej. I o to mi chodzilo. Jak sie chce miec dobry dzwiek 1000pln na cd zwlaszcza nowe to o wiele za malo. A czy kupowac starsze cd? Kwestia gustu i mozliwosci. Nie kazdy ma mozliwosc nabycia cd w dobrym stanie sprzed paru lat.

A tak nawiasem mowiac Voyt sprobuj porownac sobie tego Technicsa do starego Pioneera PD 8700 ktorego dzis mozna kupic za jakies 400pln - na dwoch trafach z podwojnym- 1-bitowym co prawda ale niezlym przetwornikiem. Zdziwisz sie nieco... Pamietaj ze odwrotne mechanizmy sa bardzo trwale. To tylko jeden z wielu przykladow rozsadnego wydania pieniedzy.

[zyzio]

No ja takie porównanie robiłem swego czasu i PS 7 wygrał z 8700, 8700 był ostry na górze jak cholera, PS 7 szczegółowy i niemęczący :-) Sytem: NAD C 350, B&W 603 S2 i w/w Cd-eki na przemian. Budowa wewnętrzna to nie wszystko, liczy sie jak to gra i jaki kto ma gust....

[Voyt]

Kluczem do sukcesu jest odpowiednie dobranie całego systemu, nie tylko CD. Technics SL-PS7 nie musi w każdym systemie sprawdzić się w 100%, ale to tyczy się przecież każdego urządzenia audio, nawet tego hejendowego za grube $$$. Każdy z nas ma swoje preferencje muzyczne, upodobania itd. i wg nich dobiera sobie sprzęt. Wg mnie (i nie tylko) SL-PS7 wyróżnia się nawet w wyższych przedziałach cenowych, gdzie też ma coś do powiedzenia...

 

Nie bawią mnie stare CD, z którymi jest więcej kłopotów, niż przyjemności ze słuchania. Co z tego, że mogę kupić 12letniego (a może starszego) PD-8700 za 400zł, jak będę musiał zainwestować 500zł (jak nie więcej) w nowy napęd. Nie ma cudów, napęd nie jest wieczny, a 12 latek to już wiek. Gdzie tu ten rozsądek, o którym piszesz?

Niestety, w te kilka klas różnicy między SL-PS7 a PD 8700 nie uwierzę (mimo, że nie słuchałem tego Pionka). Technika się cofa?

Discomaniac, jesteś bardziej zapatrzony w wygląd, budowę niż w dźwięk.

 

Jak będę miał możliwość, to z ciekawością posłucham starsze CD Pioneera.

[zyzio]

PD 8700 był produkowany ok. 90-91r. a dla Cd-eka 14 lat to wieczność, mogą być kłopoty z laserem, napędem, kondensatorami itp., jeśli ktoś nie potrafi grzebać w elektronice to naprawdę nie ma sensu inwestować w tak leciwego CD....., tzw. fachowcy za regenerację wyciągną z nas 800 zł leciuteńko ;-)

[Gość discomaniac71]

w katalogu 1991r zgadza sie

800zl to lekka przesada za wymiane kondensatorow laser i naped jest na tyle trwaly ze na pewno wytrzyma widzialem niejednego w dobrym stanie za mniej wiecej 400pln na allegro nawet za 350 sam taki mialem dawno temu i ten egzemplarz jeszcze chodzi

znow wyrazasz sie z przekasem o tzw fachowcach czyzby to bylo nawiazanie do tego co juz kiedys slyszalem? o moich znajomych? wiesz ja twoich znajomych nie obrazam ale razi mnie jesli goscia ktory zaczynal profesjonalna zabawe ze sprzetem w 1978 roku kiedy ja sam zaczynalem podstawowke on byl w czasie studiow zreszta dobry znajomy wlasciciela Ancient Audio niejakiego Waszczyszyna - nazywasz "fachowcem" to brak ci szacunku dla ludzi facet na upgrade zjadl zeby brzydko mowiac i z niejdnego pieca jadl chleb w tej branzy albo kogos kto jest szefem technicznym ogolnopolskiej rozglosni radiowej nazywasz w ten sposob no to sorry kim ty jestes? nawet gdybys byl np Billem Gates'em kazdego nalezy szanowac

[zyzio]

Nie miałem na myśli Twoich "fachowców"...I wyluzuj, bo tego naprawdę już nie można czytać....

[Gość discomaniac71]

ok zyzio zakopujemy topor i szanujemy sie wzajemnie :)

sprawe uwazam za zamknieta

[zyzio]

Ok :-)